eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiTeraz to dopiero polecą %
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 144

  • 121. Data: 2015-08-20 10:06:18
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2015-08-14 o 10:40, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2015-08-14, Luke <l...@l...net> wrote:
    >
    >> Czy są nieudacznikami?
    >
    > Tak.
    >

    Kiedyś nieudacznikiem była kobieta nie pracująca na traktorze, ludzie
    bezpartyjni, nie-członkowie ORMO...

    Czy wyrośliśmy już z tego?

    Może po prostu pozwólmy ludziom żyć, zamiast oceniać każdego wedle
    jakiejś jedynej słusznej wizji konstrukcji życia?

    L.


  • 122. Data: 2015-08-20 10:08:43
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2015-08-14 o 17:36, Wojciech Bancer pisze:

    > Pójść na etat jak się biznesu nie potrafi rozwijać.

    Zatem zakazać własnej działalności :)

    > I absolutnie nie prowadzą go w domu!

    ...tylko np. w specjalnie wybudowanym budynku, w którym na dole jest
    warsztat i sklep, a na górze 3 mieszkania dla całej rodziny. Nieudacznicy!

    L.


  • 123. Data: 2015-08-20 10:11:58
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2015-08-16 o 16:35, Wojciech Bancer pisze:

    > Dlatego że nie da się po pewnym czasie oddzielić "bycia w domu" od "bycia w pracy",
    > a to ma bardzo szkodliwy wpływ na psychikę. To że blisko też. Są oczywiście
    > ludzie, którzy sobie z tym poradzą, ale znakomita większość jednak nie.

    Niejeden pracując w korporacji nie oddziela tego w ogóle.

    A wszyscy rolnicy powinni już dawno być wariatami.

    L.




  • 124. Data: 2015-08-20 10:21:46
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2015-08-17 o 00:53, Wojciech Bancer pisze:

    > Przykład artykułu, który to wspomina to np:
    > http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/262396,lodzcy
    -bamboccioni-wola-mieszkac-z-rodzicami,1,id,t,sa.htm
    l
    > ale ogólnie można wyszukać pod hasłami typu bamboccioni, duże dzieci,
    > czy odpowiedniki z innych krajów.

    Tylko w tym momencie mieszamy dwa pojęcia.

    Zupełnie czym innym jest wieczne studiowanie i mamusia piorąca
    30-latkowi skarpetki, a czym innym jest tzw. dom wielopokoleniowy,
    często z rodzinnym biznesem.

    L.





  • 125. Data: 2015-08-20 10:31:10
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2015-08-19 o 08:45, Kris pisze:

    > Ja znam kilka przypadków że mieszkanie razem(czy nawet jak tu piszesz osobno ale
    razem) spowodowało rozpad małżeństwa.
    > Jak młodzi poszli na swoje to i życie zaczęło się wspólne układac. Ale oczywiście
    to nie reguła.

    To zależy od konstrukcji psychicznej dzieci i rodziców. I każdy
    przypadek jest inny. Niejeden wielopokoleniowy dom ma mniej konfliktów
    od przeciętnego odseparowanego od rodziców małżeństwa.

    >> Młodzi mają własne piętro domu, własny garaż, sami się utrzymują,
    >> współuczestniczą w pokrywaniu wszystkich kosztów remontów oraz
    >> utrzymania nieruchomości. Ale oni zamiast spłacać raty kredytu
    >> hipotecznego i nabijać kabzę bankom i deweloperom, to za zarobione
    >> pieniądze mogli pokupować sobie porządne samochody, urlopy zimowe wraz z
    >> dziećmi spędzać w Alpach, a letnie na południu Europy.
    >> I z tego powodu nazwiesz ich nieudacznikami?
    > Jeśli maja taką możliwość to ich wybór. nie każdy ma teściów z wolnym pietrem domu
    i garażem.

    Ale jeśli ma, to po co ma brać kredyt? Bo inaczej będzie nieudacznikiem?

    > Jak kupowałem w 2000r swoje pierwsze mieszkanie to tez mi co niektórzy radzili :
    nie bierz kredytu bo odsetki itp. mieszkaj u matki,
    > Wartość mieszkania w ciągu kilku lat wzrosła kilkakrotnie a kredyt spłaciłem chyba
    w 4 czy 5 lat. teraz z tego mieszkania co miesiąc parę stówek za wynajem wpada.

    To było w 2000 roku.

    Mój znajomy kupił kawalerkę w dużym mieście (centrum) na zachodzie
    Polski w 1995. Zapłacił wtedy mniej, niż kosztował nowy samochód klasy
    Clio, Fiesta, czy Corsa. W tej chwili na taką kawalerkę nie
    wystarczyłyby 4 nowe samochody tej klasy.

    L.


  • 126. Data: 2015-08-20 16:47:14
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 20 sierpnia 2015 10:31:28 UTC+2 użytkownik Luke napisał:

    > To było w 2000 roku.
    Teraz mamy 2015- można ponizej 100tys kupić mieszkanie a za 250tys wybudować dom.
    Ciekawe co w 2030 będziemy gadać o dzisiejszych decyzjach.
    >
    > Mój znajomy kupił kawalerkę w dużym mieście (centrum) na zachodzie
    > Polski w 1995. Zapłacił wtedy mniej, niż kosztował nowy samochód klasy
    > Clio, Fiesta, czy Corsa. W tej chwili na taką kawalerkę nie
    > wystarczyłyby 4 nowe samochody tej klasy.
    Samochody staniały?;)
    W 2010 zarabiałem 1\3 tego co dzisiaj. To też trzeba brać pod uwagę.


  • 127. Data: 2015-08-20 16:49:55
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 20 sierpnia 2015 16:47:16 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

    > W 2010 zarabiałem 1\3 tego co dzisiaj. To też trzeba brać pod uwagę.
    W 2000 miało być


  • 128. Data: 2015-08-20 18:37:18
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2015-08-20 o 16:47, Kris pisze:

    > Samochody staniały?;)

    Jak zaczynam się zastanawiać, to chyba też dochodzę do takiego samego
    wniosku. Samochód nawet z najniższej klasy był wtedy relatywnie do
    zarobków droższy. Ale mieszkanie tańsze było, jeśli nie 4 razy, to 2.5 raza.

    L.



  • 129. Data: 2015-08-20 20:05:28
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: " 666" <...@...6>

    Szczególnie zimą, jak im samo rośnie ;-)


    -----
    > A wszyscy rolnicy powinni już dawno być wariatami.


  • 130. Data: 2015-08-20 23:29:56
    Temat: Re: Teraz to dopiero polecą %
    Od: Chris94 <c...@p...fm>

    Dnia Tue, 18 Aug 2015 23:45:28 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

    > W dniu środa, 19 sierpnia 2015 00:43:03 UTC+2 użytkownik Chris94 napisał:
    >>
    >> Teściowie mojego syna w ogóle nie dopuszczali takiej ewentualności, że
    >> ich córka ze swoja rodziną miałaby mieszkać gdzieś indziej niż razem z
    >> nimi!
    > Jeśli córce to pasuje to ok.
    > Ja znam kilka przypadków że mieszkanie razem(czy nawet jak tu piszesz osobno ale
    razem) spowodowało rozpad małżeństwa.
    > Jak młodzi poszli na swoje to i życie zaczęło się wspólne układac. Ale oczywiście
    to nie reguła.

    Jak na razie (odpukać!) pomimo upływu 10 lat małżeństwo żadnego kryzysu
    nie przeżywa, a wspólne zamieszkiwania ma same plusy. Dziadek rano
    odwozi dzieci do szkoły i przedszkola, potem je stamtąd odbiera, babcia
    da dzieciakom obiad i przypilnuje ich do powrotu mamy z pracy, a w
    niedzielę ugotuje obiad dla całej rodziny.
    Pomyśl, ile kasy trzeba by dać za to obcym ludziom.

    --
    Pozdrowienia,
    Krzysztof

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1