Gdy FBI aresztowało w październiku 2009 r. Rajaratnama, rykoszetem oberwali
wysoko postawieni menedżerowie. W tym Robert Moffat, wiceprezes IBM,
typowany na przyszłego szefa informatycznego koncernu. Z Rajaratnamem nie
znał się osobiście, jego wieloletnią karierę zniszczył związek z Danielle
Chiesi, analityczką funduszu New Castle Partners, która była w siatce
informatorów Rajaratnama. Z Moffatem poznała się w 2002 r. Jak utrzymywał
później wiceprezes IBM, Chiesi "bawiła się nim", wyciągając informacje, w
tym o możliwej fuzji IBM z Sun Microsystems czy o planach AMD. Moffat,
którzy przyznał się do winy, dostał pół roku więzienia. Jego prawnicy
tłumaczyli, że chciał zaimponować Chiesi, a ona nim manipulowała. 45-latka,
która jako nastolatka wygrała konkurs piękności, miała ponoć
mówić: "Uwielbiam trzy S: seks, akcje [ang. stocks] oraz sport". Opowiadała
też, że handlowanie informacjami "było jak orgazm". Chiesi przyznała, że na
informacjach od Moffata zarobiła ponad 1,5 mln dol.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry