"xbartx" jel1j6$53p$...@i...gazeta.pl

> Wirus palący monitor? - jakieś poważne SF.

Ponoć wystarczyło kiedyś podnieść częstotliwość odświeżania,
aby sfajczyć monitor. Takoż psuto dyski HDD, wprowadzając
głowicę w jakieś drgania za pomocą częstotliwości
rezonansowych czy wyprowadzając ja poza powierzchnię
dozwoloną.

IMO to nie SF -- FDD tak niszczono bez trudu a i nie bez powodu
były ostrzeżenia o przekraczaniu dozwolonych częstotliwość
odświeżania.

> Przegrzewania CPU to jeszcze
> rozumiem ale od tego jest zabezpieczenia na płycie głównej, poza tym IMO
> jeżeli mam dobrze chłodzony procesor i obudowę to ciężko raczej
> "przegrzać" CPU. No ale to już trochę NTG więc EOT w tej kwestii.

Co do CPU -- bez trudu można podnieść częstotliwość taktowania, ale
czy można tym sposobem osiągnąć cokolwiek poza zawieszeniem?...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

(11.01.2012 23:13), xbartx wrote:
> Dnia Wed, 11 Jan 2012 18:44:50 +0100, mvoicem napisał(a):
>
>> No, to zależy od tego, na czyją rzecz te płatności są. Energetyka,
>> spółdzielnia i tak dalej - bez problemu. US/ZUS/UM - z niewielkim
>> problemem. Ale miałem kilku takich odbiorców gdzie jakby ktoś złośliwie
>> by przelał im 1000zł, to by to było nie do odzyskania.
>>
>> W tym jedna osoba która uważa że jeszcze wiszę jej 5 tys zł (ja tak nie
>> uważam).
>>
>> Usunąłem z płatności, zostawiłem na liście odbiorców i czuję się dość
>> bezpiecznie.
>
> Dokładnie. Według mnie przelewy zaufane muszą być naprawdę tylko do
> zaufanych osób/firm/instytucji no chyba, że się coś po prostu często
> wykonuje i za każdym razem kodu nie chce się klepać.

No właśnie to taki jest przykład. Ktoś komu często przelewam i nie chce
mi się za każdym razem klepać, ale z drugiej strony ktoś, od nie
odzyskałbym łatwo (albo w ogóle?) omyłkowo przelanej kwoty.

>
>> Poza tym, jestem sobie w stanie wyobrazić kogoś kto napisze wirusa
>> przelewającego kasę po równo do wszystkich odbiorców zaufanych. Just for
>> fun. Czym to się różni w pisaniu (niegdyś) wirusa palącego monitor,
>> przegrzewającego CPU czy coś w tym stylu
>
> Wirusa przelewającego kasę? Zbyt mocno skomplikowane - według mnie
> praktycznie zerowe prawdopodobieństwo zaistnienia takiego malware.

Małe, ale nie zerowe. Swoją drogą - prawdopodobieństwo zalogowania się
na twoje konto twoim hasłem też jest niewielkie, ale jednak się
zabezpieczamy.

> Wirus palący monitor? - jakieś poważne SF.

Historia raczej niż SF. Jeżeli dobrze pamiętam, były wirusy które
ustawiały parametry monitora (CRT) tak, że przepalały luminofor w
określonym punkcie (chyba na środku).

> Przegrzewania CPU to jeszcze
> rozumiem ale od tego jest zabezpieczenia na płycie głównej,

Kiedyś sprzęt był gorzej zabezpieczany.

No ale załóżmy że to legendy miejskie, wirusom które kasowały dane "for
fun" nie zaprzeczysz?

p. m.

do góry

mvoicem <m...@g...com> wrote on 2012-01-12_10:17
> (11.01.2012 23:13), xbartx wrote:
...
>
>> Wirus palący monitor? - jakieś poważne SF.
>
> Historia raczej niż SF. Jeżeli dobrze pamiętam, były wirusy które
> ustawiały parametry monitora (CRT) tak, że przepalały luminofor w
> określonym punkcie (chyba na środku).
>

Zdecydowanie historia. Dotyczyło PC XT z kartą Hercules (wtedy
najwyższa rozdzielczość, choć mono). Dołączany w startupie program
wyświetlał z maksymalną jasnością powiększające się koło w centrum
ekranu (taki "najazd kamery na słońce"). Poleciały od tego
dziesiątki monitorów, aż się dostawca zorientował po liczbie
reklamacji :-)

witrak()

do góry