On Tue, 20 Nov 2007 11:44:39 -0800 (PST), krzysztofsf wrote:

> Moze na podstawie BIK cie ocenili?
> Mozliwe wtedy, jesli przy zakladaniu konta dales zgode na
> monitorowanie swoich danych, nawet bezwiednie, akceptujac regulamin
> konta zawierajacy ta zgode w ktoryms punkcjie.

Bardzo możliwe. W przypadku banków zazwyczaj wyrażam zgodę na wszelkie
przetwarzanie danych, itp.

Natomiast w moim poście chodziło mi tylko o przekonanie Markusa, że
wcześniejsza wysyłka SMSów oraz materiałów nt. loterii wiąże się z akcją
rozdawania kart przez Toyotę. :)

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki

do góry

On 20 Lis, 20:53, Marcin Mokrzycki <m...@p...pl> wrote:

> Natomiast w moim poście chodziło mi tylko o przekonanie Markusa, że
> wcześniejsza wysyłka SMSów oraz materiałów nt. loterii wiąże się z akcją
> rozdawania kart przez Toyotę. :)

No coz, nie mam konta w tym banku.......

Tak przy okazji, stwierdzilem, ze jesli przez ponad 10 lat RAZ
wyplacilem pieniadze z obcego bankomatu, to ich konto z 3-a wyplatami
nie jest dla mnie magnesem.

do góry

Kamil Jońca wrote:
> Dostałem dziś SMS-a niby od ToyotaBanku, że "Wysyłamy zwykłą pocztą coś
> czego nie mozna wysłac elektronicznie. Prosimy nie zgubić żadnego
> elementu. owocnego korzystania"

Dostałeś w końcu tą wysyłke? Bo ja miałem identycznego sms-a i dostałem
pakiet śmiesznych zniżek do sklepów w których nigdy w życiu nie
kupowałem i pewnie nie będe... wszystko wylądowało w segregatorze
okrągłym, byłem rozczarowany. Nie spodziewałem się wiele, ale chociaż
jakaś zabawka, nie wiem - breloczek czy cokolwiek, a tu jakieś
badziewiarskie zniżki 5% w sklepie Zenek i Sp.

P.

do góry

On Tue, 20 Nov 2007 11:59:03 -0800 (PST), krzysztofsf wrote:

> Tak przy okazji, stwierdzilem, ze jesli przez ponad 10 lat RAZ
> wyplacilem pieniadze z obcego bankomatu, to ich konto z 3-a wyplatami
> nie jest dla mnie magnesem.

Dla mnie też, dlatego założyłem konto bez karty (gdy jeszzce można było).

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki

do góry

On Tue, 20 Nov 2007 20:38:52 +0100, Marcin Mokrzycki wrote:

> Dziś dostałem PIN do karty, kurier ma do mnie przyjechać w piątek.

W piątek był kurier i przywiózł ze sobą komplet dokumentów (umowa x 2,
wnioski x 1) oraz kartę i trochę "literatury". To co miało wrócić do banku
podpisałem i oddałem kurierowi, następnie zgodnie z otrzymaną instrukcją
zadzwoniłem do banku w celu aktywacji karty. Okazało się, że muszę poczekać
dwa dni robocze aż dokumenty wrócą do Toyoty, a poza tym kartę mogę
aktywować przez internet. Dziś zalogowałem się do systemu, przeprowadziłem
aktywację karty, ale mimo zakończenia procesu komunikatem o aktywacji karty
przy próbie wyświetlenia kart dostałem informację o braku aktywnych kart.
Doszedłem do wniosku, że pewnie jeszcze nie zarejestrowali dokumentów, więc
spróbuję jutro.

Ze 2-3 godziny później na komórkę dzwoni do mnie jakaś pani z Toyota Bank i
informuje, że niestety moja karta nie da się aktywować dopóki nie doślę im
zaświadczenia o zarobkach. Na moje stwierdzenie, że miało być bez
zaświadczeń odpowiedziała, że jednak tak się nie da. Rozmowę zakończyłem
mówiąc, że w takim razie wyślę im pocztą nie zaświadczenie, ale
wypowiedzenie umowy karty.

Uważam, że bank zachował się niepoważnie:
- w piątek kurier przywiózł mi do podpisania już gotowe dokumenty
wypełnione przez bank podczas wcześniejszej rozmowy telefonicznej - bank
żądając dziś zaświadczenia wie o mnie tyle samo co jakieś półtora tygodnia
temu gdy zaproponował mi kartę. Od tamtego czasu nie dostał ode mnie żadnej
nowej informacji, zatem nie rozumiem dlaczego zmieniły się warunki,
- pomimo zawarcia umowy (oba egzeplarze - mój i bankowy - są podpisane
przez obie strony) bank odmawia aktywacji karty dyktując nowe warunki.

To chyba na tyle, jeśli chodzi o moją przygodę z kartą kredytową Toyoty -
ciągu dalszego nie przewiduję (poza zapowiedzianym wypowiedzeniem umowy).

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki

do góry

On 27 Lis, 19:29, Marcin Mokrzycki <m...@p...pl> wrote:

>
> Uważam, że bank zachował się niepoważnie:
> - w piątek kurier przywiózł mi do podpisania już gotowe dokumenty
> wypełnione przez bank podczas wcześniejszej rozmowy telefonicznej - bank
> żądając dziś zaświadczenia wie o mnie tyle samo co jakieś półtora tygodnia
> temu gdy zaproponował mi kartę. Od tamtego czasu nie dostał ode mnie żadnej
> nowej informacji, zatem nie rozumiem dlaczego zmieniły się warunki,
> - pomimo zawarcia umowy (oba egzeplarze - mój i bankowy - są podpisane
> przez obie strony) bank odmawia aktywacji karty dyktując nowe warunki.

Taka metoda marketingowa - zakladaja, ze klient majac juz w reku karte
i majac "jedynie" potwierdzic zaswiadczeniem zarobki, zdecyduje sie
doslac im ten papierek.

Wzglednie "zaszly zmiany" i ktos dostal po uszach za wydawanie kart
bez zaswiadczen.

do góry