Witam!
Troche sie zirytowalem ostatnio swoim bankiem i nie wiem czy slusznie.
Chcialem sobie sprawic przed swietami karte kredytowa (visa classic kredytowa).
Dochody mam z tytulu prowadzenia dzialalnosci gospodarczej, firma dziala od 7
miesiecy. Dochody kilkakrotnie przekraczaja wymagane minimum, nie mam (i nigdy
nie mialem) zadnych innych zobowiazan, zaleglosci, obciazen na koncie typu
alimenty itp. Po 3 (!) tygodniach oczekiwania mila pani z oddzialu zadzwonila
do mnie i stwierdzila ze jestem "osoba wysokiego ryzyka kredytowego" (lub cos
bardzo podobnego w swojej wymowie) i karty nie budziet.
Pisemnego wyjasnienia decyzji jeszcze nie mam.
Czy wlasnie zetknalem sie z "twarda polska rzeczywistoscia bankowa" a ja
jestem naiwniakiem? Czy cynicznie twierdzac musialbym miec 50 lat, zone, 3
dzieci i pracowac od 20 lat w tej samej firmie (najlepiej panstwowej) zeby
dostac taka karte?
Czy jest sens zeby skladac te wszystkie papierzyska jeszcze raz w innym banku?
Co moglo byc zasadnicza przyczyna odrzucenia wniosku (krotki okres dzialania
firmy?)

Pozdrawiam
Darek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl