http://www.rp.pl/Prawnicy/151219898-Rzad-nie-opublik
uje-wyroku-TK-w-Dzienniku-Ustaw.html
| Rząd nie opublikuje wyroku TK w Dzienniku Ustaw
| publikacja: 11.12.2015 ; aktualizacja: 11.12.2015, 09:47

WIG20 09:49 +0.97%

--
A. Filip
Wszyscy słyszą, gdy mówi jeden; któż słyszy, gdy wszyscy mówią? (Przysłowie
abisyńskie)

do góry

> WIG20 09:49 +0.97%

Kolego, a może nie od tego podskoczyło ?.

Pierwszy deal PiS-u z banksterami
http://nikander.neon24.pl/post/127974,pierwszy-deal-
pis-u-z-banksterami

,,[...] Sejm zmienił regułę wydatkową. Znajdujący się w niej wskaźnik inflacji (CPI),
wraz z korektą błędów jej prognoz, zostanie zastąpiony tzw. sztywnym celem
inflacyjnym NBP w wysokości 2,5 proc. Za nowelą głosowało 232 posłów, przede
wszystkim z PiS, przeciw było 206 posłów z klubów opozycyjnych, trzech się wstrzymało
[...]"

--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

Endriu wrote:

> Sejm zmienił regułę wydatkową. Znajdujący się w niej wskaźnik inflacji
> (CPI), wraz z korektą błędów jej prognoz, zostanie zastąpiony tzw.
> sztywnym celem inflacyjnym NBP w wysokości 2,5 proc. Za nowelą głosowało
> 232 posłów, przede wszystkim z PiS, przeciw było 206 posłów z klubów
> opozycyjnych, trzech się wstrzymało

Bardzo mi się podoba. Państwo będzie psuło pieniądz ze stałą prędkością.
Jakże ambitny i dalekosiężny cel. Muszą splajtować. Najpierw jednak
zniechęcą do oszczędzania. Nie będzie oszczędności nie będzie za co podnieść
wydajności. Nie będzie wzrostu wydajności nie będzie realnego wzrostu
wynagrodzeń. Ponieważ, jak na razie, granice są otwarte ludzie będą
wyjeżdżali gdzie socjalizm jest mniejszy. Politycy będą zabraniali przyjazdu
na teren Polski ludzi z miejsc gdzie jest gorzej. Wniosek! Ci co zostaną
będą żyli coraz gorzej.
Socjalizm tak ma.
Aha ponieważ socjalizm się źle kojarzy to redaktor Żakowski zaproponował
inne określenie - regulowany kapitalizm. Ja mam swoją propozycję. Ponieważ
niewolnictwo się źle kojarzy to nazwijmy to ograniczoną wolnością. Skąd to
przekonanie, że jak się zmieni nazwę rzeczy lub zjawiska to zmieni się jego
charakter? Głupota takich gostków jest przepaścista.
Choć ludzie ciągle powtarzają, ze państwo okradło ich z OFE.
Sam nie wiem.
Może, rzeczywiście, wystarczy nazwać gówno tortem by publika zajadała się z
zadowoleniem.

do góry

> Bardzo mi się podoba. Państwo będzie psuło pieniądz ze stałą prędkością.
> Jakże ambitny i dalekosiężny cel. Muszą splajtować.

No niestety. Muszą.

--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

> No niestety. Muszą.

Kurde tutus ale dałbyś im chociaż trochę czasu, a a nie tak od razu.....

http://www.forum.forexcity.pl/download/file.php?id=3
778&mode=view

--
Pozrtawiam
Endriu

do góry

> Bardzo mi się podoba. Państwo będzie psuło pieniądz ze stałą prędkością.
> Jakże ambitny i dalekosiężny cel. Muszą splajtować.

Ale gdyby sie tak przyjrzeć, to taka polityka finansowa trwa już od 1998 roku a kto
wie , czy nie wcześniej. Nic się nie zmieniło więc nie ma co utyskiwać akurat na
Kaczora i PiS po wyborach 2015. Niemniej zbankrutować muszą ....

http://images76.fotosik.pl/276/39ef25d3da0d99fc.png

--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

Endriu wrote:

> Ale gdyby sie tak przyjrzeć, to taka polityka finansowa trwa już od 1998
> roku a kto wie , czy nie wcześniej. Nic się nie zmieniło więc nie ma co
> utyskiwać akurat na Kaczora i PiS po wyborach 2015. Niemniej zbankrutować
> muszą ....

Taka polityka została wprowadzona w 1913. Od tamtej pory datują się zjawiska
zwane cyklami koniunkturalnymi. Drastycznie spadła dynamika przyrostu
bogactwa. Skompromitowały się wszystkie cele, w imię których ta polityka
została wprowadzona. Osiągane są tylko te cele, o których politycy nie
mówią. Dodatkowe opodatkowanie bez zgody ciał przedstawicielskich i redukcja
zaciąganych długów. Czyli okrada się tych, którzy pracują i oszczędzają na
rzecz tych, którzy nie pracują i zaciągają kredyty.

do góry

> Taka polityka została wprowadzona w 1913. Od tamtej pory datują się
> zjawiska
> zwane cyklami koniunkturalnymi. Drastycznie spadła dynamika przyrostu
> bogactwa. Skompromitowały się wszystkie cele, w imię których ta polityka
> została wprowadzona. Osiągane są tylko te cele, o których politycy nie
> mówią. Dodatkowe opodatkowanie bez zgody ciał przedstawicielskich i
> redukcja
> zaciąganych długów. Czyli okrada się tych, którzy pracują i oszczędzają na
> rzecz tych, którzy nie pracują i zaciągają kredyty.

Totusie myślicielu, pomóż bo mi to się jednak wszystko nie układa w całosć. Podczas
gdy w USA drukowali QE1, QE2 i QE3 SP500 (przy w miarę stabilnym dolarze) SP500
poszybował w górę z 600 do 2000 punktów. Gdy w Eurozonie 2014 Draghi zaczął
drukować Euro
http://images76.fotosik.pl/277/9e308e2ae8877431.png

Dax poszybwał z 10k na 12k. Natomiast jak u nas drukują wedle funkcji f(x) =ax to Wig
20 leci na pysk, a nam niby żyje się lepie względem koszyka innych walut:

http://images78.fotosik.pl/277/aeb849a17c1a5b69.png

O co kaman totus, możesz mi jakoś to wytłumaczyć, bo ja to naprawdę się w tym
wszystkim gubię. Jakies perpetum mobile czy, co ?.

--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

Endriu wrote:

> O co kaman totus, możesz mi jakoś to wytłumaczyć, bo ja to naprawdę się w
> tym wszystkim gubię. Jakies perpetum mobile czy, co ?.

Żadne tam perpetuum mobile. Trzeba poszukać gdzie przepływają drukowane
środki pieniężne. Odpowiedzieć na pytanie jaką część drukowane środki
stanowią wszystkich środków uważanych za gotówkę. W USA druk głównie trafiał
do banków i na giełdę, nie trafiał na rynki tych dóbr, ceny których
wchodziły do wskaźników inflacyjnych. W Polsce ja tego nie śledzę. Trzeba by
zobaczyć jaki jest przyrost oszczędności. Być może dodruk trafia tam. Nie
wiem. Zakładanie, że jak jest dodruk to drożeje chleb i jajka to złe
założenie. Dodruk można wypchnąć za granicę lub kupować obligacje jak to
robili Szwajcarzy. Trzeba poszukać co z tymi środkami zrobili zleceniodawcy
dodruku.
Pewne jest, że przyjdzie czas, że duża część tych drukowanych środków w
sposób skumulowany uderzy w rynki dóbr powszechnego użytku i ceny na tych
rynkach wystrzelą. Ludzie gwałtownie zaczną pozbywać się środków i pogłębią
ten proces. Tak jak to się stało w Rosji, o co ostatnio pytałeś. Drukowane
środki poupychane po różnych finansowych dziurach i ciemnych kątach wyleją
się na rynki konsumpcyjne.

do góry

> Żadne tam perpetuum mobile. Trzeba poszukać gdzie przepływają drukowane
> środki pieniężne.

Chmm.... powiadasz. A może za dodrukowany szmal NBP po prostu zwiększa rezerwy i
Belka po prostu kupuje dolara ?.
http://images78.fotosik.pl/356/d885445b6f219397.jpg


--
Pozdrawiam
Endriu

do góry