wlasnie mnie cos trafilo...

moi rodzice.. dostali czek wytawiony przez citibank..

poniewaz trzeba go zrealizowac to polecilem im aby sie udali do citibanku,
byc moze bedzie najprosciej... po rozmowie z infolinia wiedzialem sie ze aby
zlozyc
czek do inkasa.. to potrzebne bedzie konto

no wiec moja mama poszla do citibanku i mowi kobiecie ze chce zalozyc konto,
bo chce tez czek zlozyc... a kobieta jej ze do realizacji jednego czeku nie
bedzie otwierac konta.. i ze poleca isc do innego banku.. np. pekao...

moja mama tradycyjnie dzwoni do mnie , mowi w czym problem i podaje
sluchawke kobiecie.. pytam sie jej czy jest jakis problem z otwarciem
konta..?
bo w koncu maja to w ofercie..
a ta znowu ze do jednego czeku nie otwieraja konta, ....
tlumacze ze otworarcie konta osobistego to jedna sprawa... a czek to
druga...
a ta znow ze przy otwieraniu trzeba zadeklarowac do czego jest to konto, czy
na inwestycje czy lokatowe... i ze dla jednego czeku to mozna isc np. do
Pekao...
lekko sie wkurzylem juz, i pytam czy jest pracownikiem banku Pekao?
ona nie jest ale poleca tam zalatwic sprawe... oczywiscie nic nie dociera do
paniusi
bo znowu mowi ze do jednego czeku to nie otworzy...

i wez ty kurde rozmawiaj z baba...
przez telefon nie chcialo mi sie dyskutowac, wzialem tylko nazwisko i bedzie
pisemko..

bo co ciekawe .. mama poszla do drugiego oddzialu ulice dalej, i tam zostala
obsluzona szybciutko,
milutko i bez problemu... na uwage ze w jednym z pobliskich oddzialow nie
chcieli obsluzyc... pracownik powiedzial tylko ze wie w ktory oddzial chodzi
, bo klienci przychodza i sie skarza..

a tym felernym oddzialem byl Citigold w Gdyni na ulicy, Batorego 28/32



pozdro
SirmarK