Częstokroć razem z powództwem kredytobiorcy hipotecznego przeciwko bankowi składany
jest wniosek o zabezpieczenie roszczenia poprzez
ustalenie przez sąd wstrzymania konieczności spłaty rat oraz zakaz windykacji tychże
przez bank.
Sąd zwykle bada jaka była wysokość kredytu i czy spłacone już raty pokryły te
wysokość.
Ale jeśli chodzi o szczegóły to:
- czy sąd/bank/kredytobiorca dzieli każdą ratę na część kapitałową i część odsetkową
i porównuje się "kapitał do kapitału" pomijając
[chwilowo] odsetki, czy może całość rat jest liczona jako "kapitał" spłacony?
Przykład kredytobiorca otrzymał od banku 300 tys. zł kredytu (przeliczone ze 120 tys.
franciszków czy innych ojro) na 25 lat,
spłacił już 310 tys. zł (suma całkowita raz przez ostatnie 14 lat), pozostało mu do
spłaty wg banku 80 tys. franciszków/ojro czyli
kolejne powiedzmy 350 tys. zł (nie licząc dalej naliczanych od pozostałej do spłaty
kwoty odsetek przez kolejne 11 lat, pomińmy w
rozumowaniu chwilowo ujemny Libor, z marżą jest dodatni %).
Ale z tych spłaconych 310 tys. zł dajmy na to kapitał to 200 tys. zł odsetki to 110
tys. zł
Jaka jest praktyka sądów w postanowieniach o wydaniu zabezpieczenia lub niewydaniu?