-
11. Data: 2003-06-06 21:48:12
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: "p...@g...pl" <s...@g...pl>
"Maciej Loret" <m...@p...pl> wrote in message
news:bbpq18$ajk$5@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
>
> Ja liczylem (i wciaz licze, ale musze pogadac z agentem), ze mam zarowno
> ubezpieczenie jak i calkiem przyzwoite pieniadze po 25 latach. Wg agenta
na
> czesc inwestycyjna "idzie" 90% skladki (ale chyba po 2 letnim okresie).
A czy agent powiedział ci, że z tych 90 zainwestowanych procent co miesiąc
jeszcze pobierana jest opłata za ....
i ta następuje długa lista.
Poproś o dokładną historię rachunku, a mocno się zdziwisz.
Jeszcze bardziej się zdziwisz jak po kilkunastu / kilku w zalezności od
wysokości składki dowiesz się, że twoja polisa jest warta dokładnie zero.
-
12. Data: 2003-06-07 21:25:59
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: "Andrzej i B." <andrzejibeata@"nospam"tlen.pl>
> > Ja liczylem (i wciaz licze, ale musze pogadac z agentem), ze mam zarowno
> > ubezpieczenie jak i calkiem przyzwoite pieniadze po 25 latach. Wg agenta
> na
> > czesc inwestycyjna "idzie" 90% skladki (ale chyba po 2 letnim okresie).
>
> A czy agent powiedział ci, że z tych 90 zainwestowanych procent co miesiąc
> jeszcze pobierana jest opłata za ....
> i ta następuje długa lista.
> Poproś o dokładną historię rachunku, a mocno się zdziwisz.
> Jeszcze bardziej się zdziwisz jak po kilkunastu / kilku w zalezności od
> wysokości składki dowiesz się, że twoja polisa jest warta dokładnie zero.
>
Nie chce mi się liczyć ale podam fakty .
W maju 1998 wykupiłem polisę na życie w ING ( dawniej NN). Składka wynosiła
150 zł miesięcznie u kwota ubezpieczenia ~ 40 tys. ( podstawowa ). Część
składki inwestowana w fundusz inwestycyjny mieszany. Obecnie na koncie (
piąta rocznica a trzeci wyciąg- dwa pierwsze lata ING nie inwestował ) jest
ponad 7 tys., aktualna składka 180 zł a suma ubezpieczenia 45 tys. To tak w
przybliżeniu, jednak coś rośnie biorąc pod uwagę iż inwestują 3 lata to dla
mnie nieźle i jakieś ubezpieczenie też jest. Może niektórzy powiedzą co to
za pieniądze (dla mnie jednak) ale na większe mnie nie stać.
Pozdrowienia Andrzej
-
13. Data: 2003-06-07 22:24:24
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: Piotr Wiraszka <p...@t...pl>
Dnia Sat, 7 Jun 2003 23:25:59 +0200, "Andrzej i B."
<andrzejibeata@"nospam"tlen.pl> napisał(a):
>Nie chce mi się liczyć ale podam fakty .
>W maju 1998 wykupiłem polisę na życie w ING ( dawniej NN). Składka wynosiła
>150 zł miesięcznie u kwota ubezpieczenia ~ 40 tys. ( podstawowa ). Część
>składki inwestowana w fundusz inwestycyjny mieszany. Obecnie na koncie (
>piąta rocznica a trzeci wyciąg- dwa pierwsze lata ING nie inwestował ) jest
>ponad 7 tys., aktualna składka 180 zł a suma ubezpieczenia 45 tys. To tak w
>przybliżeniu, jednak coś rośnie biorąc pod uwagę iż inwestują 3 lata to dla
>mnie nieźle i jakieś ubezpieczenie też jest. Może niektórzy powiedzą co to
>za pieniądze (dla mnie jednak) ale na większe mnie nie stać.
Piąta rocznica --- 5 lat x 12 miesięcy x 150 zł = 9.000 zł
Biorąc pod uwagę to że inwestują (a zatem generują dla
Ciebie jakieś zyski z tych inwestycji), że płacisz aktualnie
składkę 180 zł i masz już na koncie ponad 7.000 zł to
faktycznie "złoty" biznes.
Jak już wcześniej pisałem miałem takie 3 polisy w CU i
dopiero jak zmieniłem agenta (wyjaśnił mi parę rzeczy, w tym
jak obciążane są wpłaty dodatkowymi kosztami tzw. ryzyka
ubezpieczeniowego) to je zlikwidowałem. Z tego co wpłaciłem
odzyskałem około 80% - a były to polisy bodajże 6 i 8
letnie.
--
ukłony - Piotr
-
14. Data: 2003-06-07 23:27:28
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: "Andrzej i B." <andrzejibeata@"nospam"tlen.pl>
> Piąta rocznica --- 5 lat x 12 miesięcy x 150 zł = 9.000 zł
> Biorąc pod uwagę to że inwestują (a zatem generują dla
> Ciebie jakieś zyski z tych inwestycji), że płacisz aktualnie
> składkę 180 zł i masz już na koncie ponad 7.000 zł to
> faktycznie "złoty" biznes.
> Jak już wcześniej pisałem miałem takie 3 polisy w CU i
> dopiero jak zmieniłem agenta (wyjaśnił mi parę rzeczy, w tym
> jak obciążane są wpłaty dodatkowymi kosztami tzw. ryzyka
> ubezpieczeniowego) to je zlikwidowałem. Z tego co wpłaciłem
> odzyskałem około 80% - a były to polisy bodajże 6 i 8
> letnie.
> --
> ukłony - Piotr
>
Widocznie bardzo chcesz udowodnić swoją tezę. Skoro tak skrupulatnie liczysz
to dlaczego nie policzyłeś przed założeniem tych polis. Przypomnę ci co
napisałem " piąta rocznica a trzeci wyciąg- dwa pierwsze lata ING nie
inwestował " To wynika z umowy i jest związane z ryzykiem ubezpieczeniowym
towarzystwa o tym zostałem poinformowany i wiedziałem więc nie mam o to
pretensji, wobec tego przelicz to jeszcze raz z trzema latami gdy zaczęli
inwestować. Inną sprawą że fundusz mieszany wypadł średnio mogłem zlecić
lokowanie w inne fundusze ale nie miałem do tego głowy i nie twierdzę że
zostałem oszukany (mogę zmienić fundusz) bo wyszło więcej niż w banku +
ubezpieczenie. A tak nawiasem nie jest rozsądnie podpisywać polis
terminowych jak w twoim przypadku bo pamiętaj, że po jej wygaśnięciu nowa
jest podpisywana na gorszych dla ciebie warunkach bo jesteś starszy a wiek w
ubezpieczeniu to istotna sprawa, nie wiem ponadto czy mówimy o tych samych
rzeczach bo moje ubezpieczenie nazywa się dokładnie jak temat wątku i
obowiązuje bodajże do wieku emerytalnego (nie pamiętam czy mogę przedłużyć
ponad). Nie chcę nikogo agitować i uchodzić za znawcę bo jestem laikiem ale
chyba można pomyśleć rozsądnie gdzie i kto kogo oszukuje. Czytajcie umowy a
nie uważajcie że wszystko wiecie bo chyba ta nagonka w gazetach to z
niewiedzy i właśnie nie czytania umów. Wiadomo ubezpieczyciel nie jest
instytucją charytatywną i musi zarobić dla siebie i dla mnie a tego typu
polisy traktuje się długoterminowo więc jak zrywasz umowę to się nie dziw że
tak jest że tracisz ( zwłaszcza w początkowym okresie bo nic nie dostaniesz
ale miałeś przecież ubezpieczenie w tym czasie). To nie piaskownica, że
zabierasz zabawki i do domu (umowa to umowa).
Bez obrazy i pozdrowienia Andrzej
-
15. Data: 2003-06-08 00:09:06
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: Piotr Wiraszka <p...@t...pl>
Dnia Sun, 8 Jun 2003 01:27:28 +0200, "Andrzej i B."
