-
21. Data: 2008-02-24 19:52:29
Temat: Re: konto bankowe za granicą - pomocy!
Od: T...@s...in.the.world
In article <Jcewj.4888$ay3.2804@newsfe5-win.ntli.net>,
"swen" <n...@n...com> wrote:
> A teraz na powaznie. Wiele spraw w UK jest ulatwiona co nie oznacza
> automatycznie, ze jest "olewana" i prosta w ominieciu. Mozna zalozyc konto
> online, ale bank bedzie wymagac dokumentow i to oryginalnych. Mozliwe, ze
> ktos zalozyl konto online bez dokumentow majac juz w danym banku konto...
> Jak wspomnialem sa ulatwione procedury i tyle. Z gory widac to jako
> bezsensowny system ktorym mozna wszystko, jednak realnie nie jest to takie
> "hop".
No wlasnie.
Ja, nie majac stalego adresu w UK nie jestem w stanie zalozyc normalnego
konta (z karta i obslug internetowa w Abbey). Mimo, ze konto standardowe
z 'ksiazeczka oszczednosciowa' mam u nich od cwierc wieku...
TA
-
22. Data: 2008-02-24 19:59:40
Temat: Re: konto bankowe za granicš - pomocy!
Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>
Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
news:Titus_Atomicus-1B458B.20522924022008@news.onet.
pl...
> No wlasnie.
> Ja, nie majac stalego adresu w UK nie jestem w stanie zalozyc normalnego
> konta (z karta i obslug internetowa w Abbey). Mimo, ze konto standardowe
> z 'ksiazeczka oszczednosciowa' mam u nich od cwierc wieku...
Kurcze, czy tam posiadanie konta w banku to jest jakies wyroznienie? Nie
macie poczucia, ze w reszcie Europy nie ma z tym takich mecyji?
Nie ma jakiejs oferty adresowanej wprost do nierezydentow? Ja na czekach mam
zawsze napisane, ze to rachunek nierezydenta ale to jest jedyna roznica w
stosunku do rezydentow danego kraju, na ktora zwrocilem uwage (podatki mi
potracaja normalnie).
marekz
-
23. Data: 2008-02-24 21:08:08
Temat: Re: konto bankowe za granicą - pomocy!
Od: T...@s...in.the.world
In article <fpsidr$232$1@atlantis.news.tpi.pl>,
"MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> wrote:
> Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
> news:Titus_Atomicus-1B458B.20522924022008@news.onet.
pl...
>
> > No wlasnie.
> > Ja, nie majac stalego adresu w UK nie jestem w stanie zalozyc normalnego
> > konta (z karta i obslug internetowa w Abbey). Mimo, ze konto standardowe
> > z 'ksiazeczka oszczednosciowa' mam u nich od cwierc wieku...
Poprawka. Od 18 lat.
>
> Kurcze, czy tam posiadanie konta w banku to jest jakies wyroznienie? Nie
> macie poczucia, ze w reszcie Europy nie ma z tym takich mecyji?
Zdaje sie, ze przszkoda jest brak adresu. Nie mozna i koniec.
>
> Nie ma jakiejs oferty adresowanej wprost do nierezydentow? Ja na czekach mam
> zawsze napisane, ze to rachunek nierezydenta ale to jest jedyna roznica w
> stosunku do rezydentow danego kraju, na ktora zwrocilem uwage (podatki mi
> potracaja normalnie).
No wlasnie. Jestem nierezydentem. Mieszkam w Polsce.
I w zwiazku z tym przysluguje mi tylko BARDZO ograniczone konto dla
nierezydentow. Bez dostepu przez www i bez karty.
TA
TA
-
24. Data: 2008-02-24 22:12:53
Temat: Re: konto bankowe za granicš - pomocy!
Od: Radek Wroclawski <r...@n...pl>
MarekZ pisze:
> Kurcze, czy tam posiadanie konta w banku to jest jakies wyroznienie? Nie
> macie poczucia, ze w reszcie Europy nie ma z tym takich mecyji?
> Nie ma jakiejs oferty adresowanej wprost do nierezydentow? Ja na czekach
> mam zawsze napisane, ze to rachunek nierezydenta ale to jest jedyna
> roznica w stosunku do rezydentow danego kraju, na ktora zwrocilem uwage
> (podatki mi potracaja normalnie).
Wbrew pozorom jest z tych trochę kłopotu - przerabiałem to jakiś czas
temu chcą założyć konto w Niemczech.
Po pierwsze - nie każdy bank obsługuje nierezydentów.
Po drugie - muszą Cię zidentyfikować. W danym kraju robią to kurierzy
lub urzędy pocztowe. Ponieważ do granicy niemieckiej mam kawałek drogi
to załatwiałem to w Ambasadzie Niemieckiej, ale trochę to kosztowało.
-
25. Data: 2008-02-24 23:06:52
Temat: Re: konto bankowe za granicš - pomocy!
Od: "kashmiri" <k...@i...pl>
Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
news:Titus_Atomicus-AAA1C8.22080824022008@news.onet.
pl...
> In article <fpsidr$232$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> wrote:
>
>> Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
>> news:Titus_Atomicus-1B458B.20522924022008@news.onet.
pl...
>>
>> > No wlasnie.
>> > Ja, nie majac stalego adresu w UK nie jestem w stanie zalozyc
>> > normalnego
>> > konta (z karta i obslug internetowa w Abbey). Mimo, ze konto
>> > standardowe
>> > z 'ksiazeczka oszczednosciowa' mam u nich od cwierc wieku...
> Poprawka. Od 18 lat.
>>
>> Kurcze, czy tam posiadanie konta w banku to jest jakies wyroznienie? Nie
>> macie poczucia, ze w reszcie Europy nie ma z tym takich mecyji?
>
> Zdaje sie, ze przszkoda jest brak adresu. Nie mozna i koniec.
>>
>> Nie ma jakiejs oferty adresowanej wprost do nierezydentow? Ja na czekach
>> mam
>> zawsze napisane, ze to rachunek nierezydenta ale to jest jedyna roznica w
>> stosunku do rezydentow danego kraju, na ktora zwrocilem uwage (podatki mi
>> potracaja normalnie).
>
> No wlasnie. Jestem nierezydentem. Mieszkam w Polsce.
> I w zwiazku z tym przysluguje mi tylko BARDZO ograniczone konto dla
> nierezydentow. Bez dostepu przez www i bez karty.
Nie trzeba pisać, że jest się nierezydentem. Nie istnieje jednoznaczna
decyzja bycia "ordinarily resident in the UK" - każdy urząd/instytucja
ustanawia własną definicję. Wg jednych urzedów jest to kraj, w którym
spędzasz minimum sześć miesięcy w roku; dla innych (np. DVLA) jesteś
rezydentem po 180 dniach nieprzerwanego pobytu; dla jeszcze innych (NHS)
jest to kraj będący ośrodkiem aktywności życiowej; dla jeszcze innych (Home
Office) definicja wiąże się z koncepcjami swobody w wyborze miejsca
zamieszkania w UE, swobody przemieszczania się itd. i dlatego wprowadza się
różnego rodzaju poziomy "residence".
Ja zawsze podaję, że jestem rezydentem - nawet jak dopiero co przyjadę do
kraju. Bo, szczerze mówiąc, sam nie wiem: może jutro mi coś strzeli do głowy
i podejmę decyzję zamieszkania na dłużej? Zresztą nie czuję się związany z
żadnym szczególnym krajem świata - mieszkałem w wielu - mogę więc teraz
prowizorycznie uważać siebie za rezydenta i w UK :)
Trzeba też pamiętać, że bank oczywiście nie ma możliwości sprawdzenia, czy
ktoś jest "rezydentem" czy nie. To nie jest nigdzie zapisane, nie ma takiego
dokumentu. Certificate of Registration (wydawany cudzoziemcom w UK) nie jest
dokumentem obowiązkowym; nie jest nim również Certificate of Permanent
Residence (wydawany po 5 latach). Ot, tradycyjne prawo i regulaminy
bankowości w UK są niekompatybilne z niedawno wprowadzonymi regulacjami EU.
-
26. Data: 2008-02-25 00:35:03
Temat: Re: konto bankowe za granicą - pomocy!
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fps1r1$4os$1@news.interia.pl...
Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:yxewj.36553$os2.33450@newsfe3-win.ntli.net...
Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fpqdts$5ir$1@news.interia.pl...
Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:l%_vj.15775$%W6.7755@newsfe2-gui.ntli.net...
Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w
wiadomości news:fpp4qk$hsk$1@news.interia.pl...
Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:aqKvj.5247$582.3465@newsfe4-gui.ntli.net.
/.../
>
> A dlaczego nie tu?
> Po krotce: by zalozyc konto bedziesz potrzebowac dokumentu ze zdjeciem
> (paszport -najlepszy ale moze byc inny) oraz tak zwany proof of address
> czyli dowolny rachunek na twoje nazwisko za prad, gaz, telefon
stacjionarny,
> council tax ect. To wystarczy by zalozyc rachunek.
> Zalozenie, prowadzenie jest darmowe (doslownie darmowe, nie kosztuje cie
> pena!)
> Do kazdego rachunku dostaniesz karte debetowa (przewaznie VISA) ktora
mozna
> uzywac w: bankomacie (bankomaty nalezace do bankow sa bezplatne, nawet te
> nie "naszego" banku), w sklepie, internecie itp.
> Do niedawna modne byly karty "cashe card" czyli wylacznie do bankomatu,
> jednak zmienila sie polityka i juz tego sie nie praktykuje. Kazde konto
> (nawet najbardziej podstawowe) umozliwoa ci zalozenie Direct Debet
(platnosc
> zlecona) oczywiscie za darmo (zadnych prowizji ect) a wiekszosc kont
oferuje
> czeki. Oczywiscie wszystkie konta sa tez e-kontami tez za darmo.
> Za co sie placi:
> Za konto z dodatkami komercyjnymi, w wiekszosci przypadkow to pakiety
> ubezpieczen wyjazdow zagranicznych, znizki na ubezpieczenia samochodowe
> (nieoplacalne) i tego typu podobne uslugi. Konta te zwa sie "platinum",
> "gold", "premium" ect. [spora grupa polakow dala sie nabrac na ten chwyt,
z
> propozycia konta "platinum, ze niby taki klient -ala- vip:))) a to nie o
to
> biega].
> Placi sie rowniez kary!!! Za:
> brak srodkow na zrealizowanie Direct debet - w zaleznosci od banku od 10
do
> nawet 40 funtow za platnosc!!!
> Tu nalezy troche przytanac, gdyz sprawa jest w sadzie (prawdopodobnie w
> marcu bedzie oczekiwany od poltoraroku werdykt) legalnosci pobierania
tych
> oplat. Jesli sad uzna je za nielegalne, wowczas banki zwroca biliony
> funtow!!!
> Dlatego warto trzymac wszelkie dokumenty potwierdzajace kary.
> Jesli nie masz kasy na koncie a zbliza sie DD to lepiej go anulowac! Za
> darmo!
> To chyba na tyle:))
> Jakies pytania?
1. Typy rachunków bieżących:
a.. Bieżące/ROR (current account): bezpłatne prowadzenie; nisko
oprocentowane; książeczka czekowa; karta debetowa (Visa debet, rzadziej
Maestro/Solo); możliwość linii kredytowej.
b.. Ekstra ("premier", "plus", "platinum" itd): z dodatkowymi opcjami,
ale prowadzenie jest płatne (typowo 5-12 GBP/miesiąc).
Jak wspomnialem wyzej sa to czesto ubezpieczenia, jednym slowem: smiec.
a.. Basic (każdy bank jest ustawowo zobowiązany do oferowania takich
kont, ale jest to nieopłacalne dla banku i starają się odmawiać klientom albo
sprzedać inny produkt), dla osób które mają tzw. "low credit rating", np. miały
wcześniej nieterminowe spłaty kredytów albo nie są wpisane do BIK-u: czyli bezpłatne
prowadzenie, brak ksiązeczki czekowej i linii kredytowej (z wyj. HSBC - GBP10), karta
do konta, rzadziej (tylko Halifax/BoS, Coop i Yorkshire Bank) karta debetowa (VE),
brak obsługi w okienku na transakcje poniżej GBP200.
Wybacz, ale juz nigdzie nie otworzysz konta basic bez karty debetowej.
Troche sie ostatnio zmienilo...
Teraz od razu dostajesz debetowke. Niesyety, bo czasami potrzeba wlasnie
zwyklego konta basic z karta bankomatowa...
Konta "Basic":
Bez karty debetowej - HSBC, Barclays, Lloyds, Abbey, Alliance & Leicester,
Nationwide, RBS.
Z kartą debetową - Halifax/BoS, Natwest, Cooperative Bank, Yorkshire Bank.
Których jest więcej?
Sprawdzilem osobiscie w zeszlym tygodniu: Barclays, HSBC, Lloyds - nie ma
juz kont tylko z karta bankomatowa.
HSBC - Basic Bank Account - gdzie masz napisane choćby słowo o karcie
debetowej? Poza tym dopiero co miałem w ręku kartę do takiego konta założonego 3
tygodnie temu i oświadczam, że nie jest to karta debetowa. Działa w bankomatach, ale
w sklepie nią nie zapłacisz.
No to kurde mnie oszukali, ide dzis i narobie rajbanu - bo ja chce konto
basic bez debetowki, bez direc debit i bez ksiazeczki czekowej!
a..
b..
c.. Specjalne: dla Polaków (po polsku), muzułmanów (oprocentowanie
uzależnione od zysków/strat banku), Hindusów (tanie przelewy do Indii), itd.
2. Zakładanie konta bieżącego:
a.. Online, z wyjątkiem kont typu Basic (tu założenie online możliwe
tylko w Halifax/BoS) - ale musisz figurować w BIK-u, najlepiej też żebyś był też
wpisany na electoral register (wtedy w ogóle nie musisz iść do banku).
Ale i tak musisz podeslac/doniesc dokumenty tozsamosci! Sam wpis do
electoral register jedynie POMAGA ale nie wystarczy. Bo wpis taki dokonuje sie na
podstawie deklaracji bez zadnych dowodow.
Brak wpisu do electoral register jest podstawą do odmowy założenia
konta/udzielenia kredytu. Przerabiałem to. Zresztą jest to wiedza publiczna, poczytaj
choćby na stronach biur informacji kredytowej!
Nie jest wymagany wpis do electoral list przy zalozeniu konta - wez bzdur
nie wciskaj! Moze sie nie dogadales, ale nigdy nikt mnie nie odmowil zalozenia konta
choc do electoral list nigdy sie nie zapisalem.
Nie odmówią, możesz założyć konto, ale wtedy musisz iść osobiście do
oddziału z rachunkami za gaz. Umiesz czytać to, co napisałem? "najlepiej też żebyś
był też wpisany na electoral register (wtedy w ogóle nie musisz iść do banku)."
Sprobowalem online otworzyc 3 rachunki, za kazdym razem niemozna bylo
przejsc miejsca "informacie o aktualnym rachunku"...
Raz jeszcze przypomninam electoral list nie ma potwierdzen adresu! EL
pomaga w zdobyciu KK lub pozyczki, ale nie jest WYMAGANE!
Wczoraj założyłem przez internet konto w Halifaxie (zwykły current
account). Podałem dane osobowe - i konto zostało otwarte od ręki (i to nawet z
overdraftem GBP100). Login dostałem na emaila, hasło dzisiaj pocztą, karta ma przyjść
pocztą za kilka dni. Na jakiej podstawie? Że w moim credit file figurowałem pod tym
adresem i że pod tym adresem mam jeszcze parę innych rachunków kredytowych (internet,
konto, karta kredytowa).
Czy podczas zakladania konta podawales swoje dotychczasowe?
Nie. Ale na pewno widzieli w BIK-u, że mam.
Tu "BIK" nie ma nic do sprawdzania i przekazywania. W BIK-u moga co
najwyzej sprawdzic twoj credit score i czy nie byles bankrutem. Nic wiecej.
a.. W oddziale: potrzebny dokument tożsamości ze zdjęciem oraz
potwierdzenie adresu x2 (rachunek na twoje nazwisko - woda, prąd, telefon stacj,
council tax bill, itd.).
Jak wyzej napisalem - powtarzasz.
Mam siekać tekst odsyłaczami?
Jeśli nie masz - zdradzam mój patent: zapisz się na listę wyborców
(electoral register), wysyłając pocztą formularz ściągnięty ze stron www gminy, a w
następnym miesiącu idź do gminy i poproś o zaświadczenie o wpisaniu na listę wyborców
(kosztuje GBP10). Znakomity - i działający! - sposób na potwierdzenie sobie
*dowolnego* adresu (nawet w Buckingham Palace!).
Komu te bajki? Sadzisz, ze anglicy to debile?
Zadna rejestracjia na liscie wyborcow nie jest UDOWADNIANA dokumentami.
Zadne BANK NIE OTWORZY CI KONTA BEZ POTWIERDZENIA ADERSU! Jedynie mozna to ominac,
jesli ma sie "znajomego" w banku...
Zaswiadczenie przychodzi poczta pod wskazany adres za darmo.
Jesli by bylo jak piszesz, cala szajka terorystow miala by miliony kont w
UK na Buckingham Palace...
Przepraszam, że dzielę się własnym odkryciem, przerobionym na sobie i paru
znajomych. Na pewno masz świętą rację, systemy angielskie nie mają dziur. I problem
kradzieży tożsamości też na pewno jest wydumany.
Skąd wiesz, kto podaje adres na Buckingham Palace?
Może nie w temacie, ale znajomy ostatnio kupił sobie tytuł lordowski.
Kosztowało go to 50 GBP, wymianę prawa jazdy i parę listów do różnych instytucji.
Owsze, nie twierdzę, że Anglicy to debile. Ale ich system to przyjął.
Znaczy tytul lordowski dopisal do wniosku o prawo jazdy tak?
Zamiast "MR" wybral "Sir"?
Nie. Kupił tytuł, taki certyfikat, i na jego podstawie oficjalnie załatwił
zmianę z "Mr" na "Lord" we wszystkich instytucjach.
a..
b..
c.. Książeczka czekowa i karty przychodzą pocztą, a jeśli nie masz
potwierdzonego adresu, będą do odebrania w oddziale.
Bez potwierdzenia adresu nie otworzysz konta. Chyba, ze jak wspomialem masz
kogos w banku, lub np. pracodawca (musi byc bankowi znany) sie tym zajmie i to ON
WEZMIE ODPOWIEDZIALNOSC ZA UZYCIE TWOJEGO KONTA.
Jak pisałem wyżej - zob. moje nowiutkie konto w Halifaxie - 100% online w 5
minut, żadnych potwierdzeń adresu.
Wyzej napisalem. Wiec zapytam raz jeszcze: podales w formularzu swoje
dotychczasowe konto?
Nie. Nawet nie było gdzie.
To ja chyba inne formy musialem wypelniac.
3. Konta oszczędnościowe (saving accounts):
Prowadzą je nie tylko duże banki, ale różne pomniejsze firmy i sklepy.
Wyższe oprocentowanie, brak opłat za prowadzenie konta, brak restrykcji przy
zakładaniu (poza zwykłym wymogiem figurowania w rejestrach BIK-u pod bieżącym
adresem). Podjęcie gotówki przed terminem (miesiąc, rok - zależy) skutkuje
naliczeniem niższego oprocentowania za ten okres.
4. Konta inwestycyjne/emerytalne itd.
Stanowią ofertę dodatkową do "zwykłych" rachunków, są też darmowe w
prowadzeniu. Nie mam jednak wiekszego doświadczenia w tym temacie.
5. Warunki prowadzenia rachunków:
a.. Karta do konta (zaróno karta główna jak i dla pełnomocnika) jest
bezpłatna.
b.. Obsługa przez internet i telefon jest bezpłatna (pomijając opłaty
telefoniczne).
c.. Przelewy w obrębie rachunków własnych oraz tego samego banku są
natychmiastowe i bezpłatne.
d.. Przelewy zewnętrzne są bezpłatne w systemie BACS (przelew zewnętrzny
idzie 3-4 dni robocze), płatne (ok. GBP20-30) w systemie CHAPS (przelew w ciągu 1
dnia roboczego).
e.. Podejmowanie gotówki w większości bankomatów jest bezpłatne (w razie
pobierania opłat bankomat ostrzeże).
f.. Polecenia zapłaty (direct debit) oraz zlecenia regularne (standing
order) są bezpłatne; jednak w razie braku środków na koncie pobierana jest opłata
karna, zwykle między 10 a 39 GBP (toczy się postępowanie sądowe o wysokość tych
opłat, za kilka tygodni poznamy rozstrzygnięcie).
g.. Za transakcję skutkującą nieuprawnionym debetem na koncie rónież
pobierana jest opłata karna (10-39 GBP).
6. Karty kredytowe
a.. Karty przyznawane są w zależności od credit score, wyliczanego
indywidualnie przez wydawców na podstawie informacji w BIK-ach. Masz niski kredyt
score = zapomnij o karcie (ale patrz niżej).
b.. Banki zwykle oferują karty kredytowe swoim klientom po pewnym czasie
(ok. 2 lata).
Raczej napisz, nie wczesniej niz minimum 3 miesiace! (ja pierwsza
kredytowke dostalem na wizie turystycznej po 3 miesiacach z limitem 2100)
Może miałeś bardzo duże obroty na rachunku.
Rónież, sytuacja się zmieniła w ciągu ostatnich dwóch lat (nad czym zresztą
wszyscy biadolą).
Ja z regoly mam bardzo niskie obroty... no moze pomijaca karty kredytowe:)
Ale to i tak wylacznie w sytuacjiach bez innego rozwiazania.
a..
b.. Osoby z krótką historią w BIK-u albo z negatywnymi informacjami mogą
otrzymać od niektórych wydawców karty typu "bad credit credit cards".
????????
Moze chodzilo ci o: "bad credit score" - przyznam, ze pierwszy raz slysze o
"bed credit credit cards".....
Również "adverse credit cards" itp. Zresztą, jak zwał tak zwał, nazw jest
wiele, popatrz np. na www.uswitch.com, www.moneysupermarket.com itd.
Ale naprawde nigdy ie slyszalem o nazwie: "bad credit credit card"....
Wybacz, nie wymyśliłem.
a.. Warunkiem jest posiadanie potwierdzonego adresu w BIK-u.
Raczej w banku. W BIK-u czy raczej jednej z trzech firm prowadzacych credit
rating nie trzyma sie zadnych informacji doputy ktos nie wystapi o cos (np. o KK)
wowczas bank dokonujac sprawdzenia credit score "dopisuje" delikwenta do bazy. Na tej
podstawie powstaje nowy rekord w bazie firm credit rating. Potwierdzac adresu w
"BIK-ach" nie trzeba, nawet nie ma takiej opcji:))
Mamy rację oboje. Każdorazowe sprawdzanie osoby w BIK-u (tak to nazywam tu
dla uproszczenia) powoduje odpytaniem przez BIK rejestru wyborczego. Jeżeli BIK
przekazuje, że widniejesz pod swoim adresem na liście wyborców, bank uznaje ten adres
za potwierdzony. Zdaję sobie doskonale sprawę, że system jest dziurawy - stąd m.in.
ta inicjatywa dowodów osobistych w UK - ale po prostu tak jest.
Obserwuję swój i żony credit file od początku naszego pobytu w Anglii.
Dowody Osobiste nie mja z tym nic wspolnego. O zupelnie inne powody chodzi.
Zreszta nie udalo sie (jak do tad) z dowodami (lordowie sie sprzeciwili hehe) to byla
proba w ciagu ostatnich dni zrobic ogolnokrajowa baze DNA - tez naszczescie upadlo!
A co do Credit Score - nigdy nie patrzylem, nigdy nie sprawdzalem - mam ich
w dupie z ich punktami. To mnie atakuja za kazdym razem jak jestem w banku, ze
powinieniem wziasc pozyczke na takich a srakich warunkach...
Mnie nigdy nie oferowali kredytów. Raczej karty i konta z bajerami. To
oferują na podstawie historii konta, a nie credit file.
A ja im zawsze odpowiadam "czy sa juz kredyty bez oprocentowania?; nie, o!
co za szkoda, to ja poczekam..." hehehe
Po prostu, bank udzieli ci kredytu nawet jesli masz zasrany credit score -
ale masz jakis majatek... Credit score jest wylacznie jako forma doradcza dla banku a
nie decydencka.
Nie "Credit Score", tylko credit file. Sorry, widać że nigdy nie
sprawdzałeś i powtarzasz obiegowe opinie. Pod majątek to bank może ci udzielić
pożyczki hipotecznej, a nie otworzyć konto czy kartę. Credit file (czyli twoja teczka
w BIK-u) jest jedynym źródłem informacji o tobie, do jakiej ma wgląd przeciętny bank.
Ale widzę, że już sobie zafiksowałeś: jest tak a tak, czarna magia, a prawda mnie nie
obchodzi.
Nie jedyna, choc dosc istotna. Najwiecej bank otrzymuje danych od councilu
i sadu. Glownie chodzi o instytucjie bankruta, gdyz bankrut nie ma prawa otworzyc
rachunku w banku! Przez 12 miesiecy od ogloszenia bankruta (sprawdz na stronach "cab"
- sekcjia: finance and banking.
Banki sie ze soba komunikuja, ale sa to nieoficialne dane, generalnie im
nie wolno udzielac informacji o klientach, w BIK dostana tylko informacjie o credit
score i bankructwie, nic wiecej.
Bank udzielajac komus pozyczki, sprawdza nie credit file a CREDIT SCORE! Bo
crdit file jest "confidental".
Poza tym napisalem ci, ze credit scor jest jedynie doradczym czynnikiem a
nie decydujacym. Komuter nie daje ci pozyczki ale osoba siedzaca przy komputerze.
a.. Obecnie karty takie oferują Vanquis Bank (www.vanquis.co.uk),
CapitalOne (www.capitalone.co.uk) i SAV Credit (www.aquacard.co.uk); dużo trudniej
uzyskać równoważne karty Barclaycard Initial albo Halifax Classic.
Bzdura na resorach.
Też cię lubię.
Tak naprawde nie wiadomo czym sie kto kieruje przy przyznaniu kart i
pozyczek.
Dosyć dobrze wiadomo - w każdym razie ten "ktoś" ma algorytm wyliczający
decyzję na podstawie danych z BIK-u i aplikacji.
Algorytmy sa dobre dla ciebie... Przy udzielaniu kredytu bank (nie pisze tu
o 500 funtach) jak zobaczy, ze masz mjatek hmm :cos" wart to zadne algorytmy ich nie
interesuja. Bo przy udzielaniu kredytu jedynie "twoj" majatek ma realna wartosc.
Wysyłają człowieka, żeby popatrzył jaki masz dom?
Jak najbardziej! Nazywa sie taka instytucjia "survey". On ocenia wartosc
nieruchomosci.
Dla jednego banku dany credit score wystarczy do odmowy inny na podstawie
tego samego zapisu przyzna pozyczke...
Tak jest wszędzie, ale co to ma do rzeczy? Czy osoba mająca negatywne
zapisy w credit file otrzyma gdziekolwiek platynową kartę kredytową z limitem 8000?
Najprawdopodobniej nie. Są pewne reguły, i właśnie je staram się przybliżyć.
CapitalOne mozna dostac dos latwo bo oferuje oprocentowanie ponad 30% i
limity w granicach 100-200 funtow.
200 GBP, Aqua 250, Vanquis 500. Oprocentowanie nawet zbliża się do 40.
Pamiętaj jednak, że dla osób z kiepską historią kredytową albo jej brakiem
- jak gros imigrantów z Polski - często jest to jedyny sensowny sposób na
podreperowanie swojego credit file.
Owszem. Choc nie jedyny!
"Często jedyny sensowny". Z czytaniem kiepsko? -
27. Data: 2008-02-25 00:42:15
Temat: Re: konto bankowe za granicą - pomocy!
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> napisał w wiadomości
news:fps108$ft4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:qjfwj.3473$ab5.1452@newsfe1-win.ntli.net...
>
>> Generalnie NIE. Ale (hehehe) sa wyjatki. Oficialnie, ponoc jakis bank
>> (chyba HSBC - otworzyl cos takiego dla polakow, ze adres podajesz
>> polski - jednak z tego co pamietam kosztowalo to 50 funtow)
>> nieoficialnie: moze to zrobic pracownik banku.
>
> Ta oferta HSBC (tzw. konto Passport) to dno.
Nic tu nie powiem, bo nigdy nie korzystalem ani nawet sie nie interesowalem.
>
>> W UK nie ma dowodo tozsamosci, tak wiec potwierdzeniem adresu
>> zamieszkania sa rachunki. I mozna to ominac jeszcze inaczej, jesli masz
>> kogos znajomego w UK, popros by twoje nazwisko dodal do rachunku za wode,
>> prad, telefon ect... na jeden miesiac (nawet jak nie bedzie placic to
>> problemow ci nie zrobi bo zawsze sie na to wypniesz) jak oplaci taki
>> rachunek, przyjedz do UK na jeden dzien, idz z tym rachunkiem i
>> paszportem do banku, otworz konto. Popros raz jeszcze kolege, by poczte
>> na twoje nazwisko odsylal ci do Polski - przynajmniej przez jeden
>> miesiac, majac juz konto, karte, mozesz pozniej zmienic adres bez
>> przedstawienia dowodow!
>
> Do tej pory jak nie dalo sie on-line albo byl bezwzglednie wymagany adres
> w kraju prowadzenia rachunku, podawalem zawsze adres oddzialu. Jednak w UK
> nie udalo mi sie jeszcze w ten sposob otworzyc rachunku. Angazowac
> znajomych w takie cuda jak dopisywanie mnie do rachunku raczej bym nie
> chcial,
Rozumiem.
> niezrecznie mi. :-) A bez tego, z tego co piszesz, musialbym leciec 2
> razy, najpierw jakims-cudem otworzyc rachunek bez proof of address, a
> potem jak rozumiem odebrac karte. Specjalnie w tym celu na pewno nie
> bedzie mi sie chcialo, ale moze tam bede kiedys przy okazji. To w takim
> przypadku, do jakiego banku polecilbys mi sie udac?
Generalnie nie ma znaczenia ktory bank - kazdy ma w tym wzgledzie te same
wymagania.
Barclays w ostatnich dwuch latach zostal liderem bankowosci w UK. Nie wiem
co innego mozn a polecic przy wyborze banku... Oferty sa zdecydownie
podobne. Barclays ma dosc wysokie kary za brak srodkow na Direc Debit jak
pamietam to jakies 30 lub 35 funtow, Halifax (spolka corka Royal Bank of
Scotland) ma chyba 45 funtow a np. Coperative 10 funtow:))) Reszta bankow
jest miedzy 30 a 10.
Karty debetowe ma kazdy z tych bankow, dostep internetowy tez, reszta jest
zalatwiana odgornymi przepisami wiec nie ma roznic.
Co do wizyt w banku - po pierwsze wystarczy jedna wizyta, by otworzyc
rachunek. Karte i czeki przysylaja na adres podany i udowodniony. Z tym, ze
karta idzie w dwuch czesciach: najpierw pin (ok 7 dni od otwarcia konta) a
potem (do 2 tygodni) karta.
>
> Nigdy, przenigdy przy otwieraniu rachunku w UE nie wymagano ode mnie
> niczego oprocz paszportu. A z tego co piszesz, w UK niekoniecznie bedzie
> to takie proste. Czy moze cos nie do konca zrozumialem? Bo jakies to
> dziwne dla mnie. :-)
Zrozumiales dokladnie.
By otowrzyc konto w banku musisz miec "proof of address". Czyli dowolny
rachunek z twoim nazwiskiem na gaz, prad, telefon stacionarny, council tax.
Oraz paszport lub dokument ze zdjeciem.
Otwarcie pierwszego rachunku jest kluczowe, kazdy nastepny rachunek w innym
banku - wystarczy wyciag z istniejacego konta (raz juz przeszedles procedure
proof of address wiec nie potrzeba dublowac).
-
28. Data: 2008-02-25 00:53:06
Temat: Re: konto bankowe za granicą - pomocy!
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w
wiadomości news:fps5pq$akb$1@news.interia.pl...
>
>
> Użytkownik "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> napisał w wiadomości
> news:fps2b6$ba9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w
>> wiadomości news:fps1vd$4v3$1@news.interia.pl...
>>
>>> Na pewno da się założyć bez problemu konto offshore - ale to trzeba mieć
>>> kasę i chyba nie o to Ci chodzi.
>>
>> Nie. Chodzi mi o proste konto z dostepem on-line i karta debetowa, zebym
>> mogl wykonywac on-line przelewy w GBP w ramach GB oraz obciazac te karta
>> w GBP.
>
>
> Chodzi Ci pewnie o takie konta internetowe jak w mBanku.
>
> Z tego co się orientuję, bardzo trudno tu przeskoczyć wymóg posaidania
> adresu do korespondencji (i potwierdzenia tego adresu).
>
> Na moje odczucie, teoretycznie mógłbyś umówić się ze znajomym, że pozwoli
> Ci tymczasowo skorzystać z jego adresu celem podania na formularzu
> aplikacyjnym. Potem, kiedy poproszą Cię o przedstawienie potwierdzenia
> adresu, masz opcje:
>
> Opcja 1: Pójść do oddziału i wyjechać z jakąś przekonującą historyjką,
> dlaczego nie masz potwierdzenia adresu. Ma diużą szansę przejść przy
> kontach typu Basic, bo o te konta ubiegają się przeważnie ludzie, którzy z
> różnych powodów nie mogą mieć normalnego konta, a potrzebują gdzieś
> odbierać zasiłki socjalne.
Nieprawde piszesz, nie wprowadzaj ludzi w blad! Zadna historyjka nie
przejdzie chyba, ze ma znajomego w banku!
Ludzie na zasilkach maja proof of address jak bys nie wiedzial, inaczej
zasilkow by nie dostali...
