> UPR nie ma szans niestety żadnych.
> po-piso-elesdeo-peselo na to nie pozwoli nigdy.

Do tej gromadki dołączył bym również socjalizującą ekipę ojca Rydzyka z
Torunia, która codziennie straszy stare babki "liberałami".

> Zarżnęli buraka z koniem wespól w zespół, innej furtki nie ma.
> Troche po fakcie zrozumiałem, o co chodziło co do buraka z koniem, ale to
> nic nie zmienia.

Jeszce tylko wyjaśniłbyś o co chodzi z tym "burakiem z koniem", to spokojnie
moglibyśmy zakończyć wątek.....

> Mamy odwrócenie uwago co do obelg, czyli rudy kontra kaczor, tamtych nie
> ma już nic; zero.
> Więc szkoda mi brać udział w parodiach.

Ja biorę - od 1989. I mgę spokojnie powiedzieć że ani jeden mój głos się nie
zmarnował.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

Użytkownik "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:gqa21q$6t3$1@news.interia.pl...
>
>> UPR nie ma szans niestety żadnych.
>> po-piso-elesdeo-peselo na to nie pozwoli nigdy.
>
> Do tej gromadki dołączył bym również socjalizującą ekipę ojca Rydzyka z
> Torunia, która codziennie straszy stare babki "liberałami".

Socjalizującą to lekko powiedziane.
Jego początki to jawne bazowanie na sentymencie do PRLu.

> Jeszce tylko wyjaśniłbyś o co chodzi z tym "burakiem z koniem", to
> spokojnie moglibyśmy zakończyć wątek.....

Hmmmm chyba nie chcę tak bezczelnie podać ich nazwisk, ale wzięto do władzy
dwa ugrupowania ze wzgledu na ich polskość, po czym ich bez mydła wykończono
raz na jutro. Amen.
Burak i Koń to ksywki wymyslone dwóm politykom, i lansowane np jak teraz
Rudy.
Symptomatyczne.

Pozdrawiam

do góry

> Hmmmm chyba nie chcę tak bezczelnie podać ich nazwisk, ale wzięto do
> władzy dwa ugrupowania ze wzgledu na ich polskość, po czym ich bez mydła
> wykończono raz na jutro. Amen.
> Burak i Koń to ksywki wymyslone dwóm politykom, i lansowane np jak teraz
> Rudy.
> Symptomatyczne.

No tak skumałem.

Z tym że Koń - moim zdaniem "wykończył" się sam na własne życzenie -
mundurki oraz apodyktyczna wizja swojego ugrupowania, natomiast fakt
przeciwko Burakowi wytoczyli najcięższe działa (w okresie przedwyborczym -
seksafera pojawiała się z mniej więcej taką samą częstotliwością jak
ostatnio wiadomości "o kryzysie"), ale istotnym i (w mojej opinii
najważniejszym) faktem odnośnie w/w jest to, iż okazał on się być marionetką
sterowaną przez Krauzego....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

>> Troche po fakcie zrozumiałem, o co chodziło co do buraka z koniem, ale to
>> nic nie zmienia.

Mądry Polak po szkodzie - chciałoby się powiedzieć....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

Użytkownik "Endriu"

> Z tym że Koń - moim zdaniem "wykończył" się sam na własne życzenie -
> mundurki oraz apodyktyczna wizja swojego ugrupowania,

Czyszczenie lektur itp.
Próby zahamowania walącej się na nas laicyzacji i produktów eksperementu
socjologicznego "Holland".
Nie rozumiałem tego wtedy, ktos mi wytłumaczył niedawno.
Ale ojca mógł gdzieś schować, tu bym przyznał istnienie takiej potrzeby:)

> natomiast fakt przeciwko Burakowi wytoczyli najcięższe działa (w okresie
> przedwyborczym - seksafera pojawiała się z mniej więcej taką samą
> częstotliwością jak ostatnio wiadomości "o kryzysie"),

Po prostu chcieli go zdeptać i tak się stało.
Lepsze wałki z wewnątrz wyszły na wierzch i nikt tego nie ciągnie.

> ale istotnym i (w mojej opinii najważniejszym) faktem odnośnie w/w jest
> to, iż okazał on się być marionetką sterowaną przez Krauzego....

No jeśli tak, to nie tylko on.
Koneksje w 3-mieście były opisywane szeroko i L tam było najmniej.
Nie wiem, czy reklamy wyborcze PO kłamały; mówiąc w skrócie.

Ale to mi wisi.
Nie ma mocnych i nic na to nie poradzę oprócz faktu, ze troszku mi sie oczy
otworzyły.

Pozdrawiam

do góry

> Czyszczenie lektur itp.
> Próby zahamowania walącej się na nas laicyzacji i produktów eksperementu
> socjologicznego "Holland".
> Nie rozumiałem tego wtedy, ktos mi wytłumaczył niedawno.

A któż to taki, z ciekaowści śmiem zapytać.
(Bo na pierwszy rzut oka to "pachnie" właśnie ojczulkiem poprzednio
cytowanego "konia", którego już w następnym akapicie "chciałeś shować"
:).....).


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

Użytkownik "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:gqbkis$8ja$1@news.interia.pl...
>> Czyszczenie lektur itp.
>> Próby zahamowania walącej się na nas laicyzacji i produktów eksperementu
>> socjologicznego "Holland".
>> Nie rozumiałem tego wtedy, ktos mi wytłumaczył niedawno.
>
> A któż to taki, z ciekaowści śmiem zapytać.
> (Bo na pierwszy rzut oka to "pachnie" właśnie ojczulkiem poprzednio
> cytowanego "konia", którego już w następnym akapicie "chciałeś shować"
> :).....).

Ojczulka jednak nalezy schować.

A w czym problem?
Lektury, czy eksperyment socjotechniczny?
(raczej nie socjologiczny, sorki:)

Jesli lektury, to go ktoś dziebko naprowadził na minę, byc może nawet sami
mocodawcy, nawet raczej tak:)
Jeśli eksperyment, to nie wiem co tu wyjaśniac.

Pozdrawiam

do góry