Witam wszystkich.

Sprawa, ktora postaram sie pisac ponizej tak mnie zdenerowala, ze
postanowilem z biernego przerodzic sie w czynnego uzytkownika tej grupy :)

Skuszony ciekawa oferta banku VW Bank Direct postanowilem zalozyc sobie
u nich konto osobiste. Wypelnilem dostepny na stronie formularz,
otrzymalem przesylke z dokumentami i instrukcja daleszego postepowania.
Dokumenty podpisalem, zadzownilem pod podany w papierach numer infolinii
0800103301 proszac o kuriera do oderania podpisanych papierow. Kurier
przyjechal, zabral dokumenty i tutaj konczy sie czesc normalna sytuacji.

Po tygodniu Kurier wrocil z przesylka z informacja, ze Bank odmowil
przyjecia przesylki i ze do zaplaty mam fakture na blisko 100PLN!

Oczywiscie zadzwonilem do Banku z pytaniem o wyjasnienie tej sytuacji.
Przyjeto zgloszenie, obiecano oddzwonic. Po 3 dniach ciszy sam
zadzwonilem i okazalo sie, ze Bank sprawdzil w dokumentach i
skonsultowal sie z kurierem - poinformowano mnie, ze kuriera zamawialem
_prywatnie_ sam, a nie przez ich infolinie... W zwiazku z tym powinienem
zaplacic za przesylke...
Na koniec rozmowy zaproponowano mi wyslanie ponownie kuriera po odbior
dokumentow :)

Na pytanie, czy nie mozna odsluchac rozmowy z konsultantem, w koncu sa
przeciez nagrywane dla wiadomych celow dowiedzialem sie, ze dopiero po
reklamacji pisemnej. Telefonicznie nie moge zglosic takiego zadania...

Sprawa smieszna i niepowazna ze strony Banku. Na pewno nie mam zamiaru
polozyc laski na sprawe i bede dazyl do wyjasnienia sytuacji. Nie bedzie
nikt wmaiwal mi, ze zadzownilem tam, a nie tu. I na pewno nie takim
tonem, jak mi probowano wmowic...

Czy cos jeszcze oprocz pisemnej reklamacji moge uczynic aby zmusic Bank
do wyjasnienia sytuacji, a nie wmawiania mi bzdur?

--
Marcin Kolos