-
11. Data: 2008-12-05 08:31:40
Temat: Re: umowy kredytowe w PLN a wejście do EUR ?
Od: "MarekZ" <m...@i...pl>
Użytkownik "adas;" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gh9prk$m6l$1@inews.gazeta.pl...
> Oryginalne pytanie dotyczylo mechanizmu, jakiemu poddany zostanie kredyt
> zlotowkowy w momencie, gdy zlotowka nie bedzie juz w obiegu (nie bedzie
> srodkiem platniczym w Polsce i nie bedzie srodkiem platniczym w ogole
> nigdzie). Dlaczego starasz sie wmowic, ze dalsze losy tego typu kredytow
> nie
> sa przewidywalne?
No to przewidujcie, jeśli uważacie, że ma to sens...
> Nawet dla tak szarego obywatela, jak ja, kwestia oczywista
> jest to, ze dla takich kredytow powstana jakies formalne procedury (byc
> moze w
> postaci decyzji administracyjnych, fragmentow ustaw, etc) a byc moze tylko
> jako regulacje kredytodawcow - ale przeciez powstana!
>
> Zdaje sobie sprawe, ze taki watek mogl juz byc na tej grupie. Nawet jezeli
> by
> juz poruszany, to mozna przeciez w skrocie opisac, na czym polega zmiana
> waluty w takim kraju, jak Polska.
>
> Ja wiem jedno: taka zmiana na pewno nie polega na czekaniu "a zobaczymy co
> sie
> stanie", gdyz samo jej wprowadzenie wymaga zapewne przeprowadzenia
> rozbudowanych symulacji, wyliczen, etc.
Można się opierać na zasadach przyjętych w innych krajach, które przyjmowały
EUR. Można też wymyślać zupełnie nowe koncepcje. Uważasz, że w jakis sposób
jedno albo drugie będzie się jakoś mieć do realnej sytuacji, która będzie
występowała w momencie przejścia na EUR, o ile ono kiedykolwiek nastąpi? Na
podstawie tego rodzaju spekulacji chcesz obecnie podejmować jakieś decyzje,
czy jak? Napisałem przykładowo jak ja sobie wyobrażam takie przejście, można
wyprodukować pięć kolejnych wariantów, ale jak chcesz im przypisać jakieś
prawdopodobieństwa realizacji?
Zwróć uwage, że problem różnicy wartości wskaźników bazowych tak naprawdę
nie istnieje w realnym świecie, bo im bliżej przejścia, tym
bardziej WIBOR będzie się zrównywał z EURIBOR. Jak rynek uwierzy w przyjęcie
EUR, dysparytet stóp rynkowych praktycznie zaniknie, zakładając, że RPP nie
będzie go starała się utrzymać w sposób sztuczny (co byłoby bardzo kosztowne
ze względu na możliwy arbitraż).
marekz