Witam grupowiczow,

Chcialem napisac kilka slow o "wspanialym" banku BZ-WBK
Chodzi o limit kredytowu na ROR.

Nalezalem do I (pierwszego) oddzialu tego banku i zlozylem wniosek o LK
(limit kredytowy). Przez kolejne 4 miesiace nie otrzymalem zadnej
odpowiedzi. W koncu, ze wzgledu na przeprowadzke, przenioslem rachunek do
VI oddzialu tego banku w tym samym miescie - 2 km dalej . Tam zlozylem
ponownie wniosek o przyznanie LK. Po 2 tygodniach w VI oddziale uzyskalem
LK. Sprawa zostala przeze mnie zapomniana, gdy tym czasem............
wczoraj, po 6 miesiacach od zlozenia podania, otrzymalem informacje o
przyznaniu mi LK w I oddziale. !!!???
Nie dosc, ze oba LK roznia sie wysokoscia, choc wplywy na konto sa przez
calu okres takie same - roznica 3 krotna! To w dodatku mam na jednym koncie
dwa LK przyznane przez ten sam bank.
Po konsultacjach z kierownikiem obslugi w I oddziale zaproponowano mi
samowolne zrezygnowanie z przyznanaego przez I oddzial LK !?
A jak nie zrezygnuje?:)

I jak tu ufac ze moje oszczednosci trafily do rak ludzi, ktorzy ksztalcicli
sie po to by je pomnazac ???
Tragedia.
Czara sie przelala - przenosze rachunke. Ale gdzie jest lepiej ? :)
pozdrawiam
piotr biegaj