eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankimBank - jako pracodawca to dno
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 1. Data: 2004-02-09 09:16:21
    Temat: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl>

    Dlaczego tak sadze ?
    Wlasnie jestem po rozmowie z znajoma ktora
    odbyla rozmowe kwalfikacyjna na stanowisko m-linki,
    (mam jeszcze jedna, ktora pracuje jako m-linka)

    No coz...... ja rozumiem, ze ciezkie sa czasy i nikt nie bedzie placil
    wiecej, skoro za 800 zlotych znajduje chetnych do pracy 3-zmianowej
    i to z wyzszym wyksztalceniem.

    Ja rozumiem, ze szkolenie trwa ponad dwa miesiace i nie placa ze ten
    czas ani zlotowki (nawiasem mowiac, pracownicy supermarketow
    dostaja kase za czas szkolenia).

    Ja rozumiem, ze maja prawo i proponuja prace na umowe-zlecenie
    (mimo, ze nie jest to praca o charakterze pracy na umowe zlecenie),
    ktora jest zawierana na krotkie okresy i czesto nie przedluzana
    bez podania przyczyn.

    Ale warunek, ze pierwszy miesiac pracy (3 zmiany) to okres probny,
    za ktory nie dostaje sie ani zlotowki a dopiero potem moze bedzie
    umowa a moze nie, przypomina sytuacje u prywaciarza-dorobkiewicza:
    przyjdz popracuj troche za darmoche, ja zarobie a potem sie zobaczy.

    I nie denerwujcie sie drodzy klienci, jesli kolejna m-linka czegos wiedziec
    nie bedzie, albo bedzie miala lekko olewczy stosunek. W koncu
    ciezko od konia wymagac, zeby woz ciagnal, skoro mu sie jesc nie daje.


    pozdrowienia z miasta Lodzi

    MarcinP



  • 2. Data: 2004-02-09 09:54:39
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "MarcinP" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c07j8v$h71$1@nemesis.news.tpi.pl...

    najgorsze jest to, że i inne banki (nawet te marmurkowe) zaczynają
    podobnie robić.


  • 3. Data: 2004-02-09 09:56:29
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: "Jerzy Dusk" <vesper@USUŃMAJUSKUŁYbci.pl>


    "MarcinP" <b...@p...onet.pl> napisał(a) tak:
    [...]
    > Ale warunek, ze pierwszy miesiac pracy (3 zmiany) to okres probny,
    > za ktory nie dostaje sie ani zlotowki a dopiero potem moze bedzie
    > umowa a moze nie, przypomina sytuacje u prywaciarza-dorobkiewicza:
    > przyjdz popracuj troche za darmoche, ja zarobie a potem sie zobaczy.
    [...]


    Zgroza. W tym czasie nie mają oczywiście podpisanej żadnej umowy? no
    proszę, i to taki znany bank oszczędza, a ja chcę robić aferę, że firma
    reklamowa z Krakowa nie zapłaciła przyjaciółce za pierwszy miesiąc, też
    pod pretekstem szkolenia. Inny przykład to że kiedyś Tribeca Coffee
    zatrudniała na 2-dniowe szkolenia studentów do sprzątania, po czym
    zwalniała.
    A to wszystko takie małe przy mbanku.



    Jerzy




  • 4. Data: 2004-02-09 11:12:03
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: "Kamila" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "MarcinP" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c07j8v$h71$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Ale warunek, ze pierwszy miesiac pracy (3 zmiany) to okres probny,
    > za ktory nie dostaje sie ani zlotowki a dopiero potem moze bedzie...

    Zgroza! Zadna praca nie hanbi, OPROCZ PRACY ZA DARMO!!

    > I nie denerwujcie sie drodzy klienci, jesli kolejna m-linka czegos
    wiedziec
    > nie bedzie, albo bedzie miala lekko olewczy stosunek. W koncu
    > ciezko od konia wymagac, zeby woz ciagnal, skoro mu sie jesc nie daje.

    I tu sie zgadzam z przedmowca (poruszalam zreszta ten problem, bodajze w
    watku: "VW nie odpowiada na pytania")

    Pzd.
    Kamila



  • 5. Data: 2004-02-09 12:38:38
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: "KK" <n...@n...com>

    > Zgroza! Zadna praca nie hanbi, OPROCZ PRACY ZA DARMO!!

    Bzdura, ja przez pewien czas procowałem za młodu :) za darmo. I dzięki temu
    miałem się czym pochwalić w kolejnej pracy - takie czasy.

    pzdr
    KK



  • 6. Data: 2004-02-09 13:09:24
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl>

    > Nie ma mowy o umowie-zlecenie.

    juz jest

    Jest standardowo: 3 miesiace okres
    > probny, 3 miesiace terminowa o prace, dlugoterminowa o prace(badz
    > bezterminowa). Od samego poczatku platne jest normalnie


    jest tak czy Twoja zona tak miala ? Wiesz, przelewy tez kiedys za darmo
    byly. Teraz (wiad. z rozmowy kwalfik) sa 2 miesiace szkolen, potem pierwszy
    miesiac pracy za darmoche, potem umowy-zlecenie


    Prosze nie pisz o tym co bylo (znaczy o historii) tylko o tym co jest.


    > Moze to nie Twoja wina tylko ktos sie obrazil na mbank i
    > Cie wprowadzil w blad, ale sadzac po tonie Twojej wypowiedzi to raczej
    > sam to wymysliles...

    Na takiej samej zasadzie moglbym napisac, ze zapewne jestes tajnym
    pracownikiem mBanku i wlasnie probujesz zdyskredytowac
    moja osobe/moja wypowiedz. Zasiac ziarnko niepewnosci ?
    Zapytaj zony jak jest z nowymi pracownikami.


    > W kazdym razie jednym slowem: zalosne!

    Z jednym sie zgadzam, to zalosne, co proponuje mBank.


    MarcinP








  • 7. Data: 2004-02-09 13:40:50
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: devnull <d...@n...net>

    >Zgroza. W tym czasie nie mają oczywiście podpisanej żadnej umowy? no
    >proszę, i to taki znany bank oszczędza, a ja chcę robić aferę, że firma
    >reklamowa z Krakowa nie zapłaciła przyjaciółce za pierwszy miesiąc, też
    >pod pretekstem szkolenia. Inny przykład to że kiedyś Tribeca Coffee
    >zatrudniała na 2-dniowe szkolenia studentów do sprzątania, po czym
    >zwalniała.
    >A to wszystko takie małe przy mbanku.

    A czego sie mozna spodziewac po banku, ktory sie nazywa mBank, czyli marnyBank?


  • 8. Data: 2004-02-09 13:46:06
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: Piotrek G <p...@p...onet.pl>

    Dnia 2004-02-09 09:16, Użytkownik MarcinP napisał:
    > Dlaczego tak sadze ?
    > Wlasnie jestem po rozmowie z znajoma ktora
    > odbyla rozmowe kwalfikacyjna na stanowisko m-linki,
    > (mam jeszcze jedna, ktora pracuje jako m-linka)
    >
    > No coz...... ja rozumiem, ze ciezkie sa czasy i nikt nie bedzie placil
    > wiecej, skoro za 800 zlotych znajduje chetnych do pracy 3-zmianowej
    > i to z wyzszym wyksztalceniem.
    >
    > Ja rozumiem, ze szkolenie trwa ponad dwa miesiace i nie placa ze ten
    > czas ani zlotowki (nawiasem mowiac, pracownicy supermarketow
    > dostaja kase za czas szkolenia).
    >
    > Ja rozumiem, ze maja prawo i proponuja prace na umowe-zlecenie
    > (mimo, ze nie jest to praca o charakterze pracy na umowe zlecenie),
    > ktora jest zawierana na krotkie okresy i czesto nie przedluzana
    > bez podania przyczyn.
    >
    > Ale warunek, ze pierwszy miesiac pracy (3 zmiany) to okres probny,
    > za ktory nie dostaje sie ani zlotowki a dopiero potem moze bedzie
    > umowa a moze nie, przypomina sytuacje u prywaciarza-dorobkiewicza:
    > przyjdz popracuj troche za darmoche, ja zarobie a potem sie zobaczy.
    >
    > I nie denerwujcie sie drodzy klienci, jesli kolejna m-linka czegos wiedziec
    > nie bedzie, albo bedzie miala lekko olewczy stosunek. W koncu
    > ciezko od konia wymagac, zeby woz ciagnal, skoro mu sie jesc nie daje.
    >
    >
    > pozdrowienia z miasta Lodzi
    >
    > MarcinP
    >
    >

    Wiesz. Sam nie wiem co o Tobie myslec. Nie to zebym jakos strasznie byl
    milosnikiem mbanku jako pracodawcy ale nie znosze jak ktos wypisuje
    niepotwierdzone brednie.

    Gwoli scislosci: moja Zona pracuje jako mlinka od kilku miesiecy.
    Informacje wiec niemal z pierwszej reki.

    Pensja nie wynosi 800zl. Jest to wiecej. Sporo wiecej(chyba nie powinno
    sie pisac ile dokladnie).

    Szkolenie trwa miesiac okolo i jedyna prawda w Twoim tekscie to to ze za
    to nie placa.

    Nie ma mowy o umowie-zlecenie. Jest standardowo: 3 miesiace okres
    probny, 3 miesiace terminowa o prace, dlugoterminowa o prace(badz
    bezterminowa). Wydaje mi sie ze to dosc normalne warunki. Takie same mi
    oferuja pracodawcy jako informatykowi na pierwsza prace.

    Od samego poczatku platne jest normalnie. Ten fragment Twojej wypowiedzi
    wydal mi sie najzabawniejszy(czyt. najglupszy).

    Nie mam pojecia skad wziales te informacje, ale moim skromnym zdaniem to
    totalny belkot. Moze to nie Twoja wina tylko ktos sie obrazil na mbank i
    Cie wprowadzil w blad, ale sadzac po tonie Twojej wypowiedzi to raczej
    sam to wymysliles... Przyznaj sie: nie udzieli Ci kredytu i chcesz sie
    odegrac? A moze nie zalapales sie nawet na rozmowe kwalifikacyjna? ;-)
    W kazdym razie jednym slowem: zalosne!

    Z powazaniem
    Piotrek G.


  • 9. Data: 2004-02-09 13:48:51
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: d...@p...onet.pl


    > I nie denerwujcie sie drodzy klienci, jesli kolejna m-linka czegos wiedziec
    > nie bedzie, albo bedzie miala lekko olewczy stosunek. W koncu
    > ciezko od konia wymagac, zeby woz ciagnal, skoro mu sie jesc nie daje.


    Niektóre firmy przekroczyły juz normy zdrowego rozsądku
    (nie mówiąc o prawnych).

    Jeżeli niektóre banki coraz częściej mówią o jakości obsługi, jako
    pierwszorzędnej wartości to w kontekście warunków zatrudnienia jest to
    delikatnie mówiąc śmieszne.

    Nigdy żaden bank nie będzie mógł zapewnić wysokiej jakości obsługi np.
    telefonicznej przy: takiej płacy, warunkach umów,...powoduje to m.in
    dużą rotację kadr w call centers, brak ochoty dp pracy...itp.
    Ciężko znaleźć chyba ludzi do pracy z doświadczeniem, wiedzą i
    zainteresowaniami w kierunku bankowości...

    Słyszałem jeszcze o innych trikach kadrowych w Grupie BreBanku.
    Na pewno różne ciekawe rzeczy nie dzieją się tylko w mBanku.

    pozdr.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2004-02-09 14:43:30
    Temat: Re: mBank - jako pracodawca to dno
    Od: "Kamila" <k...@p...gazeta.pl>



    > > Zgroza! Zadna praca nie hanbi, OPROCZ PRACY ZA DARMO!!
    >
    > Bzdura, ja przez pewien czas procowałem za młodu :) za darmo. I dzięki
    temu
    > miałem się czym pochwalić w kolejnej pracy - takie czasy.

    Przykro mi, że za młodu nie ceniłeś swojego czasu, umiejętności itp., a
    jeszcze bardziej mi przykro, że w "takich czasach" uważa się to za rzecz
    normalną a wręcz godną pochwały.

    Pzd.
    Kamila


strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1