eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikredyt mieszkaniowy w PKO BP skargakredyt mieszkaniowy w PKO BP skarga
  • Data: 2004-08-03 10:19:05
    Temat: kredyt mieszkaniowy w PKO BP skarga
    Od: "K.Z." <k...@k...wirt.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ostrzegam przed kredytami mieszkaniowymi w PKO BP. Chyba, że masz sporo czasu,
    końskie zdrowie i anielską cierpliwość....
    Corpus Delicti: Odpis ze skargi do PKO BP
    ================

    pragnę złożyć skargę na kompetencje Państwa pracowników w I oddziale w Gdyni
    oraz postępowanie pani Bxxxxxx Kxxxxxxxx IV o/Gdynia. Moja skarga dotyczy
    rozpatrywania kredytów mieszkaniowych.
    Mając u państwa od dłuższego czasu rachunek osobisty, korzystając w
    międzyczasie z kredytów gotówkowych oraz karty kredytowej, byłam bardzo
    zadowolona z wyboru banku. W najbliższym czasie kupuję wraz z bratem mieszkanie
    i namówiłam go na kredyt mieszkaniowy właśnie u Państwa.
    Niestety, była to bardzo błędna decyzja. Z przykrością odnotowałam, że poziom
    kompetencji i rzetelność informacji uzyskiwanych u Państwa pracowników
    pozostawiają wiele do życzenia, zaś najbardziej przykrym doświadczeniem był
    kontakt telefoniczny z panią Kxxxxxxxx. Obawiam się, że nie odważę się więcej
    korzystać z Państwa usług tam, gdzie istotny jest czas.

    Zbieranie dokumentów potrzebnych do złożenia wniosku rozpoczęłam już w połowie
    lipca, konsultując się z pracownikami obsługi kredytów mieszkaniowych I
    o/Gdynia. Nie jestem w stanie ocenić, ile nerwów, zdrowia oraz zmarnowanego
    czasu mnie to kosztowało: kilka razy przychodziłam z kompletem (jak mi się
    wydawało) dokumentów, po czym dowiadywałam się, że jeszcze coś trzeba
    uzupełnić. Znowu przychodziłam z uzupełnioną teczką- i znowu czegoś było za
    mało, znowu kolejne bieganie po bankach, urzędach, kolejne dni urlopu w pracy.
    Wniosek udało mi się złożyc rano, w sobotę 24 lipca. Ze względu na to, że spore
    opóźnienie powodowały niekompletne informacje uzyskiwane w placówce, zgodzono
    się na nadanie wnioskowi statusu 'PILNY' i upewniono mnie, że rozptarzony
    będzie w bieżącym tygodniu (do 30 lipca). Dziś dowiedziałam się, że data
    przyjęcia to 26lipca, a rozpatrzenie wniosku nie nastąpi wcześniej niż do 7go
    sierpnia. Gdyby poinformowano mnie o tym wcześniej, nie składałabym tego
    wniosku.

    W dniu dzisiejszym uzyskałam kontakt z panią Bxxxxxx Kxxxxxxxx (IV o/Gdynia), z
    którą rozmowa okazała się pasmem niegrzeczności, irytacji i nieporozumień. Moje
    dążenie było, aby dowiedzieć się, jaki maksymalny czas muszę przewidywać na
    otrzymanie wnioskowanej kwoty. Pani Kxxxxxxxx nie tylko nie chciała mi nic
    wyjaśniać, nie tylko na moje uporczywe pytania (dzięki Państwa pracownikom mam
    bardzo krytyczną sytuację z developerem który grozi zerwaniem umowy)
    odpowiadała opryskliwie, ale na koniec rozmowy gdy spytałam, czy procedura
    wypłaty może się przedłużyć ze względu na czyjkolwiek urlop (po takic
    przejściach nie wiem, co jeszcze muszę brać pod uwagę!) RZUCIŁA SŁUCHAWKĄ.

    Myślę, że powinniście Państwo zweryfikować sposób obsługi klienta. To, że nie
    jestem klientem kluczowym, nie powinno upoważniać pracowników do lekceważenia
    mnie, zwłaszcza w taki sposób. Zadają sobie pytanie- kogo stać na ryzyko
    takiego podejścia banku? Obawiam się, że zaciąganie u Państwa pozornie bardzo
    korzystnego kredytu może się okazać bardzo drogie, i każdemu będę to odradzać.

    K. Zaleska, Gdynia

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1