-
11. Data: 2004-04-15 13:19:54
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: "ge" <g...@s...com.pl>
> Moze ktos sie orientuje jak dziala w w/w banku wniosek sprawdzajacy
zdolnosc
> kredytowa ?
> wypelniam go na rozne sposoby i nawet jesli podaje zarobek 15000 to pisze
ze
> nie mam zdolnosci kredytopwych...
Moze wpisujesz duze zobowiazania wobec innych bankow oraz wysokie koszty
stale? Moze za krotki okres kredytowania?
Gege
-
12. Data: 2004-04-15 14:15:08
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: "umbii" <sagitario1(maupa)wp(kropka)pl>
A właściwie to po cholere mi kredyt jak mam kase - no i zdolność - a jak nie
będę miał to tez i zdolności nie będę miał.
Biedny kredytu ani karty nie dostanie a bogatemu nie ptrzebna.
HIhi
-
13. Data: 2004-04-16 06:26:41
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: "Marcin" <jawa.usun_to@usun_to.hm.pl>
> Biedny kredytu ani karty nie dostanie a bogatemu nie ptrzebna.
swiete slowa
-
14. Data: 2004-04-16 08:02:33
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: m...@p...pl (McMac)
On Thu, 15 Apr 2004 10:38:58 +0200, Bartosz Kompf <k...@p...onet.pl>
wrote:
>bylem (i w sumie ciagle jestemm) zadowolonym klientem mBanku. jakos na
>poczatku roku SAMI zaproponowali mi karte kredytowa. wypelnilem
>wniosek, wszystko ok, wybralem sobie nizszy max kredyt niz
>proponowany, oczekuje na kontakt z banku. po jakims czasie dzwoni Pan,
>kompletowanie wszystkich potrzebnych dokumentow trwalo dosyc dlugo -
>zaswiadczenie z us i zus. w koncu sie umawiam na podpisanie umowy.
>skladam podpisy, Pani mowi, ze za ok. 2 tygodnie bede mial juz karte.
>i jakies bylo moje zdziwienie, kiedy po kilku dniach przychodzi mail o
>tresc zblizonej do nastepujacej: "nasi specjalisci od ... stwierdzili,
>ze nie spelnia pan potrzebnych wymagan do otrzymania karty
>kredytowej...". troche mnie zatkalo. przeciez sam sie nie pchalem w
>to, zaproponowali, stwierdzilem, ze sie przyda i tyle. zdobycie
>wszystkich kwitow kosztowalo glownie troche czasu, wiec nie wiem jak
>dziala ich system. od tego czasu czuje jakis niesmak.
He he. Ja mialem tak samo. Ale znajac faktyczne procedury, specialnie spytalem
sie agenta przy podpisywaniu papierow, czy to oznacza ze karte mam juz
przyznana, czy beda jeszcze jakies weryfikacje. Oczywiscie bez zajakniecia sie
powiedzial ze karte juz mam, tylko czekac az przyjdzie poczta.
W sumie to w ogole mi na niej nie zalezalo, tylko ciekawy jestem do czego
posluza te papiery, ktore juz podpisalem i na ktorych zobowiazalem sie do paru
rzeczy :)
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------
-
15. Data: 2004-04-16 08:04:36
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: m...@p...pl (McMac)
On Thu, 15 Apr 2004 14:14:11 +0200, "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
wrote:
>> A co powiesz na sytuacje ze rodzice sa wlascicielami 3 mieszkan:
>> w jednym mieszkaja oni
>> w jednym 30 latek
>> a trzecie wynajmuja ?
>
>Ze powinien isc na swoje poki go grzecznie nie wyprosili.
>Mogliby wynajmowac 2 mieszkania, a tak gowniarz niby dorosly a swojego
>rozumu nie ma...;-)
Wlasnie rozum ma! Po cholere ma wynajmowac albo kupowac, jak mieszka za darmo, a
kase sklada na swoj przyszly dom w ladnej okolicy?
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------
-
16. Data: 2004-04-16 09:00:51
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: "umbii" <sagitario1(maupa)wp(kropka)pl>
Wyobraź sobie, że tez mam konto w mBanku i ciagle mnie szczują tą kartą
kredytową.
1 mam uregulowany stosunek do służby wojskowej
2 średnie miesięczne wpływy na konto to ok 6 kPLN
3 mam firmę
4 mam również prace i umowę na czas nieokreślony
5 mam mieszkanie (własne)
6 mam samochod (własny)
7 nie jestem obciazony zadnymi alimentami itd itp
8 i wogole mam kase ale skoro tak nalegają abym mial ta karte - eee to co mi
tam - wezne ją
i co???
NIE MAM ZDOLNOŚCI KREDYTOWEJ - BUHAHAHAHA - niech se w ... wsadzą ta kartę -
nie potrzebuje jej - wydaje tyle na ile mnie stac - co prawda mialbym
wieksze potrzeby ale skoro mnie nie stac to sie ciesze tym co mam.
WSZYSTKO JEST TYLKO DLA BOGATYCH tylko czy im potrzebne te kredyty....???
-
17. Data: 2004-04-16 09:16:53
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
Uzytkownik "McMac" <m...@p...pl> napisal w wiadomosci
news:4080932f.5663403@news.gazeta.pl...
> On Thu, 15 Apr 2004 14:14:11 +0200, "Slawek Kos"
<s...@p...gazeta.pl>
> wrote:
>
> >> A co powiesz na sytuacje ze rodzice sa wlascicielami 3 mieszkan:
> >> w jednym mieszkaja oni
> >> w jednym 30 latek
> >> a trzecie wynajmuja ?
> >
> >Ze powinien isc na swoje poki go grzecznie nie wyprosili.
> >Mogliby wynajmowac 2 mieszkania, a tak gowniarz niby dorosly a swojego
> >rozumu nie ma...;-)
>
> Wlasnie rozum ma!
To nie rozum.
Jemu sie po prostu "rence k'sobie zginajom" (ortografia zamierzona).
Chamstwo znaczy sie, czyli kompletny brak taktu...
> Po cholere ma wynajmowac albo kupowac, jak mieszka za darmo, a
> kase sklada na swoj przyszly dom w ladnej okolicy?
Co to znaczy - mieszka za darmo?
Rodzice po prostu darowuja 30-letniemu dobrze zarabiajacemu koniowi co
miesiac rownowartosc czynszu za to mieszkanie. Wyjmuja ze swojej kieszeni i
wkaldaja do jego.
Juz chyba od paru lat nie maja takiego obowiazku, nieprawdaz?
Ja bym sie wstydzil, ale co kto lubi.
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com
-
18. Data: 2004-04-16 09:20:27
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "umbii" <sagitario1(maupa)wp(kropka)pl> napisał w wiadomości
news:407e9870$1@news.home.net.pl...
> Biedny kredytu ani karty nie dostanie a bogatemu nie ptrzebna.
Bank nie jest od pozyczania biednym. On ma pozyczyc tym, ktorzy zwroca.
Dla biednych sa zapomogi, ale to inny adres.
"Aby dostac kredyt w banku powinienes mu udowodnic, ze wlasciwie wcale nie
potrzebujesz tej forsy"
Myslalem, ze to moje, ale niedawno sie okazalo, ze to jakis madry ekonomista
wymyslil...;-)))
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com
-
19. Data: 2004-04-19 07:14:09
Temat: Re: mbank - mozliwosci kredytowe
Od: m...@p...pl (McMac)
On Fri, 16 Apr 2004 11:16:53 +0200, "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
wrote:
>> Po cholere ma wynajmowac albo kupowac, jak mieszka za darmo, a
>> kase sklada na swoj przyszly dom w ladnej okolicy?
>
>Co to znaczy - mieszka za darmo?
>Rodzice po prostu darowuja 30-letniemu dobrze zarabiajacemu koniowi co
>miesiac rownowartosc czynszu za to mieszkanie. Wyjmuja ze swojej kieszeni i
>wkaldaja do jego.
>Juz chyba od paru lat nie maja takiego obowiazku, nieprawdaz?
>Ja bym sie wstydzil, ale co kto lubi.
Ja znalem takich, co to mieszkali (z zona) w domku rodzicow, a rodzice oprocz
tego co miesiac przelewali im kase na konto (na zycie, samochod itp) :)
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------