Uz.ytkownik Bartol Partol napisa?:
>>
>> Gdybym ja byl firma, to by mnie te kwitki w ogole nie interesowaly, a
>> towar wydawalbym na podstawie wplyniecia pieniedzy na MOJE konto. To
>> juz nie te czasy, ze wyciag z mojego konta mialem po miesiacu...
>
> Co ciekawe bardzo duzo firm lubi dostawac faksem potwierdzenia
> wykonanych przelewow. Tak jakby nie mogli zajzec na swoje konto i
> zobaczyc co sie wydazylo. Ale chyba problem lezy w systemach bankowych,
> ktore nie pozwalaja na definiowanie uzytkownikow o ograniczonych prawach
> - np. pani Zdzisia z dzialu handlowego moglaby miec podglad wplywow
> konta, na ktore przychodzi kasa od klientow, a nie moglaby zrobic i
> zobaczyc niczego wiecej. Oczywiscie jesli firma ma dobry system
> wewnetrzny, to informacje przychodzace z banku (nawet po kazdej sesji
> elixirowej) moga byc na biezaca w nim umieszczane i wtedy problemu z
> bankiem nie ma. Ale ile firm w Polsce ma takie systemy?

Oczywiscie to samo dotyczy rowniez wszelkiej masci urzedow, ktore chyba
w ogole nie sprawdzaja co maja na koncie i domagaja sie bezsensownych
papierkow.

Bartol

do góry

Bartol Partol <b...@p...c> wrote in news:b7m0p6$lvh$1
@atlantis.news.tpi.pl:

/ciach.../

> Oczywiscie jesli firma ma dobry system
> wewnetrzny, to informacje przychodzace z banku (nawet po kazdej sesji
> elixirowej) moga byc na biezaca w nim umieszczane i wtedy problemu z
> bankiem nie ma.

Troszke za bardzo teoretyzujesz.... az tak dobrze to nie ma :-))

Pozdrawiam,
W.

--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.

do góry

> Jest powołanie się na art. 7 prawa bankowego, który mówi że dokumenty
> związane z czynnościami bankowymi mogą być sporządzane na elektronicznych
> nośnikach informacji, jeżeli dokumenty te będą w sposób należyty
utworzone,
> utrwalone, przechowywane i zabezpieczone.
> Co jest bez sensu, bo przecież taki wydruk to dokument papierowy i nijak
nie
> zabezpieczony ;-)

Bo to ma znaczenie niestety tylko czysto psychologiczne.
Goły papier bez pieczątki i podpisu wyglada dosyć głupio, a taki
dopisek ma w zamierzeniu pewnie podnosić jego "wartość".
Ci którzy wymyślają takie nonsensowne adnotacje wychodzą pewnie
z założenia, że większość nie sięgnie do ustawy aby przeczytać
ów art.7 i weźmie to na wiarę.

Pix

do góry

Bartol Partol napisał(a):
>
> Co ciekawe bardzo duzo firm lubi dostawac faksem potwierdzenia
> wykonanych przelewow. Tak jakby nie mogli zajzec na swoje konto i
na przyklad u mnie

> zobaczyc co sie wydazylo. Ale chyba problem lezy w systemach bankowych,
zobaczyc mozna po kilku godzinach, jak przyjdzie eliksir
fax jest duzo szybszy, a jezeli firma jest "panstwowa"
to mozna zalozyc ze nikt w niej nie bedzie podrabial potwierdzen

> Wiec slesz czlowieku nikomu tak na prawde niepotrzebne kwity i biadolisz
a jednak potrzebne
np.
klient nie posiada zadnych srodkow i dopiero 1. sesja otrzymuje
moze wtedy je puscic na 3. sesje i wyslac potwierdzenie faxem
co umozliwi odblokowanie sprzedazy dla niego na okreslona kwote
oczekiwanie na 3 sesje przychodzaca znacznie by wydluzylo cala operacje
--
roberts
c:\Program Files\Netscape\sygnatura.txt

do góry

Użytkownik "Latet" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:14919-1050561926@ursus93.spray.net.pl...
> Witam,
>
> Korzystam z mBanku.
>
> Ciekawia mnie przypadki nieuznawania przez rozne instytucje
> samodzielnie (przez klienta, na normalnej drukarce) drukowanych
> dowodow dokonania przelewu.

No to ja mam ciekawostkę:
Multibank (część BRE) nie uznaje wydrukowanej samodzielnie historii rachunku
przy przejściu z mBanku (także część BRE). Trzeba zamówić potwierdzony
wydruk z pieczątką :-((((.

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

Użytkownik RobertS napisał:
>
>>Co ciekawe bardzo duzo firm lubi dostawac faksem potwierdzenia
>>wykonanych przelewow. Tak jakby nie mogli zajzec na swoje konto i
>
> na przyklad u mnie

A co sprzedajesz?

>>zobaczyc co sie wydazylo. Ale chyba problem lezy w systemach bankowych,
>
> zobaczyc mozna po kilku godzinach, jak przyjdzie eliksir
> fax jest duzo szybszy, a jezeli firma jest "panstwowa"
> to mozna zalozyc ze nikt w niej nie bedzie podrabial potwierdzen

Jak ufasz kontrahentowi, to potwierdzenie nie jest Ci potrzebne, jak nie
ufasz, to takie potwierdzenie mozesz wykorzystac zamiast papieru
toaletowego, bo jest nic nie warte.

A ze kontrahent jest panstwowy? IMHO o niczym dobrym to nie swiadczy.

>>Wiec slesz czlowieku nikomu tak na prawde niepotrzebne kwity i biadolisz
>
> a jednak potrzebne
> np.
> klient nie posiada zadnych srodkow i dopiero 1. sesja otrzymuje
> moze wtedy je puscic na 3. sesje i wyslac potwierdzenie faxem
> co umozliwi odblokowanie sprzedazy dla niego na okreslona kwote
> oczekiwanie na 3 sesje przychodzaca znacznie by wydluzylo cala operacje

Sprzedasz nowemu klientowi cokolwiek, majac tylko potwierdzenie faksem?

Bartol

do góry

Uzytkownik "Bartol Partol" <b...@p...c> napisal w wiadomosci
news:b7m0p6$lvh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Uz.ytkownik Michal Jankowski napisa?:
> >
> >>Gdybym byl firma handlowa to _w zyciu_ nie wydalbym Ci na podstawie
> >>czegos takiego towaru... :-)
> >
> > Gdybym ja byl firma, to by mnie te kwitki w ogole nie interesowaly, a
> > towar wydawalbym na podstawie wplyniecia pieniedzy na MOJE konto. To
> > juz nie te czasy, ze wyciag z mojego konta mialem po miesiacu...
>
> Co ciekawe bardzo duzo firm lubi dostawac faksem potwierdzenia
> wykonanych przelewow. Tak jakby nie mogli zajzec na swoje konto i
> zobaczyc co sie wydazylo. Ale chyba problem lezy w systemach bankowych,
> ktore nie pozwalaja na definiowanie uzytkownikow o ograniczonych prawach
> - np. pani Zdzisia z dzialu handlowego moglaby miec podglad wplywow
> konta, na ktore przychodzi kasa od klientow, a nie moglaby zrobic i
> zobaczyc niczego wiecej. Oczywiscie jesli firma ma dobry system
> wewnetrzny, to informacje przychodzace z banku (nawet po kazdej sesji
> elixirowej) moga byc na biezaca w nim umieszczane i wtedy problemu z
> bankiem nie ma. Ale ile firm w Polsce ma takie systemy?

Np. ja - jak klient wplaci mi mTransferem kase, to za chwile mam to w swoim
systemie ;-).

Powazniej - zycie jest bardziej skomplikowane - czasami okazuje sie, ze ktos
przekroczyl o jakas kwote limit kredytowy, a wyslal juz 3 tiry po odbiór
towaru. Wiec wsiada w samochód, jedzie do banku, zleca przelew, a
potwierdzenie wysyla faxem. W innym wypadku pieniadze przy dobrym obrocie
spraw bylyby widoczne dopiero w godzinach nocno-wieczornych - i on mialby
straty, i producent równiez. Ryzyko falszerstwa oczywiscie wystepuje, ale
jest wkalkulowane w funkcjonowanie firmy.

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

W artykule <3...@g...pl> RobertS napisał(a):
> zobaczyc mozna po kilku godzinach, jak przyjdzie eliksir
> fax jest duzo szybszy, a jezeli firma jest "panstwowa"
> to mozna zalozyc ze nikt w niej nie bedzie podrabial potwierdzen

ROOOOOTFL ;) Tam leci tyle samo przekrętów, co w prywatnych firmach,
tylko te przekręty są nieco inne...
--
Samotnik
www.zagle.org.pl

do góry

Użytkownik BaLab napisał:

> No to ja mam ciekawostkę:
> Multibank (część BRE) nie uznaje wydrukowanej samodzielnie historii rachunku
> przy przejściu z mBanku (także część BRE). Trzeba zamówić potwierdzony
> wydruk z pieczątką :-((((.

No wiesz, juz bys takich rzeczy nie pisal, bo co sobie ludzie o BRE i
jego odnogach pomysla :-P

Bartol

do góry

Użytkownik "Bartol Partol" <b...@p...c> napisał w wiadomości

> Jak ufasz kontrahentowi, to potwierdzenie nie jest Ci potrzebne, jak nie
> ufasz, to takie potwierdzenie mozesz wykorzystac zamiast papieru
> toaletowego, bo jest nic nie warte.

Nie tylko. Za fałszowanie dokumentów grozi 5 lat więzienia...

Pozdrawiam,
BaLab

do góry