<andrzejibeata@"nospam"tlen.pl> napisał(a):
>
>
Dokładnie były to polisy jak w temacie. Nie były terminowe
(te 6 i 8 lat to czas jaki je miałem) lecz do uzyskania
wieku emerytalnego. Przy czym z polisy możesz zrezygnować w
każdej chwili, a dostaniesz tyle ile uzbierasz. Niestety
wadą polisy z tematu jest to, że jest ona długoterminowa,
gdyż znaczną część składki ubezpieczyciel bierze dla siebie
(koszty ryzyk). Dlatego też je zlikwidowałem i podzieliłem -
osobno ubezpieczenie, osobno FI. Od tego czasu minął rok z
kawałkiem a ja jestem ubezpieczony i do tego już jestem na
plusie ;-))
Aha, nie twierdzę że ubezpieczyciel mnie oszukał, po prostu
nie lubię jak ktoś mnie za bardzo "doi" tłumacząc to moim
dobrem i dbałością o mnie ;-)))
--
ukłony - Piotr
-
16. Data: 2003-06-08 07:50:01
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: "p...@g...pl" <s...@g...pl>
"Piotr Wiraszka" <p...@t...pl> wrote in message
news:tcu4evs7p9ce3gtgec2cl21gos85j76q4s@4ax.com...
> Dlatego też je zlikwidowałem i podzieliłem -
> osobno ubezpieczenie, osobno FI. Od tego czasu minął rok z
> kawałkiem a ja jestem ubezpieczony i do tego już jestem na
> plusie ;-))
gdzie się ubezpieczałeś i na jaką kwotę i za ile.
Właśnie zamierzam wyciągnąć kasę z CU.
-
17. Data: 2003-06-08 10:41:24
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: Piotr Wiraszka <p...@t...pl>
Dnia Sun, 8 Jun 2003 09:50:01 +0200, "p...@g...pl"
<s...@g...pl> napisał(a):
>gdzie się ubezpieczałeś i na jaką kwotę i za ile.
>Właśnie zamierzam wyciągnąć kasę z CU.
>
Ubezpieczałem się w CU, ale za ile i na ile - zabij, nie
pamiętam. A że nie mam do nich pretensji to niech świadczy
to, że dalej jestem u nich ubezpieczony (ale tylko
ubezpieczenie), tam ubezpieczyłem dom i mam tam otwarte
rejestry FI.
--
ukłony - Piotr
-
18. Data: 2003-06-08 14:09:55
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: "p...@g...pl" <s...@g...pl>
"Piotr Wiraszka" <p...@t...pl> wrote in message
news:5d46evs0gmtgle980256bq3navgqa7gi8u@4ax.com...
> Dnia Sun, 8 Jun 2003 09:50:01 +0200, "p...@g...pl"
> <s...@g...pl> napisał(a):
>
> >gdzie się ubezpieczałeś i na jaką kwotę i za ile.
> >Właśnie zamierzam wyciągnąć kasę z CU.
> >
> Ubezpieczałem się w CU, ale za ile i na ile - zabij, nie
> pamiętam. A że nie mam do nich pretensji to niech świadczy
> to, że dalej jestem u nich ubezpieczony (ale tylko
> ubezpieczenie), tam ubezpieczyłem dom i mam tam otwarte
> rejestry FI.
tak, ale mi chodzi o ubezpieczenie na życie, a ty masz chyba tylko
majątkowe.
takie to mam już w PZU.
Jeśli chodzi o ubezpieczenie na życie to PZU ma ograniczenie do 100000 zł.
Ja chciałbym więcej, jakieś 300000 zł.
Teraz szukam, kto chciałby mnie ubezpieczyć za przyzwoite pieniądze.
CU z funduszami pożera za dużo jak na mój gust i chcę zabrać to co tam
jeszcze zostało.
Już widzę, że gdybym to zostawił to polisa dojdzie do zera za kilkanaście
lat, a miało być tak, że wystarczy do 60-tki i jeszcze zostanie. Można co
najwyżej dokupić kolejną polisę, ale ona wychodzi już dużo drożej więc się
wynoszę.
-
19. Data: 2003-06-09 14:32:38
Temat: Re: Ubezpieczenie na zycie z funduszem inwestycyjnym
Od: "l.e:h" <l...@...pl>
"Maciej Loret" <m...@p...pl> skribis:
>Wg agenta na
>czesc inwestycyjna "idzie" 90% skladki (ale chyba po 2 letnim okresie).
czyli w pozostalych 10% miesci sie ich zysk i twoje ubezpieczenie? jakos
nie wierze. A agenci zazwyczaj klamia :)
Pozdrawiam, Leh.
--
Bezplatny e-book znajdziesz na stronie:
http://www.arystoteles.pl/ (na dole po prawej)