eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiochrona przed inwigilacją na kontach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 31. Data: 2022-09-07 16:34:37
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 7 września 2022 o 16:03:02 UTC+2 Piotr Gałka napisał(a):
    > W dniu 2022-09-07 o 10:10, Dawid Rutkowski pisze:
    > > Utrzymanie przez przelewanie kasy?
    > > Można i tak, choć to raczej student (pełnoletni, nie Doogie Howser ;).
    > > A dziecko jest "dzieckiem" wg ustawy zawsze czy tylko do 18-stki?
    > > No bo jednak dzieci/zstępni są w podatku od darowizn - z możliwością zwolnienia,
    ale papier trzeba zanieść.
    > > To co, dowolna kasa to utrzymanie?
    > > Również dowolna chata (na własność dziecka) i dowolna bryka?
    > Jest mniej więcej tak (na hasło darowizny jakieś info powinno się znaleźć):
    > - jeśli się uczy, albo w jakiś inny (udokumentowany) sposób podnosi
    > swoje kwalifikacje co wpłynie na jego późniejsze możliwości utrzymania
    > się to wtedy (chyba bez względu na wiek) spokojnie można go utrzymywać.
    > - jeśli się nie uczy to wtedy po przekroczeniu około 9.5k każde
    > przekazanie gotówki = podatek, przelewu = albo druk SD-Z2, albo podatek.
    >
    > Syn po przechorowaniu Covida przerwał na rok studia (chóry itp - płuca
    > raczej potrzebne).
    > Po minięciu około 3 miesięcy od momentu przekroczenia 9.5k (czas na
    > zgłoszenie to 6 miesięcy) wysłałem do US (podpisane przez niego) SD-Z2 w
    > którym w uwagach napisałem, że zgłoszenie dotyczy 130 przelewów w
    > okresie od.. do... na łączną kwotę np. 17k, a 9.5k zostało przekroczone
    > dnia ...
    > Datę przekroczenia podawałem, aby było jasne od kiedy trzeba liczyć 6
    > miesięcy.
    > Zgłaszałem wszystkie przelewy bo zakładałem, że wtedy mogę znów od zera
    > liczyć najpierw do 9.5k i potem 6 miesięcy.
    > A robiłem to wcześniej, aby dać sobie czas jakby co.
    > Zaraz po złożeniu SD-Z2 dostałem maila od KIS (zapytałem wcześniej, ale
    > nie zdążyli z odpowiedzią zanim syn wyjeżdżał więc jak już wpisaliśmy
    > datę i podpisał to im zaniosłem), że po przekroczeniu 9.5k dla każdego
    > przelewu trzeba złożyć osobne SD-Z2.
    > Ale że SD-Z2 już poszło to czekałem co zrobi US.
    > US przysłał pismo z którego wynikało to samo i, że potrzebne są też
    > potwierdzenia przelewów.
    > Przestaliśmy robić przelewy po 10..20zł, aby było ich trochę mniej, ale
    > wszystkie dotychczasowe trzeba było obsłużyć.
    > 1. Z mBanku wyłuskałem je wszystkie jako plik CSV i pobrałem
    > potwierdzenie ich wszystkich w formie jednego wielostronicowego PDF.
    > 2. Nauczyłem się w LibreOffice robić korespondencję seryjną.
    > 3. Zeskanowałem SD-Z2 i podłożyłem jako tło.
    > 4. Nasza drukarka chyba jeszcze nigdy tak długo ciurkiem nie drukowała.
    > 5. Kupiłem zszywacz z tymi malutkimi zszywkami.
    > Jak się 30 kompletów po 3 kartki (SD-Z2 + potwierdzenie) poukłada tak,
    > aby zszywki były w 4 rogach i włoży do koperty to taką kopertę się w
    > naszym US z pewnym trudem daje wcisnąć w ich skrzynkę na składane
    > dokumenty (z powodu Covid nie wpuszczali, a umawiać mi się nie chciało i
    > kopii drukować, aby dostać na nich potwierdzenie też mi się nie chciało).
    > Chyba łącznie 4 takie koperty im wrzuciłem.
    >
    > Sądzę, że mam całkiem niezłe poczucie humoru, ale jednak za słabe, aby
    > robienie idiotycznych rzeczy potrafiło mnie bawić.
    > Nawet myśl, że sami chcieli to niech sobie to porządkują i archiwizują
    > nie potrafi przytłumić poczucia znalezienia się w jakimś nieśmiesznym
    > absurdzie.
    > Wiem, że w sumie cały czas można się tu tak czuć, ale jednak czasami
    > trafia się na pewnego rodzaju szczyty.
    >
    > Od lipca US-y mają wgląd w konta. Ciekawe jakie będą tego konsekwencje
    > dla Kowalskiego.

    Dokładnie tak jest niestety.
    A może być jeszcze gorzej.
    US stał się NKVD i zero protestów :( A co było z ACTA?
    Jedna nadzieja, że zatkają się gumą do żucia (tzn. to by było jakby byli IRS)
    i po prostu nie dadzą rady przetworzyć tych danych (ta samo było chyba z ACTA,
    pamiętam
    komentarz: "rząd już powinien rozpocząć rekrutację kontrolerów, docelowo 50%
    obywateli" - i nie ma się
    co śmiać, w NRDówku tyle osób było TW stasi...).
    Ludzi do roboty w US już dawno brakuje, pisiorskie "kadry" na pewno sobie
    nie poradzą z programem do analizy tych danych.
    A nawet jak znów wydadzą kupę naszej kasy na coś w rodzaju Pegasusa, to sobie
    nawet z analizą wyników nie poradzą.

    Jedno, w czym Cię nabrali, to to, że na każdy przelew musi być osobny SD-Z2.
    Bo ogólnie trzeba składać jeśli w okresie ostatnich 5 lat (licząc wstecz od dnia
    wykonania przelewu) sumarycznie przekracza się kwotę wolną od podatku - czyli te ok.
    9,6k.
    Ale na złożenie jest 6 miesięcy - więc można, powiedzmy z marginesem bezpieczeństwa,
    składać co 4 miesiące.
    W formularzu SD-Z2 jest jedno pole z wydrukowanym "darowizna pieniężna",
    ale na kolejnej stronie są puste rubryczki i można tam sobie kolejne przelewy
    wpisywać.

    Oczywiście potwierdzenia przelewu muszą być osobne dla każdego przelewu.
    W typowym banku wejdą 2 na stronę A4 - oczywiście "na waleta" - więc 4 na kartkę.

    Ćwiczyłem to po sprzedaży norki, którą kupowaliśmy na spółkę z mamą i przeoczyliśmy
    czas,
    gdy jeszcze można mnie było wpisać jako jedynego właściciela - potem to już nie była
    kasa a mieszkanie, więc jakbym miał być jedynym właścicielem to kosztowałoby nas to
    taksę u notariusza.
    Więc połowa kasy za norkę poszła na konto mamy - i potem mi to po 50k przelewała,
    bo takie miała limity dzienne w śp. db, a nie chciało nam się tego zmieniać (ja
    miałem zmieniony
    na taki składający się chyba z 20 dziewiątek, ale wymagało to kilku telefonów w obie
    strony ;).
    Specjalnie dzwoniłem do US i niespodziewanie miła pani (pozdrawiam US
    Warszawa-Mokotów ;)
    wyjaśniła mi właśnie powyższy trick.

    Jak to potem przyniosłem, to inna pani trochę kręciła nosem na wydrukowane
    potwierdzenia
    z ST db - a nie urzędnicze z pieczątką i podpisem - ale powiedziała, że może
    przejdzie,
    a że nie dzwonili, to widać przeszło.

    Hmm, ciekawe, co by US powiedział, jakby im takie SD-Z2 dać wydrukowane na drukarce
    wierszowej
    w tej formie, co to do nich XMLem idzie w e-deklaracje...


  • 32. Data: 2022-09-07 19:40:58
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2022-09-07 o 16:34, Dawid Rutkowski pisze:

    > W formularzu SD-Z2 jest jedno pole z wydrukowanym "darowizna pieniężna",
    > ale na kolejnej stronie są puste rubryczki i można tam sobie kolejne przelewy
    wpisywać.

    Za pierwszym razem zrobiłem zbiorczo bo u kogoś tak przechodziło
    systematycznie (to info chyba z tej grupy, albo z grupy p.s.p.podatki).
    Rodzice pomagali spłacać comiesięczne raty kredytu. Przez pół roku
    gromadziło się 9.6k potem było 6 miesięcy na zgłoszenie. Na koniec roku
    zgłaszane było wszystko włącznie z tym 9.6k i całość od nowa w kolejnym
    roku.
    Podobno było uzgodnione i z jakimś doradcą i z US.
    Można? Można!

    U Ciebie - częściowo zbiorczo.
    Ale te puste rubryczki nie pozwalają wpisać różnych dat dla tych
    darowizn. Więc według mnie ich użycie też opiera się na jakiejś dobrej woli.

    Ja miałem z dwu niezależnych (chyba) źródeł informację, że osobne SD-Z2
    do każdego przelewu. Do tego urzędniczka nie chciała w ogóle ze mną
    gadać zasłaniając się RODO (że to nie moje SD-Z2), a przecież to ja
    podawałem szczegółowe dane i wcale od niej nie chciałem żadnych danych -
    tylko jak to zrobić aby im pasowało i jak najmniej papieru zużyć. W
    jakimś momencie jak mówiłem, że mi chodzi o możliwości 'w ogóle' a nie w
    jakiejś konkretnej sytuacji to stwierdziła, że obrażam jej inteligencję
    bo przecież jest oczywiste że rozmawiamy o tej konkretnej sytuacji.

    Podobno daje się zauważyć różnicę w stosunku US do petentów między
    urzędami istniejącymi jeszcze od czasu komuny a tymi zorganizowanymi od
    zera potem. Mam nieszczęście podlegać pod taki stary.

    > Ćwiczyłem to po sprzedaży norki, którą kupowaliśmy na spółkę z mamą i przeoczyliśmy
    czas,
    > gdy jeszcze można mnie było wpisać jako jedynego właściciela - potem to już nie
    była
    > kasa a mieszkanie,

    Nie rozumiem o co chodzi, ale nie muszę.

    > Hmm, ciekawe, co by US powiedział, jakby im takie SD-Z2 dać wydrukowane na drukarce
    wierszowej
    > w tej formie, co to do nich XMLem idzie w e-deklaracje...

    W związku ze spadkiem notariusz chciał ode mnie i od brata akty
    małżeństwa, ale nie stare tylko aktualne. Udało się dostać w formie
    elektronicznej z podpisem cyfrowym.
    A potem notariusz wpisuje w akt notarialny, coś w stylu, że sprawdził
    podpis i wydrukował i opieczętował i sobie do dokumentacji dołączył.
    Polska cyfrowa.
    P.G.


  • 33. Data: 2022-09-07 19:44:28
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2022-09-07 o 19:40, Piotr Gałka pisze:

    > Ale te puste rubryczki nie pozwalają wpisać różnych dat dla tych
    > darowizn.

    Autopoprawka.
    Oczywiście rubryczki nie zabronią wpisać tam opisu z datą. Ale cały
    dokument ma swoją główną datę i pojawia się pewna sprzeczność na którą
    ktoś musi przymknąć oko.
    P.G.


  • 34. Data: 2022-09-07 22:15:31
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 7 września 2022 o 19:44:27 UTC+2 Piotr Gałka napisał(a):
    > W dniu 2022-09-07 o 19:40, Piotr Gałka pisze:
    > > Ale te puste rubryczki nie pozwalają wpisać różnych dat dla tych
    > > darowizn.
    > Autopoprawka.
    > Oczywiście rubryczki nie zabronią wpisać tam opisu z datą. Ale cały
    > dokument ma swoją główną datę i pojawia się pewna sprzeczność na którą
    > ktoś musi przymknąć oko.

