-
11. Data: 2010-02-28 07:52:59
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: BK <b...@g...com>
On 28 Lut, 00:40, "pmlb" <p...@d...com> wrote:
> "RobertS" <b...@x...pl> wrote in message
>
> news:hmbhaj$va9$1@opal.icpnet.pl...
>
>
>
> >>> A co ma zdolnosc do hipoteki?
> >>> Moim zdaniem to idealny klient banku:))) w perspektywnie widmo
> >>> przejecia domu:)
>
> >> Myślisz, że brak zdolności nie jest istotna przy hipotece?
>
> > bank nie jest zainteresowany przejęciem zabezpieczenia tylko terminową
> > spłatą zadłużenia, jeżeli klient tego nie gwarantuje to kredytu nie
> > dostanie
>
> Od kiedy to dla banku oplaca sie miec kilenta splacajacego terminowo?;)))
> Mialem nadzieje, ze na grupie o banku ludzie cos wiecej wiedza o
> bankowosci:))
> A teraz pomysl kto jest lepszy:
> klient splacajacy w terminie czy ten co ma problemy i wiecznie obkladany
> jest odsetkami karnymi i karami... na kim bank wiecej zarobi?
Tak i dlatego kredyty hipoteczne w naszym kraju splacaja sie terminowo
w 95-99% ;)
Nie masz zielonego pojecia jak wyglada rynek kredytow hipotecznych w
Polsce.
To co jeszcze oplaca sie zrobic przy kredycie gotowkowym z
oprocentowaniem nominalnym bliskim maska (czyli gra z ryzykiem
kredytowym) nie oplaca sie w hipotece z marza 2-3%
-
12. Data: 2010-02-28 09:28:17
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> wrote in message
news:hmd2am$m9c$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> nie, gdyż nie ma zdolności kredytowej
>>
>> A co ma zdolnosc do hipoteki?
>> Moim zdaniem to idealny klient banku:))) w perspektywnie widmo przejecia
>> domu:)
>
> bzdura, banki NIGDY nie dają kredytow pod zabezpieczenie, banki dają
> kredyty TYLKO pod zdolnosc-nieruchomosc jedynie ma byc zabezpieczeniem...
To jeszcze malo wiesz:)
Klient ktory cos ma i widac, ze nie bedzie mial szans na splate jest zlotym
klientem!
patrz emeryt.
-
13. Data: 2010-02-28 09:28:59
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> wrote in message
news:hmd22m$grs$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Od kiedy to dla banku oplaca sie miec kilenta splacajacego terminowo?;)))
>> Mialem nadzieje, ze na grupie o banku ludzie cos wiecej wiedza o
>> bankowosci:))
>> A teraz pomysl kto jest lepszy:
>> klient splacajacy w terminie czy ten co ma problemy i wiecznie obkladany
>> jest odsetkami karnymi i karami... na kim bank wiecej zarobi?
>
> widze, ze w temacie jestes kompletnym ignorantem. czy Ty widziales kiedys
> harmonogram splat kredytu hipotecznego?!
> widziales czesc kapitalowo-odsetkową?! Nie odpowiadaj, zobacz, poczytaj i
> zmien swoje przekonanie na temat swojej znajomosci branzy bankowej...
Cz ropzmawiamy o tym jak to widac od strony klienta czy jakl to widac od
strony banku?
-
14. Data: 2010-02-28 09:31:03
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"george" <g...@v...pl> wrote in message
news:hmccgr$bse$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> "pmlb" <p...@d...com> wrote in message
> news:t3iin.150275$zD4.45570@newsfe19.ams2...
>>
>> "RobertS" <b...@x...pl> wrote in message
>> news:hmbhaj$va9$1@opal.icpnet.pl...
>>>
>>>>> A co ma zdolnosc do hipoteki?
>>>>> Moim zdaniem to idealny klient banku:))) w perspektywnie widmo
>>>>> przejecia domu:)
>>>>
>>>> Myślisz, że brak zdolności nie jest istotna przy hipotece?
>>>>
>>>
>>> bank nie jest zainteresowany przejęciem zabezpieczenia tylko terminową
>>> spłatą zadłużenia, jeżeli klient tego nie gwarantuje to kredytu nie
>>> dostanie
>>
>> Od kiedy to dla banku oplaca sie miec kilenta splacajacego terminowo?;)))
>> Mialem nadzieje, ze na grupie o banku ludzie cos wiecej wiedza o
>> bankowosci:))
>> A teraz pomysl kto jest lepszy:
>> klient splacajacy w terminie czy ten co ma problemy i wiecznie obkladany
>> jest odsetkami karnymi i karami... na kim bank wiecej zarobi?
>
> ogromnie sie mylisz kolego.
> w przypadku hipoteki liczy sie klient "przewidywalny" a nie "ryzykowny".
> Tu chodzi o kontrole ryzyka.... To co bank mial zarobic zarobi na poczatku
> a reszte jak klient bedzie spłacać. Jak sie bedzie spóźniał to jest
> dopiero problem niezaleznie od "kar".
No widzisz, sam napisales to co ja ale nie rozumiesz.
Bank zarabia przy wydaniu kredytu, pozniej jak klient sie spoznia to
pozostaje nieruchomosc...
I albo jest przejecie albo klient do konca zycia a potem potomek jest
dluznikiem banku, bank na tym wlasnie zarabia, bo zamiast skasowac po 20
latach pieniadze w obrocie ktore caly czas niosa zysk, to dzieki
niesolidnemu klientowi sa w obrocie o ze 60 lat... a i tak na koncu bank
przejmie dom.
-
15. Data: 2010-02-28 09:33:56
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"BK" <b...@g...com> wrote in message
news:f2d360ad-3cb6-4fe4-88ef-ca9279f337eb@g19g2000yq
e.googlegroups.com...
On 28 Lut, 00:40, "pmlb" <p...@d...com> wrote:
> "RobertS" <b...@x...pl> wrote in message
>
> news:hmbhaj$va9$1@opal.icpnet.pl...
>
>
>
> >>> A co ma zdolnosc do hipoteki?
> >>> Moim zdaniem to idealny klient banku:))) w perspektywnie widmo
> >>> przejecia domu:)
>
> >> Myślisz, że brak zdolności nie jest istotna przy hipotece?
>
> > bank nie jest zainteresowany przejęciem zabezpieczenia tylko terminową
> > spłatą zadłużenia, jeżeli klient tego nie gwarantuje to kredytu nie
> > dostanie
>
> Od kiedy to dla banku oplaca sie miec kilenta splacajacego terminowo?;)))
> Mialem nadzieje, ze na grupie o banku ludzie cos wiecej wiedza o
> bankowosci:))
> A teraz pomysl kto jest lepszy:
> klient splacajacy w terminie czy ten co ma problemy i wiecznie obkladany
> jest odsetkami karnymi i karami... na kim bank wiecej zarobi?
Tak i dlatego kredyty hipoteczne w naszym kraju splacaja sie terminowo
w 95-99% ;)
----------------------------------------------------
-----------------------------
I co dziwisz sie? Bo ja nie.
Co grozi w przypadku niesplacania takowego kredytu?
Nie masz zielonego pojecia jak wyglada rynek kredytow hipotecznych w
Polsce.
----------------------------------------------------
------------------------------
No widze, ze wiekszosc z was ma pojecie - jak z reklam bankow:)
To co jeszcze oplaca sie zrobic przy kredycie gotowkowym z
oprocentowaniem nominalnym bliskim maska (czyli gra z ryzykiem
kredytowym) nie oplaca sie w hipotece z marza 2-3%
----------------------------------------------------
----------------------------
W kredycvie hipotecznym zabezpieczeniem jest hipoteka.
To realna wartosc. Jesli jest obnizka cen nieruchomosci klient nie dosc, ze
straci dom to jeszcze nadal jest dluznikiem. I takim moze byc do konca zycia
plus rodzina po smierci. To zloty biznes dla banku.
-
16. Data: 2010-02-28 09:53:29
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: BK <b...@g...com>
On 28 Lut, 10:33, "pmlb" <p...@d...com> wrote:
> "BK" <b...@g...com> wrote in message
>
> news:f2d360ad-3cb6-4fe4-88ef-ca9279f337eb@g19g2000yq
e.googlegroups.com...
> On 28 Lut, 00:40, "pmlb" <p...@d...com> wrote:
>
>
>
> > "RobertS" <b...@x...pl> wrote in message
>
> >news:hmbhaj$va9$1@opal.icpnet.pl...
>
> > >>> A co ma zdolnosc do hipoteki?
> > >>> Moim zdaniem to idealny klient banku:))) w perspektywnie widmo
> > >>> przejecia domu:)
>
> > >> My lisz, e brak zdolno ci nie jest istotna przy hipotece?
>
> > > bank nie jest zainteresowany przej ciem zabezpieczenia tylko terminow
> > > sp at zad u enia, je eli klient tego nie gwarantuje to kredytu nie
> > > dostanie
>
> > Od kiedy to dla banku oplaca sie miec kilenta splacajacego terminowo?;)))
> > Mialem nadzieje, ze na grupie o banku ludzie cos wiecej wiedza o
> > bankowosci:))
> > A teraz pomysl kto jest lepszy:
> > klient splacajacy w terminie czy ten co ma problemy i wiecznie obkladany
> > jest odsetkami karnymi i karami... na kim bank wiecej zarobi?
>
> Tak i dlatego kredyty hipoteczne w naszym kraju splacaja sie terminowo
> w 95-99% ;)
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
>
> I co dziwisz sie? Bo ja nie.
> Co grozi w przypadku niesplacania takowego kredytu?
Nie dziwie sie ale to przeczy Twojej teori jakoby banki dawaly kredyty
hipoteczne ludziom bez zdolnosci/z niska zdolnoscia kredytowa bo im
sie to bardziej oplaca. Skoro ponad 95% kredytow hipotecznych jest
splacanych bezproblemowo. Czyli ludzie dostaja te kredyty i maja
zdolnosc jest splacac.
>
> Nie masz zielonego pojecia jak wyglada rynek kredytow hipotecznych w
> Polsce.
> ----------------------------------------------------
------------------------------
>
> No widze, ze wiekszosc z was ma pojecie - jak z reklam bankow:)
Juz Ci to pierdyliard razy ludzie udowadniali na tej grupie -
zachowujesz sie jakbys zjadl wszystkie rozumy. Zadne fakty, dane nic
Cie nie przekonuje bo Ty jestes mesjasz i zrodlo wiedzy wszelakiej.
Skoncz i wstydu sobie oszczedz.
>
> To co jeszcze oplaca sie zrobic przy kredycie gotowkowym z
> oprocentowaniem nominalnym bliskim maska (czyli gra z ryzykiem
> kredytowym) nie oplaca sie w hipotece z marza 2-3%
> ----------------------------------------------------
----------------------------
>
> W kredycvie hipotecznym zabezpieczeniem jest hipoteka.
> To realna wartosc. Jesli jest obnizka cen nieruchomosci klient nie dosc, ze
> straci dom to jeszcze nadal jest dluznikiem. I takim moze byc do konca zycia
> plus rodzina po smierci. To zloty biznes dla banku.
Dla kogo zloty dla tego zloty. Po pierwsze, zloty interes dla banku to
splacajacy sie kredyt hipoteczny - bank sie zajmuje kredytami
hipotecznymi.
Niesplacony kredyt to strata i koszt. Trzeba pokryc koszty
monitoringu, windykacji i rezerw. Odebranie mieszkania kredytobiorcy
trwa i kosztuje. Zwlaszcza przy przepisach dotyczacych eksmisji.
Dochodzi do tego wymuszona prawem koniecznosc odsprzedania danego
mieszkania w konkretnym terminie co zmusza bank do sprezdania
mieszkania niezaleznie od koniunktury na rynku.
De facto windykacja z mieszkania to realizacja straty. Srodki
zamrozone w niesplacony kredyt hipoteczny i mieszkanie to realna
strata bo te same srodki rzucone na rynek kredytowy moga zarabiac
"nascie" % w skali roku - a na mieszkaniu moga przyniesc strate.
Dlatego w Polsce nie ma czegos takiego jak np. w USA czyli masowej
windykacji z nieruchomosci.
Sa oczywiscie wyjatki, ktore dotycza np. wyjatkowo atrakcyjnych
nieruchomosci komercyjnych czy mieszkaniowych, np. polozonych w dobrym
punckie ect. Ale masowe odbieranie mieszkan w blokach to zaden biznes.
Ps. i oczywiscie albo znow popisujesz sie niewiedza albo klamiesz jak
najety - dzieci/rodzina nie musi po smierci splacac dlugow, chyba, ze
chca koniecznie zatrzymac dane mieszkanie. Splacic dlug hipoteczny
musza jedynie jesli chca zatrzymac mieszkanie. A i tak odpowiadac beda
jedynie do wartosci mieszkania (chyba, ze koniecznie beda chcieli
splacic dlug przewyzszajacy wartosc mieszkania).
-
17. Data: 2010-02-28 09:56:08
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: BK <b...@g...com>
On 28 Lut, 10:31, "pmlb" <p...@d...com> wrote:
> "george" <g...@v...pl> wrote in message
>
> news:hmccgr$bse$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>
>
>
>
> > "pmlb" <p...@d...com> wrote in message
> >news:t3iin.150275$zD4.45570@newsfe19.ams2...
>
> >> "RobertS" <b...@x...pl> wrote in message
> >>news:hmbhaj$va9$1@opal.icpnet.pl...
>
> >>>>> A co ma zdolnosc do hipoteki?
> >>>>> Moim zdaniem to idealny klient banku:))) w perspektywnie widmo
> >>>>> przejecia domu:)
>
> >>>> My lisz, e brak zdolno ci nie jest istotna przy hipotece?
>
> >>> bank nie jest zainteresowany przej ciem zabezpieczenia tylko terminow
> >>> sp at zad u enia, je eli klient tego nie gwarantuje to kredytu nie
> >>> dostanie
>
> >> Od kiedy to dla banku oplaca sie miec kilenta splacajacego terminowo?;)))
> >> Mialem nadzieje, ze na grupie o banku ludzie cos wiecej wiedza o
> >> bankowosci:))
> >> A teraz pomysl kto jest lepszy:
> >> klient splacajacy w terminie czy ten co ma problemy i wiecznie obkladany
> >> jest odsetkami karnymi i karami... na kim bank wiecej zarobi?
>
> > ogromnie sie mylisz kolego.
> > w przypadku hipoteki liczy sie klient "przewidywalny" a nie "ryzykowny".
> > Tu chodzi o kontrole ryzyka.... To co bank mial zarobic zarobi na poczatku
> > a reszte jak klient bedzie sp aca . Jak sie bedzie sp nia to jest
> > dopiero problem niezaleznie od "kar".
>
> No widzisz, sam napisales to co ja ale nie rozumiesz.
> Bank zarabia przy wydaniu kredytu, pozniej jak klient sie spoznia to
> pozostaje nieruchomosc...
> I albo jest przejecie albo klient do konca zycia a potem potomek jest
> dluznikiem banku, bank na tym wlasnie zarabia, bo zamiast skasowac po 20
> latach pieniadze w obrocie ktore caly czas niosa zysk, to dzieki
> niesolidnemu klientowi sa w obrocie o ze 60 lat... a i tak na koncu bank
> przejmie dom.
Opisujesz to jakby to bylo cos "normalnego" i tym glownie banki sie
zajmowaly, ale jak to sie ma do tego, ze kredyty hipoteczne splacaja
sie idealnie w terminie? :) :) :) To w koncu jak jest banki zarabiaja
na odbieraniu domow po 60 latach (mimo, ze tyle nikt u nas kredytow
hipotecznych nie daje) czy po prostu bredzisz po jakims mocniejszym
drinku bo po pierwsze kredyty w Poslce splacaja sie doskonale i nikt
nikomu mieszkan nie odbiera, po drugie kredyty hoipoteczne to na rynku
masowym produkt istniejacy mniej jak 20 lat i nikt nie moze mowic o
"praktyce odbierania mieszkan po 60 latach" :)
-
18. Data: 2010-02-28 11:34:20
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: "george" <g...@v...pl>
"pmlb" <p...@d...com> wrote in message
news:sJqin.46443$Np2.6147@newsfe24.ams2...
>
> "george" <g...@v...pl> wrote in message
> news:hmccgr$bse$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>
>> "pmlb" <p...@d...com> wrote in message
>> news:t3iin.150275$zD4.45570@newsfe19.ams2...
>>>
>>> "RobertS" <b...@x...pl> wrote in message
>>> news:hmbhaj$va9$1@opal.icpnet.pl...
>>>>
>>>>>> A co ma zdolnosc do hipoteki?
>>>>>> Moim zdaniem to idealny klient banku:))) w perspektywnie widmo
>>>>>> przejecia domu:)
>>>>>
>>>>> Myślisz, że brak zdolności nie jest istotna przy hipotece?
>>>>>
>>>>
>>>> bank nie jest zainteresowany przejęciem zabezpieczenia tylko terminową
>>>> spłatą zadłużenia, jeżeli klient tego nie gwarantuje to kredytu nie
>>>> dostanie
>>>
>>> Od kiedy to dla banku oplaca sie miec kilenta splacajacego
>>> terminowo?;)))
>>> Mialem nadzieje, ze na grupie o banku ludzie cos wiecej wiedza o
>>> bankowosci:))
>>> A teraz pomysl kto jest lepszy:
>>> klient splacajacy w terminie czy ten co ma problemy i wiecznie obkladany
>>> jest odsetkami karnymi i karami... na kim bank wiecej zarobi?
>>
>> ogromnie sie mylisz kolego.
>> w przypadku hipoteki liczy sie klient "przewidywalny" a nie "ryzykowny".
>> Tu chodzi o kontrole ryzyka.... To co bank mial zarobic zarobi na
>> poczatku a reszte jak klient bedzie spłacać. Jak sie bedzie spóźniał to
>> jest dopiero problem niezaleznie od "kar".
>
> No widzisz, sam napisales to co ja ale nie rozumiesz.
> Bank zarabia przy wydaniu kredytu, pozniej jak klient sie spoznia to
> pozostaje nieruchomosc...
> I albo jest przejecie albo klient do konca zycia a potem potomek jest
> dluznikiem banku, bank na tym wlasnie zarabia, bo zamiast skasowac po 20
> latach pieniadze w obrocie ktore caly czas niosa zysk, to dzieki
> niesolidnemu klientowi sa w obrocie o ze 60 lat... a i tak na koncu bank
> przejmie dom.
Absolutnie nie. Poczatkowy zarobek banku nie zalezy od tego czy klient jest
czy nie jest solidny.
Ty twierdzisz ze bank cieszy sie ze klient "bedzie" niesolidny w przyszlosci
bo niby "wiecej" na nim zarobi. Ja twierdze ze absolutnie tak nie bedzie.
Bank na tym kredycie w ogólnym rozrachunku straci i sprzeda to ponizej
wartosci zobowiazania firmie windykacyjnej aby tylko sie tego zlego /
niekontrolowalnego dlugiu pozbyc bo inaczej bedzie musial pod to zawiazac
rezerwy.
Mam nadzieje ze teraz jest jasne ze jestesmy odmennego zdania
Ten twój "spiskowy" model moze dzialac tylko wtedy gdy ktos wyklada na
nieruchomosc swoje wlasne srodki (40 - 50% np) i zaprasza bank od spólki.
Tak "spiskowalo" kiedys BRE. Nie wyplacalo ostatniej transzy i "przejmowalo"
biznes. I teraz pytanie... jak duzo "indywidualnych" hipotek wklada wiecej
niz 5-10%? Srednie LTV to pewnie 95%...W tej sytuacji bank raczej powiniem
sam budowac te mieszkania, niz sie bawic w komornika na dluzniku który nic
nie posiada.
george
-
19. Data: 2010-02-28 13:14:48
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
>> No widzisz, sam napisales to co ja ale nie rozumiesz.
>> Bank zarabia przy wydaniu kredytu, pozniej jak klient sie spoznia to
>> pozostaje nieruchomosc...
>> I albo jest przejecie albo klient do konca zycia a potem potomek jest
>> dluznikiem banku, bank na tym wlasnie zarabia, bo zamiast skasowac po 20
>> latach pieniadze w obrocie ktore caly czas niosa zysk, to dzieki
>> niesolidnemu klientowi sa w obrocie o ze 60 lat... a i tak na koncu bank
>> przejmie dom.
>
> Opisujesz to jakby to bylo cos "normalnego" i tym glownie banki sie
> zajmowaly, ale jak to sie ma do tego, ze kredyty hipoteczne splacaja
> sie idealnie w terminie? :) :) :)
Widzisz chetnych by stracic dom? Dlatego wiekszosc hipotek splacana jest w
terminie.
Nikt nie chce stracic domu, bo sie poslizgnie z rata, wczesniej sie zadluzy
by miec na rate.
> To w koncu jak jest banki zarabiaja
Na wartosciach realnych, banki zarabiaja na tym, ze pieniadze sa w obiegu,
jak pieniedzy nie ma w obiegu to i bank nie zarabia.
> na odbieraniu domow po 60 latach (mimo, ze tyle nikt u nas kredytow
> hipotecznych nie daje)
Nie ma na 60 lat, ale moze kredyt na dom moze byc splacany i 120 lat...
jesli dluznik nie da rady splacic przed smiercia to dlug zobowiazanie
przejmie spadkobierca lub dom wraca do banku. Rozumiesz teraz?
Jesli spadkobbierca podejmie sie splaty to automatycznie czas sie wydluza,
zwlaszcza jak spadkobierca tez nie bedzie miec wesolej sytuacji finansowej.
Wowczas bank na takiej pozyczce zarabia krocie! A i tak na koncu ta
nieruchomosc przejmie...
> czy po prostu bredzisz po jakims mocniejszym
> drinku bo po pierwsze kredyty w Poslce splacaja sie doskonale i nikt
> nikomu mieszkan nie odbiera, po drugie kredyty hoipoteczne to na rynku
> masowym produkt istniejacy mniej jak 20 lat i nikt nie moze mowic o
> "praktyce odbierania mieszkan po 60 latach" :)
Poczeka, w Polsce banki dzialaja jak w dzikim kraju:) Kredyty masowe
hipoteczne na polskim rynku dziaja oid lat 60-siatych ubieglego wieku -
wiem, ze raczej o tym wiedziec nie mozesz:)))
W 1974 roku kredyt hipoteczny wziety na 20 lat pozwolil na wybudowanie domu
z dzialka. oprocentowany 0.5% raty stale. Mam jeszcze gdzies rozpiske to
moge dokladniej podac dane:)))
Naprawde zycie nie zaczelo sie od 1990 roku! Od 1990 a raczej 1989 zalszy
zmiany ale nie jest to poczatek zycia i istnienia wszystkiego. To prawda, ze
po 1994 roku Polskie banki to jakis 2% na rynku ale to wina Balcerowicza i
spolki ktora oddawala banki za cene budynklow wraz z klientami i ich
wkladami.
A co do odbierania mieszkan.
Zrozum bankowi w zasadzie nie oplaca sie masowo odbierac mieszkania bo
wowczas beda drastycznie taniec.
Ale bank bedzie trzymac laper na takim domu chocby poprzez przejecie
wlasnosci i wynajmu domu jego poprzednim wlascicielom z obietnica
przepisania po splacie zadluzenia w 100% plus dodatki jak odsetki, kary,
itp. Wwczas splata takiego domu moze przekroczyc nawet 100 lat bo rata
bedzie zmniejszona a wieksza czesc placonej miesiecznej kwoty to bedzie
komercyjny wynajem.
-
20. Data: 2010-02-28 13:20:10
Temat: Re: kredyt hioiteczny?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
>>>> Od kiedy to dla banku oplaca sie miec kilenta splacajacego
>>>> terminowo?;)))
>>>> Mialem nadzieje, ze na grupie o banku ludzie cos wiecej wiedza o
>>>> bankowosci:))
>>>> A teraz pomysl kto jest lepszy:
>>>> klient splacajacy w terminie czy ten co ma problemy i wiecznie
>>>> obkladany jest odsetkami karnymi i karami... na kim bank wiecej zarobi?
>>>
>>> ogromnie sie mylisz kolego.
>>> w przypadku hipoteki liczy sie klient "przewidywalny" a nie "ryzykowny".
>>> Tu chodzi o kontrole ryzyka.... To co bank mial zarobic zarobi na
>>> poczatku a reszte jak klient bedzie spłacać. Jak sie bedzie spóźniał to
>>> jest dopiero problem niezaleznie od "kar".
>>
>> No widzisz, sam napisales to co ja ale nie rozumiesz.
>> Bank zarabia przy wydaniu kredytu, pozniej jak klient sie spoznia to
>> pozostaje nieruchomosc...
>> I albo jest przejecie albo klient do konca zycia a potem potomek jest
>> dluznikiem banku, bank na tym wlasnie zarabia, bo zamiast skasowac po 20
>> latach pieniadze w obrocie ktore caly czas niosa zysk, to dzieki
>> niesolidnemu klientowi sa w obrocie o ze 60 lat... a i tak na koncu bank
>> przejmie dom.
>
> Absolutnie nie. Poczatkowy zarobek banku nie zalezy od tego czy klient
> jest czy nie jest solidny.
Zgadza sie!
> Ty twierdzisz ze bank cieszy sie ze klient "bedzie" niesolidny w
> przyszlosci bo niby "wiecej" na nim zarobi. Ja twierdze ze absolutnie tak
> nie bedzie.
To nie masz racji!
> Bank na tym kredycie w ogólnym rozrachunku straci i sprzeda to ponizej
> wartosci zobowiazania firmie windykacyjnej aby tylko sie tego zlego /
> niekontrolowalnego dlugiu pozbyc bo inaczej bedzie musial pod to zawiazac
> rezerwy.
Spokojnie, zostaw reklamy i mylne opinie na boku.
Przykad ci dam:
klient ma problem z ratami, spoznia sie, itp bank go obciaza kolenymi
karnymi odsetkami, kosztami za listy monity...
I jest klient ktory regolarnie splaca... na ktorym bank wiecej zarobi?
A co twojego twierdzenia to nie!
Bank jak przejmie nieruchomosc i ja sprzeda ponizej wartosci kredytu to
dluznik dalej ma dlug wobec banku!
Ktory to dlug moze przejsc z odsetkami na spadkobierce...
Widzisz teraz gdzie leza pieniadze?
Prblem jest w tym, ze wiekszosc ludzi patrzy tu, dzis i teraz. malo kto
potrafi sobie policzyc cierpliwie zyski za 20, 30 lat... banki to potrafia i
na tym zarabiaja.
> Mam nadzieje ze teraz jest jasne ze jestesmy odmennego zdania
> Ten twój "spiskowy" model moze dzialac tylko wtedy gdy ktos wyklada na
> nieruchomosc swoje wlasne srodki (40 - 50% np) i zaprasza bank od spólki.
> Tak "spiskowalo" kiedys BRE. Nie wyplacalo ostatniej transzy i
> "przejmowalo" biznes. I teraz pytanie... jak duzo "indywidualnych" hipotek
> wklada wiecej niz 5-10%? Srednie LTV to pewnie 95%...W tej sytuacji bank
> raczej powiniem sam budowac te mieszkania, niz sie bawic w komornika na
> dluzniku który nic nie posiada.
Alez bank poprzez udzielenie kredytu sam buduje domu i mieszkania:)))
fizycznie robi to za niego posrednik ale wlascicielm jest bank do puty nie
splacisz.
Komornik to jedyna legalna instytucja ktora ma za soba aparat bezposredniego
przymusu jakim moze to komus odebrac. Nikt nie ma prawa ci nic wziasc poza
komornikiem. Za komornikiem stoi policja, sad, prawo.