Witam,
Jak duże są szanse na to, że znalazca zgubionej karty paywave będzie
dokonywał zakupów do 50 PLN aż do końca daty ważności karty mimo jej
zablokowania w banku? Skoro autoryzacja jest offline to czy są
szansa na odebranie takiej karty "na gorącym uczynku"? Czy to zależy
od terminalu ?

--
Marek

do góry

Karta "zbiera" płatności do 50zł.. jak również wyrywkowo woła o chip. Nie ma
możliwości aby sobie robić zakupy do końca jej ważności. Może raz, dwa się uda
coś kupić, później się zablokuje i woła PIN. Nie znasz, nie "zresetujesz" i po
karcie..

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Sun, 15 Jan 2012 22:50:04 +0000 (UTC), " "
<b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Karta "zbiera" płatności do 50zł.. jak również wyrywkowo woła o
chip. Nie ma

Uzywam swojej karty już drugi miesiąc, większość transakcji to
paywave i jeszcze nie miałem przypadku że wolało o pin, stad
zacząłem się zastanawiać co się stanie jak zgubie. Wg tego co
napisałeś, jak zawoła o pin to będzie trzeba drugi raz przyłożyć
kartę by układowi rfid przesłać potwierdzenie "pin zgodny" by się nie
zablokował? Czy chip stykowy jest wewnętrznie połączony z rfid i
autoryzacja pinu idzie przez stykowy?

--
Marek

do góry

On 1/15/2012 5:09 PM, Marek wrote:
> stad zacząłem się zastanawiać co się stanie jak zgubie


czemu interesuje cię co zrobi bank jak mu ukradną pieniądze?

Zapytaj w banku jaka jest twoja odpowiedzialność przed i po zastrzezeniu
karty.
Piny, sryny i inne pierdoły służą bankowi, zeby go jak najmniej okradli.
Nie tobie.

do góry

Jeszcze raz...
PayWave masz? To że karta nie chce chip/pin, nie oznacz iż terminal nie
wykonuje autoryzacji/zapytania do Banku. Pewnie nie raz się ono wykonało i nie
zauważyłeś. Bezstykowe karty mają to do siebie iż całkowicie "off" autoryzują
do 50zł, ale zależy to od terminala. Ustawienie terminala jest "wyżej" od tego
co może karta. Możesz też zapłacić ponad 50zł bezstykowo, dodatkowo klepiąc pin.
Nie sprawdzę Ci, ile razy można dokonać zakupów bezstykowo bez autoryzacji,
kartę używam w różnych terminalach. Średnio co 2-3 płatność bezstykowa była z
zapytaniem do banku, bez pin, nawet poniżej 50zł.
I PO zastrzeżeniu karty - to bank się buja z autoryzacjami, więc zabezpieczone
to musi być dobrze. Ty odpowiadasz do 150&#8364;, w okresie utrata karty>zgłoszenie
do banku.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Sun, 15 Jan 2012 19:43:02 -0600, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:
> czemu interesuje cię co zrobi bank jak mu ukradną pieniądze?

Bo nie lubię jak ktokolwiek jest okradany, nie tylko ja. Tak dla
zasady. Poza tym chciałbym wiedzieć jak działa gadżet, który używam.
Mam wrażenie że żeby dowiedzieć się jakie są konkretne procedury
postępowania z kartą to już tajemnica np. o tym losowym pytaniu o
pin nie było w informacjach załączonych do karty.
Ale powyższe informację zmotywowaly mnie by zadzwonic do banku po
szczegóły.

--
Marek

do góry

On 16 Sty, 09:27, Marek <f...@f...com> wrote:

> Ale powyższe informację zmotywowaly mnie by zadzwonic do banku po
> szczegóły.
Daj znać jaki wynik (i jaki bank).
Jestem też ciekawy konkretnego przypadku, gdyby już komuś cos takiego
się przydarzyło..

praktyka pokazuje, że bank może powiedzieć "nie ma dowodu, że to ktoś
inny przeprowadził ta transakcję"
ale jak to sie ma do najnowszych zapisów w ustawach? (były chyba
jakieś zmiany?)

do góry

W sumie to przepis na zarobienie paru groszy, zastrzegasz swoją własną
kartę, potem robisz na maksa transakcji ile się da aż do wystąpienia
autoryzacji=odrzucenia karty.
W razie jakichś pytań zawsze można powiedzieć że się pomyliłeś podczas
zgłaszania karty, albo że się odnalazła itp...
Marx

do góry

W dniu 2012-01-16 12:55, Marx pisze:
> W sumie to przepis na zarobienie paru groszy, zastrzegasz swoją własną
> kartę, potem robisz na maksa transakcji ile się da aż do wystąpienia
> autoryzacji=odrzucenia karty.
> W razie jakichś pytań zawsze można powiedzieć że się pomyliłeś podczas
> zgłaszania karty, albo że się odnalazła itp...

Taaaak. Ukradnij coś ze sklepu, a potem powiedz, że zapomniałeś w kasie
zapłacić :)

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2012-01-16 12:55, Marx pisze:
> W sumie to przepis na zarobienie paru groszy, zastrzegasz swoją własną
> kartę, potem robisz na maksa transakcji ile się da aż do wystąpienia
> autoryzacji=odrzucenia karty.
> W razie jakichś pytań zawsze można powiedzieć że się pomyliłeś podczas
> zgłaszania karty, albo że się odnalazła itp...
> Marx

Jak się postarają, to jesteś nagrany na rejestratorach kamer monitoringu
w sklepach. To już jest złodziejstwo/oszustwo i za to się siedzi.



--
Tnx. SQLwiel.

do góry