Witam

Wiem, że już to gdzieś było, ale moje poszukiwania nie dały zamierzonego
rezultatu. Otóż dyspozycję likwidacji konta w ww. banku wysłałem nie listem
poleconym (taki, trzeba przyznać uzasadniony wymóg stawia regulamin), lecz
przesyłką z opłatą przerzuconą na adresata (koperty dołączone były do
przesyłki startowej). Czy uznają takie wypowiedzenie? Pytam tych, którzy tak
jak ja skąpili 3,5 zł na polecony :)

--
Pozdr.
Wojtek

do góry

Czy uznają takie wypowiedzenie? Pytam tych, którzy tak
> jak ja skąpili 3,5 zł na polecony :)

jak najbardziej uznaja, ja w jednej takiej kopercie wyslalem wypowiedzenia
dwoch osob - przyznaje ze odbylo sie bez problemow...!

pozdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

tompus napisał(a):
>
> Witam
>
> Wiem, że już to gdzieś było, ale moje poszukiwania nie dały zamierzonego
> rezultatu. Otóż dyspozycję likwidacji konta w ww. banku wysłałem nie listem
> poleconym (taki, trzeba przyznać uzasadniony wymóg stawia regulamin), lecz
> przesyłką z opłatą przerzuconą na adresata (koperty dołączone były do
> przesyłki startowej). Czy uznają takie wypowiedzenie? Pytam tych, którzy tak
> jak ja skąpili 3,5 zł na polecony :)
przeciez po to dawali te koperty ;)
--
roberts
c:\Program Files\Netscape\sygnatura.txt

do góry