eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRe: kredyt na cudze dane
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 1. Data: 2016-09-02 21:38:32
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02-09-16 o 19:49, J.F. pisze:
    > http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-a
    rtykuly/umowa-podpisana-w-kebabie-czyli-jak-wygl%C4%
    85da-branie-po%C5%BCyczki-na-cudze-dane/ar-AAioVu9
    >
    >
    >
    > I jak myslicie: -pismak zmysla i pomija, -opisuje sytuacje sprzed lat
    > ... ale to potwierdzenie przelewem z banku, to chyba dosc nowy
    > proceder,

    Sprawa z tymi kredytami, to dość złożony problem. Istnieją przepisy
    nakazujące bankom identyfikację klientów, ale w Polsce niestety niektóre
    banki podchodzą do tego dość swobodnie. Stąd te dziwne przypadki
    zakładania rachunków bankowych na obce dane.

    Po za tym jest spora konkurencja pomiędzy bankami i instytucjami
    finansowymi i niestety w niektórych wypadkach usiłują one pozyskać
    klientów "na skróty". Pracownicy są mamieni premiami za pozyskanie
    klienta, to też robią, co mogą, by premię dostać - to, czy ostatecznie
    bank dostanie swoje pieniądze, to im wisi.

    Banki zresztą kombinują tak, że obliczają sobie prawdopodobieństwo
    spłaty i koszty wrzucają po prostu na tych klientów, którzy spłacają - w
    prowizjach czy odsetkach.

    > -to wcale nie jest tak, jak sie niektorym wydaje. I jednak najpierw
    > komornik zajmie konta, a potem sie bedzie odkrecac - latami ...

    Raczej zjawisko to masowego charakteru nie ma, tym nie mniej od czasu do
    czasu tu i ówdzie się o tym słyszy. W znanych mi wypadkach przeważnie
    problem wynika z tego, że sam pokrzywdzony nie dostatecznie dba o swoje
    interesy, a później już to bywa trudne do odkręcenia.
    >
    > Elektroniczne dowody wprowadzic ? Beda pokazywaly jakis jednorazowy
    > kod autoryzujacy ... Czy zlikwidowac e-sady ?

    Moim zdaniem obecne przepisy byłyby OK!,pod warunkiem ich przestrzegania.


  • 2. Data: 2016-09-03 10:25:11
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:57c9d538$0$651$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 02-09-16 o 19:49, J.F. pisze:
    > http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-a
    rtykuly/umowa-podpisana-w-kebabie-czyli-jak-wygl%C4%
    85da-branie-po%C5%BCyczki-na-cudze-dane/ar-AAioVu9

    >Sprawa z tymi kredytami, to dość złożony problem. Istnieją przepisy
    >nakazujące bankom identyfikację klientów, ale w Polsce niestety
    >niektóre
    >banki podchodzą do tego dość swobodnie. Stąd te dziwne przypadki
    >zakładania rachunków bankowych na obce dane.

    >Po za tym jest spora konkurencja pomiędzy bankami i instytucjami
    >finansowymi i niestety w niektórych wypadkach usiłują one pozyskać
    >klientów "na skróty". Pracownicy są mamieni premiami za pozyskanie
    >klienta, to też robią, co mogą, by premię dostać - to, czy
    >ostatecznie
    >bank dostanie swoje pieniądze, to im wisi.

    >Banki zresztą kombinują tak, że obliczają sobie prawdopodobieństwo
    >spłaty i koszty wrzucają po prostu na tych klientów, którzy
    >spłacają - w
    >prowizjach czy odsetkach.

    Ale widzisz - one nawet tych kosztow nie ponosza.
    Konto klientowi zalozyc - prosze bardzo. zadne ryzyko bez limitu
    debetowego.
    Karte debetowa wydac - prawie zadne ryzyko.

    Dopiero jak sie klientowi pieniadze wyplaca, to trzeba sprawdzic
    dokladnie :-)

    >> -to wcale nie jest tak, jak sie niektorym wydaje. I jednak
    >> najpierw
    >> komornik zajmie konta, a potem sie bedzie odkrecac - latami ...

    >Raczej zjawisko to masowego charakteru nie ma, tym nie mniej od czasu
    >do
    >czasu tu i ówdzie się o tym słyszy.

    Znajomej dowod ukradli czy zgubila - to potem masowo windykacje
    dzwonily.
    Ale glownie telewizje satelitarne - tam chyba bylo najlatwiej
    spozytkowac.
    Nie pamietam - telefonu chyba na nia nie wzieli.
    Operatorzy komorkowi lepiej dane sprawdzaja ?

    >W znanych mi wypadkach przeważnie
    >problem wynika z tego, że sam pokrzywdzony nie dostatecznie dba o
    >swoje
    >interesy, a później już to bywa trudne do odkręcenia.

    Przy wszystkich numerach z meldunkiem co sie dziwic.
    A teraz jeszcze adres z dowodu usuneli, to juz sie z pisma z e-sadu
    dowiesz o sprawie.
    I wystarczy na dluzszy urlop wyjechac ...

    >> Elektroniczne dowody wprowadzic ? Beda pokazywaly jakis jednorazowy
    >> kod autoryzujacy ... Czy zlikwidowac e-sady ?
    >Moim zdaniem obecne przepisy byłyby OK!,pod warunkiem ich
    >przestrzegania.

    Jak widac - nie calkiem dobre.

    J.


  • 3. Data: 2016-09-03 11:37:21
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03-09-16 o 10:25, J.F. pisze:

    > Ale widzisz - one nawet tych kosztow nie ponosza.
    > Konto klientowi zalozyc - prosze bardzo. zadne ryzyko bez limitu
    > debetowego.

    Na tym w wypadku fraudu sporo zarabiają akurat.

    > Karte debetowa wydac - prawie zadne ryzyko.

    No tu już są sposoby na wałek na banku - ale nie będę pouczał :-)
    >
    > Dopiero jak sie klientowi pieniadze wyplaca, to trzeba sprawdzic
    > dokladnie :-)

    Oszust już rzadko przychodzi do banku.
    >
    >>> -to wcale nie jest tak, jak sie niektorym wydaje. I jednak najpierw
    >>> komornik zajmie konta, a potem sie bedzie odkrecac - latami ...
    >
    >> Raczej zjawisko to masowego charakteru nie ma, tym nie mniej od czasu do
    >> czasu tu i ówdzie się o tym słyszy.
    >
    > Znajomej dowod ukradli czy zgubila - to potem masowo windykacje dzwonily.
    > Ale glownie telewizje satelitarne - tam chyba bylo najlatwiej spozytkowac.

    Po pierwsze tych telewizji satelitarnych, to ja znam dwie. Teoretycznie
    zamawiasz antenę z instalacją, więc o fraud najtrudniej. Po za tym co to
    za korzyść. Nie będziesz płacił, to wyłączą sygnał. Zostanie Ci
    ewentualnie terminal, który za kilka stówek może komuś sprzedasz.

    > Nie pamietam - telefonu chyba na nia nie wzieli.
    > Operatorzy komorkowi lepiej dane sprawdzaja ?

    Mniej się opłaca :-) Telefon łatwy do namierzenia.
    >
    >> W znanych mi wypadkach przeważnie
    >> problem wynika z tego, że sam pokrzywdzony nie dostatecznie dba o swoje
    >> interesy, a później już to bywa trudne do odkręcenia.
    >
    > Przy wszystkich numerach z meldunkiem co sie dziwic.

    No tu jest wiele o zrobienia faktycznie.

    > A teraz jeszcze adres z dowodu usuneli, to juz sie z pisma z e-sadu
    > dowiesz o sprawie.
    > I wystarczy na dluzszy urlop wyjechac ...

    Te przepisy były tworzone, gdy nawet jadąc na urlop musiałeś się
    przemeldować czasowo. Dawniej obowiązek był powyżej 48 godzin. Moim
    zdaniem powinno się jednak bardziej rozwinąć doręczenia elektroniczne.
    E-mail pobierzesz nawet z Ameryki. Tylko, niech przestaną wysyłać to
    jako załączniki, bo te strach otwierać. Normalny e-mail z podpisem
    elektronicznym.
    >
    >>> Elektroniczne dowody wprowadzic ? Beda pokazywaly jakis jednorazowy
    >>> kod autoryzujacy ... Czy zlikwidowac e-sady ?
    >> Moim zdaniem obecne przepisy byłyby OK!,pod warunkiem ich przestrzegania.
    > Jak widac - nie calkiem dobre.

    Idealnych nie ma.


  • 4. Data: 2016-09-03 12:07:41
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:57ca99d5$0$12542$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 03-09-16 o 10:25, J.F. pisze:
    >>>> -to wcale nie jest tak, jak sie niektorym wydaje. I jednak
    >>>> najpierw
    >>>> komornik zajmie konta, a potem sie bedzie odkrecac - latami ...
    >
    >>> Raczej zjawisko to masowego charakteru nie ma, tym nie mniej od
    >>> czasu do
    >>> czasu tu i ówdzie się o tym słyszy.
    >
    >> Znajomej dowod ukradli czy zgubila - to potem masowo windykacje
    >> dzwonily.
    >> Ale glownie telewizje satelitarne - tam chyba bylo najlatwiej
    >> spozytkowac.

    >Po pierwsze tych telewizji satelitarnych, to ja znam dwie.

    Wtedy byly chyba jeszcze trzy. No i kazda ma wiele punktow sprzedazy.

    >Teoretycznie zamawiasz antenę z instalacją, więc o fraud najtrudniej.

    Bynajmniej - podpisujesz, dostajesz graty i wychodzisz.
    Mozesz oczywiscie zamowic dodatkowa instalacje, ale mozesz samemu.

    >Po za tym co to
    >za korzyść. Nie będziesz płacił, to wyłączą sygnał. Zostanie Ci
    >ewentualnie terminal, który za kilka stówek może komuś sprzedasz.

    Kilka stowek razy kilkanascie kompletow i juz jest wiecej niz
    chwilowka :-)
    Bedzie na telewizor, a zanim wylacza to troche czasu minie.

    >> Nie pamietam - telefonu chyba na nia nie wzieli
    >> Operatorzy komorkowi lepiej dane sprawdzaja ?
    >Mniej się opłaca :-) Telefon łatwy do namierzenia.

    No to trzeba do Rosji..

    >> A teraz jeszcze adres z dowodu usuneli, to juz sie z pisma z e-sadu
    >> dowiesz o sprawie.
    >> I wystarczy na dluzszy urlop wyjechac ...

    >Te przepisy były tworzone, gdy nawet jadąc na urlop musiałeś się
    >przemeldować czasowo. Dawniej obowiązek był powyżej 48 godzin.

    Ale zanim to przez urzednicza machinerie przeszlo, to juz mogles
    wyjechac :-)

    Poza tym czy to sad interesuje ? Wysle pod adres staly.
    A jak wysle pod urlopowy - to jeszcze gorzej :-)

    No i wyjazdy zagraniczne coraz czestsze.

    >Moi
    >zdaniem powinno się jednak bardziej rozwinąć doręczenia
    >elektroniczne.
    >E-mail pobierzesz nawet z Ameryki.

    Ale ... mnie sie nie zawsze chce e-maile czytac.
    ePUAP chyba mozesz juz teraz. Co ma zreszta swoje wady.

    Dla mnie najlepiej, jakby wyslali e-maila, list i jeszcze zadzwonili i
    powiedzieli, ze wyslali
    Ale z zarejestrowanego numeru :-)

    Zawsze tez mozna po amerykansku - pozew trzeba wreczyc pozwanemu i nie
    ma zadnego "awizowano powtornie i starczy".

    A w ogole to zaczac trzeba od tego, zeby sad z automatu odrzucal
    przeterminowane sprawy.
    I odpowiadal za zaniedbania.

    I zeby, k*, umieszczal w pismie dane kontaktowe.

    J.


  • 5. Data: 2016-09-03 13:35:12
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03-09-16 o 12:07, J.F. pisze:

    >>> Znajomej dowod ukradli czy zgubila - to potem masowo windykacje
    >>> dzwonily.
    >>> Ale glownie telewizje satelitarne - tam chyba bylo najlatwiej
    >>> spozytkowac.
    >> Po pierwsze tych telewizji satelitarnych, to ja znam dwie.
    > Wtedy byly chyba jeszcze trzy. No i kazda ma wiele punktow sprzedazy.

    Ale sprzedawca wprowadza via net dane do bazy w chwili wydania sprzętu.
    >
    >> Teoretycznie zamawiasz antenę z instalacją, więc o fraud najtrudniej.
    > Bynajmniej - podpisujesz, dostajesz graty i wychodzisz.
    > Mozesz oczywiscie zamowic dodatkowa instalacje, ale mozesz samemu.

    Może. Ja swój zestaw kupowałem jeszcze w XX wieku :-)
    >
    >> Po za tym co to
    >> za korzyść. Nie będziesz płacił, to wyłączą sygnał. Zostanie Ci
    >> ewentualnie terminal, który za kilka stówek może komuś sprzedasz.
    > Kilka stowek razy kilkanascie kompletow i juz jest wiecej niz chwilowka :-)
    > Bedzie na telewizor, a zanim wylacza to troche czasu minie.

    Terminal mogą zablokować po sieci, o ile się orientuję :-) Da się
    oczywiście przeprogramować.
    >
    >>> Nie pamietam - telefonu chyba na nia nie wzieli
    >>> Operatorzy komorkowi lepiej dane sprawdzaja ?
    >> Mniej się opłaca :-) Telefon łatwy do namierzenia.
    > No to trzeba do Rosji..

    I niby w Rosji się nie da? Na te lepsze telefony są takie programy, że
    telefon sam raportuje, gdzie złodziej. Dlatego teraz bardzo rzadko i
    tylko idioci kradną telefony.
    >
    >>> A teraz jeszcze adres z dowodu usuneli, to juz sie z pisma z e-sadu
    >>> dowiesz o sprawie.
    >>> I wystarczy na dluzszy urlop wyjechac ...
    >> Te przepisy były tworzone, gdy nawet jadąc na urlop musiałeś się
    >> przemeldować czasowo. Dawniej obowiązek był powyżej 48 godzin.
    > Ale zanim to przez urzednicza machinerie przeszlo, to juz mogles
    > wyjechac :-)

    Nie, no wszystko trafiało do miejsca stałego zameldowania. Ale to stare
    czasy.
    >
    > Poza tym czy to sad interesuje ? Wysle pod adres staly.
    > A jak wysle pod urlopowy - to jeszcze gorzej :-)
    >
    > No i wyjazdy zagraniczne coraz czestsze.
    >
    >> Moi
    >> zdaniem powinno się jednak bardziej rozwinąć doręczenia elektroniczne.
    >> E-mail pobierzesz nawet z Ameryki.
    >
    > Ale ... mnie sie nie zawsze chce e-maile czytac.
    > ePUAP chyba mozesz juz teraz. Co ma zreszta swoje wady.

    Czemu wady? Powiadomienie o e-mailach możesz sobie ustawić na telefon.
    Jak coś ma w adresie gov przykładowo. Często Ci z takich domen
    przychodzą e-maile?
    >
    > Dla mnie najlepiej, jakby wyslali e-maila, list i jeszcze zadzwonili i
    > powiedzieli, ze wyslali
    > Ale z zarejestrowanego numeru :-)

    Nie przesadzasz?
    >
    > Zawsze tez mozna po amerykansku - pozew trzeba wreczyc pozwanemu i nie
    > ma zadnego "awizowano powtornie i starczy".

    Tylko to ma swoje wady i różnym przekrętasom z kolei umożliwia kombinacje.
    >
    > A w ogole to zaczac trzeba od tego, zeby sad z automatu odrzucal
    > przeterminowane sprawy.

    Podpisuję się obiema rękami pod tym. Po prostu nie potrafię pojąć, czemu
    tego nie robi. To znaczy wiem, ze tak jest w kodeksie, ale to powinno
    zostać zmienione. Sąd z urzędu powinien odrzucać przedawnione roszczenia.

    Co więcej jeszcze zapis w ustawie o ochronie danych osobowych, że
    przetwarzanie danych osobowych dłużnika, w stosunku do którego niemożna
    skierować pozwu z przyczyn wyłączających dochodzenie roszczeń
    (przedawnienie, ale jeszcze kilka innych by się znalazło) jest zabronione.


  • 6. Data: 2016-09-03 14:10:09
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
    W dniu 03-09-16 o 12:07, J.F. pisze:
    >>>> Znajomej dowod ukradli czy zgubila - to potem masowo windykacje
    >>>> dzwonily.
    >>>> Ale glownie telewizje satelitarne - tam chyba bylo najlatwiej
    >>>> spozytkowac.
    >>> Po pierwsze tych telewizji satelitarnych, to ja znam dwie.
    >> Wtedy byly chyba jeszcze trzy. No i kazda ma wiele punktow
    >> sprzedazy.
    >Ale sprzedawca wprowadza via net dane do bazy w chwili wydania
    >sprzętu.

    Moze wtedy dzialalo z opoznieniem, moze wprowadza, ale nie sprawdza,
    moze sprawdza, ale go nie dziwi, bo ma premie od sprzedazy, moze teraz
    3 zestawy wcale nie dziwia ... to i 5 nie zdziwi.
    A moze daty nie ma, i nie widzi, ze wlasnie piaty zestaw kupuje, tylko
    widzi, ze jest starym klientem, bez zaleglosci w fakturach :-)

    Policja tez jakos sprawy nie pociagnela, bo moze by trzeba sie
    przyjrzec gdzie tak kupowali, i ile razy ... no ale ja juz raz od
    policjanta uslyszalem "ja prowadze pana sprawe, a nie inne, o innych
    nic nie wiem, i nikt mi nie powie, o obowiazuje tajemnica sledztwa".
    Ile w tym prawdy - nie wiem, brzmi sensownie, ale ... jak oni chca
    kogos zlapac ?

    >>> Po za tym co to
    >>> za korzyść. Nie będziesz płacił, to wyłączą sygnał. Zostanie Ci
    >>> ewentualnie terminal, który za kilka stówek może komuś sprzedasz.
    >> Kilka stowek razy kilkanascie kompletow i juz jest wiecej niz
    >> chwilowka :-)
    >> Bedzie na telewizor, a zanim wylacza to troche czasu minie.

    >Terminal mogą zablokować po sieci, o ile się orientuję :-) Da się
    >oczywiście przeprogramować.

    No to przepromuja przed sprzedaza. Albo i nie - co ich klopoty nabywcy
    obchodza.

    >>>> Nie pamietam - telefonu chyba na nia nie wzieli
    >>>> Operatorzy komorkowi lepiej dane sprawdzaja ?
    >>> Mniej się opłaca :-) Telefon łatwy do namierzenia.
    >> No to trzeba do Rosji..
    >I niby w Rosji się nie da?

    Technicznie sie da, ale organizacyjnie nie.

    >Na te lepsze telefony są takie programy, że
    >telefon sam raportuje, gdzie złodziej.

    No i co z tego, ze sie dowiesz, ze w Moskwie.

    >Dlatego teraz bardzo rzadko i tylko idioci kradną telefony.

