"Zysk dzięki panice klientów?
(PAP, dk/24.06.2002, godz. 15:40)

Na panice klientów, jaka powstała po wprowadzeniu zarządu komisarycznego w
Banku Wschodnim SA w Białymstoku, sam bank zyskuje finansowo, ucierpiał
jednak jego wizerunek - uważa przyszły inwestor Banku Wschodniego, Mariusz
Łukasiewicz.

Bank Wschodni SA i Mariusz Łukasiewicz, współtwórca Lukas Banku, prowadzą
rozmowy o przejęciu przez niego Banku Wschodniego.

Bank według Łukasiewicza znacznie zyska, bo nie będzie wypłacał odsetek za
zlikwidowane lokaty.

"Wynik finansowy banku w czerwcu będzie nadspodziewanie na plus" - dodał.

Według niego, "prawdziwy problem" to utrata dobrego wizerunku, także wśród
tych klientów, którzy zaufali bankowi i nie wypłacają pieniędzy.

Bank Wschodni ma wiele problemów ze zorganizowaniem obsługi dla wszystkich,
którzy ustawiają się w długich kolejkach. Kłopoty z bieżącą obsługą, np. w
ramach prowadzonych kont ROR czy prowadzonych lokat - gdy kończą się terminy
a klienci chcą je wydłużyć - mają też ci, którzy nie ulegli panice.

"Wszyscy mamy głowy zajęte tym, jak zorganizować wypłaty dla osób, które
chcą zabrać pieniądze i by w tych nienormalnych warunkach normalnie działać.
Od dziś za wszelką cenę próbujemy to tak zorganizować, żeby oprócz
wypłacania zrywanych lokat, ci którzy chcą przyjść - a są tacy, którzy
przychodzą i wpłacają pieniądze, wysyłają przelewy - mogli być obsługiwani
na bieżąco" - powiedział w poniedziałek Łukasiewicz.

Klienci stojący pod bankiem zapisują się na listy kolejkowe. Do budynku
banku w Białymstoku oraz filiach w Bielsku Podlaskim i Łapach jest
jednorazowo wpuszczanych po kilka osób.

Łukasiewicz przyznał, że bank myśli o "długofalowych propozycjach" dla
zniechęconych klientów, by instytucja mogła rozwijać swoją dalszą
działalność. Dodał, że jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek szczegóły. "W
pewien sposób wiarygodność zyskujemy, cały czas wypłacając pieniądze. To
namacalny dowód, że bank jest w stanie działać. Wypłaca, to znaczy że ma
odpowiednie zapasy" - mówi Łukasiewicz.

Według Joanny Sędzikowskiej z zarządu komisarycznego Banku Wschodniego SA w
Białymstoku, w poniedziałek po południu sytuacja zaczęła się normować.
Klienci stoją w dwóch kolejkch: dla tych, którzy chcą rezygnować z usług
banku i tych, którzy pozostają. Według niej są osoby, które już korzystają z
propozycji odnowienia zerwanych lokat bez strat w odsetkach, lub umawiają
się na rozmowy o tym.

29 czerwca walne zgromadzenie akcjonariuszy Banku Wschodniego SA ma podjąć
decyzję o dokapitalizowaniu go o 40 mln zł nową emisją akcji. Kapitał
akcyjny ma wynosić 53.193.256 mln zł.

Jak mówił w sobotę dziennikarzom Jan Rejent, były prezes banku, na koniec
grudnia 2001 Bank Wschodni SA miał ok. 241 mln zł depozytów, kredytów
udzielonych na kwotę 195 mln zł. Na koniec maja 2002, depozyty spadły do ok.
220 mln zł, kredyty do 167 mln zł. Bank obsługuje ok. 27 tys. rachunków
bankowych. "

Za onet.pl