Inteligo i jego troska o klienta!


W dniu dzisiejszym PKO BP postanowilo polaczyc oferty swoich kont
internetowych w jedną całość. Pewnie klienci E-PKO się z tego powodu cieszą
.... szkoda tylko, że użytkowników Intligo spotkały przy okazji same
nieprzyjemności.
Od kilku dni wiadomym było, że konta Inteligo będą niedostępne od północy
1.06.2004 do 10 rano. 10? Czy aby napewno. Przykro mi ale jak się okazuje
nie do 10 rano ale do ... wciąż nie wiadomo kiedy.
Przez wiele lat korzystałem z konkurencyjnego banku jednak jego usługi
on-line były bardzo słabe więc postanowiłem się przesiąść na Inteligo. To
był największy błąd mojego życia! Od samego początku trapią mnie jakieś
problemy! Już sam proces założenia konta przeciągał się w nieskończoność! Z
dwóch tygodni na dostarczenie do mnie materiałów inteligo zrobiły się 3! Nie
wspominając o kurierze, który wydzawniał za mną o 7:30 rano aby umówić się
na dostarczenie przesyłki! Potem było coraz weselej blokady na
niezrealizowane płatności kiedy to bankomat poinofromował, że o pieniądzach
to ja mogę pomarzyć. W dodatku bankomaty PKO są inteligentniesze niż ich
użytkownicy i nie potrafią wypłacić kwoty 30 zł, nie mówiąc juz o
oszałamiającej sumie 10 zł. Chcesz nie chcesz człowieku musisz wypłacić od
razu odpowiednio 40 zł lub 20 zł. Nie jest to wielka niedogodność ale w
połączeniu z notorycznie nie pracującymi bankomatami w centrum Częstochowy
doprowadza czasem do furii. Wspaniale się zapowiadające przelewy E-Mail
money, po których zleceniu system inteligo wyświetla komunikat, że nie mogą
zostać zrealizowane .... choć pieniądze z konta są księgowane jako przesłane
i odebrane (trafiają do histroii rachunku, a nie do blokad)! W takiej
sytuacji konsultanci inteligo (do których dodzwonienie trwa czasem ponad
godzinę) oczywiście twierdzą, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i
ODMAWIAJĄ przyjęcia zgłoszenia reklamacji! Zresztą to w tym banku bardzo
popularny zwyczaj. Jeśli cokolwiek dzieje się nie w porządku z kontem
wieczorem można usłyszeć informację, że konsultant NIE JEST W STANIE niczego
sprawdzić, bo synchronizuje się system informatyczny! Nawet gdy system już
działa i można się zalogować konsultanci wciąż z uporem maniaka twierdzą, że
nic się nie da zrobić i oni żadnego zgłoszenie nie przyjmą. Pewnie to im
podnosi ocenę w oczach menedżera, szkoda, że kosztem wkurzonych do granic
wyobraźni klientów. Zresztą infolinia Inteligo mocy sprawczej nie ma żadnej.
Zastrzeżenie przy zakładaniu konta, że sms o zmianach na rachunku mają
docierać między 8, a 22 wcale nie znaczy, że tak będzie. Próby rozwiązania
problemu przez infolinię też spełzają na niczym i comiesięczne telefony z
prośbą o skorygowanie tego ustawienie pozostają bez echa.
Jedna to są drobnostki w porównaniu z tym co PKO zafundowało klientom dziś.
Okazuje się, że zapowiedź o uruchomieniu systemu po połączeniu z E-PKO jest
fikcją. Widniejący na stronie www.inteligo.pl zapis "Serwisy transakcyjne
oraz karty płatnicze są już dostępne. Ze względu na trwające aktywacje
klientów e-PKO system Inteligo jest obecnie znacznie obciążony i działa
wolniej - przepraszamy." jest fikcją okazuje się, że do godziny 18 nie ma
możliwości skorzystać z kart płatniczych. Bankomaty uparcie od rana
twierdzą, że "Transakcja nie może zostać zrealizowana", a co za tym idzie
zostałem dziś pozbawiony możliwości robienia zakupów, zatankowania samochodu
i co najgorsze zjedzenia czegokolwiek od rana do wieczora w pracy. Zabawne
jest to, że próba wypłacenia pieniędzy kończy się zablokowaniem środków, ale
o wypłacie gotówki można pomarzyć! Proszę sobie wyobrazić sytuację kiedy
tankujemy spokojnie samochód na stacji, idziemy do kasy i co? Wkładamy rurkę
do zbiornika i ściągamy paliwo żeby stacji oddać bo zapłacić nie ma czym!
Zapewnienia, że konta prowadzone przez PKO są nowoczesne to jedna wielka
bujda. To co PKO prezentuje jest poniżej wszelkiej krytyki. Dodzwonienie się
do konsultantów jest niewykonalne, linia cały czas jest zajęta. Zresztą jak
zwykle znudzony pracownik pewnie opryskliwie odpowie, że wszystko jest w jak
najlepszym porządku, choć dobrze wie, że nie jest.
Bardzo mnie interesuje w jaki sposób PKO zrekompensuje te niedogoności
użytkownikom. W każdym bądz razie okazuje się, że Inteligo jest tak samo
kiepskim bankiem jak samo PKO BP, którego pracownicy przez bardzo długi czas
na karty inteligo patrzyli jakby im prezentować conajmniej szachownicę i
kazać grać z Kasparowem bez objaśnienia zasad, ich wzrok wyrażał skrajne
zdziwienie "A cio to jest?". Dokonanie wypłaty przy niedziałającym
bankomacie na zasadzie dyspozycji ustnej było niemożliwe, dokonanie wpłaty
tych 10 zł, które bankomat wypłacił więcej niż byśmy chcieli na tej samej
zasadzie również było niemożliwe! Po prostu ręce opadają i lepiej trzymać
kasę w bieliźniarce nich tym niefortunnym pseudobanku (choć pewnie za to
określenie PKO się obrazi, może wobec tego lepiej napisać
PSEUDOELEKTRONICZNYM Banku) ....

Szymon Życiński

PS. Jeśli uda mi się w ogóle dodzwonić do serwisu inteligo zażyczę sobie
przeprosin na piśmie i rekompensaty za stracony czas, nerwy i niepoważne
traktowanie użytkowników!