Uzytkownik "Bartol Partol" <b...@p...c> napisal w wiadomosci
news:b7m0p6$lvh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Uz.ytkownik Michal Jankowski napisa?:
> >
> >>Gdybym byl firma handlowa to _w zyciu_ nie wydalbym Ci na podstawie
> >>czegos takiego towaru... :-)
> >
> > Gdybym ja byl firma, to by mnie te kwitki w ogole nie interesowaly, a
> > towar wydawalbym na podstawie wplyniecia pieniedzy na MOJE konto. To
> > juz nie te czasy, ze wyciag z mojego konta mialem po miesiacu...
>
> Co ciekawe bardzo duzo firm lubi dostawac faksem potwierdzenia
> wykonanych przelewow. Tak jakby nie mogli zajzec na swoje konto i
> zobaczyc co sie wydazylo. Ale chyba problem lezy w systemach bankowych,
> ktore nie pozwalaja na definiowanie uzytkownikow o ograniczonych prawach
> - np. pani Zdzisia z dzialu handlowego moglaby miec podglad wplywow
> konta, na ktore przychodzi kasa od klientow, a nie moglaby zrobic i
> zobaczyc niczego wiecej. Oczywiscie jesli firma ma dobry system
> wewnetrzny, to informacje przychodzace z banku (nawet po kazdej sesji
> elixirowej) moga byc na biezaca w nim umieszczane i wtedy problemu z
> bankiem nie ma. Ale ile firm w Polsce ma takie systemy?

Np. ja - jak klient wplaci mi mTransferem kase, to za chwile mam to w swoim
systemie ;-).

Powazniej - zycie jest bardziej skomplikowane - czasami okazuje sie, ze ktos
przekroczyl o jakas kwote limit kredytowy, a wyslal juz 3 tiry po odbiór
towaru. Wiec wsiada w samochód, jedzie do banku, zleca przelew, a
potwierdzenie wysyla faxem. W innym wypadku pieniadze przy dobrym obrocie
spraw bylyby widoczne dopiero w godzinach nocno-wieczornych - i on mialby
straty, i producent równiez. Ryzyko falszerstwa oczywiscie wystepuje, ale
jest wkalkulowane w funkcjonowanie firmy.

Pozdrawiam,
BaLab