eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWyplywajaca kasa z PKOWyplywajaca kasa z PKO
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
    pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "minik" <m...@m...net>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Wyplywajaca kasa z PKO
    Date: Fri, 31 May 2002 02:25:46 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 66
    Sender: [minikdo mail.onet.pl]@pa131.nowy-sacz.sdi.tpnet.pl
    Message-ID: <ad6fvd$g31$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: pa131.nowy-sacz.sdi.tpnet.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1022804781 16481 213.76.244.131 (31 May 2002 00:26:21 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 31 May 2002 00:26:21 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:185223
    [ ukryj nagłówki ]

    "Zniknęły pieniądze z konta Romana B.
    Bank nie wywiązał się z umowy

    Roman B. twierdzi, że bez jego wiedzy osoba nieuprawniona wypłaciła z jego
    konta z bankomatu ponad 5 tys. zł. W minioną środę Sąd Rejonowy w Toruniu
    orzekł, aby toruński oddział PKO Banku Polskiego SA, gdzie Roman B. trzymał
    swoje oszczędności, zwróci mu wraz z odsetkami utraconą kwotę.


    W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił m.in., że bank nie wywiązał się
    z warunków umowy i nie zabezpieczył w odpowiedni sposób pieniędzy swojego
    klienta.

    Roman B. podpisał umowę rachunku oszczędnościowo- rozliczeniowego (ROR) z
    jednym z toruńskich oddziałów PKO BP SA, z którego wypłacał swoje
    oszczędności m.in. za pomocą karty Visa Electron. Gdy w styczniu 2000 r. z
    jego konta zniknęło łącznie 5,4 tys. zł, mężczyzna złożył w banku
    reklamację, zapewniając, że pieniądze te zostały wypłacone bez jego wiedzy.
    Stwierdził też, że nigdy nie utracił karty Visa Electron ani nikomu nie
    podał swojego numeru PIN.

    Ponad 5 tys. zł z konta Romana B. wyprowadzono w sześciu ratach, z czego
    dwie zrealizowano w nocy. Przez dwa bankomaty - macierzysty i należący do
    WBK SA. Każda z rat wynosiła 900 zł, czyli tyle, ile wynosił dzienny limit
    właściciela karty.

    Bank uznał, że reklamacje Romana B. są bezpodstawne, ponieważ nie jest
    możliwe, aby ktoś inny niż on sam wypłacił pieniądze z bankomatu bez karty
    ani też znajomości numeru PIN. Bank argumentował wówczas, że
    "przyporządkowany karcie PIN nie jest na niej zapisany i nie występuje w
    żadnym z bankowych dokumentów". Twierdził, że "jest on tylko znany
    posiadaczowi karty, zatem nie jest możliwe dokonanie jakiejkolwiek
    transakcji bez znajomości PIN".

    O całej sprawie Roman B. powiadomił toruńską prokuraturę, która w efekcie ją
    umorzyła, gdyż nie wykryła sprawcy. Jednocześnie ustaliła, że kasety, na
    których kamera przy bankomacie WBK SA zarejestrowała transakcje w styczniu
    2000 r., zostały zniszczone ze względu na liczne błędy. Prokuratura przyjęła
    jednak, że wypłaty dokonał ktoś inny niż Roman B.

    Z kolei sąd, który wydał wyrok w tej sprawie w minioną środę, dał wiarę
    wyjaśnieniom Romana B. Wykazał on, że karty ani numeru PIN nikomu nie
    odstąpił, co podczas procesu potwierdzali członkowie jego rodziny.
    Przetrzymywał je starannie wraz z innymi dokumentami w specjalnie
    zabezpieczonej szafie. - Nie ulega wątpliwości, że doszło do wypłaty tych
    pieniędzy z konta Romana B. i nie można kategorycznie wykluczyć, że bez jego
    wiedzy - stwierdziła sędzia Małgorzata Bartczak-Sobierajska z Sądu
    Rejonowego w Toruniu. - Biegli wykazali, że możliwe było ich wypłacenie bez
    użycia autentycznej karty bankomatowej, i to wieloma sposobami.

    Zdaniem sądu to bank nie wywiązał się z warunków umowy i nie zabezpieczył w
    odpowiedni sposób pieniędzy swojego klienta. Mógł np. w miejscu, gdzie
    znajdował się bankomat, zainstalować kamerę. - Bank nie może obciążać
    klienta ujemnymi konsekwencjami swojej pracy. W tym przypadku nie może
    przerzucać odpowiedzialności na klienta, że wyłącznie z jego winy doszło do
    wypłaty pieniędzy z konta - dodała Małgorzata Bartczak-Sobierajska. Sąd
    podzielił stanowisko, że bank powinien wykazać, iż wypłata tych pieniędzy
    nastąpiła do rąk osoby uprawnionej. A tego nie uczynił.

    Wyrok nie jest prawomocny.

    Grażyna Rakowicz"

    Za RP


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1