Samo wpisanie w formie adresu jest nic nie warte jesli nie masz
potwierdzenia, zreszta idac do banku konto zakladasz w ok 5 minut.
Dawno temu, w jednym z bankow byla slynna "pani Malgosia" - polka, corka
emigrantow wojennych. Zalatwiala konta bez proof of addres za jedyne 100 a
potem 50 funtow:))) Nigdy nie korzystalem, ale wiem, ze byla to czasem
jedyna mozliwosc otwarcia konta.
>
> Opcja 2: Zarejestruj się na liście wyborców - wysyła się pocztą wypełniony
> i podpisany formularz. Rejestry są aktualizowane ok. 10 dnia każdego
> miesiąca, więc będziesz musiał poczekać do tego czasu. Potem pojedź do UK
> i załatw w gminie poświadczenie rejestracji, które zaniesiesz do banku. Nr
> angielskiego telefonu stacjonarnego (który można dowolnie przekierować)
> dostaniesz za darmo na www.sipgate.co.uk (żeby założyć numer geograficzny,
> musisz wejść przez serwer proxy z brytyjskim IP).
Electoral list nie jest proof of adderss - wejdz na strone banku ktory ci
interesuje i sprawdz co znaczy termin "proof of address".
Podajesz mu informacie przydatne jesli juz masz konto w jakimkolwiek banku w
UK. On chce otworzyc pierwsze.
-
29. Data: 2008-02-25 00:55:56
Temat: Re: konto bankowe za granicą - pomocy!
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> napisał w wiadomości
news:fpsbim$akj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w
> wiadomości news:fps5pq$akb$1@news.interia.pl...
>
>> Chodzi Ci pewnie o takie konta internetowe jak w mBanku.
>
> No wiesz, istnienie oddziałów mi w niczym nie przeszkadza. Kurcze strefa
> euro mnie jak widzę rozpieściła.
Predzej czy pozniej anglicy pozuca funta... wszystko zalezy od dolara i
ropy:) jesli faktycznie Iran zacznie sprzedawac rope za wlasna walute (ponoc
dzis ma byc otwarcie) bedzie to pierwsza w histori sprzedaz ropy w innej
walucie niz dolar i trzecia gielda ropna na swiecie (po NY i Londynie).
>
>> Opcja 1: Pójść do oddziału i wyjechać z jakąś przekonującą historyjką,
>> dlaczego nie masz potwierdzenia adresu. Ma diużą szansę przejść przy
>> kontach typu Basic, bo o te konta ubiegają się przeważnie ludzie, którzy
>> z różnych powodów nie mogą mieć normalnego konta, a potrzebują gdzieś
>> odbierać zasiłki socjalne.
>
> Oki, jak tam będę to zobaczymy jak mi pójdzie.
Malo prawdopodobne.
-
30. Data: 2008-02-25 00:59:31
Temat: Re: konto bankowe za granicą - pomocy!
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "kashmiri" <k...@i...pl> napisał w
wiadomości news:fps0sa$36g$1@news.interia.pl...
>
>
> Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:Jcewj.4888$ay3.2804@newsfe5-win.ntli.net...
>>
>> Użytkownik "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> napisał w wiadomości
>> news:fprp36$cfk$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> ----- Original Message -----
>>> From: "kashmiri" <k...@i...pl>
>>> Newsgroups: pl.biznes.banki
>>> Sent: Sunday, February 24, 2008 1:32 AM
>>> Subject: Re: konto bankowe za granicą - pomocy!
>>>
>>>> Może nie w temacie, ale znajomy ostatnio kupił sobie tytuł lordowski.
>>>> Kosztowało go to 50 GBP, wymianę prawa jazdy i parę listów do różnych
>>>> instytucji. Owsze, nie twierdzę, że > Anglicy to debile. Ale ich system
>>>> to przyjął.
>>>
>>> Rany, jak on to uczynił?
>>>
>>> marekz
>>>
>>
>> Za chwile sie dowuemy, ze za 100 funtow mozna kupic paszport brytyjski...
>> Wiele osob, zwlaszcza tak zwanej "nowej emigracji" opowiada bajki. Chcac
>> pokazac... sam nie wiem co:))
> /...CIACH.../
>
>
> Wrzuć "become a lord" na www.ebay.co.uk, to zobaczysz. Osobiście miałem w
> ręku jego prawo jazdy i paszport brytyjski z tytułem "Lord". Gościu jest z
> Afryki Płd., w UK od czterech lat.
Ja znam cygana ktory ma w prawie jazdy wpis king of nations....
>
> Nieprzyjemnie, kiedy publicznie oskarżasz mnie o kłamstwo. Z jakiej części
> Polski pochodzisz?
>
> k.
A co chcesz mnie oskarzyc:))) Bo bzdety piszesz jak kupa polakow nowej po
unijnej emigracji. Tytul to se sam mozesz dopisac, juz ci pokazalem jak... A
Lorda dostaje sie wylacznie od Krolowej... no ale coz, polak potrafi i sobie
kupi na ebay-ju... Wszak to tylko pare literek przed nazwiskiem....