    Ja tam nie wiem - moze maja fachowych paserow, co wyczyszcza.
    Ale IMO - nadal chodliwy towar ...

    >>> Moi
    >>> zdaniem powinno się jednak bardziej rozwinąć doręczenia
    >>> elektroniczne.
    >>> E-mail pobierzesz nawet z Ameryki.
    >
    >> Ale ... mnie sie nie zawsze chce e-maile czytac.
    >> ePUAP chyba mozesz juz teraz. Co ma zreszta swoje wady.

    >Czemu wady?

    O ile pamietam to jak skorzystasz, to juz zawsze ci tam beda wysylac i
    musisz regularnie sprawdzac.

    >Powiadomienie o e-mailach możesz sobie ustawić na telefon.

    Moge, ale nie chce. Po co ma google moje e-maile znac :-)

    >> Dla mnie najlepiej, jakby wyslali e-maila, list i jeszcze
    >> zadzwonili i
    >> powiedzieli, ze wyslali
    >> Ale z zarejestrowanego numeru :-)
    >Nie przesadzasz?

    Nie, tu , k*, o pieniadze chodzi.

    Wola sie ograniczyc do wyslania listu, to termin musi byc dluzszy niz
    14 dni.

    >> Zawsze tez mozna po amerykansku - pozew trzeba wreczyc pozwanemu i
    >> nie
    >> ma zadnego "awizowano powtornie i starczy".

    >Tylko to ma swoje wady i różnym przekrętasom z kolei umożliwia
    >kombinacje.

    Oczywiscie ... ale USA jakos z tym zyje. Daje sie.

    J.


  • 7. Data: 2016-09-03 14:40:40
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03-09-16 o 14:10, J.F. pisze:

    > Moze wtedy dzialalo z opoznieniem, moze wprowadza, ale nie sprawdza,
    > moze sprawdza, ale go nie dziwi, bo ma premie od sprzedazy, moze teraz 3
    > zestawy wcale nie dziwia ... to i 5 nie zdziwi.
    > A moze daty nie ma, i nie widzi, ze wlasnie piaty zestaw kupuje, tylko
    > widzi, ze jest starym klientem, bez zaleglosci w fakturach :-)

    Nawet nie wiemy, kiedy to było :-)
    >
    > Policja tez jakos sprawy nie pociagnela, bo moze by trzeba sie przyjrzec
    > gdzie tak kupowali, i ile razy ... no ale ja juz raz od policjanta
    > uslyszalem "ja prowadze pana sprawe, a nie inne, o innych nic nie wiem,
    > i nikt mi nie powie, o obowiazuje tajemnica sledztwa".
    > Ile w tym prawdy - nie wiem, brzmi sensownie, ale ... jak oni chca kogos
    > zlapac ?

    Bo prowadzili sprawę posłużenia się Twoimi danymi, a nie oszustwa na
    szkodę telewizji.

    >> Terminal mogą zablokować po sieci, o ile się orientuję :-) Da się
    >> oczywiście przeprogramować.
    > No to przepromuja przed sprzedaza. Albo i nie - co ich klopoty nabywcy
    > obchodza.

    I dlatego przestali już ludzie kupować te terminale u pokątnych
    handlarzy. No i można przez przypadek wpaść, jak policjant jest qmaty.
    Zmieniasz numer w oprogramowaniu, ale da się go odczytać z obudowy i
    przez telewizor. W razie rozbieżności masz przest. z art. 305 kk :-) -
    gorący uczynek.

    >
    >>>>> Nie pamietam - telefonu chyba na nia nie wzieli
    >>>>> Operatorzy komorkowi lepiej dane sprawdzaja ?
    >>>> Mniej się opłaca :-) Telefon łatwy do namierzenia.
    >>> No to trzeba do Rosji..
    >> I niby w Rosji się nie da?
    > Technicznie sie da, ale organizacyjnie nie.

    Kpisz? Z mojego doświadczenia wynika, że w tym wypadku Rosjanie są
    bardzo profesjonalni. Szybciej namierzę go w Rosji, jak przykłądowo we
    Francji czy Włoszech, o Wielkiej Brytanii litościwie nie wspominając.
    >
    >> Na te lepsze telefony są takie programy, że
    >> telefon sam raportuje, gdzie złodziej.
    > No i co z tego, ze sie dowiesz, ze w Moskwie.

    Jak trafisz w Polsce na tematowego policjanta, to ten złodziej w Rosji
    baaaardzo się zdziwi :-)
    >
    >> Dlatego teraz bardzo rzadko i tylko idioci kradną telefony.
    >
    > Ja tam nie wiem - moze maja fachowych paserow, co wyczyszcza.
    > Ale IMO - nadal chodliwy towar ...

    Dawniej w powiecie ginęło kilka telefonów w dzień. Teraz jeden na
    tydzień, a i to z reguły się szybko znajduje :-)
    >
    >>>> Moi
    >>>> zdaniem powinno się jednak bardziej rozwinąć doręczenia elektroniczne.
    >>>> E-mail pobierzesz nawet z Ameryki.
    >>
    >>> Ale ... mnie sie nie zawsze chce e-maile czytac.
    >>> ePUAP chyba mozesz juz teraz. Co ma zreszta swoje wady.
    >
    >> Czemu wady?
    > O ile pamietam to jak skorzystasz, to juz zawsze ci tam beda wysylac i
    > musisz regularnie sprawdzac.

    E-mail przychodzi, że dostałeś. Musisz wskazanego przez siebie e-maila
    śledzić.
    >
    >> Powiadomienie o e-mailach możesz sobie ustawić na telefon.
    > Moge, ale nie chce. Po co ma google moje e-maile znac :-)

    Uprawiasz terroryzm? Handlujesz narkotykami? I nie stać Cie na dwa telefony?
    >
    >>> Dla mnie najlepiej, jakby wyslali e-maila, list i jeszcze zadzwonili i
    >>> powiedzieli, ze wyslali
    >>> Ale z zarejestrowanego numeru :-)
    >> Nie przesadzasz?
    >
    > Nie, tu , k*, o pieniadze chodzi.
    >
    > Wola sie ograniczyc do wyslania listu, to termin musi byc dluzszy niz 14
    > dni.

    On biegnie od doręczenia. Więc w praktyce może to być miesiąc.


  • 8. Data: 2016-09-03 15:36:31
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
    W dniu 03-09-16 o 14:10, J.F. pisze:
    >> Moze wtedy dzialalo z opoznieniem, moze wprowadza, ale nie
    >> sprawdza,
    >> moze sprawdza, ale go nie dziwi, bo ma premie od sprzedazy, moze
    >> teraz 3
    >> zestawy wcale nie dziwia ... to i 5 nie zdziwi.
    >> A moze daty nie ma, i nie widzi, ze wlasnie piaty zestaw kupuje,
    >> tylko
    >> widzi, ze jest starym klientem, bez zaleglosci w fakturach :-)

    >Nawet nie wiemy, kiedy to było :-)

    A tak ze 3-4 lata temu ..

    >> Policja tez jakos sprawy nie pociagnela, bo moze by trzeba sie
    >> przyjrzec
    >> gdzie tak kupowali, i ile razy ... no ale ja juz raz od policjanta
    >> uslyszalem "ja prowadze pana sprawe, a nie inne, o innych nic nie
    >> wiem,
    >> i nikt mi nie powie, o obowiazuje tajemnica sledztwa".
    >> Ile w tym prawdy - nie wiem, brzmi sensownie, ale ... jak oni chca
    >> kogos
    >> zlapac ?
    >Bo prowadzili sprawę posłużenia się Twoimi danymi, a nie oszustwa na
    >szkodę telewizji.

    No to interes bedzie sie krecil dalej.

    >>> Terminal mogą zablokować po sieci, o ile się orientuję :-) Da się
    >>> oczywiście przeprogramować.
    >> No to przepromuja przed sprzedaza. Albo i nie - co ich klopoty
    >> nabywcy
    >> obchodza.
    >I dlatego przestali już ludzie kupować te terminale u pokątnych
    >handlarzy. No i można przez przypadek wpaść, jak policjant jest
    >qmaty.

    Raczej z powodu ceny, spadla. Ale spadla tez u handlarzy.

    >Zmieniasz numer w oprogramowaniu, ale da się go odczytać z obudowy i
    >przez telewizor.

    Tylko ze trefnego dekodera do internetu nie podepne, bo i poco.
    A innej lacznosci nie ma.
    I musi kumaty gliniarz wpasc do domu z rewizja, zeby wykryc.

    > W razie rozbieżności masz przest. z art. 305 kk :-) -
    >gorący uczynek.

    Chyba 306. I chyba nie ma zastosowania u prywatnej osoby, jak sobie
    sam zmienie.
    Za to swietnie pasuje do wyludzacza czy pasera, tylko trzeba go
    znalezc.
    (Hm, a moze nie pasuje - czy paser pasuje do "obrotu gospodarczego" ?)

    A poza tym - ja zmienilem ?
    Ten co mi sprzedal zmienil, bo musial, skoro blokuja wyludzone.
    A ze to na pewno nie ja ... no przeciez macie zdjecie z tego dowodu w
    aktach, ktos musial byc podobny do fotki, a ja nie jestem :-)
    I macie jego podpis na umowie.

    A w koncu ... jaki skradziony dekoder, nie bylo przeciez zadnej
    zgloszonej sprawy o kradziez czy wyludzenie :-)
    Byla tylko w sprawie posluzenia sie czyimis danym :-P

    P.S. Jates pewny, ze taka kwalifikacja by byla ? A ktory to artykul ?

