-
1. Data: 2007-04-12 11:58:04
Temat: "zaginiony" kredyt - długie
Od: hill_thebill <hill70@WYTNIJTO_onet.eu>
Witam.
Dwa miesięce temu dokonałem zakupu ratalnego do dnia dzisiejszego nie
otrzymałem druków przelewów. Tak jak zapisano w umowie zgodnie z planem
spłat kredytu wpłaciłem pierwszą ratę nie czekając na blankiety.
Okazało się, że pieniądze wróciły ponieważ konto na jakie miałem je
wpłacić nie istnieje. Po telefonie na infolinię banku udzielającego mi
kredytu okazało się, że nie ma u nich takiej umowy, poradzono mi
skontaktować się ze sklepem gdzie dokonałem zakupu, co i zrobiłem rozmówca
mój obiecał sprawdzić wszystko i skontaktować się ze mną. Nie skontaktował
się.
Postanowiłem nie dzwonić już nigdzie tylko dać zlecenie stałe w moim
banku, w którym mam konto i co miesiąc wysyłać pieniądze zgodnie z planem
spłaty kredytu. Wyjeżdżam za granicę na parę miesięcy więc tak jest dla
mnie wygodnie.
Zakładając, że te pieniądze nadal nie znajdą "właściciela" jeżeli po
jakimś czasie ktoś w końcu odnajdzie moją umowę to czy jest możliwość, iż
mogę ponieść jakieś konsekwencję niedotrzymania terminów spłat skoro
nastąpiło to ewidentnie nie z mojej winy i mam udokumentowany fakt
dokonywania wpłat zgodnie z umową?
--
"...boje sie : drewnianych koni , podłego alkoholu i mlodych dziewczyn
dajacych mi prezenty."
-
2. Data: 2007-04-12 14:23:29
Temat: Re: "zaginiony" kredyt - długie
Od: "dran" <d...@n...com>
"hill_thebill" <hill70@WYTNIJTO_onet.eu> wrote in message
news:utwhh8scd1nr$.1x00iiyx5z7it$.dlg@40tude.net...
> Witam.
>
> Dwa miesięce temu dokonałem zakupu ratalnego do dnia dzisiejszego nie
> otrzymałem druków przelewów. Tak jak zapisano w umowie zgodnie z planem
> spłat kredytu wpłaciłem pierwszą ratę nie czekając na blankiety.
> Okazało się, że pieniądze wróciły ponieważ konto na jakie miałem je
> wpłacić nie istnieje. Po telefonie na infolinię banku udzielającego mi
> kredytu okazało się, że nie ma u nich takiej umowy, poradzono mi
> skontaktować się ze sklepem gdzie dokonałem zakupu, co i zrobiłem rozmówca
> mój obiecał sprawdzić wszystko i skontaktować się ze mną. Nie skontaktował
> się.
> Postanowiłem nie dzwonić już nigdzie tylko dać zlecenie stałe w moim
> banku, w którym mam konto i co miesiąc wysyłać pieniądze zgodnie z planem
> spłaty kredytu. Wyjeżdżam za granicę na parę miesięcy więc tak jest dla
> mnie wygodnie.
> Zakładając, że te pieniądze nadal nie znajdą "właściciela" jeżeli po
> jakimś czasie ktoś w końcu odnajdzie moją umowę to czy jest możliwość, iż
> mogę ponieść jakieś konsekwencję niedotrzymania terminów spłat skoro
> nastąpiło to ewidentnie nie z mojej winy i mam udokumentowany fakt
> dokonywania wpłat zgodnie z umową?
>
>
Pochwal się jaki to bank ktory dał Ci kredyt a teraz nie chce abyś go
spłacał,
też chce taki kredyt.
A tak na poważnie, chroń teraz tyłek na ile możesz, ktoś wreszcie kiedyś się
obudzi
i będzie próbował przywalić Ci odsetki karne.
-
3. Data: 2007-04-12 14:34:32
Temat: Re: "zaginiony" kredyt - długie
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
hill_thebill wrote:
> Witam.
>
> Dwa miesięce temu dokonałem zakupu ratalnego do dnia dzisiejszego nie
> otrzymałem druków przelewów. Tak jak zapisano w umowie zgodnie z planem
> spłat kredytu wpłaciłem pierwszą ratę nie czekając na blankiety.
1. Czy masz numer konta na umowie ?
2. Czy masz harmonogram ?
Jeśli tak to *ja* robiłbym następująco: co miesiąc wysyłałbym kwotę
wynikającą z harmonogramu, na podany numer konta.
Odbite pieniądze trzymałbym gdyby w końcu ktoś to wyjaśnił i chciał
całej kwoty.
KJ
-
4. Data: 2007-04-12 17:37:24
Temat: Re: "zaginiony" kredyt - długie
Od: "Adam Mucha" <a...@k...pl>
Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:evlg1m$2io$1@kjonca.kjonca...
> hill_thebill wrote:
>> Witam.
>>
>> Dwa miesięce temu dokonałem zakupu ratalnego do dnia dzisiejszego nie
>> otrzymałem druków przelewów. Tak jak zapisano w umowie zgodnie z planem
>> spłat kredytu wpłaciłem pierwszą ratę nie czekając na blankiety.
>
> 1. Czy masz numer konta na umowie ?
> 2. Czy masz harmonogram ?
>
> Jeśli tak to *ja* robiłbym następująco: co miesiąc wysyłałbym kwotę
> wynikającą z harmonogramu, na podany numer konta.
> Odbite pieniądze trzymałbym gdyby w końcu ktoś to wyjaśnił i chciał całej
> kwoty.
>
> KJ
>
tez mialem taki problem:) moge sie zalozyc ze chodzi o lukas :) sprawa
wyglada nstepujaco bierzesz cos na raty sprzedawca spisuje umowe drukuje i
ma 7 dni na zatwierdzenie jej w systemie jak tego nie zrobi umowa jest
kasowana z programu (sprzedawca nie otrzymuje $ od banku dla klienta nie
jest zakladane konto)
sa teraz 2 rozwiazania
pierwsze isc do sprzedawcy z umowa zeby przepisal ja jeszcze raz
nic nie robic -bank nie przeslal umowy podpisanej przez pracownika banku, w
systemie jej nie ma takze umowa niezostala zawarta... sprzedawca moze
dochodzic swoich praw na drodze cywilnej za przywlaszczenie towaru...
pzdr AM
-
5. Data: 2007-04-12 19:13:32
Temat: Re: "zaginiony" kredyt - długie
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:evlg1m$2io$1@kjonca.kjonca...
> hill_thebill wrote:
>> Witam.
>>
>> Dwa miesięce temu dokonałem zakupu ratalnego do dnia dzisiejszego nie
>> otrzymałem druków przelewów. Tak jak zapisano w umowie zgodnie z planem
>> spłat kredytu wpłaciłem pierwszą ratę nie czekając na blankiety.
>
> 1. Czy masz numer konta na umowie ?
> 2. Czy masz harmonogram ?
>
> Jeśli tak to *ja* robiłbym następująco: co miesiąc wysyłałbym kwotę
> wynikającą z harmonogramu, na podany numer konta.
> Odbite pieniądze trzymałbym gdyby w końcu ktoś to wyjaśnił i chciał całej
> kwoty.
>
Jeśli wykonanie zobowiązania ciążącego na dłużniku jest niemożliwe, ze
względu na okoliczności za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności, może
on złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego. Złożenie do depozytu
sądowego ma takie same skutki jak spełnienie świadczenia ( np. brak
obowiązku zapłaty odsetek za opóźnienie), a w związku z faktem, że złożenie
było związane z przyczynami od dłużnika niezależnymi, wierzyciel jest
zobowiązany do zwrotu dłużnikowi kosztów złożenia przedmiotu świadczenia do
depozytu sądowego.
Dłużnik może złożyć przedmiot świadczenia do depozytu gdy:
1) jeżeli wskutek okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, nie
wie, kto jest wierzycielem, albo nie zna miejsca zamieszkania lub siedziby
wierzyciela;
2) jeżeli wierzyciel nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych ani
przedstawiciela uprawnionego do przyjęcia świadczenia;
3) jeżeli powstał spór, kto jest wierzycielem;
4) jeżeli z powodu innych okoliczności dotyczących osoby wierzyciela
świadczenie nie może być spełnione.
Depozyt składa się do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce
wykonania zobowiązania a gdy nie da się ustalić takiego sądu, do sądu
miejsca zamieszkania wierzyciela. Jeśli i tego sądu nie uda się ustalić (
np. na wskutek wadliwej cesji nie wiadomo kto jest wierzycielem ) do sądu
miejsca zamieszkania dłużnika. Jeżeli zobowiązanie jest zabezpieczone wpisem
w księdze wieczystej, właściwym jest sąd miejsca położenia nieruchomości.
Aby złożyć świadczenie do depozytu konieczny jest w tym celu wniosek
dłużnika w którym należy:
-określić zobowiązanie
-przytoczyć okoliczności uzasadniające złożenie
-dokładnie oznaczyć przedmiot który ma być złożony
-wskazać osobę której ma być wydany i warunki pod którymi wydanie ma
nastapić.
O złożeniu przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego dłużnik powinien
niezwłocznie zawiadomić wierzyciela, chyba że zawiadomienie napotyka trudne
do przezwyciężenia przeszkody. Zawiadomienie powinno nastąpić na piśmie.
Sąd przyjmując przedmiot do depozytu ocenia tylko kwestie zawarte we
wniosku. W przypadku, gdy do depozytu została złożona suma pieniężna w
związku z faktem, że wierzytelność jest sporna pomiędzy kilkoma osobami, sąd
w postępowaniu o wydanie przedmiotu z depozytu nie będzie badała komu z tych
osób należna jest sporna wierzytelność.
Wydanie przedmiotu z depozytu następuje na wniosek uprawnionej osoby lub
dłużnika.
Dopóki wierzyciel nie zażądał wydania przedmiotu świadczenia z depozytu
sądowego, dłużnik może przedmiot złożony odebrać. Natomiast, jeżeli dłużnik
odbierze przedmiot świadczenia z depozytu sądowego, złożenie do depozytu
uważa się za niebyłe.
MK
-
6. Data: 2007-04-12 20:40:56
Temat: Re: "zaginiony" kredyt - długie
Od: hill_thebill <hill70@WYTNIJTO_onet.eu>
Dnia Thu, 12 Apr 2007 13:58:04 +0200, hill_thebill napisał(a):
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
--
"...boje sie : drewnianych koni , podłego alkoholu i mlodych dziewczyn
dajacych mi prezenty."