Mam u nich konto prawie od poczatku ich istenienia, mam u nich kupe
roznych produktow. Ostatnio w zwiazku z kredytem mieszkaniowym musialem
zrezygnowac z KK i kredytu odnawialnego. I teraz zaczela sie szopka.
Wyslalem wniosek o zakmniecie obudwu. Czekam tydzien czas leci telefon
za telefonem na mlinie po tygodniu "wnioski sa procesowane" kolejne pare
dni udalo sie - oba produkty sa w trakcie zamykania, teraz tylko
potrzebuje zaswiadczenie zamawiam sto razy powtarzajac co na nim ma byc,
bedzie mnie to kosztowac w sumie 30 pln i ma trwac do 15 (sic!) dni, ale
obiecuja ze bedzie predzej. Czekam czekam dzwonie pare razy po 2 tyg mam
oba zaswiadczenia na jednym nie ma waznej informacji. Caly proces trwal
ponad 3 tyg! nie ma zadnej mozliwosci, zeby to zalatwic inaczej. Po
jakims czasie bank w ktorym zalatwiam kredyt daje mi znac, ze na
zaswiadczeniu jest blad (brak danych) wiec zamawiam co by bylo szybciej
kopie umowy o KK, ktora wystarczy do zaaltwienia sprawy mlinia twierdzi,
ze to zalatwiaja w gora 3 dni robocze i namwet mailem moga przeslac,
szczesliwy zamwiam (kiolejne 15pln) no i czekam wlasnie ponad 2 tyg,
zlozylem pare reklamacji itp i czekam ... jak sie nie doczekam do piatku
to wlasnie stracilem mieszkanie
wiwat konto internetowe! ku..wa ich mac, zamykam to dziadostwo w
cholera, jak zaltwialem ta karte wszystko trwalo 4 dni, ciekawe kurna
dlaczego ...
i tak na marginesie przestroga dla tych co o kredyt sie staraja i maja
tak jak ja karty, kredyty odnawialen itp, jezeli myslicie powaznie o
kredycie zanim zaczniecie cos zalatwiac zlocie wypowiedzenie weszystkich
obciazajacych zdolnosc uslug - nawet jak wam wychodzi zdolnosc jest duza
szansa, ze sie do tego ktos przyczepi, w tym czy innym banku - szkoda nerwow

Pozdrawiam
KM