Huckleberry wrote:

>> Wiesz, jak ktoś jest burżuj i ma np. ziemię budowlaną o powierzchni np.
>> 10'000 m2, dom 500m2 i kilka budynków gospodarczych po 200m2 to może.
> Dom 250, działka trochę ponad 3000.

Musiałeś zapomnieć o jakichś wolnostojących budynkach "gospodarczych".

>> Ja w tej chwili za samą ziemię płacę podatku 2zł rocznie. Moi rodzice za
>> domek około 130m2 i działkę około 900m2 płacą teraz (po podwyżce
>> podatku) jakieś 120 czy 150zł rocznie. Sąsiedzi przekraczają 200zł
>> rocznie, ale to dlatego że popełnili błąd i garaż mają jako osobny
>> budynek i wtedy podatek za garaż jest 10x większy.
> Gdzie, jaka gmina?

Gmina Nadarzyn.

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

> ....jestem załamany... Budowa domu rozpoczęta, wszystkie papiery są,
> przechodzę potyczkę z debilem rzeczoznawca majątkowym z mBanku, wszystko
> zapięte na ostatni guzik, a tu kretyn analityk ekonomiczny liczy
> zdolnośc kredytowa na 87 tysięcy... Podczas gdy wg. podsumowania
> dochodów (przy pracowniku mBanku - średnie miesięczne netto przekraczały
> 2200 PLN) wychodziła spokojnie zdolność kredytowa na ponad 200 tysięcy...
>
> Ja już nie mam siły do tych skurwysynów...
>
> Zabić to za mało... Ma ktoś jakiś pomysł?



Bez wyrażeń wiesniaku


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Adam Szendzielorz wrote:

>> Secundo: banki takim mniej-więcej poziomie liczą przeciętne miesięczne
>> wydatki na głowę. Nie od 1500 w górę, tylko na poziomie 600-800zł.
>
> To czemu Ci nie wyszla zdolnosc 200k tylko zdziebko mniejsza ? :D

Udało się dobić do kogoś nieco bardziej kompetentnego i wyszło,
dlaczego: analitykowi-idiocie nie spodobał się jeden dochód na prawie 5
tysięcy, bo była to kasa owszem za moją normalną pracę (tłumaczenia) ale
siłą wyciągnięta od zleceniodawcy-oszusta (poprzez komornika). A to mi
obniżyło średnią miesięczną o ponad 4 stówy...

Dodatkowo ten idiota, przy którym wypełniałem umowę, "zapomniał"
wspomnieć, że 35-letni okres kredytowania dotyczy sytuacji, kiedy wkład
własny wynosi minimum 30%. Tak jest tylko 30 lat (i wtedy, po
uwzględnieniu powyższego dochodu, wychodzi nieco ponad 170kPLN zdolności).

Inna sprawa, że tak naprawdę wkład własny wynosi u mnie sporo ponad 30%,
bo cena ziemi tak wzrosła, że obecnie jest warta jakieś 160kPLN, tylko z
kolei oszuści kantują US i w aktach notarialnych wartość zaniżają jak
mogą - i rzeczoznawcy wyszło ledwie 80kPLN.

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> writes:

> Wg. rzeczoznawców przekraczał spokojnie wartość kredytu.

Czyli ten dom jest juz wybudowany? Nic nie rozumiem, ale moze tak
ma byc, nic to.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> writes:

> Inna sprawa, że tak naprawdę wkład własny wynosi u mnie sporo ponad 30%,
> bo cena ziemi tak wzrosła, że obecnie jest warta jakieś 160kPLN, tylko z
> kolei oszuści kantują US i w aktach notarialnych wartość zaniżają jak
> mogą - i rzeczoznawcy wyszło ledwie 80kPLN.

Jasne jasne - ludzie w banku to idioci i synowie dziewic orleanskich,
na pl.b.b. pisza tylko analogiczni (poza jednym chlubnym wyjatkiem),
kupujacy i sprzedajacy to wylacznie oszusci itd.

Nie traktuj tego personalnie, ale identyczny schemat znajduje sie
w pewnym podreczniku.
--
Krzysztof Halasa

do góry

dorota wrote:

[ciach]

>> Zabić to za mało... Ma ktoś jakiś pomysł?
>
>
>
> Bez wyrażeń wiesniaku
>

Uderz w stół a nożyce się odezwą...

do góry

Mithos napisał(a):
> Jan Strybyszewski napisał(a):
>> Normalnie bez meldunku i zgloszenia. Na dodatek klamie w PITcie
>> nie podajac faktycznego miejsca zamieszkania gdyz Adas PITa wozi do
>> Krakowa. Wiec to zwykly pasozyt dla Warszawy.
>
> Akurat zeby sie rozliczac w Wawie nie trzeba byc tu zameldowanym. Urzad
> skarbowy jako jeden z nielicznych rozroznia czym jest miejsce
> zamieszkania, a czym zameldowania (poza faktem ze zameldowanie to relikt
> PRL).

Adas rozlicza sie w Krakowie i oszukuje urzad skarbowy co do miejsca
zamieszkania. replikt PRL ale prawo.
Co roku chwali sie tym na grupe regionalnej wiec dla Warszawy to pasozyt.


>
>

do góry

Krzysztof Halasa napisał(a):
> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> writes:
>
>> Wg. rzeczoznawców przekraczał spokojnie wartość kredytu.
>
> Czyli ten dom jest juz wybudowany? Nic nie rozumiem, ale moze tak
> ma byc, nic to.

Wartość domu po jego wybudowaniu.

Nadal nie rozumiesz?

do góry

On Fri, 01 Jun 2007 21:51:01 +0200, Jan Strybyszewski <g...@o...pl>
wrote:

>Adas rozlicza sie w Krakowie i oszukuje urzad skarbowy co do miejsca
>zamieszkania. replikt PRL ale prawo.
>Co roku chwali sie tym na grupe regionalnej wiec dla Warszawy to pasozyt.

A Jan Strybyszewski nie dość, że kłamca, to ślepiec.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

On Fri, 01 Jun 2007 18:29:47 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

>>> Primo: czy jest jakiś przepis zakazujący mi zwiększenia dochodów?
>> A jest jakiś, który zapobiegnie zmniejszeniu się ich?
>>
>NTP (Nowa Teoria Płaszczydła): każdy może utracić dochody, więc nikt nie
>ma zdolności kredytowej.
Oj, Andrzejku spod ławy....
Wiesz Ty co to koszt ryzyka?
Chyba nie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry