Witam!

Prosze o porade dotyczaca zamkniecia konta w BZWBK. Kilka lat temu zona
zalozyla konto w (jeszcze) WBK, I oddzial w Gdansku. Sluzylo ono do
przelewania stypendium. Od roku ROR jest nieuzywany i niepotrzebny,
natomiast aby go zamknac, trzeba zrobic to osobiscie w oddziale w Gdansku;
jako ze mieszkamy w B-szczy, wycieczka do Trojmiasta raczej nie wchodzi w
rachube. Kilka dni temu zona dostala pisemko z banku:
"Z zwiazku z brakiem obrotow na rachunku (...), biezace saldo 1,99 zl przez
okres dluzszy niz 3 miesiace, prosimy o zgloszenie sie do Oddzialu w celu
zadysponowania rachunkiem. W przypadku niezgloszenia sie w terminie 14 dni
(...) rachunek zostanie zamkniety. Jednoczesnie informujemy, ze do splaty
pozostaja miesieczne oplaty z tytulu prowadzenia rachunku."

I tu mam pytanie:
1. Czy czekac az sami zamkna ROR - co jednak z tymi oplatami - jak je
uregulowac?
2. Czy przelac troche $$$ na oplaty i wyslac pismo z dyspozycja zamkniecia
RORu i przelania nadwyzek na nasz ROR? Co zrobic z nowa karta VE, ktora zona
niedawno dostala? No i czy zostanie uznana ta forma zamkniecia konta?

Dzieki za ew. sugestie.

Pozdrawiam
--
=================================
|< O |\/| i ><
mar_mac-at-poczta.nospam.pl GG: 77631
Zamien nospam=onet
=================================