jakie typy? powiedzmy nanajbliższy miesiąc

wróci na 3,70 jeszcze w ogóle?




Sebastian

do góry

> wróci na 3,70 jeszcze w ogóle?

Wróci dużo wyżej, ale raczej nie w najbliższym miesiącu. Myślę że do grudnia
spokojnie 4,0 - 4,20 za USD zobaczymy.

--
AS

do góry

Adam Sito wrote:

> Wróci dużo wyżej, ale raczej nie w najbliższym miesiącu. Myślę że do
> grudnia spokojnie 4,0 - 4,20 za USD zobaczymy.

Ja mysle, ze do 4pln moze dobic. Jak sie skonczy aktualna korekta.

--
in

do góry

> Ja mysle, ze do 4pln moze dobic. Jak sie skonczy aktualna korekta.


Skoro wszyscy trąbią o upadku dolara, to zapewne będzie mocniejszy niż się
gawiedzi wydaje. Ostatnio w "mediach" widzę ostrą nagonkę na wyprzedaż
zielonego bo niby upadek dolara, hiperinflacja i niewypłacalność rządu Łusa.
Identyczna była rok temu na kredyty we franku i opcje walutowe, bo przecież
zdaniem balceronów i innych głupoli złotówka miała się w nieskończonośc
umacniać...

Dla zainteresowanych - polecam tzw. trójkąt Kondratiewa. Daje dużo do
myślenia.
--
AS

do góry

sorden wrote:

> Adam Sito wrote:
>
>> Wróci dużo wyżej, ale raczej nie w najbliższym miesiącu. Myślę że do
>> grudnia spokojnie 4,0 - 4,20 za USD zobaczymy.
>
> Ja mysle, ze do 4pln moze dobic. Jak sie skonczy aktualna korekta.
>

Jesteśmy raczej świadkami odwrócenia trendu, a nie korekty. Na potwierdzenie
ichimoku utworzone na kursach zamknięcia NBP. Kumo przebite...

http://www.wrzuta.pl/obraz/xKO41vUSVq/

Pzdr.
--
Marek

do góry

Adam Sito wrote:

> Skoro wszyscy trąbią o upadku dolara, to zapewne będzie mocniejszy niż się
> gawiedzi wydaje. Ostatnio w "mediach" widzę ostrą nagonkę na wyprzedaż
> zielonego bo niby upadek dolara, hiperinflacja i niewypłacalność rządu
> Łusa.

Dokladnie, dorzucajac troche fundamentow. USA to jest jednolite cialo, jedno
panstwo i maja duzo wieksza mozliwowsc kontroli nad usd niz np. strefa Euro
nad swoja waluta.
Przy tym usd jest dystrybuowane na caly swiat, jako waluta globana. W
zwiazku z tym ryzyko hiperinflacji jest duzo mniejsze niz sie wydaje.

--
in

do góry

mwojc wrote:

> Jesteśmy raczej świadkami odwrócenia trendu, a nie korekty. Na
> potwierdzenie ichimoku utworzone na kursach zamknięcia NBP. Kumo
> przebite...

Chodzilo mi o korekte na gieldach ;)

--
in

do góry

> Dokladnie, dorzucajac troche fundamentow. USA to jest jednolite cialo,
> jedno
> panstwo i maja duzo wieksza mozliwowsc kontroli nad usd niz np. strefa
> Euro
> nad swoja waluta.

Wyobraź sobie sytuację, że np. Grecja albo Italiano wychodzi ze eurozony (a
to wcale nie takie nierealne). Kurs leci 10 figur w dwie godziny.


> Przy tym usd jest dystrybuowane na caly swiat, jako waluta globana. W
> zwiazku z tym ryzyko hiperinflacji jest duzo mniejsze niz sie wydaje.

USD jest także oficjalną walutą w wielu innych krajach jak Salwador, Timor
Wschodni czy Wielka Brytania (Brytyjskie Wyspy Dziewicze), a kursy wielu
kolejnych są połączone z USD na sztywno, dzieki czemu inflacja dolarowa jest
zakotwiczona w tych własnie krajach. Nie maja one jakiegoś wielkiego
znaczenia gospodarczego, ale jednak zawsze jakieś...

--
AS

do góry

Adam Sito wrote:

> Wyobraź sobie sytuację, że np. Grecja albo Italiano wychodzi ze eurozony
> (a to wcale nie takie nierealne). Kurs leci 10 figur w dwie godziny.

Nie inaczej. Wystarczy, ze wspomna, ze mysla o wyjsciu - to wystarczy. W
realne wyjscie i rozpad Euro poki co nie wierze.


> USD jest także oficjalną walutą w wielu innych krajach jak Salwador, Timor
> Wschodni czy Wielka Brytania (Brytyjskie Wyspy Dziewicze), a kursy wielu
> kolejnych są połączone z USD na sztywno, dzieki czemu inflacja dolarowa
> jest zakotwiczona w tych własnie krajach. Nie maja one jakiegoś wielkiego
> znaczenia gospodarczego, ale jednak zawsze jakieś...

Tak, Argentyna jest zdaje sie na sztywno z dolarem.
No i te rezerwy walutowe w USD, Chiny/Japonia itd. ;)

--
in

do góry

> Nie inaczej. Wystarczy, ze wspomna, ze mysla o wyjsciu - to wystarczy. W
> realne wyjscie i rozpad Euro poki co nie wierze.

Jeszcze jedna tura zamieszek w Grecji i myslę że usłyszymy takie info.
Zobacz na pribaltikę (Litwa, Łotwa, Estonia), co się tam dzieje. A ich
głupie rządy zamiast osłabiać walutę to sobie zafundowały ERM2. Efekt - w
dobie gigantycznego kryzysu litwini wykupują wszystkie sklepy w Suwałkach, a
miejscowi robole masowo idą na bruk. Eurogratulacje.

--
AS

do góry