Dzień dobry,

próbowałem coś znaleźć na ten temat przez google.pl , ale jakoś nie mogę
znaleźć. Mam taki "problem". Mam studenckie konto w WBK i myślałem, że
odnowienie karty jest bezpłatne. Okazało się, że chyba nie jest, ale do głowy
mi nie wpadło, że trzeba ich uprzedzić miesiąc wcześniej, jeśli sobie nie
życzę, by mi ją odnawiali. Nawet nie byłem świadomy, że właśnie kończy się
ważność karty. No i przyjeżdżam do domu na wakacje, patrzę, a tu koperta z
kartą i informacją o jej cenie. Gdy zadzwoniłem na infolinię, to pani
grzecznie powiedziała, że tak ma być i jak sobie nie życzę, to trzeba było
wcześniej wysłać pismo. I stąd pytanie-czy to jest normalne? Wsadziłem kartę
do szafy i jej nie używam z racji, że mam konto w mBanku i na nim już teraz
trzymam pieniądze, bo jest wygodniejsze, a konto w WBK wcześniej wyzerowałem.
Teraz mam -25złotych jako opłata za kartę, której ani nie użyłem, ani nie chcę
używać, a wkurzyło mnie to i opłaty za nią nie chce mi się po prostu uiszczać.
W sumie powinienem, bo konto ma limit 0zł, a nie -..zł. A z mBanku właśnie
przyszło pismo, że niedługo kończy mi się ważność karty i prosi się mnie o
odesłanie podpisanej, załączonej umowy zgodnie z ustawą o el.inst.płatniczych.
Czy WBK ma prawo tak robić?

Łukasz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl