Marcin Nowakowski wrote:
> Dnia 2006-06-18 17:23, osobnik Samotnik stwierdził, iż:
>> Rozsądek (przynajmniej powinien). Po co trzymać tyle kasy na RORze z
>> kartą?
>
> Bo, przykładowo, mam wysokie oprocentowanie konta.

To nie wyrabiaj karty do takiego konta.

>
>> Zeskanują Ci pasek, łykną PIN i się pozbędziesz co najmniej
>> dziennego limitu wypłat z bankomatu.
>
> A jak mi zeskanują kredytówkę, łykną PIN i pozbawią limitu?

To wyjmij druga kartę.


>
>> A jak nie śledzisz codziennie czy
>> Cię ktoś nie okrada, to może i wyczyszczą Ci całe 10k.
>
> Tak samo mogą mi wyczyścić kredytówkę. Kwestia tego, czy karta (i w jaki
> sposób) jest ubezpieczona.
>
Na kredytówce, to wyczyścili pieniądze banku, a nie twoje.

do góry

<m...@...sygnaturce.pl> napisal(a):
> Dnia 2006-06-18 17:23, osobnik Samotnik stwierdził, iż:
>> Rozsądek (przynajmniej powinien). Po co trzymać tyle kasy na RORze z
>> kartą?
>
> Bo, przykładowo, mam wysokie oprocentowanie konta.

To załóż drugi ROR na którym będziesz miał 1000 zł i
do którego będziesz miał kartę debetową do wyjmowania tego tysiąca z
bankomatów.

>> Zeskanują Ci pasek, łykną PIN i się pozbędziesz co najmniej
>> dziennego limitu wypłat z bankomatu.
>
> A jak mi zeskanują kredytówkę, łykną PIN i pozbawią limitu?

Dlatego nie używa się kart kredytowych autoryzowanych PINem. Wtedy go
nie łykną. Jedyny sposób na wyrwanie kasy z takiej karty to transakcja
dokonana zdalnie lub z podrobionym podpisem, co jest łatwe w reklamacji.

W przypadku debetowych używanych w bankomatach wyboru nie masz, musisz
podać PIN. Wystarczy jeden 'zrobiony' bankomat i się pozbędziesz
gotówki z RORu. Dlatego lepiej nie trzymać tam większej kasy.

>> A jak nie śledzisz codziennie czy
>> Cię ktoś nie okrada, to może i wyczyszczą Ci całe 10k.
>
> Tak samo mogą mi wyczyścić kredytówkę. Kwestia tego, czy karta (i w jaki
> sposób) jest ubezpieczona.

A kto ma ubezpieczenie, które pokrywa transakcje potwierdzone PINem i
dokonane przed zastrzeżeniem karty?
--
Samotnik

do góry

witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> wrote:

>> Tak samo mogą mi wyczyścić kredytówkę. Kwestia tego, czy karta (i w jaki
>> sposób) jest ubezpieczona.
>>
> Na kredytówce, to wyczyścili pieniądze banku, a nie twoje.

Jak rozumiem to jest Twoje marzenie?
Te pieniądze są tak samo Twoje, jak i banku.

--
Przemysław Maciuszko

do góry

FW <f...@g...pl> wrote:

> A gdzież pytałem o globalne dane?

Przypomnę.
"A kto pamięta lub w ogóle zna PIN do swojej karty kredytowej?".
Moja odpowiedź jest więc jak najbardziej poprawna, a nawet mocno zaniżona.

> Wierze ci. Tysiąc i jeden. A może i więcej, o jakich nie śniło sie filozofom.

Ba.

> Ciekawe, czy w tym roku za placki albo piwko nadmorskim ogródku można będzie
> juz zapłacić kartą? Wątpię.

Zależy gdzie będzie ten nadmorski ogródek. Czytaj - w jakim kraju.

> Może się mylę, bo infolinia była niedoinformowana, ale wtedy płacąc będę
> musiał wystukać PIN, tak jak przy bankomacie. Przez dwa tygodnie można jeszcze
> płacić kartą kredytową i jest to traktowane jak transakcja bezgotówkowa.

No ale co w związku z tym?

> Nie musze być wróżem, by wiedzieć, że prędzej zatankuję za granicą, niż
> przeprowadzę się w pobliże stacji Neste.

Nie chcę Cię rozczarować, ale stacje Neste są także poza Polską :-)
Płatności na nich dokonuje się w ten sam sposób.

> A to dobre pytanie.

Więc?

> Na razie nie interesują mnie stacje Neste, bo nie mam żadnej w okolicy.

Stacja Neste to tylko przykład.
Ale jestem przekonany że o tym wiesz.
Więc?

> A kiedy autoryzacja płatności PINem stanie się powszechna, to nie będę płacił
> kartą kredytową. Zostanie jedna, o której pisałem, "awaryjna" z małym limitem.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.

--
Przemysław Maciuszko

do góry

Przemysław Maciuszko wrote:
> witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> wrote:
>
>>> Tak samo mogą mi wyczyścić kredytówkę. Kwestia tego, czy karta (i w jaki
>>> sposób) jest ubezpieczona.
>>>
>> Na kredytówce, to wyczyścili pieniądze banku, a nie twoje.
>
> Jak rozumiem to jest Twoje marzenie?
> Te pieniądze są tak samo Twoje, jak i banku.
>
To nie jest moje marzenie, tylko rzeczywistość.
Nie odpowiadam za nie moje transakcje.
Po złożeniu reklamacji bank przywraca mi limit.
Resztą zajmuje się bank jak złapać złodzieja.
Jak go nie złapie to dostaje pieniądze z własnego ubezpieczenia.
Z resztą co mnie to obchodzi co robi bank.
Ja im tylko podpisuję oświaczenie, że wezmę udział we wszystkich
czynnościach przed sądem jeśli takie będą potrzebne do oskarżenia złodzieja.

do góry

witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> wrote:

> Nie tylko, ale przede wszystkim.
> Bank wyda ci pin do karty kredytowej jeśli tego zarządasz.

W takim razie zapewne jakieś upośledzone banki mi wydawały karty kredytowe,
bo dawali PIN zawsze i nie musiałem o to prosić.

> Będzie służył do wypłaty gotówki w bankomacie.

Bzdura. Będzie _też_ służył do wypłaty gotówki w bankomacie.
Uwierz mi jednak że nigdy nie zdarzyło mi się wypłacać gotówki z kredytówki,
za to wielokrotnie używałem PIN-u do tejże kredytówki.

> Jak ktoś będzie chciał ode mnie pin do przy transakcji kredytowej to się
> mocno zdziwi bo ja pinu do karty nawet nie dostałem, bo o to nie prosiłem

No cóż. Zdarza się.

> Aha. W wielu. Wyciągam kartę, przeciągam przez czytnik, zabieram slip i
> wychodzę.

Ale ja nie pisałem o żadnym czytniku, tylko o automacie.
Wkładasz kartę, wstukujesz PIN, wyjmujesz kartę.
Tam nie ma żadnego 'przeciągania'.

> Chyba tylko w Polsce.

Bzdura.


--
Przemysław Maciuszko

do góry

Przemysław Maciuszko wrote:
>
> Nie chcę Cię rozczarować, ale stacje Neste są także poza Polską :-)
> Płatności na nich dokonuje się w ten sam sposób.

Jest też wiele innych stacji. Nikt do tankowania na Neste nie zmusza.

do góry

witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> wrote:

> To wyobraź sobie.
> Po prostu przeciągasz kartę i po transakcji.
> Nikt niczego nie weryfikuje.

Ja nie wiem jakie Wy tam macie te bankomaty za wielką wodą, ale w Polsce w
bankomatach się karty 'nie przeciąga'.


--
Przemysław Maciuszko

do góry

Przemysław Maciuszko wrote:
> witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> wrote:
>
>> Nie tylko, ale przede wszystkim.
>> Bank wyda ci pin do karty kredytowej jeśli tego zarządasz.
>
> W takim razie zapewne jakieś upośledzone banki mi wydawały karty kredytowe,
> bo dawali PIN zawsze i nie musiałem o to prosić.

Nigdy nie dostałem pinu do żadnej mojej karty kredytowej.
Zreszą nie potrzbny mi.



>
>> Będzie służył do wypłaty gotówki w bankomacie.
>
> Bzdura. Będzie _też_ służył do wypłaty gotówki w bankomacie.
> Uwierz mi jednak że nigdy nie zdarzyło mi się wypłacać gotówki z kredytówki,
> za to wielokrotnie używałem PIN-u do tejże kredytówki.

Nie mam pinu do kredytówki i nigdy nigdzie nie był mi potrzebny.
Zmień bank.

>
>> Aha. W wielu. Wyciągam kartę, przeciągam przez czytnik, zabieram slip i
>> wychodzę.
>
> Ale ja nie pisałem o żadnym czytniku, tylko o automacie.
> Wkładasz kartę, wstukujesz PIN, wyjmujesz kartę.
> Tam nie ma żadnego 'przeciągania'.
>
Czytnik karty jest w każdym automacie. Nie załapałeś terminologii.

Wkładam kartę (a raczej przeciągam przez czytnik, bo tak to jest
zrobione). Chowam kartę, odbieram slip i wychodzę.

do góry

witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> wrote:
> Przemysław Maciuszko wrote:
>>
>> Nie chcę Cię rozczarować, ale stacje Neste są także poza Polską :-)
>> Płatności na nich dokonuje się w ten sam sposób.
>
> Jest też wiele innych stacji. Nikt do tankowania na Neste nie zmusza.

--
Przemysław Maciuszko

do góry