Dnia 2005-11-05 23:31, osobnik podający się za Olgierd, śmiał
stwierdzić, iż:
czy inaczej kuriozum - można przecież mieszkać w wynajmowanym
> mieszkaniu, wszystkie kwity na właściciela chaty.

Ale to ma być rachunek z miejsca zamieszkania, a nie na Ciebie.

p.
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Użytkownik "Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
news:dkj30o$43a$4@inews.gazeta.pl...

> Tak. W styczniu. Teraz myślę jak się wynieść z BPH gdzie indziej.
> Tylko jakoś mało w Polsce MC i do tego ja mogę korzystać tylko z
> jakichś
> promocji typu przeniesienie karty :(

No to chyba tylko ING pozostaje z sensownych mozliwosci, ale czy ja
wiem, czy warto z BPH tam isc ? No chyba ze wznowienie bylo by w BPH
platne. Chyba, ze to chodzi o szybkie podbicie limitu do gory, to
wtedy pewnie Rajfi (plus do tego bardzo ladne obrazki na kartach). A
moze bys sprobowal HSBC (Ikea) ? Ale to dopiero od grudnia albo
stycznia.

marekz

do góry

Olgierd napisał(a):

>>To nie jest do końca tak. Mi powiedziano abym przyniósł "jakikolwiek"
>>rachunek wystawiony na mnie np. telefon, gaz, energia elektryczna...
>
>
> Tak czy inaczej kuriozum - można przecież mieszkać w wynajmowanym
> mieszkaniu, wszystkie kwity na właściciela chaty.

Rzeczywiście kuriozum. W zasadzie można nigdzie nie mieszkać, nic nie
posiadać i nie mieć żadnych udokumentowanych dochodów, a mimo to żądać
wydania KK z limitem, powiedzmy 50 k ;-) Tyle, że zapomniałeś, że bank
nie ma żadnego obowiązku przyznać CI tego, co żądasz.

W niektórych krajach, nawet takich, które są dla nas niedoścignionym
wzorem, założenie zwykłego rachunku bankowego wiąże się z koniecznością
okazania jakiegoś swojego rachunku - telefon czy gaz.


M.

do góry

Olgierd wrote:

> Tak czy inaczej kuriozum - można przecież mieszkać w wynajmowanym
> mieszkaniu, wszystkie kwity na właściciela chaty.

wbrew takiemu niby-zdrowo-chłopskiemu myśleniu, jakbyś znalazł
odpowiedz na proste pytanie "jakie jest ryzyko u tych którzy pokazują
rachunki za gaz a jakie u tych którzy ich nie mają" to przestałbyś
uważać, że kk powinna być dostępna dla mas

do góry

Maciej Bebenek wrote:

> W niektórych krajach, nawet takich, które są dla nas niedoścignionym
> wzorem, założenie zwykłego rachunku bankowego wiąże się z koniecznością
> okazania jakiegoś swojego rachunku - telefon czy gaz.

a jakież to kraje są dla nas nidoścignionym wzorem, i czy to w ramach
tego wzoru czy tylko przy okazji jest zawarta konieczność okazania
rachunku za gaz do założenia zwykłego konta?

10 lat temu jako klient "Concordii" czyli sezonowy pracownik na
farmie, z kraju wtedy spoza EU, miałem konto w NatWest, kartę do
bankomatu i niemiecka biurokracja która każe przedstawić XXX kwitów
żeby zrobic przelew głupiego stypendium na konto nie jest tu
niedoścignionym wzorem!

trainer

do góry

Dnia Sun, 06 Nov 2005 01:11:22 +0100, trainer napisał(a):

> a jakież to kraje są dla nas nidoścignionym wzorem, i czy to w ramach
> tego wzoru czy tylko przy okazji jest zawarta konieczność okazania
> rachunku za gaz do założenia zwykłego konta?

ZTCP porządki takie panują w Wielkiej Brytanii ale wynika to z faktu, iż
tam nie ma dowodów osobistych, więc istnieje konieczność sprawdzenia
tożsamości klienta na podstawie innych dokumentów.
Argument o tym, że posiadanie KK jest przywilejem a nie prawem klienta
banku - przekonuje mnie, to racjonalne. Inna sprawa, że jeśli dziś można
dostać kartę z limitem 500 zł to niektóre założenia troszkę biorą w łeb.

--
Olgierd
gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597

do góry

MarekZ <m...@w...irc.pl> wrote:

> platne. Chyba, ze to chodzi o szybkie podbicie limitu do gory, to

Nie. Ja nie potrzebuję nic zmieniać w parametrach karty.
Chcę MC z limitem jaki mam w BPH.

> wtedy pewnie Rajfi (plus do tego bardzo ladne obrazki na kartach). A

Raifeissen nie ma promocji na przejścia z innych banków, afaik.

> moze bys sprobowal HSBC (Ikea) ? Ale to dopiero od grudnia albo
> stycznia.

Pożyjemy, zobaczymy.

--
Przemysław Maciuszko

do góry

Użytkownik "Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
news:dkklvg$av2$1@inews.gazeta.pl...

> Raifeissen nie ma promocji na przejścia z innych banków, afaik.

Ma w tym sensie, ze nie trzeba nosic swistkow z dochodami oraz nie
trzeba likwidowac starej karty. Wydanie karty jest normalnie platne.
Standardowo limit +20%, okresowo +30%.

[HSBC]
> Pożyjemy, zobaczymy.

Tam ma nie byc promocji przenosinowej (maja zawsze chciec swistkow),
no ale HSBC jest raczej znany z 'lagodnego' podejscia do oceny
zdolnosci kredytowej. Zreszta wlasnie go "testuje" pod haslem "inne
dochody zaakceptowane przez bank". Ale przynajmniej wydanie karty
darmowe (pierwszy rok) i dlugi gp. Niestety niski gorny mozliwy limit,
ale za to dosc fajny program lojalnosciowy z Ikea (jesli ktos tam robi
zakupy).

marekz

do góry

Marcin Nowakowski napisał(a):
> Dnia 2005-11-05 20:50, osobnik podający się za Glenn, śmiał stwierdzić, iż:
>
>
>>>I opłacony rachunek np. za telefon wystawiony na Ciebie.
>>
>>Nie - wystarczą wyciągi i dowód.
>
>
> No, tak prawie. Musisz mieć stacjonarny, jeśli go nie masz, to
> faktycznie jest wymóg przedstawienia rachunku za komórkę.

ale wystarczy tylko okazac sie rachunkiem za telefon stacjonarny??
czy trzeba go tam zostawic?? Nie usmiecha mi sie to za bardzo, bo
chcialbym sobie VAT odliczyc za net. A rachunkow za komorke nie mam, bo
mi nie przychodza, zrezygnowalem z nich, moge im z netu wyrukowac jak
beda chciec


--
z rozmów naszych wyłania się idea występków jakich jeszcze nie było ...

do góry

Marcin Nowakowski <m...@U...net.pl> napisał(a):
>
> No, tak prawie. Musisz mieć stacjonarny, jeśli go nie masz, to
> faktycznie jest wymóg przedstawienia rachunku za komórkę.
>
Chyba mają niedpracowaną procedurę i stosują różne zasady zależnie od
oddziału. Ja stacjonarnego nie ma, a komórke służbową, więc gdyby taki wymóg
identyfikacji był, to bym katy nie miał. A mam.

Miłego dnia
Tomek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry