-
1. Data: 2003-11-12 21:07:44
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: "Glenn" <g...@g...pl>
> > A ja naprawde chcialem miec konto w mBanku :(
>
> Prawie sie poplakalem ;(
A to dlaczego ;-)) ? Kolega Witold ma rację - IMHO powinien jeszcze na
koniec wysmarować epistołę o tym wszystkim do mbanku (przy okazji
wypowiadania umowy, której jeszcze nie zawarł ;-))
--
Pozdrowienia,
Glenn
-
2. Data: 2003-11-12 21:08:14
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: "Robert" <u...@o...pl>
bou7jp$hg9$...@s...cyf-kr.edu.pl,
Witold Przygoda <p...@n...mi.pl>:
> A ja naprawde chcialem miec konto w mBanku :(
Prawie sie poplakalem ;(
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
-
3. Data: 2003-11-12 21:10:17
Temat: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: Witold Przygoda <p...@n...mi.pl>
Aloha!
Dla wszystkich "fanow" mBanku ostatni odcinek wiadomosci z krainy absurdu...
inaczej tego nie potrafie ujac. I uwierzcie mi, ja chcialem miec konto
w mBanku, bo bardzo mi sie podoba internetowy interfejs i obsluga, ale
naprawde nie mam sily, zeby sie dalej uzerac z idiotycznymi procedurami
i opieszaloscia w obsludze.
Otoz... dostalem w koncu jednorazowe hasla, a nawet je aktywowalem.
Co z tego, skoro moja umowa do mBanku nadal nie dotarla - mLinia poinformowala, ze
moze to zajac 10 roboczych dni. W moim przypadku jutro bedzie 12 dzien roboczy.
Dzis zas obchodze dokladnie miesiac od wypelnienia internetowego formularza.
Miesiac!!! A gdzie tam jeszcze do otrzymania karty, czy przeniesienia karty
kredytowej z innego banku, tak jak planowalem!
Wreszcie po mojej stanowczej interwencji, ze mam zablokowane na koncie
srodki mLinka wymyslila, ze moge wyslac faksem podpisana kopie umowy
i konto zostanie natychmiast warunkowo (na 2 tygodnie) odblokowane, tak
abym mogl wykonac przelew.
Jest jeszcze jedna rzecz - kropla, ktora przelala moja "czare goryczy",
czy raczej rozczarowania, mBankiem. Skladajac wnioski o otwarcie kont
kliknalem rowniez opcje - wystapienia o kredyt odnawialny. Mialo to
byc na podstawie historii salda w innym banku (z ostatnich 6 miesiecy)
oraz zaswiadczenia o dochodach. Tutaj wazna uwaga - zaznaczylem zgodnie
z prawda, ze pracuje tu a tu (2 miejsca pracy) od takiego i takiego dnia
oraz, ze umowy mam do takiego a takiego dnia (pracuje na uczelniach,
na jednej mam umowe 3-letnia, na drugiej roczna, odnawiana od 4 lat).
Formularz "lyknal" moje dane, wniosek zostal przyjety i... wzialem sie
za kompletowanie papierow. Wyciag kosztowal mnie 30 zl, dwa zaswiaczenia
kosztowaly mnie nachodzenia sie po sekretariatach - sporo zachodu.
Wreszcie wyslalem - polecony priorytet. O dziwo, doszedl i zostal
nawet zarejestrowany w nastepnym dniu roboczym po przyjsciu. A dwa
dni pozniej, czyli dzis, dowiedzialem sie, ze wniosek zostal odrzucony.
Powod? W pierwszym miejscu pracy mam umowe od 2 miesiecy, a powinno
byc od 3 - to jest jedyny powod odrzucenia wniosku. Niewazne, ze
mam te umowe na 3 lata, wazne, ze nie od 3 miesiecy. Z pewnoscia
stwierdzicie, ze bank ma racje, a ja sie czepiam. Ale czy aby na pewno?
Dlaczego gdy wypelnialem formularz internetowy, nie wyskoczyl komunikat
"prosze pana, z takiego powodu nie ma pan szans na pozytywne rozpatrzenie
wniosku". Na nic moja duza zdolnosc kredytowa oraz fakt, ze to nie ja
wystepowalem o jakas kwote kredytu, a zostala mi ona "wyliczona" na
podsatwie historii. Na nic moja historia salda bez zarzutu z innego banku.
mBank ma swoje procedury i koniec. Co wiecej - okazuje sie, ze w mBanku
kredyt mozna dostac tylko wtedy, gdy umowe sie ma od co najmniej 3 miesiecy
i na okres kredytowania (czyli tutaj rok). Innymi slowy, osoby zatrudniane
na umowy roczne, co na uczelniach ma miejsce calkiem czesto, nie ma szans
na kredyn w mBanku !!! nawet jesli pokaze olbrzymie i udokumentowane dochody!
Bo "takie maja procedury"! Tak nieelastycznego banku z procedurami "zakutej
paly" jeszcze nie widzialem... wystarczy!
Stracilem czas i pieniadze !!! na cos, co z gory !!! bylo skazane na
decyzje odmowna, jeszcze raz podkresle, z przyczyn "procedury jaka przyjal
mBank" a nie ze wzgledu na moja slaba zdolnosc kredytowa. Jestem tym
ostatecznie zdegustowany i rozczarowany. mBank jest chorym bankiem,
ktory najwyrazniej nie radzi sobie z elementarna obsluga klienta.
W znacznie gorszej sytuacji (kiedy pracowalem na jednej uczelni i mialem
umowe, ktora doslownie wygasala za 2 tygodnie !!!) w BPH (banku, ktoremu
mam wiele do zarzucenia i myslalem, ze juz gorzej byc nie moze) bez
problemu przyznano mi karte kredytowa wraz z limitem jaki chcialem!
W mBanku pewnie byloby to nie do pomyslenia, oczywiscie z "przyczyn
proceduralnych". Szkoda, ze procedura tak bardzo rzuca sie im na
szare komorki... ale skoro wola klientow golodupcow (za przeproszeniem)
to prosze bardzo. Adios, mBank. Jeszcze jeden telefon do mLinii,
wydanie dyspozycji zamkniecia rachunku. Kto chce, niech sie z nimi
uzera dalej.
wp
p.s. VWBank przyslal mi juz wszystko, lacznie z tokenem, karta i wszelkimi
pinami i umowami. Zaczalem 2 tygodnie pozniej niz z mBankiem. Zadzwonilem
do nich tylko raz i tylko raz pofatygowalem sie na poczte. Wiecej nie robilem
nic. Z mBankiem wykonalem multum drazliwych telefonow, z ktorych nic nie
wyniklo. A ja naprawde chcialem miec konto w mBanku :(
-
4. Data: 2003-11-12 21:27:47
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: Markus Sprungk <z...@c...cy>
Witold Przygoda napisał(a):
> Aloha!
>
> Dla wszystkich "fanow" mBanku ostatni odcinek wiadomosci z krainy absurdu...
> inaczej tego nie potrafie ujac. I uwierzcie mi, ja chcialem miec konto
> w mBanku, bo bardzo mi sie podoba internetowy interfejs i obsluga, ale
> naprawde nie mam sily, zeby sie dalej uzerac z idiotycznymi procedurami
> i opieszaloscia w obsludze.
Boże, czy Ty naprawdę musisz wylewać swoje żale?
>
> Otoz... dostalem w koncu jednorazowe hasla, a nawet je aktywowalem.
Gratuluję
> Co z tego, skoro moja umowa do mBanku nadal nie dotarla - mLinia poinformowala, ze
> moze to zajac 10 roboczych dni. W moim przypadku jutro bedzie 12 dzien roboczy.
No i?
> Dzis zas obchodze dokladnie miesiac od wypelnienia internetowego formularza.
> Miesiac!!! A gdzie tam jeszcze do otrzymania karty, czy przeniesienia karty
> kredytowej z innego banku, tak jak planowalem!
Wystarczyło wydrukować formularz, zrobić ksero dowodu osobistego i wysłać
to wszystko do Mbanku by mieć konto aktywne w przeciągu tygodnia. Ty
wybrałeś drogę pokrętną, prowadzącą przez mgłę a do kompletu jeszcze przez
mokradła ;)
>
> Wreszcie po mojej stanowczej interwencji, ze mam zablokowane na koncie
> srodki mLinka wymyslila, ze moge wyslac faksem podpisana kopie umowy
> i konto zostanie natychmiast warunkowo (na 2 tygodnie) odblokowane, tak
> abym mogl wykonac przelew.
Gdyby nie Mlinia to byłoby z Tobą krucho. Na szczęście pracują tam ludzie
uprzejmi i postanowili pomóc Ci bo co im innego pozostało skoro klient nie
czekając na uruchomienie konta wpłaca tam sobie pieniądze. Głupota czy
bezmyślność?
(.....)
> Dlaczego gdy wypelnialem formularz internetowy, nie wyskoczyl komunikat
> "prosze pana, z takiego powodu nie ma pan szans na pozytywne rozpatrzenie
> wniosku". Na nic moja duza zdolnosc kredytowa oraz fakt, ze to nie ja
> wystepowalem o jakas kwote kredytu, a zostala mi ona "wyliczona" na
> podsatwie historii. Na nic moja historia salda bez zarzutu z innego banku.
> mBank ma swoje procedury i koniec. Co wiecej - okazuje sie, ze w mBanku
> kredyt mozna dostac tylko wtedy, gdy umowe sie ma od co najmniej 3 miesiecy
> i na okres kredytowania (czyli tutaj rok). Innymi slowy, osoby zatrudniane
> na umowy roczne, co na uczelniach ma miejsce calkiem czesto, nie ma szans
> na kredyn w mBanku !!! nawet jesli pokaze olbrzymie i udokumentowane dochody!
> Bo "takie maja procedury"! Tak nieelastycznego banku z procedurami "zakutej
> paly" jeszcze nie widzialem... wystarczy!
Ciekawe. Starałem się o kredyt odnawialny w Mbanku. Bez problemu wypełniłem
wniosek, określiłem swoje potrzeby co do kredytu odnawialnego na poziomie
3-krotnie przewyższającym moje dochody i po dwóch tygodniach miałem kredyt
przydzielony. Szybko i bez problemu. Rozumiem, że z jakiś przyczyn MBank
się po prostu na Ciebie uparł :))
>
> Stracilem czas i pieniadze !!! na cos, co z gory !!! bylo skazane na
> decyzje odmowna, jeszcze raz podkresle, z przyczyn "procedury jaka przyjal
> mBank" a nie ze wzgledu na moja slaba zdolnosc kredytowa.
Przepraszam, ale gdzie jest napisane, ze taki lub inny bank ma OBOWIĄZEK
coś Ci dać, przydzielić, sprezentować itd? To bank decyduje czy chce Ci coś
dać czy nie. Nie rozumiem w czym problem? Widocznie Twoja historia
kredytowa była wątpliwa skoro nie dostałeś zgody
> Jestem tym
> ostatecznie zdegustowany i rozczarowany.
Ty chyba za dużo od życia wymagasz ;)
> mBank jest chorym bankiem,
> ktory najwyrazniej nie radzi sobie z elementarna obsluga klienta.
To pora na przykłady:
Konto w MBanku mam od ponad 2 lat.
1. Założyłem konto w ciągu dwóch tygodni
2. Kartę kodów dostałem bez problemu
3. Kolejne karty kodowe dostaję w ciągu kilku dni po złożeniu zamówienia
4. Z Infolinii nie korzystam. Nie mam potrzeby. Z kontem nie mam problemów
5. Kartę VISA dostałem po tygodniu, aktywowałem bez problemu, kolejne karty
również bez problemu
6. Ekartę mam po raz drugi. Także bez problemu
7. Kredyt odnawialny miałem przyznany w ciągu dwóch tygodni bez żadnego
problemu, choć nikt ode mnie nie wymagał bym przedstawiał zaświadczenia o
zarobkach. Wystarczyła historia konta. Otrzymałem maila oraz zadzwoniono do
mnie z Mbanku by mi przekazać tę informację
8. Część transakcyjna MBanku działa bez zarzutu, więc też nie narzekam
9. Kilkakrotnie wysłałem do Mbanku zapytanie i na każde z nich otrzymałem
odpowiedź do kilku dni
Teraz kolega:
1. Konto założył dwa miesiace temu w ciągu dwóch tygodni
2. Reszta jak wyżej
Pozostaje mi tylko Ci współczuć i doradzić byś wybrał mniej złośliwy bank
;)
> W mBanku pewnie byloby to nie do pomyslenia, oczywiscie z "przyczyn
> proceduralnych". Szkoda, ze procedura tak bardzo rzuca sie im na
> szare komorki... ale skoro wola klientow golodupcow (za przeproszeniem)
> to prosze bardzo. Adios, mBank. Jeszcze jeden telefon do mLinii,
> wydanie dyspozycji zamkniecia rachunku. Kto chce, niech sie z nimi
> uzera dalej.
Ja chcę :)
> p.s. VWBank przyslal mi juz wszystko, lacznie z tokenem, karta i wszelkimi
> pinami i umowami. Zaczalem 2 tygodnie pozniej niz z mBankiem. Zadzwonilem
> do nich tylko raz i tylko raz pofatygowalem sie na poczte. Wiecej nie robilem
> nic. Z mBankiem wykonalem multum drazliwych telefonow, z ktorych nic nie
> wyniklo. A ja naprawde chcialem miec konto w mBanku :(
A może MBank nie chce byś miał w nim konto ;)
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*
-
5. Data: 2003-11-12 21:35:26
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: Dentarg <d...@i...com>
On Wed, 12 Nov 2003 21:10:17 +0000 (UTC), Witold Przygoda
<p...@n...mi.pl> wrote:
>Otoz... dostalem w koncu jednorazowe hasla, a nawet je aktywowalem.
>Co z tego, skoro moja umowa do mBanku nadal nie dotarla - mLinia poinformowala, ze
>moze to zajac 10 roboczych dni. W moim przypadku jutro bedzie 12 dzien roboczy.
>Dzis zas obchodze dokladnie miesiac od wypelnienia internetowego formularza.
>Miesiac!!! A gdzie tam jeszcze do otrzymania karty, czy przeniesienia karty
>kredytowej z innego banku, tak jak planowalem!
E tam ... toż to prawie expresowe tempo. Osobiście nie mam im nic do
zarzucenia (konto zakładałem na wiosne 2001 - wtedy jeszcze nadążali).
Ale namówiłem moją lepszą połowę do założenia konta tam ... parodia.
Dobrze, że mnie przez to nie rzuciła ;).
Bylo to na jesieni 2001 roku (chyba wrzesień), taki sam motyw ze
zgubioną przez mbank umową mimo, że była odesłana poleconym.
Cóż zdarza się, mimo dwóch kolejnych telefonicznych próśb o dosłanie
kolejnej kopii umowy do podpisania i obietnic, że zostaną(zostały)
wysłane nic z tego ... dobrze, że moja połowica nie wpłaciła tam
żadnych środków, bo by ich nie odzyskała. Mój znajomy z pracy prawie
to samo, nie doczekał się nigdy na telefon aktywujący dostęp do konta
(telekod, dostęp przez inet) mimo, że 2 czy 3 razy ich o to nagabywał.
>to prosze bardzo. Adios, mBank. Jeszcze jeden telefon do mLinii,
>wydanie dyspozycji zamkniecia rachunku. Kto chce, niech sie z nimi
>uzera dalej.
Żebyś się nie zdziwił, moja żona wydała takową dyspozycję, bo już
dłużej nie mieliśmy siły się z tymi partaczami użerać (a sporo kasy
wtedy żona miała do ulokowania). Niestety ta decyzja była martwa, bo
ostatnio jak żona chciała pogodzić się z mbankiem i zainwestować
troche grosza w fundusze, okazało się, że jej stare konto tam jeszcze
jest (pewnie na ID i hasło które od nich dostala można by się tam
zalogować jeszcze) - po 2 LATACH od wydania dyspozycji zamknięcia. I
niestety nie można założyć nowego konta, tylko trzeba tamto
reaktywować, ale mbank nie ma umowy podpisanej, a przysłać kopii do
podpisania niestety nie umie ...
>p.s. VWBank przyslal mi juz wszystko, lacznie z tokenem, karta i wszelkimi
>pinami i umowami. Zaczalem 2 tygodnie pozniej niz z mBankiem. Zadzwonilem
>do nich tylko raz i tylko raz pofatygowalem sie na poczte. Wiecej nie robilem
>nic. Z mBankiem wykonalem multum drazliwych telefonow, z ktorych nic nie
>wyniklo. A ja naprawde chcialem miec konto w mBanku :(
hehe ... moja lepsza i ładniejsza połowa też chciała, ale się nie
udało. A Ynteligo jej założyło konto AFAIR w 10 dni, choć kurier
umawiał się 2 razy i nie przychodził ;(, ale udało się, a mbank
zawiódł na całej linii ...
pzdr,
Dentarg
--
Moje CV online - http://dentarg.it64.com
Warcraft2 - http://warcraft2.it64.com
R.I.P. Dad
-
6. Data: 2003-11-12 22:10:05
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: Witold Przygoda <p...@n...mi.pl>
Markus Sprungk <z...@c...cy> wrote:
> Boże, czy Ty naprawdę musisz wylewać swoje żale?
Zale? Opisuje - mam nadzieje w strawnie zlozonych zdaniach - jak
funkcjonuje jeden z bankow. Na grupie pbb. Czy to ta grupa?
Owszem - jest to rowniez moja forma odreagowywania na zmarnowany
bezsensownie czas, bo tylko tyle zafundowal mi mBank.
> Wystarczyło wydrukować formularz, zrobić ksero dowodu osobistego i wysłać
> to wszystko do Mbanku by mieć konto aktywne w przeciągu tygodnia. Ty
> wybrałeś drogę pokrętną, prowadzącą przez mgłę a do kompletu jeszcze przez
> mokradła ;)
Nie wiem "o czym ty do mnie rozmawiasz" (cytujac jeden z polskich filmow...).
Czy ja sie mam domyslac, a moze uprzednio badac, jaka droga jest mniej lub
bardziej pokretna? :-0 Jezeli dla banku, ktory istnieje w internecie, droga
"przez wypelnienie formularza na stronie www" jest pokretna, to z takim
bankiem jest mocno niedobrze... Przypomne raz jeszcze - VWBank, ktory
tez istnieje w internecie i co do ktorego procedur podszedlem dokladnie
tak samo (wypelniajac formularz w internecie!) uporal sie w niewiele ponad
2 tygodnie ze wszystkim. To chyba mowi samo za siebie...
> Gdyby nie Mlinia to byłoby z Tobą krucho.
No jasne! Powinienem sie pewnie odziac w pokutny wor i stanac u bram
banku (tylko gdzie...) i blagac ich o litosc, ze osmielilem sie im
w ogole powierzyc moje pieniadze. Co za bezczelnosc z mojej strony!
A oni sa tacy laskawi - nawet mi te pieniadze oddadza, niesamowity
akt laski!
> Na szczęście pracują tam ludzie
> uprzejmi i postanowili pomóc Ci bo co im innego pozostało skoro klient nie
> czekając na uruchomienie konta wpłaca tam sobie pieniądze. Głupota czy
> bezmyślność?
Dzis nazwe to brakiem wyobrazni, ze bedzie az tak beznadziejnie!
Mozna to nazwac glupota, bledem, ktorego wiecej nie powtorze.
> Rozumiem, że z jakiś przyczyn MBank
> się po prostu na Ciebie uparł :))
Przyczyny podalem - ale pewnie nie doczytales.
> Przepraszam, ale gdzie jest napisane, ze taki lub inny bank ma OBOWIĄZEK
> coś Ci dać, przydzielić, sprezentować itd?
Nie przeczytales i nie rozumiezs, po co wiec to piszesz?
mBank wprowadza klientow w blad, notorycznym niedoinformowywaniem ich
o rzeczach waznych! Moj wniosek kredytowy byl z gory skazany na odrzucenie
"z przyczyn proceduralnych" - cos, co mozna bylo zasygnalizowac w momencie
wypelniania formularza internetowego! Pewnie sie teraz otrzasna i poprawia :(
> To bank decyduje czy chce Ci coś
> dać czy nie. Nie rozumiem w czym problem? Widocznie Twoja historia
> kredytowa była wątpliwa skoro nie dostałeś zgody
Nie przeczytales - i nie masz racji. Moja zdolnosc kredytowa
jest bez zarzutu i nie to bylo przyczyna odrzucenia wniosku.
> Ty chyba za dużo od życia wymagasz ;)
Odrobiny normalnosci...?
> Konto w MBanku mam od ponad 2 lat.
Nie podpadasz w ogole pod porownanie. 2 lata temu co ZUPELNIE cos innego
niz dzis. Dzis mBank ma "500 tys. klientow" (jestem zaszokowany w jaki
sposob w ogole im przybywa przy takich procedurach i notorycznych trudnosciach
z dodzwanianiem sie - poczytaj listy innych osob na grupie).
> 1. Konto założył dwa miesiace temu w ciągu dwóch tygodni
> 2. Reszta jak wyżej
Tylko pozazdroscic. Myslisz, ze ja sobie zamowilem taki a nie inny
splot okolicznosci, czy obslugi ze strony mBanku?
> A może MBank nie chce byś miał w nim konto ;)
Jesli tak, to doczekali sie tej milej chwili... przy okazji poczuja
sile antyreklamy z mojej strony wsrod wszystkich niezorientowanych
w temacie mBank...
Pozdrawiam,
wp
-
7. Data: 2003-11-12 22:15:03
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: "mmmaslov" <mmmaslov@REMOVE_THISpoczta.onet.pl>
Co ty za pierdoly wypisujesz??!!!
Wojtek miał pecha wyjątkowego, (a sądząc po ilosci takich postow na pbb i na
forum mBanku nie jest odosobniony), a Ty piszesz, ze w zasadzie to wszystko
to jego wina i powinien przeprosic mBank za to, ze potraktowali go gorzej
niz w PKO BP.... (choc sadzac po opisie, to nawet w najgorszym marmurze
traktuja lepiej).
MM
-
8. Data: 2003-11-12 22:37:12
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: Markus Sprungk <z...@c...cy>
mmmaslov napisał(a):
> Co ty za pierdoly wypisujesz??!!!
Hę?????
> Wojtek miał pecha wyjątkowego, (a sądząc po ilosci takich postow na pbb i na
> forum mBanku nie jest odosobniony),
To dziwne, że tysiące ludzi zakłada konta w MBanku bez problemu, ale
oczywiście można mieć pecha. Pytanie tylko czy koniecznie trzeba uderzać w
płaczliwy ton i robić z tego aferę na kilka wątków? Też miałem konto w
Inteligo, rozczarowałem się, ale nie rozdzieram z tego powodu szat tylko
zmieniam Bank na taki, który mi odpowiada a też mógłbym się strasznie
wyżalać jaki to Inteligo niedobry. Na pewno tysiące ludzi używa tam konta i
nie narzeka. Tylko, ze tutaj jest zupełnie inny problem......
>a Ty piszesz, ze w zasadzie to wszystko
> to jego wina i powinien przeprosic mBank za to, ze potraktowali go gorzej
> niz w PKO BP....
To raczej powinien przeprosić siebie za swoją własną głupotę. Skoro ktoś
nie czekając na zaktywowanie konta przelewa na nie jakieś pieniądze to jak
to nazwiesz? Logiczne działanie???
> (choc sadzac po opisie, to nawet w najgorszym marmurze
> traktuja lepiej).
Faktycznie. Jest po prostu strasznie biedny. Aż mi go żal :)
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*
-
9. Data: 2003-11-12 22:53:11
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: "Wojciech Nawara" <n...@o...pl>
Użytkownik "Markus Sprungk" <z...@c...cy> napisał w wiadomości
news:qkdxy9t8v2ou.fmjiqzpae6z6$.dlg@40tude.net...
> Boże, czy Ty naprawdę musisz wylewać swoje żale?
Nie rozumiem Cię. Post ciekawy, jak najbardziej związany z tematyką grupy. I
co odcinek - nowe ciekawostki rodem z 'mBank rzondzi'...
--
Pozdrawiam,
Wojciech Nawara
-
10. Data: 2003-11-12 23:04:03
Temat: Re: [mBank] czas konczyc ten absurd
Od: Witold Przygoda <p...@n...mi.pl>
Markus Sprungk <z...@c...cy> wrote:
(...)
Markus, masz syndrom "zadowolonego klienta mBanku", ktoremu sie nie podoba,
jak ktos pisze, ze mBank funkcjonuje kiepsko. Nie jestem odosobnionym
przypadkiem odczuwajacym gehenne zakladania konta w tym banku.
Nie podoba ci sie, ze to opisalem? Ze "rozdzieram szaty"?
Wrzuc chlopie na luz ;) i po prostu nie czytaj. Moje emaile
moga zaoszczedzic wielu osobom rozczarowan wyniakajacych
z (jak dla mnie - nieakceptowalnie) rozwleklego przebiegu procesu
zakladania konta oraz rozczarowan zwiazanych z niespodziankami
czyhajacymi po wypelnieniu formularzy.
Byc moze jezyk i swego rodzaju "zadzior" z jakim pisze moze wskazywac,
ze jestem "strasznie podlamany i nieszczesliwy", ze jakis bank nie zadzialal
po mojej mysli - nic podobnego. Nie oni, to inni. To sa wlasnie
prawa rynku - i cale szczescie, ze sa!
> To dziwne, że tysiące ludzi zakłada konta w MBanku bez problemu,
To dziwne, ze w Chinach zyje miliard ludzi, a w parenascie
milionow w Korei Polnocnej. Co to za argument? Rzecz w tym, ze
wielu znajomych mnie ostrzegalo (ciekawe dlaczego), ze moze byc
"dlugo" i trzeba byc "cierpliwym" - no ale to tez ma swoja miare.
Do funkcjonowania mBanku jako banku (gdy sie juz ma w nim konto)
nie mam zadnych zastrzezen - jak zreszta pisalem - internetowy
interfejs mi sie bardzo podoba (choc moge go sobie tylko biernie
obejrzec).
> oczywiście można mieć pecha. Pytanie tylko czy koniecznie trzeba uderzać w
> płaczliwy ton i robić z tego aferę na kilka wątków?
Wolnosc wypowiedzi? Wolnosc wyboru tego, co sie czyta?
Troszczysz sie o moj wolny czas, czy jak?... a moze o co innego
sie troszczysz (o co?)
> Też miałem konto w
> Inteligo, rozczarowałem się, ale nie rozdzieram z tego powodu szat tylko
Mogles opisac. Tak jak ja. Inteligo --> PKO BP - to jest pierwszy bank,
w ktorym mialem konto i z ktorego ucieklem do BPH. teraz odchodze
z BPH. Najwyrazniej - do WVBanku. W kazdym z poprzednich bankow
mialem konto po kilka lat, wiec nie jestem wcale taki kaprysny
i jesli juz na cos takiego sie decyduje, dany bank musi mi w czyms
naprawde mocno dopiec.
> To raczej powinien przeprosić siebie za swoją własną głupotę. Skoro ktoś
> nie czekając na zaktywowanie konta przelewa na nie jakieś pieniądze to jak
> to nazwiesz? Logiczne działanie???
Pomijajac moje srodki zdeponowane na nieakywnym koncie: uwazasz to
za normalne, ze mija miesiac, a ja nie mam aktywnego konta (po prostu
konta w internecie, nie mowie juz nawet o kartach)? No to gratuluje ci,
jesli to jest normalnosc w twoim postrzeganiu. To nie ja wybralem
poczte i zwykly list do wysylania umow. Jak widac inni radza sobie z tym
znacznie lepiej niz mBank. Gdybym wiedzial - pewnie bym im wyslal
umowy listem poleconym priorytetowym z zadaniem potwierdzenia odbioru ;>
wp