    A jaka to sprzeczność?
    Zakładając, że przelewy są co miesiąc, po prostu jeden zgłaszasz po 4 miesiącach,
    drugi po 3, trzeci po 2, czwarty 1 miesiącu a piąty ew. od razu - choć na zgłoszenie
    każdej z tych darowizn masz 6 miesięcy.

    A, to była chyba ta główna data "data powstania obowiązku podatkowego"?
    No tak.
    Zdroworozsądkowo wpisujesz najwcześniejszą z tych dat.
    No ale to skarbówka ;>


  • 35. Data: 2022-09-08 07:29:25
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: dantes <d...@q...com>

    Dnia Wed, 7 Sep 2022 05:56:21 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):

    > środa, 7 września 2022 o 13:40:08 UTC+2 dantes napisał(a):
    >> Dnia Wed, 7 Sep 2022 04:19:37 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    >>
    >>> środa, 7 września 2022 o 13:16:41 UTC+2 dantes napisał(a):
    >>>> Dnia Wed, 7 Sep 2022 04:10:47 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    >>>>
    >>>>
    >>>>> środa, 7 września 2022 o 12:22:58 UTC+2 dantes napisał(a):
    >>>>>> Dnia Wed, 7 Sep 2022 01:07:01 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski
    >>>>>> napisał(a):
    >>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>>> środa, 7 września 2022 o 07:47:10 UTC+2 dantes napisał(a):
    >>>>>>>> Dnia Wed, 7 Sep 2022 03:05:44 +0200, J.F napisał(a):
    >>>>>>>>
    >>>>>>>>> On Mon, 5 Sep 2022 08:03:35 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
    >>>>>>>>>> poniedziałek, 5 września 2022 o 17:01:03 UTC+2 Andrzej Kłos
    >>>>>>>>>> napisał(a):
    >>>>>>>>>>> ToMasz pisze:
    >>>>>>>>>>>> Nie mam się czego obawiać, ale tak na wszelki wypadek
    >>>>>>>>>>>> chciałbym wiedzieć, czy można legalnie, bezpłatnie, pożyczyć
    >>>>>>>>>>>> koledze 2000zł przelewem, tak aby po paru latach ktoś się nie
    >>>>>>>>>>>> przyczepił że to nieopodatkowana pożyczka czy zapłata za
    >>>>>>>>>>>> narkotyki. Czy można do tego wykorzystać jakiegoś paypala,
    >>>>>>>>>>>> revoluta, czy inne banki, instytucje finansowe itp?
    >>>>>>>>>>> jeżeli kolega jest "prawdziwy" tzn. nie ma zamiaru cię
    >>>>>>>>>>> wyrolować - bo bezpiecznie tytułem winno mieć postać np.
    >>>>>>>>>>> "pożyczka wg umowy z dn. xxx" - to można wpisać tytułem "zwrot
    >>>>>>>>>>> zaliczki". US nie ma jak do tego się przyczepić (nawet ze
    >>>>>>>>>>> względu na np. inną, wysoką kwotę).
    >>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> A nie zapyta (US), w jaki sposób zaliczka zostła zapłacona,
    >>>>>>>>>> skoro się ją (przelewem) zwraca?
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Gotowką mogla byc zaplacona. Pytanie raczej - za co ta zaliczka.
    >>>>>>>> Na przykład na zakup leków (sprzedawanych bez recepty), bo w
    >>>>>>>> okolicy nie ma w aptekach. Jakich? Z czego? "- Nie wiem, kurwa. Z
    >>>>>>>> cukru pudru?"
    >>>>>>>
    >>>>>>> Ale czemu zwraca zaliczkę? Bo w okolicy nie ma tych leków w
    >>>>>>> aptekach?
    >>>>>> Albo jeszcze nie ma.
    >>>>>>> To kto dostał tą _zaliczkę_ (to słowo ma definicję w KC) i jako kto
    >>>>>>> występował? Bo chyba nie aptekarz?
    >>>>>> Pisałem od samego początku by używać magicznego słowa "środki".
    >>>>>> Zatem. Kolega X przekazał, w gotówce, koledze Y "środki na
    >>>>>> zaliczkę" w kwocie 2000 na zakup leków/suplementów, gdyż aptekarz w
    >>>>>> msc. zamieszkania Y, oświadczył Y-owi (telefonicznie), że sprowadzi
    >>>>>> te leki/suplementy, ale trzeba zapłacić zaliczkę. No bo jakby
    >>>>>> zainteresowany Y (a w zasadzie X) zrezygnował, no to aptekarz z
    >>>>>> msc. zamieszkania Y-a miałby potem problem, bo to nietypowe
    >>>>>> leki/suplementy są.
    >>>>>>
    >>>>>> Jakimś cudem X-owi, udało się jednak nabyć, przez przypadek, te
    >>>>>> leki/suplementy. Aptekarz, oczekując odpowiedzi z hurtowni, wycofał
    >>>>>> zamówienie i zwrócił Y-owi 2000, gotówką, a Y przelał X-owi tę
    >>>>>> kwotę na jego konto, tytułem: "zwrot przekazanych środków". Może
    >>>>>> dopisać: "na zaliczkę".
    >>>>>>
    >>>>>> Jeśli aptekarz nie byłby skory do pośredniczenia, to zawsze można
    >>>>>> poprosić o pomoc jakiegoś "lokalnego Kosibę". Tylko trzeba uważać
    >>>>>> by jakiś 40-latek, nie podpierdolił...
    >>>>>
    >>>>> Nie no, trzeba zjeść lunch (bo obiad to wieczorem) bo nie jarzę. Tym
    >>>>> bardziej całego tego zachodu dla 2k. Chyba że to jest codziennie 2k.
    >>>>>
    >>>>>
    >>>>> A tak ogólnie słyszałem, że jeszcze "rozliczenie zakupów" w tytule
    >>>>> przelewu może działać.
    >>>> To zależy co ktoś je na lunch, prawda? ;)
    >>>
    >>> Jedyna zaleta końca wakacji - wróciła zupa ze szkolnej stołówki
    >>> (dziecko nie je to ojciec ma do pracy ;)
    >> Zupa jest zupa. Zjesz taką jedną i bracie masz komplet. A na drugie
    >> jakieś jajeczka, niekoniecznie przepiórcze, np.: ryby co to nie miała
    >> okazji zdechnąć w Odrze. Oczywiście nie należy zapominać o uzupełnianiu
    >> poziomu wody w organizmie, tą z lodowca... I akurat te 2k by
    >> wystarczyło ;)
    >
    > Kurtałka, nażarłem się jak dziki (dziś oprócz zwykłej porcji chlebka
    > gruzińskiego i powrotu zupy była jeszcze sałatka i kalarepka) i dalej
    > nie rozumiem tych mecyi dla 2k.

    Ale wyobraź sobie, że ktoś z Twoich znajomych najzwyczajniej potrzebuje
    pożyczyć trochę pieniędzy. Przy gotówce nie ma problemu. A przy przelewach
    mogą się takowe pojawić. Gdyż jak wiadomo, o ile się nie mylę, od 1 lipca
    br. US może sprawdzać sobie konto dowolnego podatnika. I najwidoczniej
    pytający chce się na jakąś ewentualność zwyczajnie zabezpieczyć.

    > Hmm, ogólnie jak tak dalej pójdzie to 2k
    > będzie kosztować właśnie taki lunch jak mój, a nie jakieś ośmiorniczki
    > (achh, ośmiorniczki w restauracji Baba nad Bosforem oraz w Chorwacji -
    > tam miałem dwie porcje jednego dnia, najpierw w kantynie u klienta - już
    > na parkingu było czuć, że jest piątek - a potem jak opijaliśmy z kumplem
    > udana delegację) czy też wino "nie chciałbym pana ministra obrazić zbyt
    > niską ceną"...
    Jakie dobre wina poleciłbyś z tamtego regionu?



  • 36. Data: 2022-09-08 11:40:39
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    czwartek, 8 września 2022 o 07:29:05 UTC+2 dantes napisał(a):

    > > Kurtałka, nażarłem się jak dziki (dziś oprócz zwykłej porcji chlebka
    > > gruzińskiego i powrotu zupy była jeszcze sałatka i kalarepka) i dalej
    > > nie rozumiem tych mecyi dla 2k.
    > Ale wyobraź sobie, że ktoś z Twoich znajomych najzwyczajniej potrzebuje
    > pożyczyć trochę pieniędzy. Przy gotówce nie ma problemu. A przy przelewach
    > mogą się takowe pojawić. Gdyż jak wiadomo, o ile się nie mylę, od 1 lipca
    > br. US może sprawdzać sobie konto dowolnego podatnika. I najwidoczniej
    > pytający chce się na jakąś ewentualność zwyczajnie zabezpieczyć.

    To powiedzmy rozumiem.
    Nie rozumiem robienia kłopotu z sumy rzędu 2k.
    20k to może już trochę kłopotliwe, trzymać w domu, nosić, żeby płacić zamiast kartą.
    Bo wpłata do banku też może kogoś niezdrowo zainteresować.
    Ale zainteresować też może, dlaczego nagle przestałeś płacić kartą ;>
    Historia konta to historia życia, jak w "Limes inferior".

    Ew. te 2k (bo 20k to już słabiej) można trzymać w gotówce na potrzeby przyszłych
    pożyczek ;>

    > > Hmm, ogólnie jak tak dalej pójdzie to 2k
    > > będzie kosztować właśnie taki lunch jak mój, a nie jakieś ośmiorniczki
    > > (achh, ośmiorniczki w restauracji Baba nad Bosforem oraz w Chorwacji -
    > > tam miałem dwie porcje jednego dnia, najpierw w kantynie u klienta - już
    > > na parkingu było czuć, że jest piątek - a potem jak opijaliśmy z kumplem
    > > udana delegację) czy też wino "nie chciałbym pana ministra obrazić zbyt
    > > niską ceną"...
    > Jakie dobre wina poleciłbyś z tamtego regionu?

    Oj, tam to każde, oczywiście poza tymi z najniższej półki.
    Nad Bosforem to nie, bo tam:
    "Lubisz Turków? -- zwrócił się Szwejk do gospodarza Palivca. -- Lubisz tych psów
    pogańskich? Prawda, że nie lubisz?"
    Ale Bałkany, Bułgaria, Grecja - tam nawet "house wine", co kosztuje 5 euro za dzbanek
    (płaci się kelnerowi do łapy ;), jest lepsze od większości tego, co można wypić w PL.
    Pewnie głównie dlatego, że wino trzeba pić przy odpowiedniej pogodzie.

    Stąd u nas popularność czystej - o dobrą też trudno, to nie jest technologia
    chałupnicza.
    Z Zagrzebia, w ramach wydawania resztki kun, przywiozłem zakupione w markecie pod
    glavnym kolodworem
    jakieś dwa ich destylackie wynalazki - rakiję dałem tacie, nie wiem, czy otworzył,
    mi została jakaś chyba brandy - przynajmniej z tego co się da po chorwacku przeczytać
    (a to katolicki
    kraj i używają ludzkiego alfabetu, nie to co Serbowie - niby tacy sami ludzie
    zupełnie a tak się przez
    te dwie rzeczy nienawidzą że hej), podpisane, że to z destylacji wina pochodzi.


  • 37. Data: 2022-09-08 13:28:02
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2022-09-07 o 22:15, Dawid Rutkowski pisze:

    > A, to była chyba ta główna data "data powstania obowiązku podatkowego"?
    > No tak.

    Poszukałem samego druku aby sprawdzić jak tam się nazywa to co ja
    określiłem jako główna data. Chodziło mi o "Datę nabycia".

    Według mnie łatwiej jest uznać, że datą powstania obowiązku dla
    wszystkich późniejszych przelewów jest data przekroczenia kwoty wolnej
    niż przyjąć, że przelewy z różnych terminów 'Nabyto" tego samego dnia.
    P.G.


  • 38. Data: 2022-09-08 17:43:15
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 07.09.2022 o 10:10, Dawid Rutkowski pisze:
    > środa, 7 września 2022 o 09:41:41 UTC+2 Michał Jankowski napisał(a):
    >> W dniu 06.09.2022 o 21:58, Dawid Rutkowski pisze:
    >>> wtorek, 6 września 2022 o 21:30:16 UTC+2 Michał Jankowski napisał(a):
    >>>> W dniu 05.09.2022 o 21:57, ToMasz pisze:
    >>>>> No nie jest to wygodne. jasne ze jak tak raz zrobię, to mi dupy nie
    >>>>> obrobią. ale załóżmy że syn (uczeń) chce zarabiać w ramach kwoty wolnej
    >>>>> od podatku - taki dodatkowy przelew może sprawić że us mu dupsko obrobi.
    >>>>> i nie będzei potem tłumaczenia - to nie był dochód, poprostu... co
    >>>>> pożyczyłem kase? urząd nie uwierzy że na 30 minut i za darmo.
    >>>> Dziecko masz na utrzymaniu i możesz mu na ten cel dawać dowolnie duże
    >>>> pieniądze i żadnemu urzędowi nic do tego.
    >>>
    >>> O nię, tak to nie ma.
    >>> Utrzymanie to dawanie chaty, żarcia i ubrania średniej jakości.
    >>> Kasa to darowizna.
    >> Kto to powiedział? Kasę daję, żeby dziecko sobie kupiło jedzenie i
    >> ubranie. Nie ma w ustawie żadnych limitów kwotowych na utrzymanie
    >> własnego dziecka.
    >
    > Utrzymanie przez przelewanie kasy?

    A dlaczego nie?

    Albo jest to dziecko, które masz obowiązek utrzymywać (nieletnie czy tam
    studiujące), i wtedy je utrzymujesz w dowolny sposób, albo dorosły
    samodzielny obywatel, i wtedy każdy prezent to darowizna, dżinsy albo
    wódka też.

    > Można i tak, choć to raczej student (pełnoletni, nie Doogie Howser ;).
    > A dziecko jest "dzieckiem" wg ustawy zawsze czy tylko do 18-stki?
    > No bo jednak dzieci/zstępni są w podatku od darowizn - z możliwością zwolnienia,
    ale papier trzeba zanieść.
    > To co, dowolna kasa to utrzymanie?
    > Również dowolna chata (na własność dziecka) i dowolna bryka?

    Uważam, że dowolna. Jak jestem milionerem, to utrzymuję dziecko wydając
    na to miliony. Oczywiście jak zawsze urząd może uważać inaczej więc dla
    ostrożności procesowej można zarejestrować jako darowiznę. :)

    MJ



  • 39. Data: 2022-09-09 13:42:13
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Michał Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:

    > Albo jest to dziecko, które masz obowiązek utrzymywać (nieletnie czy
    > tam studiujące), i wtedy je utrzymujesz w dowolny sposób, albo dorosły
    > samodzielny obywatel, i wtedy każdy prezent to darowizna, dżinsy albo
    > wódka też.

    No tak.
    Ale tak żeby już nie było wątpliwości - czy jest gdzieś wprost napisane,
    że wydatki na utrzymanie dziecka są zwolnione od opodatkowania?
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 40. Data: 2022-09-09 19:00:38
    Temat: Re: ochrona przed inwigilacją na kontach?
    Od: Tomasz <n...@i...invalid>

    Krzysztof Halasa w
    <news:m3o7vo3hbe.fsf@intrepid.localdomain>:

    > Ale tak żeby już nie było wątpliwości - czy jest gdzieś wprost napisane,
    > że wydatki na utrzymanie dziecka są zwolnione od opodatkowania?

    Ile masz lat? Jesteś niewolnikiem reżimu?

    Od 89 roku, to oficjalnie działało w drugą stronę, ale "przez 8 ostatnich
    lat..." tacy jak Ty zostali zastraszeni, i dlatego teraz zadają pytania o
    odwróconej logice -- jest pozwolenie dla obywatela...

    --
    Tomasz

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1