eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankie-bank? eeee... :(e-bank? eeee... :(
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
    or-mail
    From: "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: e-bank? eeee... :(
    Date: Thu, 31 Jul 2003 14:45:46 +0200
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 43
    Message-ID: <bgb31k$dk$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: dial-833.bielsko.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1059655541 436 62.87.191.65 (31 Jul 2003 12:45:41 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 31 Jul 2003 12:45:41 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
    X-User: melaine_
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:253697
    [ ukryj nagłówki ]

    Poświęciłam trochę wolnego czasu na założenie konta w mBanku.
    Dlaczego? Ponieważ otrzymałam informację, iż kredyt odnawialny
    w tym Banku jest znacznie tańszy, niż ten który spłacam dotychczas
    (ot, różnica w oprocentowaniu około 10 pkt. rocznie).
    Później trochę czasu na rozmowę z miłą panią z owego banku,
    następnie jeszcze trochę czasu na wypełnienie wniosku o przeniesienie
    kredytu z mojego dotychczasowego banku.
    Ostatnie zdanie dotyczyło wymaganych dokumentów.
    I tam niespodzianka: orzeczenie sądu o rozwodzie!
    Jestem rozwódką od prawie 10 lat, nigdy nikt,
    udzielając jakiegokolwiek kredytu czy w jakiejkolwiek innej sytuacji
    nie prosił mnie o nic ponad dowód osobisty,
    w którym widnieje jak byk (pardon) stan cywilny: WOLNA (znaczy wdowa,
    rozwódka, panna).
    Nie posiadam orzeczenia. Nie jestem w stanie brać urlopu (sądy w
    weekendy nie pracują)
    i jechać 500 km, żeby odebrać orzeczenie. O co właściwie chodzi?
    O to, że poczułam się jakbym musiała udowodnić, iż nie jestem
    wielbłądem.
    Zadzwoniłam do banku. Miła pani powiedziała mi, że mój dowód
    (taki starego typu, z kartkami papierowymi) nie wystarczy,
    "bo w międzyczasie dużo się mogło zmienić od daty jego wystawienia"
    (znaczy mogłam wyjść ponownie za mąż? więc od panny też wymaga się... no
    właśnie? czego?).
    Nie bardzo rozumiem w takim razie PO CO mamy dowody osobiste,
    wszak w MIĘDZYCZASIE mogło się BARDZO dużo zmienić u każdego.
    Moje pytanie dotyczy właśnie tego.
    Czy bank, mając historię rachunku prowadzonego w innym banku,
    potwierdzenie tożsamości, i w końcu właściwie wiedząc więcej
    o mnie niż moi dobrzy znajomi musi wymagać absurdalnych rzeczy?
    Z kredytu nie skorzystam, ponieważ jak wyżej.
    Mój dotychczasowy bank nadal zarobi więcej, niż bym chciała mu dać,
    ale przynajmniej wierzy mi, że skoro mówię i dokumentuję dowodem
    osobistym,
    żem wolna to znaczy żem wolna.
    I to nie na podstawie dowodów z innych banków i kilkuletnich historii
    ROR'ów
    (jakie otrzymałby mBank), ale ot, tak: od pierwszego w dowód wejrzenia.
    I już wiedzą, że wielbłądem nie jestem. Sami.

    Z pozdrowieniami
    Mel.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1