2005-04-24 16:32- tak przynajmniej miał ustawiony zegar systemowy
GieTeGie, wyłuszczający(a) się następująco:
> Użytkownik yayco napisał:
>
>> Wystarczyłoby napisać "rabaty", "karty kredytowe" i wyszłoby Ci co
>> trzeba. Ale dobra, zaglądnij sobie tu: http://skocz.pl/rau .
>> W bph sam sobie poszukaj, jeśli jesteś zainteresowany. Inne banki są
>> znacznie gorzej pod tym względem obdarzone przez naturę...
>
>
> Rónież ciekawe rabaty są w programie Profit, EURO<26, zniżki studenckie,
> club nokia itp. Nie zauważyłem, żeby była to tylko domena KK albo
> citibanku. Zniżki mają też karty wirtualne - np. eKarta onet.pl
>
>
Nie twierdziłem, że to domena citibanku. Zwróć jedynie uwagę, że to co
piszesz potwierdza tezę o tym, że nie ma produktów dla każdego. Te
systemy rabatowe, które wymieniłeś mogą być atrakcyjne dla studentów
(chociaż faktycznie z profitu raz na parę lat korzystam, jak chcę
zmienić telefon). Nie wiem, czy są atrakcyjne rzeczywiście, bo za moich
studenckich czasów atrakcyjne dla studentów były kartki na wódkę. Tylko,
że ja (inaczej niż Ty) nie neguję atrakcyjności tych rabatów, tylko
dlatego, że dla mnie nie mają żadnego zastosowania. Jak się
zestarzejesz, to i rabaty będą Cię inne interesowały i samochody (czego
Ci życzę) będziesz za granicą czasami wypożyczał.
Nikt nie próbuje Cię nawrócić na kk, ale dopuść, że nie wszyscy są
dokładnie tacy jak Ty.
Na przykład (jak już zauważyłeś) turyści...

--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

Użytkownik Bartol Partol napisał:
> A czym to się różni od regularnych wpływów?
> Ze sa nieregularne?

Co rozumiesz przez ruch na koncie?

> No przeciez to zupelnie normalne i naturalne.

"Mozna miec kredytowke bez stalych dochodow i kaucji." - jak w takiej
sytuacji będziesz dla banku wiarygodnym kredytobiorcą?

do góry

Użytkownik GieTeGie napisał:

>> A czym to się różni od regularnych wpływów?
>> Ze sa nieregularne?
>
> Co rozumiesz przez ruch na koncie?

Wplaty i wyplaty.

>> No przeciez to zupelnie normalne i naturalne.
>
> "Mozna miec kredytowke bez stalych dochodow i kaucji." - jak w takiej
> sytuacji będziesz dla banku wiarygodnym kredytobiorcą?

Bo mam ruch na koncie?

Bartol

do góry

Użytkownik Bartol Partol napisał:
> A o co Ci wlasciwie chodzi?
> Hmmm, moze o to: byc moze siedzisz na wsi zabitej dechami, masz swinke,
> kurke, krowke, pieska i kotka, po zakupy idziesz raz na tydzien przez
> las do najblizszego GSu, smieci zakopujesz za obora, a zalatwiasz sie za
> chlewikiem.

Chyba nie starasz się mnie obrazić?

> Faktycznie w takim przypadku KK bylaby pewna fanaberia.

Więc pytam o przypadki w których warto mieć KK.
Na razie są podróże i zachodnie wypożyczalnie samochodów, możliwość
załatwienia transakcji telefonicznie przez kasjerkę w przypadku blokady
terminalu, możliwość trzymania środków na bardziej oprocentowanym
rachunku i jeszcze zniżki i rabaty na niektóre usługi. Co jeszcze?

> Ale mamy wolnosc i nikomu nic do tego.

Czy ja Ci czegoś bronię?

do góry

Użytkownik Bartol Partol napisał:
>> Co rozumiesz przez ruch na koncie?
> Wplaty i wyplaty.

Wpłaty to nie wpływy? Zeby coś wypłacać trzeba wpłacać.
Nie istnieje nieregularny ruch na koncie - albo jest albo nie ma - jak
jest oznacza on regularne wpływy i wypłaty.

>> "Mozna miec kredytowke bez stalych dochodow i kaucji." - jak w takiej
>> sytuacji będziesz dla banku wiarygodnym kredytobiorcą?

> Bo mam ruch na koncie?

j.w.

do góry

Użytkownik Bartol Partol napisał:
> A moze zanim napiszesz nastepnego posta zastanow sie o Ci tak na prawde
> chodzi? Bo zaczynasz trollowac.

Jesteś śmieszny...

do góry

Użytkownik yayco napisał:
> Nie twierdziłem, że to domena citibanku. Zwróć jedynie uwagę, że to co
> piszesz potwierdza tezę o tym, że nie ma produktów dla każdego. Te
> systemy rabatowe, które wymieniłeś mogą być atrakcyjne dla studentów
> (chociaż faktycznie z profitu raz na parę lat korzystam, jak chcę
> zmienić telefon). Nie wiem, czy są atrakcyjne rzeczywiście, bo za moich
> studenckich czasów atrakcyjne dla studentów były kartki na wódkę. Tylko,
> że ja (inaczej niż Ty) nie neguję atrakcyjności tych rabatów, tylko
> dlatego, że dla mnie nie mają żadnego zastosowania. Jak się
> zestarzejesz, to i rabaty będą Cię inne interesowały i samochody (czego
> Ci życzę) będziesz za granicą czasami wypożyczał.
> Nikt nie próbuje Cię nawrócić na kk, ale dopuść, że nie wszyscy są
> dokładnie tacy jak Ty.
> Na przykład (jak już zauważyłeś) turyści...

Tu się zgadzam, ale próbuję wykazać, że dla wielu posiadaczy KK jest ona
wcale niepotrzebna, a korzyści, dla których warto ją mieć są mocno
ograniczone. Banki starają się na każdym kroku ją wcisnąć klientom -
znam to po swoich znajomych. Dlatego się dziwię po co im ona. Karty
debetowe i wirtualne zaspokajają większość potrzeb - dlatego chcę
wiedzieć co w nich takiego wyjątkowego.

do góry

> Więc pytam o przypadki w których warto mieć KK.
> Na razie są podróże i zachodnie wypożyczalnie samochodów, możliwość
> załatwienia transakcji telefonicznie przez kasjerkę w przypadku blokady
> terminalu, możliwość trzymania środków na bardziej oprocentowanym rachunku
> i jeszcze zniżki i rabaty na niektóre usługi. Co jeszcze?

Dla mnie to wystarczajace powody, zeby miec KK.

do góry

Użytkownik Tomek napisał:

>>Więc pytam o przypadki w których warto mieć KK.
>>Na razie są podróże i zachodnie wypożyczalnie samochodów, możliwość
>>załatwienia transakcji telefonicznie przez kasjerkę w przypadku blokady
>>terminalu, możliwość trzymania środków na bardziej oprocentowanym rachunku
>>i jeszcze zniżki i rabaty na niektóre usługi. Co jeszcze?
> Dla mnie to wystarczajace powody, zeby miec KK.

Dla mnie to niewiele ponad to co oferuje zwykła karta debetowa. Dlatego
pytam co ponad to, co już napisałem.

do góry

2005-04-24 17:01- tak przynajmniej miał ustawiony zegar systemowy
GieTeGie, wyłuszczający(a) się następująco:

>
>
> Tu się zgadzam, ale próbuję wykazać, że dla wielu posiadaczy KK jest ona
> wcale niepotrzebna, a korzyści, dla których warto ją mieć są mocno
> ograniczone.

Przed Tobą pisało tutaj o tym tak wielu, że wyważasz drzwi otwarte na
oścież.

> Banki starają się na każdym kroku ją wcisnąć klientom -
> znam to po swoich znajomych.

To chyba nic dziwnego. To nie są instytucje charytatywne.

> Dlatego się dziwię po co im ona. Karty
> debetowe i wirtualne zaspokajają większość potrzeb - dlatego chcę
> wiedzieć co w nich takiego wyjątkowego.

Wyjątkowego? Nic. Odmiennego - wiele.


--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry