-
31. Data: 2009-02-13 00:17:14
Temat: Re: studia MBA - czy daj? 100% sukces?
Od: o...@g...com
On 11 Lut, 10:06, "basti78" <b...@o...pl> wrote:
> no wlasnie ja jakos nie kupuje myslenia kolezanki
> wyloje 32tysie na studia = zaczne krocie zarabiac
> tym bardziej przy wątpliwosciach i pytaniach - takowych nie powinnas
> miec.......
> to juz nie te lata, kiedy byla tylko jedna uczelnia w Polsce takowe
> oferujaca i wypuszczala 20 głów rocznie - to byla "elita" ale i czasy inne -
> teraz co druga uczelnia to oferuje, coraz taniej = coraz wiecej osob to
> robi, coraz mniejsza oryginalnosc, czyli i mniejsza karta przetargowa.
OK, ale chociaż ja nie chcę robić reklamy tej uczelni Koźmińskiego to
jednak samo ciśnie się pytanie: ile uczelni w Polsce ma akredytacje
choćby takich 3-ch międzynarodowych organizacji: EQUIS (European
Quality Improvement System), Association of MBAs, Central and East
European Management Development Association - lub równorzędnych co do
autorytetu czy znaczenia? Czy to Waszym zdaniem jest bez znaczenia i
kompletnie nic nie daje?
> poza
> tym tanienie tych kierunkow - oczywiscie przejaw konkurencyjnosci ale
> rowniez spadek poziomu = tansi (nie zawsze gorsi oczywiscie)
> wykladowcy......
No bez jaj! 32 tysięcy za 3 semestry to "tanienie"???
-
32. Data: 2009-02-13 00:27:53
Temat: Re: studia MBA - czy daj? 100% sukces?
Od: o...@g...com
On 11 Lut, 10:28, "Ritchie " <t...@g...pl> wrote:
> Jesli nie studiowalas nauk ekonomicznych,
> to jest to okazja, zeby ich solidnie liznac,
No właśnie, tego chcę! :)
> pytanie tylko czy warte jest to 32k zl?
Też sobie to pytanie teraz kilka razy dziennie zadaję... A co powiesz
o czymś takim: http://wshifm.edu.pl/x.php/1,103/Informacje-ogolne.h
tml
czyli o kursie MBA na WSHiFM im. Skarbka kosztującym około 10 tysięcy
złotych (za 10 semestrów = 400 godzin)?
Czy te studia dadzą mi "solidny łyk ekonomii"?
Może właśnie tutaj stosunek jakości:ceny jest lepszy?
Co do jakosci polskich MBA, to nikt na swiecie o nich nie slyszal i
> nie maja tam specjalnej wartosci - zazwyczaj robione sa z partnerami z II,
> III i IV ligi na zachodzie. Generalnie w Polsce licza sie trzy: SGH, UW
Sorki ale UW organizuje MBA? Jakoś nie mogę takiego niczego znaleźć na
ich portalu...
> i PW, ktore i tak nie licza sie na swiecie. Co do przelozenia dyplomu MBA na
> zarobki, to jest on jakims tam uzupelnieniem, a w zadnym wypadku nie ma
> prostej zaleznosci.
Ja się takiej prostoty wcale nie spodziewam. Ale wiem także, że "z
niczego i Salomon nie naleje".
> Duzo istotniejsze jest np. wczesniejsze doswiadczenie,
> czy znajomosc angielskiego.
Wcześniejszego doświadczenia z ekonomią nie mam (a chcę mieć) a
angielski mam i to fascynująco! I co dalej?
> Pomysl, co chcialabys robic w przyszlosci i
> szukaj drog do tego, a nie wybieraj drogi i zastanawiaj sie, dokad prowadza.
No ale teraz to Ty wytyczyłeś prostą zależność... Przecież nigdy nie
ma jasnej o dookreślonej wizji celu!
> Pozdrawiam. Ritchie.
Pozdrawiam również!
-
33. Data: 2009-02-13 00:40:00
Temat: Re: studia MBA - czy daj? 100% sukces?
Od: o...@g...com
On 11 Lut, 11:33, "Dombrek" <d...@p...onet.pl> wrote:
> Nie narzekaj. Państwowa uczelnia przynajmniej jest pewna i nie zbankrutuje.
Może nie zbankrutuje ale stan w którym się znajduje to stan wiecznego
bankructwa.
> I lepszy doktorat niż wszelkie MBA.
A zobacz jak się kształtują ceny kursów (na prywatnej uczelni).
Doktorat - 6 tysięcy za rok. MBA 12-18 tysięcy (za rok).
> A jeśli nie wiesz czemu, to zastanawiam
> się co Ty w ogóle robisz na uczelni
Wyłapuję absurdy tam panujące ;)
> i kto Cię zatrudnił
Ktoś kto szukał frajerów "do czarnej roboty" ażeby zdobyć punkty do
profesury.
> (swoją drogą na
> jakiej uczelni pracujesz?).
Oj, szkoda, może jeszcze NIP i PESEL?
> Nie wiem jak było z Tobą, ale z doświadczenia
> wiem, że na uczelniach 97% pracowników to osoby, które miały same piątki w
> indeksie, ale o praktyce nie mają pojęcia.
Jak dla mnie to jest to jakieś arcy-neurasteniczne towarzystwo! Ludzie
zagubieni o cechach psychopatycznych które w pełni wychodzą na etapie
sfrustrowanego profesora. Przepraszam za odruch szczerości.
> Jak napisałaś, jesteś "początkującym naukowcem" (przed doktoratem). Dam Ci
> więc jedną wskazówkę: pieniądze przychodzą wtedy, gdy przestaje się o nich
> myśleć.
To akurat świetnie wiem! Ale podkreślam tu co chwilę, że ja od zawsze
interesuję się ekonomią. Po prostu fascynuje mnie to gdyż jest to IMHO
najbardziej praktyczne i najbardziej powerful zastosowanie (wniosków
płynących z) filozofii!
-
34. Data: 2009-02-13 00:43:55
Temat: Re: studia MBA - czy dają 100% sukces?
Od: o...@g...com
On 11 Lut, 11:41, "basti78" <b...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Dombrek" <d...@p...onet.pl> napisał w
wiadomościnews:gmu948$m5$1@news.onet.pl...
>
> > Pani Olu!
> > Czy Pani przypadkiem nie jest naganiaczem na zlecenie szkółek MBA? Jak się
> > nie wie po co MBA to znaczy, że się tego nie potrzebuje.
> > Dombrek
>
> no właśnie jakoś cienkie te argumenty...............
> zaraz sie okaze ze mamy virus marketing tutaj...............
Nie bardzo widzę logikę w takim podejrzeniu.
> manager=osoba zdecydowana i majaca jasne cele
> a nie pytanie rodem z podstawówki..........
Oj, proszę uważać z takimi "oczywistościami"! Jak czegoś nie rozumiemy
(bo jest dla nas zbyt skomplikowane) to najczęściej wydaje nam się to
głupsze od nas samych.
> wiarygodność kolezanki leci na łeb, zresztą po IP mozna zerknac co za firma......
Moje IP to mieszkanie prywatne, nie wiem o co ci chodzi...