Hej!

Zaplacilem dzis w sieci 4 razy za drobne ogloszenia, lacznie niecale 40 zl.
Poniewaz juz kiedys mialem historie z zablokowaniem karty w aliorze,
zalogowalem sie zaraz przez net, ale widze, ze karta aktywna. Niestety....
patrze znow troche pozniej i genialny system na liscie kart pokazuje, ze
karta aktywna, ale jak wejde w szczegoly: zablokowana (a blokady na 4
ogloszenia wisza sobie). Nigdzie nie ma opcji do odblokowania. Nauczony
doswiadczeniem wylogowuje sie i chwile czekam, loguje ponownie i... widze
wreszcie na liscie kart, ze karta jest zablokowana i pojawiaja sie opcje do
odblokowania. Zreszta nie wiedziec czemu odblokowanie musi sie odbyc w dwoch
krokach - 1 sms odblokowanie 2 sms aktywowanie.

Pozostaje tylko pogratulowac aliorowi super systemu. Dodam, ze podobna
sytuacje mialem kilka mc temu i nic nie zrobili.

Podsumowujac:

1) obserwacja podejrzanych transakcji odbywa sie z opoznieniem i dopiero po
kilkunastu minutach nastepuje blokada karty (wiec jak zlodziej sprytny moze
troche wydac)
2) bank w zaden sposob nie informuje klienta o blokadzie (moglby wyslac
chocby glupiego smsa)
3) jest blad w systemie, czasem w jednym miejscu (na liscie kart), ze karta
jest aktywna, w innym (szczegol karty) ze zablokowana, w tym momencie nie ma
widocznej opcji do oblokowania, pomoga jakas przerwa i ponowne zalogowanie
4) specjalna nagroda za koniecznosc przywrocenia stanu poprzedniego az w
dwoch krokach (nie ma to nic wspolnego z bezpieczenstwem niestety bo trudno
uznac, ze dwa smsy na ten sam tel komorkowy sa bezpieczniejsze niz jeden).

Slowem ciekawe kto im ten system pisal....