eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBanki szukaja sposobowBanki szukaja sposobow
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
    t.pl!not-for-mail
    From: "AMRA" <a...@a...com>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Banki szukaja sposobow
    Date: Wed, 24 Apr 2002 10:45:31 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 117
    Sender: m...@p...onet.pl@chello062179017154.chello.pl
    Message-ID: <aa5scn$s0h$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello062179017154.chello.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1019638999 28689 62.179.17.154 (24 Apr 2002 09:03:19 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 24 Apr 2002 09:03:19 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:178272
    [ ukryj nagłówki ]

    Banki szukają sposobów

    Nowe zasady udzielania kredytów konsumenckich zapewniają klientom lepszą
    ochronę przed samowolą banków. Bankowcy już szukają sposobów ich obejścia.

    We wrześniu wchodzi w życie ustawa o kredytach konsumenckich, która reguluje
    zasady ich udzielania, precyzuje obowiązki kredytodawców i zwiększa ochronę
    kredytobiorców. Banki nie są tym zachwycone, bowiem nowa, prokonsumencka
    ustawa chroni klienta ich kosztem. Dla kredytobiorców, czyli dla nas,
    szczególne znaczenie mogą mieć trzy przepisy. Pierwszy dotyczący umowy
    kredytowej. Drugi - prawa klienta do odstąpienia od niej. Trzeci -
    wcześniejszej spłaty kredytu.

    Czarno na białym
    Nowa ustawa zobowiązuje bank udzielający kredytu do niezwłocznego doręczenia
    klientowi oryginału umowy kredytowej oraz rozszerza zakres informacji, jakie
    musi ona zawierać.

    I tak, bank jest zobowiązany czarno na białym przedstawić wszelkie opłaty i
    prowizje związane z zaciąganym kredytem, wyliczyć jego całkowity koszt oraz
    rzeczywistą stopę oprocentowania w skali roku. Ułatwi to klientowi
    porównanie ofert innych banków i stwierdzenie, czy oferowany kredyt jest
    rzeczywiście atrakcyjny i konkurencyjny. Dotychczas kredytobiorcy często
    tracili, gdyż nie byli w stanie ustalić, ile naprawdę dany kredyt kosztuje.
    Często banki zawyżały całkowity jego koszt wliczając różnice kursów walut
    czy choćby opłaty za prowadzenie rachunku bankowego. Nowa ustawa eliminuje
    te praktyki. Wymaga również dołączenia do umowy kredytowej wzoru
    oświadczenia o jej wypowiedzeniu przez klienta.

    Dotychczas banki bardzo często wręczały klientom kopie umów kredytowych lub
    dokumentów, które jedynie potwierdzały zawarcie takiej umowy. Zdarzało się
    nawet, że poprzestawały na wręczeniu kredytobiorcy harmonogramu spłat
    kredytu.

    Prawo do odstąpienia
    W świetle nowej ustawy klient ma obligatoryjne prawo do rezygnacji z
    zaciągniętego kredytu w ciągu 3 dni. Może to zrobić nawet wówczas, gdy umowa
    sporządzona przez bank nic o tym nie wspomina. Kredytodawca ma zresztą
    obowiązek dołączyć do umowy wzór oświadczenia o jej wypowiedzeniu. Jeżeli
    jednak bank zatai informacje o tym uprawnieniu, klient może zrezygnować z
    kredytu nawet po 2 miesiącach.

    W przypadku rezygnacji bank ma obowiązek zwrócić klientowi poniesione przez
    niego koszty. Nie musi natomiast zwracać opłaty przygotowawczej oraz opłat
    związanych z ustanowieniem zabezpieczeń.

    W świetle powyższego zapisu może powstać także inna sytuacja. Rzecz dotyczy
    kredytów na zakup samochodów, sprzętu AGD, mebli i innych rzeczy, w tym
    również wziętych na raty. Dzieje się tak w przypadku, gdy oferta handlowa
    połączona jest z kredytową. To bardzo częsta praktyka. Wiele sieci
    handlowych, dealerów samochodowych czy choćby komisów samochodowych ma
    podpisane umowy z bankami lub firmami pośrednictwa kredytowego (np. Żagiel)
    na sprzedaż ratalną.

    I tak, jeżeli klient kupi na raty, powiedzmy, samochód, lecz ten okaże się
    wadliwy, może nie tylko odstąpić od umowy kupna, lecz automatycznie także od
    umowy kredytowej. W takim przypadku klient odzyska wszystkie koszty związane
    z zaciągnięciem kredytu.

    Jeżeli natomiast postawi inne warunki, a sprzedawca nie zechce wykonać
    swoich obowiązków z tytułu rękojmi, będzie je musiał spełnić kredytodawca.
    Oznacza to, że klient może zażądać obniżenia ceny, wymiany towaru na wolny
    od wad lub naprawy.

    Wcześniejsza spłata
    Ustawa daje klientowi prawo do wcześniejszego spłacenia kredytu. Dotychczas,
    chcąc pozbyć się ciężaru i spłacić kredyt przed terminem, klient nic nie
    zyskiwał, gdyż musiał i tak spłacić wszystkie odsetki. To się jednak zmieni.
    Będzie obciążony odsetkami tylko za czas, w którym spłacał kredyt. Jeżeli
    więc ktoś pożyczył od banku jakąś kwotę na 3 lata, a chce oddać po roku,
    zapłaci odsetki tylko za rok. Bank nie zarobi więc tyle, ile by chciał.
    Kredytodawca ma prawo do zastrzeżenia prowizji za wcześniejszą spłatę
    kredytu, ale tylko w przypadku, gdy był zaciągnięty w walutach obcych, albo
    ma wartość powyżej 5 tys. zł i jest oprocentowany stałą stopą.

    Kruczki i niejasności
    Jak każda niemal ustawa tak i ta kryje w sobie kilka niedopowiedzeń, które
    mogą sprawić, że będzie to kolejny przepis, który można obejść.

    Zacznijmy od prawa do odstąpienia od kredytu. Ustawa wspomina o opłacie
    przygotowawczej, która nie podlega zwrotowi w przypadku rezygnacji z
    kredytu. Otóż banki mogą tak podnieść jej wysokość (a obniżyć
    oprocentowanie), że w praktyce klientowi odstąpienie przestanie się opłacać.
    Ustawa nie precyzuje jednak, czy chodzi o kredyty złotowe w kwocie powyżej 5
    tys. zł, czy również walutowe.

    Podobnie w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu. Bank może bowiem
    wprowadzić tak wysoką prowizję za wcześniejszą spłatę kredytu, że
    praktycznie nikomu nie będzie się opłacało z tej możliwości skorzystać.
    Ustawa nie precyzuje też terminu, w jakim bank ma obowiązek doręczyć
    klientowi umowę kredytową. Owo "niezwłocznie" może być bowiem interpretowane
    na wiele sposobów.

    Zgodnie z nową ustawą, banki mają prawo wypowiedzenia kredytu klientowi,
    który nie zapłaci dwóch pełnych rat. Ustawa nie precyzuje jednak terminu
    "pełna rata". Klient może pomyśleć, że skoro zapłacił np. połowę raty, bank
    nie będzie mógł odstąpić od umowy. Bank może natomiast uznać, że dopóki rata
    nie jest spłacona w całości, klient zalega z pełną ratą.

    Z pewnością wejście w życie ustawy o kredycie konsumenckim zapewni
    kredytobiorcom większą ochronę. Z drugiej jednak strony, pozostawia ona
    boczne furtki samym bankom, co w praktyce może spowodować, iż stanie się
    papierowym prawem i przyczyną wielu sporów sądowych.

    ----------------------------------------------------
    ------------------------
    ----

    JACEK KONIKOWSKI
    za :) newspapers.pl :))) (nie powiem z jakiej to gazety)

    --

    ------
    Amra the Freelancer
    www.amra.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1