////mBank kosztuje

opr. Łukasz Dec
BANKIER

W świeżo opublikowanym raporcie kwartalnym BRE
Bank kładzie m.in. na karb rozwoju bankowości
detalicznej słabsze wyniki finansowe za pierwszy
okres obrachunkowy br. Niskie marże i wysoki koszt
pozyskiwanych depozytów "zwłaszcza klientów
rozwijającej się działalności detalicznej BRE
Banku" były jedną z przyczyn kilka milionów
złotych straty całej grupy kapitałowej w I kw.
2002. W tym okresie wzrósł jednocześnie "stan
rachunków bieżących klientów mBanku aż o 46,9%".

Innymi słowy BRE Bank ponosi wysokie koszta
imponującej sprzedaży usług bankowości
detalicznej, przede wszystkim poprzez oferowanie
wysokiego oprocentowania rachunków bieżących. W
pewien sposób obala to mit Internetu, jako taniego
kanału dystrybucji, który pozwala na zaoferowanie
wysokiego oprocentowania. W szczególności kiedy
bank nie stanowi oddzielnego podmiotu i jego
wyniki bezpośrednio przekładają się na wyniki
dużej grupy finansowej.

Stopy procentowe w bankach wirtualnych (tak jak w
innych nowych bankach detalicznych, jak Lukas) to
bardziej przejaw inwestycji w marketing i
pozyskiwanie klientów i ich depozytów. Tymi
kosztami klienci będą musieli być wcześniej, czy
później obciążeni, kiedy bank zrealizuje swój plan
zdobycia udziału w rynku.////

Czyli będziemy płacic za nietrafione decyzje
prezesa ? :-)
Dajcie mi mbank to wine dla niego znajdę ;-)
Wygląda mi to na slabiutką obronę poczynań
obecnego zarządu przed niemiecki partnerem.
Sark