-
41. Data: 2004-07-14 09:38:19
Temat: Re: ekarta
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Mylisz autoryzacje z rozliczeniem transakcji. Jesli rozladujesz ekarte,
> autoryzacja bedzie odmowna. Rozliczenie transakcji nastepuje z blokady
> powstalej po autoryzacji. Czy moze sie zdarzyc obciazenie rachunku bez
> autoryzacji? Tak, ale jest to niezgodne z przepisami i latwo reklamowac.
"Łatwo reklamować" ;-)))) Ja taką reklamację w Inteligo mam od stycznia (na
parędziesiąt złociszy, więc w celach "naukowych" czekam na rozwój wypadków
;-))) A teraz wyobraź sobie oczami duszy taką sytuację: płacisz za drogi
sprzęt ekartą. Karta załadowana, autoryzacja ok. W międzyczasie sprzedawca
pisze Ci, że tego sprzętu nie ma, ma inny. Ty innego nie chcesz.
Korespondujesz sobie ze sprzedawcą, ale tymczasem przychodzi rozliczenie do
banku. I co z tego, że w celu uniemożliwienia transakcji rozładowałeś
ekartę? Obciążenie leci na ekonto, a Ty możesz "reklamować" ;-))
> Co do CVV2, to spokojnie można
> > płacić podając błędny, bądź wcale nie podając tego kodu. Autoryzacja i
tak
> > będzie. Więc nie chroni on przed niczym.
>
> Nieprawda, CVV2 jesli je podasz, jest sprawdzane. Jesli bedzie bledne,
> dostaniesz odmowe. Sprobuj!
Próbowałam - przeszło. Fakt, że jakiś czas temu - no cóż przy najbliższej
okazji powtórzę "test". BTW - jak nie podasz w ogóle transakcja też
przejdzie ;-)) Więc CVV2 przed niczym nie chroni - złodziej go po prostu nie
poda i tyle ;-)
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
42. Data: 2004-07-14 09:40:04
Temat: Re: ekarta
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Bank zaklada, ze to jest twoja transakcja i obciaza twoj rachunek dajac ci
> prawo do reklamacji.
Wiesz ;-))) Ja tam wolę nie stracić kasy w ogóle niż "mieć prawo do
reklamacji" ;-))
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
43. Data: 2004-07-14 09:52:33
Temat: Re: ekarta
Od: gornik <g...@g...w.pl>
Osoba zwana "Glenn" <g...@b...pl> napisała:
[ciach]
>A teraz wyobraź sobie oczami duszy taką sytuację: płacisz za drogi
>sprzęt ekartą. Karta załadowana, autoryzacja ok. W międzyczasie sprzedawca
>pisze Ci, że tego sprzętu nie ma, ma inny. Ty innego nie chcesz.
>Korespondujesz sobie ze sprzedawcą, ale tymczasem przychodzi rozliczenie do
>banku. I co z tego, że w celu uniemożliwienia transakcji rozładowałeś
>ekartę? Obciążenie leci na ekonto, a Ty możesz "reklamować" ;-))
Dlaczego uważasz, że to jest źle - przecież _zapłaciłaś_ za ten towar. A
to, że okazało się że sprzedawca go nie ma, to już jest sprawa płacenia w
ciemno bez upewnienia się, że towar jest dostępny.
Z tego co napisałaś zrozumiałem, że Twoim zdaniem powinno być tak: karta
załadowana, autoryzacja, a w momencie przyjścia rozliczenia ponowne
sprawdzenie czy karta jest załadowana. Dobrze zrozumiałem ?
Jeśli tak, to zastanów się kto by zaryzykował sprzedawanie czegokolwiek na
takich zasadach
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
| - Jam częścią tej siły
g...@g...w.pl | która wiecznie zła pragnąc
eridanus.no-ip.com | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")
-
44. Data: 2004-07-14 10:02:39
Temat: Re: ekarta
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Dlaczego uważasz, że to jest źle - przecież _zapłaciłaś_ za ten towar. A
> to, że okazało się że sprzedawca go nie ma, to już jest sprawa płacenia w
> ciemno bez upewnienia się, że towar jest dostępny.
Nie tylko "w ciemno". Również przy fraudzie jesteś "ugotowany".
> Z tego co napisałaś zrozumiałem, że Twoim zdaniem powinno być tak: karta
> załadowana, autoryzacja, a w momencie przyjścia rozliczenia ponowne
> sprawdzenie czy karta jest załadowana. Dobrze zrozumiałem ?
Bo ekarta powinna być oddzielona od ekonta - wtedy byłaby bezpieczna. Teraz
cała zabawa z ładowaniem i rozładowywaniem w ogóle nie podnosi
bezpieczeństwa-poza wydźwiękiem marketingowym. Sprzedawca i tak nie wyśle
towaru dopóki nie dostanie kasy, więc ewentualne próby oszustwa
(rozładowanie po autoryzacji) raczej nie przejdą.
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
45. Data: 2004-07-14 10:16:36
Temat: Re: ekarta
Od: "Jacek" <j...@p...onet.pl>
> Sprzedawca i tak nie wyśle
> towaru dopóki nie dostanie kasy, więc ewentualne próby oszustwa
> (rozładowanie po autoryzacji) raczej nie przejdą.
Wysyła Glenn, wysyła bez problemów.
A jak wyglądałoby rozliczenie transakcji w obcej walucie w "Modelu Glenn"?
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
46. Data: 2004-07-14 10:57:40
Temat: Re: ekarta
Od: gornik <g...@g...w.pl>
Osoba zwana "Glenn" <g...@b...pl> napisała:
>> Dlaczego uważasz, że to jest źle - przecież _zapłaciłaś_ za ten towar. A
>> to, że okazało się że sprzedawca go nie ma, to już jest sprawa płacenia w
>> ciemno bez upewnienia się, że towar jest dostępny.
>Nie tylko "w ciemno". Również przy fraudzie jesteś "ugotowany".
No dobrze ale... (patrz dalej)
>> Z tego co napisałaś zrozumiałem, że Twoim zdaniem powinno być tak: karta
>> załadowana, autoryzacja, a w momencie przyjścia rozliczenia ponowne
>> sprawdzenie czy karta jest załadowana. Dobrze zrozumiałem ?
>Bo ekarta powinna być oddzielona od ekonta - wtedy byłaby bezpieczna. Teraz
>cała zabawa z ładowaniem i rozładowywaniem w ogóle nie podnosi
>bezpieczeństwa-poza wydźwiękiem marketingowym. Sprzedawca i tak nie wyśle
>towaru dopóki nie dostanie kasy, więc ewentualne próby oszustwa
>(rozładowanie po autoryzacji) raczej nie przejdą.
Nie zgodzę się - dla większości sprzedawców zapłacenie kartą (autoryzacja)
= otrzymaniu kasy. Do tego dochodzą jeszcze usługi. Więc zaryzykuje
stwierdzenie, że w 90% przypadków towar jest wydawany/wysyłany lub usługa
jest świadczona przed rozliczeniem transakcji.
I jeśli by była możliwość zablokowania transakcji po autoryzacji to albo
by byli w plecy, albo by zaczeli czekać na rozliczenie (wyobraź sobie
sytuację, kiedy chcesz wejść do jakiegoś płatnego serwisu, płacisz kartą i
otrzymujesz komunikat "dziękujemy, w ciągu tygodnia uzyskasz dostęp")
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
| - Jam częścią tej siły
g...@g...w.pl | która wiecznie zła pragnąc
eridanus.no-ip.com | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")
-
47. Data: 2004-07-14 11:03:58
Temat: Re: ekarta
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Wysyła Glenn, wysyła bez problemów.
A to już jego problem.
> A jak wyglądałoby rozliczenie transakcji w obcej walucie w "Modelu Glenn"?
Ja nie tworzę modelu. Ja po prostu uważam, że ogłaszanie ekarty jako
"bezpiecznej" ( cały ten cyrk z doładowywaniem, rozładowywaniem) nie jest
po prostu prawdą. To jest ZWYKŁA karta, a nawet gorzej - mniej bezpieczna,
bo do kredytówki np. masz jakieś ubezpieczenie, a tu? Więc reklamowanie i
sprzedawanie tej karty, jako najbezpieczniejszego sposobu na płatności
netowe to tylko bełkocik marketingowy. Co do rozliczenia transakcji w
walucie, to nie widzę problemu - gdyby ekarta była związana z subkontem, to
już Twój problem jeżeli nie zapewnisz "nadwyżki" na rozliczenia kursowe -
najwyżej poszłoby to w debet - tak jest zresztą i teraz, gdyby na ekoncie
nie było środków.
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
48. Data: 2004-07-14 11:36:51
Temat: Re: ekarta
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 14 Jul 2004 13:03:58 +0200, "Glenn" <g...@b...pl> wklepał(-a):
>Ja nie tworzę modelu. Ja po prostu uważam, że ogłaszanie ekarty jako
>"bezpiecznej" ( cały ten cyrk z doładowywaniem, rozładowywaniem) nie jest
>po prostu prawdą. To jest ZWYKŁA karta, a nawet gorzej - mniej bezpieczna,
>bo do kredytówki np. masz jakieś ubezpieczenie, a tu? Więc reklamowanie i
>sprzedawanie tej karty, jako najbezpieczniejszego sposobu na płatności
>netowe to tylko bełkocik marketingowy.
No dobra, to mam np. Visę Classic, gubię ją i ktoś mi robi zakupy za 2k pln
czyszcząc całe konto. I teraz druga sytuacja: gubię ekartę, na której nic nie
ma, a na koncie głównym jest 2k pln. Nowa transakcja nie może być wykonana.
Która karta jest tu bezpieczniejsza?
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
49. Data: 2004-07-14 11:38:54
Temat: Re: ekarta
Od: "Jacek" <j...@p...onet.pl>
> > Wysyła Glenn, wysyła bez problemów.
>
> A to już jego problem.
Ty twierdziłaś, że nie wyśle, ja twierdzę, że wysyła (i jest to raczej reguła
niż wyjątek w przypadku moich transakcji). Na to Ty: "A to już jego problem".
Hmmmm, chyba ktoś się pod Ciebie podszywa :-)
> > A jak wyglądałoby rozliczenie transakcji w obcej walucie w "Modelu Glenn"?
>
> Ja nie tworzę modelu. Ja po prostu uważam, że ogłaszanie ekarty jako
> "bezpiecznej" ( cały ten cyrk z doładowywaniem, rozładowywaniem) nie jest
> po prostu prawdą. To jest ZWYKŁA karta, a nawet gorzej - mniej bezpieczna,
> bo do kredytówki np. masz jakieś ubezpieczenie, a tu? Więc reklamowanie i
> sprzedawanie tej karty, jako najbezpieczniejszego sposobu na płatności
> netowe to tylko bełkocik marketingowy. Co do rozliczenia transakcji w
> walucie, to nie widzę problemu - gdyby ekarta była związana z subkontem, to
> już Twój problem jeżeli nie zapewnisz "nadwyżki" na rozliczenia kursowe -
> najwyżej poszłoby to w debet - tak jest zresztą i teraz, gdyby na ekoncie
> nie było środków.
"tak jest zresztą i teraz". No właśnie :-)
Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
50. Data: 2004-07-14 11:48:44
Temat: Re: ekarta
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> No dobra, to mam np. Visę Classic, gubię ją i ktoś mi robi zakupy za 2k
pln
> czyszcząc całe konto. I teraz druga sytuacja: gubię ekartę, na której nic
nie
> ma, a na koncie głównym jest 2k pln. Nowa transakcja nie może być
wykonana.
> Która karta jest tu bezpieczniejsza?
Śpij spokojnie mając "bezpieczną kartę do płatności internetowych" ;-)))
Oczywiście, że jak zgubisz karty, to ekarta jest bezpieczniejsza. Tyle, że
ja staram się zwrócić uwagę na co innego. Mając np. ekonto z saldem 20k i
ładując ekartę na 100 PLN ryzykujesz nie to 100 PLN tylko 20k. Później
możesz reklamować transakcję, a jakże! Tyle, że to trwa, w tym czasie środki
są zablokowane, a wynik reklamacji niepewny. Do tego dochodzi
niebezpieczeństwo zdebetowania sobie konta taką "trefną" transakcją - a to
już w cale nie jest śmieszne.
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn