-
31. Data: 2009-03-26 21:41:05
Temat: Re: gdzie te spadki
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 25-03-2009 o 20:31:01 kogutek <k...@o...pl> napisał(a):
> Naiwny jesteś. Każdy interes musi opierać się na reklamie. Dla naiwniaków
> reklamą są wzrosty. Dokąd będą chętni żeby ich na własne życzenie
> oskubać to
> będą wzrosty i potem spadki. Nie może być tak ze wszyscy będą piękni,
za wyjatkiem pierwszego zdania mógłbym się nawet zgodzić, z tym że faza
początkowych wzrostów
to raptem zebranie porzuconych walorów. Porzuconych w popłochu przed
spadkami, które są częscią tej gry.
Ale by zarobić na wzrostach trzeba kupic najpierw taniej, tak ? Wywołuje
sie więc strach, najpierw strach ze drożeje i w tym nie uczestniczysz - ze
inflacja, nęcą chciwoscią, potem strach, że krach i stracisz. Reklama na
wzrost to tylko połowa sukcesu. Teraz jest strach by kupic - swietny
wskaznik co najmniej odbicia. A kupuja, i to nie ulica.
A gdzie jest kasa z tych wszystkich uzyskanych kredytow subprime - siedzi
w kieszeni gosci którzy za makabryczne pieniadze
sprzedali nieruchomości. Nie wyparowała. A przypomne, że jeszcze niedawno
panowała naiwna wiara, że nieruchomosci mogą tylko drożeć, ziemia też.
Teraz ci co sprzedawali odkupią swoje działki. Beda jeszcze bogatsi niz
byli.
A tymczasem zycie toczy sie dalej, ludzie chcą jeść, ubrac sie i obuć,
populacja (jeszcze) jest liczna, nie było III wojny, katastrofy itp.
Spadek popytu na dobra trwale - owszem, ale przez ile lat i jaka ilosc?
--
Pozdrawiam,
Z.
-
32. Data: 2009-03-26 21:51:54
Temat: Re: gdzie te spadki
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
>
> "maniek żyła" <m...@o...pl> wrote in message
> news:gqg2dh$1ns$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > alez on napisał prawde, sama prawde i tylko prawdę
> > w dodatku grasz i nie rozumiesz podstaw rynków kapitałowych.
> > masz jeszcze czas nadrobic zaległosci
> Mysle, ze co nieco rozumiem i stan rachunku wskazuje, ze potrafie to
> zastosowac.
> G
>
Nic nie rozumiesz. Podajesz informację której nie da się sprawdzić. Według tej
zasady mogę napisać ze mam słonia w butelce ale nikomu nie pokażę. A teraz
zastanów się co znaczy ze czyjś rachunek wskazuje ze ma pieniądze. To znaczy ze
nie ma tych pieniędzy. Był kiedyś wywiad z Onasisem. Stwierdził ze pieniądze ma
się wtedy kiedy są w kieszeni i można sobie za nie na przykład loda kupić. a jak
są na jakimś rachunku to znaczy ze ich nie ma. Wartość mają tylko dobra małe i o
dużej wartości pod warunkiem ze się nimi dysponuje. Złoto, diamenty. Samochody,
domy, grunty czy akcje mają wartość jedynie w momencie zakupu. Historia Świata
oparta jest przede wszystkim na zabieraniu dóbr materialnych. Zauważ że ja nie
napisałem że wszyscy są przegrani. Ktoś musi przez jakiś czas wygrywać. Jak
będzie potrafił wycofać się w odpowiednim momencie to uratuje kasę. Jak się nie
wycofa straci wszystko. Kasyno w stosunku do giełdy jest bardziej komfortowe.
Mocno przegranych szampanem częstują, nocleg w hotelu postawią. Idąc do kasyna
albo grając na giełdzie trzeba sobie zdawać sprawę że się nie wygra.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
33. Data: 2009-03-26 22:14:40
Temat: Re: gdzie te spadki
Od: "Gonzo" <g...@n...net>
A wiec mowisz, ze ruchy cen akcji sa zupelnie losowe?
G