Witam.

Prowadzą niewielką DG i miałem konto w Inteligo i mbanku. Od jakiegos
czasu przestałem uzywac konta Inteligo poniewaz jest droższe w używaniu
niż mbank. Leżało tam sobie pare stówek pomniejszanych co miesiąc o kwotę
3,99 za prowadzenie konta. Oczywiście jest to niewielka kwota za
prowadzenie konta firmowego ale w ramach "restrukturyzacji i oszczędności"
:) a tak naprawdę lenistwa i niecheci do księgowania odsetek na plus -
postanowiłem pozbyć się konta Inteligo.
W tym celu przelałem większość kasy na konto w mbanku pozostawiając ok
10zł i złożyłem dyspozycję zamknięcia konta przesyłając poleconym
odpowiednie pisemko 29.10.2004r.

Jakież było moje zdziwienie gdy w listopadzie nie otrzymałem wyciągu z
konta Inteligo. Co prawda zlożyłem dyspozycję zamnkniecia ale jakies
odsetki na pewno zostały zaksięgowane na plus więc ja powinienem sięz nich
wyspowiadać w US. Pomyślałem że może podeślą mi je pisemnie a nie mailem
jak zwykle. postanowiłem poczekac tydzień. To był błąd w rozumowaniu.

Okolo 12.11 zadwonilem na infolinie z grzecznym zapytaniem - gdzie do
cholery podział się wyciąg i jakie są naliczone odsetki? Grzecznie mnie
przeproszono za "niedopatrzenie". Podano odsetki jakie zostały naliczone w
pazdzierniku oraz jakie zostaną naliczone w listopadzie (na moje
nieszczescie karteluszek na którym zapisałem te odsetki listopadowe gdzies
mi sie zawieruszyl.... ale o tym dalej). Obiecano że dostanę jeszcze jeden
wyciąg który teraz już przyjdzie normalnie mailem i że był to jakiś błąd
systemu, który nie wygenerował wyciągu dla mnie (dobre sobie...). Wyciąg
dosłano mi tego samego dnia na maila.
Byłem nawet usatysfakcjonowany pomimo straty czasu na wyjasnienie sprawy.
Nawet lekko zacząłem żałować że zamykam konto w tak sprawnie działającym
banku.... :P

Dziś jednak przekonałem się, że nie popełniłem błędu rozstając się z
bankiem PKOBP.
Oczywiście mamy grudzień a wyciągu za listopad (TEGO JUŻ OSTATNIEGO
WYCIĄGU) nie ma. Dzwonie na infolinie oczekując tak sprawnego zalatwienia
sprawy jak ostatnio. A tu .....kupa....panie dziejku.
Pan niedysponent nie moze sprawdzic mojego konta ponieważ zostało
zamkniete.
Mówię - to przyślijcie mi wyciąg na maila do jasnej...
Miły pan: Jest to niemożliwe ponieważ nie może wpisać zlecenia do systemu,
bo nie mam już konta... No to mówię podaj mi dobry człowieku chociaż
odsetki jaki zostały zaksiegowane z tych paru złotych co leżały u was na
moje nieszczęście -
Miły pan: niestety nie może bo nie ma już konta ...
- i tak w kółko. Ręce i cycki opadły mi na podłogę.
W końcu pytam: CO MAM ZROBIĆ???
Odpowiedź miłego pana: Złożyć pisemną reklamację na adres...bla.bla.bla..o
przysłanie ostatniego wyciągu z konta.
Odsetki sobie obliczyłem na podstawie resztek jakie mi przelali po
zamknieciu konta i stanu konta na dzien 30.10.2004 minus prowizja za
przelew - ale to nie tak powinno wyglądać miła obsługo INTELIGO.
Nie tak.
Żegnam się z Wami już bez żalu. Ale czekam oczywiście na uprzejme
rozpatrzenie mojej reklamacji, którą oczywiście dostaniecie niedługo
poleconym :(.

Wniosek:
Jak zamykasz konto firmowe w Inteligo przygotuj sie na problemy.

ps
Ten mail napisałem tak gwoli ostrzeżenia dla innych. Może ktoś z Inteligo
go przeczyta i poprawią swoje procedury. Przecież zamykanie konta
firmowego to nie to samo co osobistego. I jest jeszcze troche papierkowej
roboty z tym. Szczególnie z Urzędem Skarbowym. I potrzebne są do tego
wyciągi.

--
pozdrawiam
P.