-
191. Data: 2008-10-30 08:14:52
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Tapatik <t...@b...adresu>
Użytkownik Animka napisał:
> Sprawdż przelicznik euro. 1 EUR=3.9262 na chwile obecną.
> Jak będziesz brał wyplatę w euro to powinno być tak: Twoja wypłata,
> którą brałeś w złotowkach x 3.9262 = Twoja wypłata w euro.
Jestem jak najbardziej za. Wtedy Ci, którzy obecnie zarabiają np. 1000
zł, dostaną po około 4000 Euro. :-)))
--
Pozdrawiam,
Tapatik
-
192. Data: 2008-10-30 08:20:32
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 30 Oct 2008 09:14:52 +0100, Tapatik napisał(a):
>> Sprawdż przelicznik euro. 1 EUR=3.9262 na chwile obecną. Jak będziesz
>> brał wyplatę w euro to powinno być tak: Twoja wypłata, którą brałeś w
>> złotowkach x 3.9262 = Twoja wypłata w euro.
>
> Jestem jak najbardziej za. Wtedy Ci, którzy obecnie zarabiają np. 1000
> zł, dostaną po około 4000 Euro.
Animkowe opowieści dotarły na kolejną grupę... ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
193. Data: 2008-10-30 08:45:26
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
C...@g...com pisze:
> On 29 Paź, 12:42, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
>> Zyski z emisji złotówki należą do Polski. Zyski z emisji euro już nie.
> Nie ma żadnych zysków z emisji przez BC gotówki - to zwyczajna
> kradzież dokonywana na ludziach, zwie się to inaczej podatek
> inflacyjny.
Sugerujesz ze inflacja zalezy od ilosci pieniadza i ze to taki banal ?
-
194. Data: 2008-10-30 08:47:50
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
Chris pisze:
> Dnia Wed, 29 Oct 2008 11:11:21 +0100, Tomasz Chmielewski napisał(a):
>
>>> Owszem. Trzy państwa (Niemcy, Francja i Włochy) uzyskują łącznie ok. 63%
>>> z łącznego dochodu pochodzącego z całości emisji euro, pozostałe 12
>> ^^^^^^^
>>> państw otrzymuje łącznie 28%.
>>> Nie twierdzę stanowczo, że to jest przekręt, ale dla mnie trochę jest to
>>> podejrzane.
>> Jakiego znowu "dochodu z emisji euro"?
>> W Zimbabwe to musza miec dochody - nadrukowali tryliony pieniadza,
>> inflacja siega milionow procent...
>
> Najpierw twierdziłeś, że krajowe banki centralne nie maja prawa emisji
> euro. Teraz kwestionujesz fakt, że emisja pieniądza jest źródłem
> dochodu, co już jasno dowodzi, ze w dziedzinie ekonomii jesteś
> całkowitym ignorantem.
KBC nie emituja pieniadza euro koniec kropka.
Emisja pieniadza nie jest zrodem dochody panstwa gdybyz byl inteligenty
zrozumialbys ze 90% pieniadza emituje sie "cyfrowo" a nie banknotami
-
195. Data: 2008-10-30 08:51:39
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
Mateusz Papiernik pisze:
> Jan Strybyszewski pisze:
>> To mit. Jesli piszemy o efekcie Cappucino czyli zaokraglania malych
>> kwot do cen "atrakcyjnych marketingowo" to jest to efekt jednorazowy
>> okolo 1,5-2% CPI (w przeciagu 2lat czyli jakie 0,5-1,0% rocznie).
>>
>> EBC jest jednak bystry i Slowacy juz skorzystali z tej rady czyli
>> podawanie cen dwuwalutowych na pol roku przed wejsciem euro.
>> Wtedy taka zmiana cen bedzie natychmiast widoczna i karana.
>
> Z ciekawosci zapytam - jak w takiej sytuacji powinna wygladac polityka
> cenowa dla codziennych produktow, np. zywnosciowych? Bardzo duzo
> produktow zycia codziennego po przeliczeniu z PLN na EUR po aktualnym
> kursie kosztuje wyraznie mniej, niz produkty tych samych marek w reszcie
> Europy.
Polityka cenowa to byla w PRL teraz ceny reguluje rynek.
Nizsze ceny moga wynikac z mniejszych kosztow ponoszonych przez sieci
sprzedazy w stosunku do sieci obcych (place, transport, powierzchnia)
>
> Na chlopski rozum, jezeli ceny sie po prostu przelicza, i nie nastapi
> wzrost do poziomu jednolitego z reszta Europy, Niemcom nagle zacznie sie
> oplacac importowac od nas bulki i twarozek. Czego nie widze?
O ile koszt importu nie przewyzszy zysku to proste.
Zastanow sie czy oplaca sie przewiesc TIR mleka na odleglosc 1000km i
ile przez to mleko podrozeje. A nasz mleczarnia robi tansze mleko bo ma
mniejsze koszty.
> Najglupszy mozliwy przyklad - puszka Coli w automacie u nas kosztuje
> ~1.5PLN, w Irlandii ~1.5EUR. Po przeliczeniu wg obecnego kursu, nasza
> Cola kosztuje zatem niecale 0.50EUR.
WYbacz ale w Coli sama marza to 80% kosztow produkcji.
Nasz cole robia pod Warszawa majac niskie koszty pracy skladowania itd
Przewizienie miliona puszek coli z Polski do Irandii jest nieoplacalne
--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - http://www.inwestowanie.org.pl/
-
196. Data: 2008-10-30 08:59:55
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
Olgierd schrieb:
> Dnia Wed, 29 Oct 2008 17:18:16 +0100, Tomasz Chmielewski napisał(a):
>
>>> Są jeszcze inne argumenty. Otóż w euro są niższe stopy procentowe!
>>> NIŻSZE od czego? Od tych, które mamy teraz w Polsce?
>> Owszem.
>> Przykladowo - w jakim banku w Polsce znajdziesz kredyt hipoteczny w
>> zlotowkach na 5%?
>
> Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby i u nas takie były. Będziemy
> takie mieli, jeśli będziemy mieli eurosy; żeby mieć eurosy, musimy się
> przystosować; ale przecież jak już się przystosujemy, to możemy sobie
> zostawić złotówkę i korzystać z niższych stóp. Prawda?
Nie do konca prawda, i jednak tych przeszkod po drodze troche wymieniles ;)
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
197. Data: 2008-10-30 09:08:58
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
Tapatik schrieb:
> Użytkownik Liwiusz napisał:
>
>> To bardzo ciekawe. Po pierwsze na razie zupełną niewiadomą jest jak
>> wygląda kwestia możliwości wystąpienia z UE. Po drugie wcale przyjęcie
>> euro nie jest obowiązkiem państwa członkowskiego. Po trzecie ciekawe w
>> jakich granicach wystąpimy z UE, skoro np. konstytucja RFN uznaje
>> granice tego państwa z 1937r.
>
> Mi na wykładach na Akademii Finansów w Warszawie wykładowcy tłumaczyli,
> że waluty Euro nie muszą przyjmować Wielka Brytania i Dania, gdyż
> zastrzegły to sobie w traktacie akcesyjnym.
W traktacie akcesyjnym raczej tego nie zastrzegly, bo euro powstalo
troche pozniej, niz te kraje weszly do Unii ;)
> Cała reszta krajów
> członkowskich Euro przyjąć musi, choć nie jest określone w jakim terminie.
Dania i Wielka Brytania tak to sobie wynegocjowaly.
Pewnie bylo im latwiej, bo byly juz w Unii.
Inne kraje, wstepujace do Unii, nie zglaszaly takich potrzeb. A i pewnie
byloby im trudniej w roli "petenta".
> Odpowiedniego przepisu niestety nie podali.
Traktat z Maastricht.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
198. Data: 2008-10-30 09:15:35
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 30 Oct 2008 09:59:55 +0100, Tomasz Chmielewski napisał(a):
>> Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby i u nas takie były. Będziemy
>> takie mieli, jeśli będziemy mieli eurosy; żeby mieć eurosy, musimy się
>> przystosować; ale przecież jak już się przystosujemy, to możemy sobie
>> zostawić złotówkę i korzystać z niższych stóp. Prawda?
>
> Nie do konca prawda, i jednak tych przeszkod po drodze troche wymieniles
No zaraz zaraz, w zasadzie sprowadza się to do ERM2, czyli ogólnie ujętej
stabilności finansów, niskiej inflacji, deficytu itd.
Jeśli doprowadzimy się do takiej sytuacji -- czego sobie i nie tylko
sobie życzę -- to możemy aspirować do eurolandu. Ale skoro będziemy mieli
takie parametry, to euro nie jest nam w zasadzie do niczego potrzebne...
... tak, sam jestem rozdarty jeśli chodzi o euro. Z jednej strony widzę,
że w pewnym sensie jest to wygodniejsze i chyba zapewnia nam właśnie ową
stabilność. Z drugiej strony nie mamy gwarancji jaka będzie polityka
eurofinansowa za czas jakiś i czy de facto eu nie będzie obierać kursu na
padaczkę.
Jakby mi ktoś zagwarantował, że ue+euro=100% kapitalizmu, to wchodzę. Ale
na dziś widzę, że "niebardzo" ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
199. Data: 2008-10-30 09:15:55
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Krzysztof Halasa pisze:
> jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> writes:
>
>> Tak mają. Ten dochód Państwa jest dokładnie tym samym co strata Obywateli
>> na inflacji. Po prostu skutek taki sam jak dodatkowy podatek. Tylko
>> zwykłemu człowiekowi trudniej uniknąć jego płacenia niż w wypadku innych
>> podatków.
>
> Zaraz tam trudniej. Normalnie w takich przypadkach wszyscy przechodza
> na rozliczenia w innych "jednostkach umownych".
Problemem jest właśnie fakt, że nie można przejść na inne jednostki.
To znaczy można, ale złotówki, tudzież euro nadal trzeba przyjmować.
Jeśli by przyjąć, że euro, czy złotówka, nie jest walutą obowiązkową, to
przyjęcie euro nie byłoby tak ważne, skoro zawsze możnaby z niego nie
korzystać.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
-
200. Data: 2008-10-30 09:31:24
Temat: Re: przeciw wprowadzeniu euro - poprowadzę bezpłatnie stronkę www
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
Olgierd schrieb:
> Dnia Thu, 30 Oct 2008 09:59:55 +0100, Tomasz Chmielewski napisał(a):
>
>>> Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby i u nas takie były. Będziemy
>>> takie mieli, jeśli będziemy mieli eurosy; żeby mieć eurosy, musimy się
>>> przystosować; ale przecież jak już się przystosujemy, to możemy sobie
>>> zostawić złotówkę i korzystać z niższych stóp. Prawda?
>> Nie do konca prawda, i jednak tych przeszkod po drodze troche wymieniles
>
> No zaraz zaraz, w zasadzie sprowadza się to do ERM2, czyli ogólnie ujętej
> stabilności finansów, niskiej inflacji, deficytu itd.
> Jeśli doprowadzimy się do takiej sytuacji -- czego sobie i nie tylko
> sobie życzę -- to możemy aspirować do eurolandu. Ale skoro będziemy mieli
> takie parametry, to euro nie jest nam w zasadzie do niczego potrzebne...
Ale same te "parametry" nie spowoduja, ze zagranica zacznie nas zaliczac
do eurolandu. I nie zacznie panicznie wycofywac pieniedzy z Polski, gdy
na Wegrzech grypa panuje. A skoro takie ryzyko wystepuje, to np. agencje
ratingowe nizej wycenia Polske... itd.
> ... tak, sam jestem rozdarty jeśli chodzi o euro. Z jednej strony widzę,
> że w pewnym sensie jest to wygodniejsze i chyba zapewnia nam właśnie ową
> stabilność. Z drugiej strony nie mamy gwarancji jaka będzie polityka
> eurofinansowa za czas jakiś i czy de facto eu nie będzie obierać kursu na
> padaczkę.
>
> Jakby mi ktoś zagwarantował, że ue+euro=100% kapitalizmu, to wchodzę. Ale
> na dziś widzę, że "niebardzo" ;-)
No, gwarancje na 100% to tylko od Skarbu Panstwa.
Historycznie tak juz sie ulozylo, ze wiekszosc krajow Europy mysli
bardziej socjalnie niz np. USA.
Skutkuje to m.in. mniejsza przedsiebiorczoscia/mobilnoscia
Europejczykow, choc takze mniejsza iloscia bezdomnych, mniejsza
przestepczoscia (typu napady, wlamania) itd.
Albo tym, ze jak wjedziesz do "getta" w Stanach, to mozesz z niego nie
wyjechac, a jak wjedziesz do "getta" w Europie, to nikomu nie bedzie sie
chcialo na ciebie napasc, bo nawet bandziory dostaja socjal, i wola pic
piwo i ogladac telewizje zamiast sie szlajac po ulicach (oczywiscie,
duze uproszczenie).
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org