eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAmeryka idzie do przodu!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 244

  • 131. Data: 2010-02-11 22:39:22
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>

    On 11.02.2010 23:27, Kamil Jońca wrote:
    > Tomasz Chmielewski<t...@n...wpkg.org> writes:
    >
    > [...]
    >>
    >> A tak naprawde, to to uzasadnienie wynika chyba z jakiejs europejskiej
    >> dyrektywy - w Polsce numer konta "krajowy" jest identyczny, jak
    >> "europejski" (poza dodatkiem kraju, PL).
    >
    > Nie, po prostu z jakiegoś powodu ZBP (lub podobne ciało) wybrało
    > maksymalną długość numeru. Nie bardzo wiadomo dlaczego.
    >
    > Przypominam, że jak kiedyś PKOBP wyszło przed
    > szereg z wdrażaniem NRB to zrobili to na numerkach chyba 19 cyfrowch.

    Faktycznie.

    Niemieckie numery po "zeuropeizowaniu" maja 20 cyfr (lacznie z dwoma
    cyframi kontrolnymi z przodu); polskie - 6 cyfr wiecej.


    --
    Tomasz Chmielewski
    http://wpkg.org


  • 132. Data: 2010-02-11 23:05:43
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 11 Lut, 17:02, "Valdi" <V...@v...pl> wrote:
    >
    > OK. Rozumiem kwestia przyzwyczajenia po jednej jak i drugiej stronie, ale
    > wyjasnij mi (jak najwiekszemu matolowi) w czym i pod jakim wzgledem listowne
    > slanie "papierka" jest lepsze, wygodniejsze itp. od tradycyjnego (z punktu
    > widzenia polskich realiów) przelania za pomoca internetu kasy na inne konto
    > bankowe, która przy odpowiednim zalozeniu bedzie na nim:
    > 1. po sekundzie
    > 2. po paru minutach
    > 3. po paru godzinach
    > 4. na drugi dzien (pomijam tutaj kwestie realizacji przelewów ostatnimi
    > sesjami przychodzacymi jak i wychodzacymi w pewnych bankach w dni
    > poprzedzajace dni wolne od pracy KIRu)
    >
    OK, to troche jakbys poprosil Anglika o wyjasnienie w czym i pod jakim
    wzgledem jezdzenie po "niewlasciwej" stronie drogi jest lepsze i
    wygodniejsze od "tradycyjnego" z punktu widzenia polskich realiow.

    Najprosciej: (1) nie musze znac Twojego dwudziestoszesciocyfrowego
    numeru konta zeby Ci dac pieniadze. (2) to Ty znasz moj numer konta i
    Ty je "obciazasz". Mysl w kategoriach kart kredytowych. Zostawiam
    sprzedawcy numer karty a on sobie naleznosc sciaga. Zostawiam Ci numer
    konta (na czeku) a Ty sobie "sciagasz" naleznosc. Teraz wyobraz sobie
    ze wszystko tak dziala.

    Po prostu inna filozofia. Przelewy w Polsce sa "pre-paid", czeki w
    Stanach sa "na kredyt". Ja nie musze miec Twojego przelewu
    natychmiast, bo mi z kolei ktos inny udzielil kredytu i mam 25 dni na
    splate. W ciagu tych 25 dni dostane wyplate przynajmniej raz (wyplaty
    sa co dwa tygodnie albo co tydzien i sa coraz czesciej przelewami,
    przynajmniej dla tych "na etacie") wiec mam staly doplyw gotowki.

    Nie wiem czy jest to lepsze. Jest inne. Na pewno wysylanie czekow
    przez internet jest wygodniejsze niz ich reczne wypisywanie i
    wkladanie do koperty albo wpisywanie dwudziestoszesciocyfrowego numeru
    konta odbiorcy. Przy czym, jak juz pisalem, ja uzywam czekow
    sporadycznie, a rachunki place przez internet/telefon z karty
    kredytowej. A w sytuacjach ekstremalnych jest Western Union.


  • 133. Data: 2010-02-11 23:08:31
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: Clegan <c...@g...com>

    On 11 Lut, 22:12, "bradley.st" <b...@g...pl> wrote:

    > Uscisle tylko, ze od paru lat widoczny jest postep i banki daja
    > klientom mozliwosc zaplaty komus przez internet. Dziala prawie jak w
    > Polsce: loguje sie przez internet, wpisuje dane odbiorcy (tzn. imie
    > nazwisko, adres i numer telefonu), sume "przelewu", a nastepnie...
    > uwaga!... bank wysyla za mnie poczta papierowy czek do odbiorcy.
    Przyznam, że mnie ten post rozwalił kompletnie - szczególnie to
    "prawie jak w Polsce" :-))


  • 134. Data: 2010-02-11 23:13:43
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 11 Lut, 17:19, Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> wrote:
    >
    > A tak naprawde, to to uzasadnienie wynika chyba z jakiejs europejskiej
    > dyrektywy - w Polsce numer konta "krajowy" jest identyczny, jak
    > "europejski" (poza dodatkiem kraju, PL).
    >
    > Inne kraje odpuszczaja sobie w kraju np. zera - a czy maja sumy
    > kontrolne, czy nie, to pewnie zalezy od kraju (w Niemczech nie maja).
    >
    No nie wiem z ta dyrektywa. Numery kont w Europie sa rozne, nie bardzo
    rozumiem dlaczego akurat Polska musi byc w czolowce tych z
    najdluzszymi. Na stronie mBanku sa przyklady kompletnych IBANow i np.:

    Norwegia: NO93 8601 1117 947
    Szwajcaria: CH93 0076 2011 6238 5295 7
    Hiszpania: ES91 2100 0418 4502 0005 1332

    chyba tylko Malta Polske przebija:

    MT84 MALT 0110 0001 2345 MTLC AST0 01S

    (tym bardziej zabawne zwazywszy na rozmiar kraju)


  • 135. Data: 2010-02-11 23:15:19
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Jacek Osiecki <j...@c...pl> writes:

    > Myślę że sensowne by było takie uregulowanie rynku, żeby np. przesyłki
    > poniżej 50g mogły być obsługiwane tylko przez firmy zapewniające usługi
    > powszechne: dostarczenie w każdy zakątek kraju w ciągu max. 4 dni roboczych,
    > przy przekroczeniu terminu - zwrot 150% kwoty pobranej za dostarczenie
    > przesyłki. Ciekawe by to było ;)

    Przeciez nie ma takiej firmy.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 136. Data: 2010-02-11 23:16:08
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 11 Lut, 18:08, Clegan <c...@g...com> wrote:
    > On 11 Lut, 22:12, "bradley.st" <b...@g...pl> wrote:
    >
    > > Uscisle tylko, ze od paru lat widoczny jest postep i banki daja
    > > klientom mozliwosc zaplaty komus przez internet. Dziala prawie jak w
    > > Polsce: loguje sie przez internet, wpisuje dane odbiorcy (tzn. imie
    > > nazwisko, adres i numer telefonu), sume "przelewu", a nastepnie...
    > > uwaga!... bank wysyla za mnie poczta papierowy czek do odbiorcy.
    >
    > Przyznam, że mnie ten  post rozwalił kompletnie - szczególnie to
    > "prawie jak w Polsce" :-))

    "Prawie" - bo poczatek procesu identyczny...


  • 137. Data: 2010-02-11 23:24:11
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "bradley.st" <b...@g...pl> writes:

    > Z innych przykladow: absolutnie nie uwazam, ze koniecznosc
    > legitymowania sie przy WPLACIE na konto (Alior Bank to byl?) zwieksza
    > moje bezpieczenstwo.

    Chodzi o prowizje, wersja z terroryzmem jest tylko dla wiekszych kwot
    (a to ze akurat pracownicy sie tego trzymaja to czyste wciskanie kitu).
    Wystarczy powiedziec ze sie chce wplacic na _czyjes_ konto i problem
    terroryzmu natychmiast znika.

    > Ja wole powiedziec "Czesc Kate, nie mam przy sobie karty a potrzebuje
    > $50" i tak je WYPLACIC.

    To samo jest w Polsce, sam tak robilem w Warszawie. Ale nie chcialbym
    jednak, by wyplacali kazdemu.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 138. Data: 2010-02-11 23:26:49
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    xbartx <b...@h...net> writes:

    > Co do Twoich wypłat, to trochę naginasz rzeczywistość. Ok masz jakąś
    > znajomą w banku to wypłaci Ci, oczywiście raczej łamiąc regulamin
    > banku,

    Watpliwe, biorac pod uwage ze jako rodzaj i numer dowodu tozsamosci
    wybiera wtedy (w komputerze, tak tak) opcje "osobistej znajomosci" :-)
    --
    Krzysztof Halasa


  • 139. Data: 2010-02-11 23:31:18
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "bradley.st" <b...@g...pl> writes:

    > Mnie juz przy wylocie z USA nawet (!) nie kazali zdejmowac butow,

    gorzej w druga strone, nie?

    > a po
    > drugiej stronie oceanu Pan Wazny Francuski Mundurowy mnie rozbieral z
    > paska.

    Czego sie spodziewales, oko za oko. Nie myslisz chyba ze to dla
    (prawdziwego) bezpieczenstwa?

    > Wode mineralna mi Eurpejczycy zarekwirowali po przylocie,

    A to akurat dziwne, chyba nie bezpiecznicy - bo co ich to obchodzi?
    Przeciez czesto po przylocie (jesli nie chodzi o tranzyt) nie ma
    w ogole zadnej kontroli (bramek, x-rayow itd. - pomijam ew. clo).
    Bo i po co wlasciwie ta kontrola.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 140. Data: 2010-02-11 23:31:57
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 11 Lut, 18:24, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
    >
    > To samo jest w Polsce, sam tak robilem w Warszawie. Ale nie chcialbym
    > jednak, by wyplacali kazdemu.
    >
    Ja rowniez nie. Ale chcialbym wiedziec, ze mam mozliwosc - w sytuacji
    awaryjnej. Bank ma przeciez skan mojego ID ze zdjeciem, po co im Dowod
    Osobisty za kazdym razem.

    A propos legitymowania sie, czy jezeli w "systemie" jest numer Dowodu
    Osobistego a ja przyjde z niezarejestrowanym w bankowym systemie
    paszportem / prawem jazdy to przecietna pani Magda z przecietnego
    banku X nad Wisla wyplaci mi moje pieniadze?

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1