-
71. Data: 2007-08-06 00:38:13
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: Sigma <s...@o...pl>
W dniu 2007-08-05 04:15 witek pięknie wystukał/a:
>
> "swen" <n...@n...com> wrote in message
> news:kx9ti.3090$mo.1493@newsfe4-win.ntli.net...
>>> Pracujesz w banku, prawda? :-)
>>
>> Z moja ortografia?:))) no co Ty:))
>> Ja jestem tylko zwyklym robolem od lopaty...
>> Powiedzmy jedynie, ze troche w zyciu juz widzialem.
>> Pozdrawiam.
>>
> Chyba sie raczej naczytales w powiesciach Zeromskiego.
> Bo to co piszesz to z realiami życia ma tak niewiele wspolnego, że aż
> głowa boli.
> Polecałbym ci jednak dobrego psychologa, bo takie frustracje jakie ty
> przeżywasz na dłuższą metę są dla zdrowia wyjątkowo szkodliwe.
Oj, to Ty jesteś sfrustrowany i jeszcze ciągle głowa Cię boli.
Swen to fajny, wesoły facet.
--
sigma
-
72. Data: 2007-08-06 01:52:58
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Sigma" <s...@o...pl> wrote in message news:f95qmb$9u9$1@news.onet.pl...
>Oj, to Ty jesteś sfrustrowany i jeszcze ciągle głowa Cię boli.
>Swen to fajny, wesoły facet.
Moze i wesoły, ale pojęcie o życiu to ma jakieś takie rodem z PRLu.
-
73. Data: 2007-08-06 11:52:32
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: "swen" <n...@n...com>
>> Pracujesz w banku, prawda? :-)
>
> Z moja ortografia?:))) no co Ty:))
> Ja jestem tylko zwyklym robolem od lopaty...
> Powiedzmy jedynie, ze troche w zyciu juz widzialem.
> Nie zauważyłam żebyś robił błędy ortograficzne.
hehe - dzieki, ale ja tam swoje wiem:))
-
74. Data: 2007-08-06 12:02:23
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: "swen" <n...@n...com>
>>Oj, to Ty jesteś sfrustrowany i jeszcze ciągle głowa Cię boli.
>>Swen to fajny, wesoły facet.
>
> Moze i wesoły, ale pojęcie o życiu to ma jakieś takie rodem z PRLu.
Gdybys choc treoszke znal zycie, to bys wiedzial, ze PRL czy nie PRL to nie
ma znaczenia, bo pewne sprawy nie zmieniaja sie raczej nigdy, choc jak to
ktos mowil nigdy nie mow nigdy.
Zrozum, system nic tu do rzeczy nie ma, ludzie beda zawsze ludzmi (poza
pewnymi wyjatkami) i tyle.
A co do bankowosci i PRL-u to pwoem ci, ze duza tragedia dla Polski stalo
sie to co podzialo sie z bankami a raczej z ichnim prawem. Kiedys za
mrocznego PRL-u za przekrety bankowe szedl siedziec prezes wraz z osobami
odpowiedzialnymi (tak to jest obecnie w UK) dzis, dzieki profesorowi
Leszkowi B., to Ty jako klient odpowiadasz za przekrety bankowcow. Cieszysz
sie? Zadowolony z takiego "wolnego" prawa?
-
75. Data: 2007-08-06 12:30:16
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"swen" <n...@n...com> wrote in message
news:j5Eti.9993$S91.775@newsfe7-win.ntli.net...
>>>Oj, to Ty jesteś sfrustrowany i jeszcze ciągle głowa Cię boli.
>>>Swen to fajny, wesoły facet.
>>
>> Moze i wesoły, ale pojęcie o życiu to ma jakieś takie rodem z PRLu.
>
> Gdybys choc treoszke znal zycie, to bys wiedzial, ze PRL czy nie PRL to
> nie ma znaczenia, bo pewne sprawy nie zmieniaja sie raczej nigdy, choc jak
> to ktos mowil nigdy nie mow nigdy.
Jasne, tylko książki skarg i wniosków znikneły czego nie możesz przeboleć.
-
76. Data: 2007-08-06 14:17:10
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: Olisadebe <O...@a...com>
Użytkownik swen napisał:
> A co do bankowosci i PRL-u to pwoem ci, ze duza tragedia dla Polski stalo
> sie to co podzialo sie z bankami a raczej z ichnim prawem.
To za PRL były banki ? i miliony takich jak ty mieliście tam konta.
> Kiedys za
> mrocznego PRL-u za przekrety bankowe szedl siedziec prezes wraz z osobami
> odpowiedzialnymi
Jak nie było banków to jak mogły być "przekręty bankowe". Znasz choć
jeden przykład jak partyjny bonza osadzony na czele jakiegoś pseudo
banku poszedł siedzieć ?
Dzisiaj przeczytałem, że psychozy można leczyć przy pomocy komputera.
Twój przykład zaprzecza jednak tej hipotezie.
--
Oli
-
77. Data: 2007-08-06 14:26:08
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: "swen" <n...@n...com>
>>>>Oj, to Ty jesteś sfrustrowany i jeszcze ciągle głowa Cię boli.
>>>>Swen to fajny, wesoły facet.
>>>
>>> Moze i wesoły, ale pojęcie o życiu to ma jakieś takie rodem z PRLu.
>>
>> Gdybys choc treoszke znal zycie, to bys wiedzial, ze PRL czy nie PRL to
>> nie ma znaczenia, bo pewne sprawy nie zmieniaja sie raczej nigdy, choc
>> jak to ktos mowil nigdy nie mow nigdy.
>
> Jasne, tylko książki skarg i wniosków znikneły czego nie możesz przeboleć.
Nie zniknely, tylko zastapiono je instytucja reklamacji i praw konsumenta.
Nie karzdy jest taki jak ty, ze jak cie wyroluja to machasz reka... Sa
ludzie, ktorzy potrafia o swoje walczyc.
-
78. Data: 2007-08-06 14:32:53
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: "swen" <n...@n...com>
>> A co do bankowosci i PRL-u to pwoem ci, ze duza tragedia dla Polski stalo
>> sie to co podzialo sie z bankami a raczej z ichnim prawem.
>
> To za PRL były banki ? i miliony takich jak ty mieliście tam konta.
No widzisz jaka niespodzianka, byly! I to Polskie! Owszem, bardzo duzo ludzi
mialo konta w bankach, co w tym dziwnego?
>> Kiedys za mrocznego PRL-u za przekrety bankowe szedl siedziec prezes wraz
>> z osobami odpowiedzialnymi
>
> Jak nie było banków to jak mogły być "przekręty bankowe". Znasz choć jeden
> przykład jak partyjny bonza osadzony na czele jakiegoś pseudo banku
> poszedł siedzieć ?
Osobiscie nie znam, ale wim, ze przynajmniej jeden z prezesow jednego z
bankow (szczegolow nie pamietam, ale jak sadze idzie to znalesc) za
defraudacjie zostal skazany na kare smierci.
W PRL-u finanse publiczne to byla swietosc, absolutnie nie morzesz
porownywac obecnych poczynani "elit" do tego jak to unkcjionowalo wowczas.
Niejeden pierwszy sekretorz trzesl porami, jesli okazywalo sie, ze w kasie
miasta bylo manko! Jak by to porownac do dzisiejszych czasow, to powiem, ze
wowczas promineci kradli lyzeczkami a dzis nawet nie tirami a calymi
skladami pociagow. Wowczas partyjny prominet (tez nie kazdy) mial
przywileje, szybsze mieszkanko w bloku, talon na samochod, wczasy na zlotych
piaskach w Bulgarii, zakupy w "konsumach" itp. Porownaj to do dzisiejszych
czasow. Zlodziejstwo w bialy dzien i to w literze prawa!
> Dzisiaj przeczytałem, że psychozy można leczyć przy pomocy komputera. Twój
> przykład zaprzecza jednak tej hipotezie.
Juz to raz napisalem, tlumacz sobie jak chcesz. To ty bedziesz ulomny i
bedziesz zawsze dostawac po czterech literach, ale coz, tak jest na filmach
kat. D made in holywud a jak sadze dla podobnych tobie, takie filmy to
wyznacznik sciezki zyciowej. Tylko pamietaj, ze nawet najbardziej kul film
nie odda realiow zycia.
-
79. Data: 2007-08-06 15:15:26
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: yayco <y...@n...pl>
Niejaki swen pisze rozmaite bzdury:
>
> Osobiscie nie znam, ale wim, ze przynajmniej jeden z prezesow jednego z
> bankow (szczegolow nie pamietam, ale jak sadze idzie to znalesc) za
> defraudacjie zostal skazany na kare smierci.
Nonsens. W sprawach gospodarczych orzeczono i wykonano karę śmieci tylko
w tzw "aferze mięsnej". Jeśli twierdzisz inaczej - podaj źródło.
> W PRL-u finanse publiczne to byla swietosc,
Dlatego kupiono licencje na Berlieta, Masey Fergussona itp? Pięknie
było, że aż!
Zaleciłbym Ci zimne kąpiele nasiadowe i okłady ale obawiam się, że
jesteś po prostu trollem.
-
80. Data: 2007-08-06 17:26:05
Temat: Re: Zostałam oszukana
Od: "swen" <n...@n...com>
> Niejaki swen pisze rozmaite bzdury:
Wiec czemu sie katujesz i je czytasz?
>> Osobiscie nie znam, ale wim, ze przynajmniej jeden z prezesow jednego z
>> bankow (szczegolow nie pamietam, ale jak sadze idzie to znalesc) za
>> defraudacjie zostal skazany na kare smierci.
>
> Nonsens. W sprawach gospodarczych orzeczono i wykonano karę śmieci tylko w
> tzw "aferze mięsnej". Jeśli twierdzisz inaczej - podaj źródło.
Byc moze, juz pisalem, ze nie pamietam dokladnie, wiem, ze sprawy finansowe
byly na niesamowitym ostrzu i karzdy wowczas sie bal jakichkolwiek z tym
zwiazanych problemow.
>> W PRL-u finanse publiczne to byla swietosc,
>
> Dlatego kupiono licencje na Berlieta, Masey Fergussona itp? Pięknie było,
> że aż!
Kupiono tez licencjie na Fiata, sprzedano licencjie Beskida itp, itd.
Co to niby ma twierdzic?
Zapytaj bylych prominentow, jesli masz okazjie o finanse publiczne czy
bankowosc to ci powie jakie to smierdzace i niewdzieczne bylo.
Raz jeszcze ci napisze, PRL byl jaki byl, ale jesli chodzi o ksiegowosc, i
nadzor nad kasa to byl to system naprawde ostry. Ja wiem, ze dzisiejsi
"zlodzieje" chcac sie niejako wybielic bzdety opowiadaja o owczesnych
zlodziejstwach prominentow, jednak wskaz mi jakiegokolwiek pierwszego
sekretarza ktory w czasie PRL-u mial chocby 1/10 co ma dzis np. taki Tusk
czy Boni tudziesz Balcerowicz..... (oczywiscie porownaj to do tego co mieli
przed 1989 rokiem)
> Zaleciłbym Ci zimne kąpiele nasiadowe i okłady ale obawiam się, że jesteś
> po prostu trollem.
Ehhh
No coz, pewnie tak jest skoro Ty to piszesz.