Witam,

Czy ktoś z Was zastanawiał się kiedyś nad zabezpieczeniem kredytu
hipotecznego w obcej walucie przed wahaniem kursowym? Takie zabezpieczenia
są coraz popularniejsze wśród polskich firm zajmujących się
importem/eksportem. Różnica jest oczywiście spora, bo transakcje zawierane
spłacane są w stosunkowo krótkim czasie, więc można mówić o zabezpieczeniu
takiej traknsakcji kontraktem walutowym. W przypadku kredytu hipotecznego,
którego przeciętna długość wynosi 30 lat nie da się raczej otworzyć pozycji
na tak długi okres. Ale może ktoś się nad tym bardziej zastanawiał i zna
jakieś inne możliwe sposoby... Jest to o tyle interesujące, że bardzo wiele
ludzi brało kredyty np.w CHF gdy frank kosztował 2,5 PLN. Wiadomo ile
kosztuje teraz.

quasarus