    >>>>>> Nie pamietam - telefonu chyba na nia nie wzieli
    >>>>>> Operatorzy komorkowi lepiej dane sprawdzaja ?
    >>>>> Mniej się opłaca :-) Telefon łatwy do namierzenia.
    >>>> No to trzeba do Rosji..
    >>> I niby w Rosji się nie da?
    >> Technicznie sie da, ale organizacyjnie nie.

    >Kpisz? Z mojego doświadczenia wynika, że w tym wypadku Rosjanie są
    >bardzo profesjonalni. Szybciej namierzę go w Rosji, jak przykłądowo
    >we
    >Francji czy Włoszech, o Wielkiej Brytanii litościwie nie wspominając.

    Mowisz ? Ja tam nie wiem ... ale gdzie sie mam zglosic, aby Rosjanie
    poszukali u siebie skradzionego mi telefonu ?
    Polska policja prosbe napisze, moj operator przekaze rosyjskim, czy w
    ambasadzie wszystko zalatwie ?

    W Unii obowiazuje wspolpraca czy blokowaniu skradzionych telefonow
    (glupota zreszta), ale Rosja w Unii nie jest.
    Choc dobrowolnie wspolpracowac chyba moze.

    Jakbym sie nazywal Putin, to wierze w profesjonalizm rosyjskich sluzb.

    >> >> Na te lepsze telefony są takie programy, że
    >>> telefon sam raportuje, gdzie złodziej.
    >> No i co z tego, ze sie dowiesz, ze w Moskwie.
    >Jak trafisz w Polsce na tematowego policjanta, to ten złodziej w
    >Rosji
    >baaaardzo się zdziwi :-)

    Mowisz ? Pisemko napisze, a tam wpadna noca i zaczna sprawdzac ?

    Bo ja mam podejrzenia co do polskich sluzb - bedzie sie naszym chcialo
    jakis monitoring zalozyc, czy na 99% trafie na nietematowego, ktory
    odlozy na kupke "umorzyc za 30 dni" ?

    >>> Dlatego teraz bardzo rzadko i tylko idioci kradną telefony.
    >> Ja tam nie wiem - moze maja fachowych paserow, co wyczyszcza.
    >> Ale IMO - nadal chodliwy towar ...
    >Dawniej w powiecie ginęło kilka telefonów w dzień. Teraz jeden na
    >tydzień, a i to z reguły się szybko znajduje :-)

    Te telefony spowszednialy, ale smarfony nadal dosc drogie.

    >>>>> Moi
    >>>>> zdaniem powinno się jednak bardziej rozwinąć doręczenia
    >>>>> elektroniczne.
    >>>>> E-mail pobierzesz nawet z Ameryki.
    >>
    >>>> Ale ... mnie sie nie zawsze chce e-maile czytac.
    >>>> ePUAP chyba mozesz juz teraz. Co ma zreszta swoje wady.
    >>> Czemu wady?
    >> O ile pamietam to jak skorzystasz, to juz zawsze ci tam beda
    >> wysylac i
    >> musisz regularnie sprawdzac.
    >E-mail przychodzi, że dostałeś.
    >Musisz wskazanego przez siebie e-maila śledzić.

    A tam np do spamu zakwalifikuja :-)
    Czy z innego powodu nie przeczytam ... a papieru juz nie wysla, bo nie
    przysluguje.

    >>> Powiadomienie o e-mailach możesz sobie ustawić na telefon.
    >> Moge, ale nie chce. Po co ma google moje e-maile znac :-)
    >Uprawiasz terroryzm? Handlujesz narkotykami?

    Nie, ale po co sie dzielic ?

    >I nie stać Cie na dwa telefony?

    To sie juz robi wiecej telefonow ... i ladowarek brakuje :-)

    >>>> Dla mnie najlepiej, jakby wyslali e-maila, list i jeszcze
    >>>> zadzwonili i
    >>>> powiedzieli, ze wyslali
    >>>> Ale z zarejestrowanego numeru :-)
    >>> Nie przesadzasz?
    >> Nie, tu , k*, o pieniadze chodzi.
    >> Wola sie ograniczyc do wyslania listu, to termin musi byc dluzszy
    >> niz 14
    >> dni.
    >On biegnie od doręczenia. Więc w praktyce może to być miesiąc.

    Miesieczny urlop to jeszcze nic zakazanego.
    Przyjdzie jedno awizo, drugie ... wroce, listu juz nie ma, bo odeslany
    ... poczta mi powie co to byl za list ?

    Czy lepiej, aby sad mial obowiazek powiadomic ponownie ?

    J.


  • 9. Data: 2016-09-03 18:45:08
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Robert Tomasik"

    ...
    > -to wcale nie jest tak, jak sie niektorym wydaje. I jednak najpierw
    > komornik zajmie konta, a potem sie bedzie odkrecac - latami ...

    Raczej zjawisko to masowego charakteru nie ma, tym nie mniej od czasu do
    czasu tu i ówdzie się o tym słyszy. W znanych mi wypadkach przeważnie
    problem wynika z tego, że sam pokrzywdzony nie dostatecznie dba o swoje
    interesy, a później już to bywa trudne do odkręcenia.
    ---
    A ja myślę, że nie dbają o to obiboki finansowane z naszych kieszeni


  • 10. Data: 2016-09-03 18:57:11
    Temat: Re: kredyt na cudze dane
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03-09-16 o 15:36, J.F. pisze:

    >> Bo prowadzili sprawę posłużenia się Twoimi danymi, a nie oszustwa na
    >> szkodę telewizji.
    > No to interes bedzie sie krecil dalej.

    Niekoniecznie. Telewizja miewa swoje działy bezpieczeństwa.

    >> Zmieniasz numer w oprogramowaniu, ale da się go odczytać z obudowy i
    >> przez telewizor.
    > Tylko ze trefnego dekodera do internetu nie podepne, bo i poco.
    > A innej lacznosci nie ma.
    > I musi kumaty gliniarz wpasc do domu z rewizja, zeby wykryc.

    Dokładnie.
    >
    >> W razie rozbieżności masz przest. z art. 305 kk :-) -
    >> gorący uczynek.
    >
    > Chyba 306. I chyba nie ma zastosowania u prywatnej osoby, jak sobie sam
    > zmienie.
    > Za to swietnie pasuje do wyludzacza czy pasera, tylko trzeba go znalezc.
    > (Hm, a moze nie pasuje - czy paser pasuje do "obrotu gospodarczego" ?)

    Zabiorą w każdym razie jako dowód :-) Faktycznie 306.
    >
    > A poza tym - ja zmienilem ?
    > Ten co mi sprzedal zmienil, bo musial, skoro blokuja wyludzone.
    > A ze to na pewno nie ja ... no przeciez macie zdjecie z tego dowodu w
    > aktach, ktos musial byc podobny do fotki, a ja nie jestem :-)
    > I macie jego podpis na umowie.

    Ty masz paserkę, bo masz wyłudzone urządzenie.
    >
    > A w koncu ... jaki skradziony dekoder, nie bylo przeciez zadnej
    > zgloszonej sprawy o kradziez czy wyludzenie :-)
    > Byla tylko w sprawie posluzenia sie czyimis danym :-P

    Spokojnie. Jakby co, telewizja zgłosi.
    >
    > P.S. Jates pewny, ze taka kwalifikacja by byla ? A ktory to artykul ?

    Dla tego, kto weźmie od telewizji 286 kk. Dla tego, kto przerobił numer
    306 kk, choć widziałem już "ptrzełamanie zabezpeiczeń elektronicznych" :-)

    >> Kpisz? Z mojego doświadczenia wynika, że w tym wypadku Rosjanie są
    >> bardzo profesjonalni. Szybciej namierzę go w Rosji, jak przykłądowo we
    >> Francji czy Włoszech, o Wielkiej Brytanii litościwie nie wspominając.
    >
    > Mowisz ? Ja tam nie wiem ... ale gdzie sie mam zglosic, aby Rosjanie
    > poszukali u siebie skradzionego mi telefonu ?

    Do polkiej Policji. Wiesz, co to Interpol?

    > Polska policja prosbe napisze, moj operator przekaze rosyjskim, czy w
    > ambasadzie wszystko zalatwie ?
    >
    > W Unii obowiazuje wspolpraca czy blokowaniu skradzionych telefonow
    > (glupota zreszta), ale Rosja w Unii nie jest.
    > Choc dobrowolnie wspolpracowac chyba moze.
    >
    > Jakbym sie nazywal Putin, to wierze w profesjonalizm rosyjskich sluzb.
    >
    >>> >> Na te lepsze telefony są takie programy, że
    >>>> telefon sam raportuje, gdzie złodziej.
    >>> No i co z tego, ze sie dowiesz, ze w Moskwie.
    >> Jak trafisz w Polsce na tematowego policjanta, to ten złodziej w Rosji
    >> baaaardzo się zdziwi :-)
    >
    > Mowisz ? Pisemko napisze, a tam wpadna noca i zaczna sprawdzac ?
    >
    > Bo ja mam podejrzenia co do polskich sluzb - bedzie sie naszym chcialo
    > jakis monitoring zalozyc, czy na 99% trafie na nietematowego, ktory
    > odlozy na kupke "umorzyc za 30 dni" ?

    I umorzą. Co nie znaczy, że rzecz nie jest szukana :-)
    >
    >>>> Dlatego teraz bardzo rzadko i tylko idioci kradną telefony.
    >>> Ja tam nie wiem - moze maja fachowych paserow, co wyczyszcza.
    >>> Ale IMO - nadal chodliwy towar ...
    >> Dawniej w powiecie ginęło kilka telefonów w dzień. Teraz jeden na
    >> tydzień, a i to z reguły się szybko znajduje :-)
    > Te telefony spowszednialy, ale smarfony nadal dosc drogie.

    Ale i tak nie giną. Jak już, to przywłaszczenie zagubionego.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1