-
31. Data: 2009-07-14 18:06:30
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Tue, 14 Jul 2009 19:42:41 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
>> Co nie zmienia faktu, że po drodze jest warstwa pośrednicząca i klient
>> nigdy nie ma, co sugerował przedpiśca, bezpośredniego dostępu do systemu
>> transakcyjnego.
> Nie widzialem takiej sugestii, raczej chodzilo o offlinowosc
> i opoznienia.
"jest tylko nakładką na prawdziwy system, który jest gdzieś dalej"
No więc każdy znany mi front-end systemu bankowego spełnia ten warunek.
> Trudno wyobrazic sobie dostep bezposredni, maszynki z systemem
> transakcyjnym raczej nie stoja u klienta.
Serwer z którego korzystam przez ssh też nie stoi u mnie a mam do niego
dostęp bezpośredni. No chyba, że za dostęp bezpośredni uznajesz dostęp do
konsoli i możliwość naciśnięcia wyłacznika.
--
Kojer
-
32. Data: 2009-07-14 19:17:34
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Robert Kois <k...@h...pl> writes:
> Serwer z którego korzystam przez ssh też nie stoi u mnie a mam do niego
> dostęp bezpośredni. No chyba, że za dostęp bezpośredni uznajesz dostęp do
> konsoli i możliwość naciśnięcia wyłacznika.
Oczywiscie ze tak.
Czym specjalnym rozni sie dostep przez ssh do np. shella, przez tego
samego ssh do bazy danych (np. repozytorium oprogramowania) oraz przez
np. SSL/TLS do serwera WWW, ktory nastepnie dobiera sie do bazy danych?
Wszystko to jest online. Oryginalny list traktowal o opoznieniach oraz
o tym, ze to dopiero zaczyna byc online.
Tak czy owak, bez znaczenia, wiadomo o co chodzi.
--
Krzysztof Halasa
-
33. Data: 2009-07-14 22:04:40
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "Tomek z Wawy" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
news:2d4568f3-e7c2-4c9c-b637-1daf6460d73e@j9g2000vbp
.googlegroups.com...
> Nie rozumiemy się. Ale ta nakładka może czytać z tego właściwego
> systemu na bieżąco, na zasadzie klikam-mam odpowiedź (tak jak w
> mBanku), albo klikam-widzę coś, co się zaczytuje raz na jakiś czas
> (tak działa EB). I mówię, że ten czas reakcji systemu EB się coraz
> bardziej skraca, co cieszy, bo raz przelałem 15 tysi z rachunku na
> inny i pieniądze wyparowały z systemu EB :) Dopiero po przelogowaniu
> nagle się pojawiły.
A uważasz, że np. w EB nie?
Funkcjonalność zależy od założeń systemu. W mBanku wszystko wykonuje się
on-line, w EB być może np. poprzez coś typu cron, które to coś co 1 minutę
uruchamia odpowiednie skrypty. Nie znaczy to, że w EB są jakieś nakładki na
właściwy system, po prostu implementacja systemu bankowego jest inna.
Natomiast brak odświeżania danych może wynikać choćby z systemu
cachowania, który powstał po to, aby zmniejszyć ilość zapytań do właściwej
bazy. I znowu nie wynika z tego, że system ma jakieś nakładki, tylko z
faktu, że system jako całość został w ten sposób zaprojektowany.
Z tego co zauważyłem, to pracownicy nie logują się do niczego innego
niż klienci, po prostu uprawnienia mają "troszkę" inne.
-
34. Data: 2009-07-15 06:36:03
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Tue, 14 Jul 2009 21:17:34 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
>> Serwer z którego korzystam przez ssh też nie stoi u mnie a mam do niego
>> dostęp bezpośredni. No chyba, że za dostęp bezpośredni uznajesz dostęp do
>> konsoli i możliwość naciśnięcia wyłacznika.
> Oczywiscie ze tak.
A to się nie dogadamy.
> Czym specjalnym rozni sie dostep przez ssh do np. shella, przez tego
> samego ssh do bazy danych (np. repozytorium oprogramowania) oraz przez
> np. SSL/TLS do serwera WWW, ktory nastepnie dobiera sie do bazy danych?
Tym, że w pierwszym przypadku masz bezpośredni dostęp do danych a w drugim
dostęp do danych (i operacje na nich) wykonują warstwy pośrednie, ty
dostajesz tylko wynik.
> Wszystko to jest online. Oryginalny list traktowal o opoznieniach oraz
> o tym, ze to dopiero zaczyna byc online.
No własnie nie jest online. To, że tobie się wydaje, że jest online nie
oznacza, że jest.
> Tak czy owak, bez znaczenia, wiadomo o co chodzi.
Jak widać nie bardzo.
--
Kojer
-
35. Data: 2009-07-15 12:15:01
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Robert Kois <k...@h...pl> writes:
>> Czym specjalnym rozni sie dostep przez ssh do np. shella, przez tego
>> samego ssh do bazy danych (np. repozytorium oprogramowania) oraz przez
>> np. SSL/TLS do serwera WWW, ktory nastepnie dobiera sie do bazy danych?
>
> Tym, że w pierwszym przypadku masz bezpośredni dostęp do danych
Do jakich dokladnie danych masz bezposredni dostep? Do fizycznego dysku
moze? A jesli ten dysk to jest np. macierz podpieta nie wiadomo jak
daleko przez FC, albo iSCSI, albo przez IP i NBD?
A jesli w tym shellu odpalasz jakis program, dobierajacy sie np. do bazy
DB/DBM/NDBM/itp. to dostep jest wciaz bezposredni, czy posredni? A jesli
to bedzie PostgreSQL albo inny Oracle czy MySQL, to czy cos to zmienia?
A jesli ten np. Oracle bedzie za routerem transakcyjnym i bedzie
np. minimalnie rozproszony, to czy cos to zmienia w kwestii onlinowosci?
Nie, to dokladnie nic nie zmienia.
> a w drugim
> dostęp do danych (i operacje na nich) wykonują warstwy pośrednie, ty
> dostajesz tylko wynik.
Bardzo sprytnie to sobie wykombinowales.
Ale takie warstwy posrednie sa zawsze:
- mechanika dyskow
- firmware i elektronika dyskow
- firmware i elektronika np. kontrolera RAID
- j.w. kontrolera np. FC albo inne iSCSI, NBD itd.
- no w koncu masz OS wraz z jego systemami plikow, buforami, cache itd.
- i dopiero tu masz wastwe z ktora jestes "bezposrednio" polaczony przez
np. elektryke, DSL, ATM, PPP, IPv4, TCP, SSH.
Online nie oznacza, ze nie ma warst posrednich. Online oznacza, ze
operacje sa wykonywane na bieżąco.
> No własnie nie jest online. To, że tobie się wydaje, że jest online nie
> oznacza, że jest.
Przeciwnie, ale moze zacznijmy od tego co oznacza online w kontekscie
np. baz danych i systemow transakcyjnych?
Oznacza dokladnie to, ze dane, ktore dostajesz, sa aktualne w momencie
ich generowania (IOW nie sa np. starsze niz moment, w ktorym ich
zażądałeś), oraz to, ze transakcje, ktore zlecasz, sa wykonywane zanim
dostaniesz potwierdzenie ich wykonania (IOW gdy dostajesz potwierdzenie
wykonania przelewu, ten jest na pewno wykonany, oczywiscie nie twierdze
ze np. KIR dziala online).
Konsekwencja jest m.in. to, ze jesli zlecisz jednoczesnie dwie
transakcje wykluczajace sie wzajemnie, to jedna z nich sie nie wykonana
i nie dostaniesz potwierdzenia jej wykonania.
Znaczna czesc, zapewne znakomita wiekszosc bankowych interfejsow
"internetowych" jest calkowicie online z systemem transakcyjnym,
niezaleznie czy chcesz tego czy nie.
>> Tak czy owak, bez znaczenia, wiadomo o co chodzi.
>
> Jak widać nie bardzo.
Tu niestety musze sie zgodzic, ale to sie da nadrobic, trzeba tylko
troche chciec.
--
Krzysztof Halasa
-
36. Data: 2009-07-15 12:20:08
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: "wspolna-flaszka.pl" <p...@g...pl>
Uzytkownik "MK" <m...@i...pl> napisal w wiadomosci
news:5fb006c8-e096-4034-b7ec-203603757b01@l32g2000vb
p.googlegroups.com...
> On 14 Lip, 14:03, "wspolna-flaszka.pl" <p...@g...pl>
> wrote:
>>
>> tylko transakcje gotowkowe wymagaja pinu.
>
>
> Znaczy, ze tankowania na A24, zakup biletow w biletomacie i transakcja
> w kasie samoobslugowej w Carrefour sa gotowkowe? Hm, ciekawe dlaczego
> zaden bank mi nie naliczyl prowizji... ;) Masz jakis pomysl?
mowie to co mi powiedziano.
Nigdy niekorzystalem z samoobslugowych automatow wiec nie powiem.
-
37. Data: 2009-07-15 12:29:02
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: BK <b...@g...com>
On Jul 15, 2:15 pm, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
> ich generowania (IOW nie sa np. starsze niz moment, w ktorym ich
> zażądałeś), oraz to, ze transakcje, ktore zlecasz, sa wykonywane zanim
> dostaniesz potwierdzenie ich wykonania (IOW gdy dostajesz potwierdzenie
> wykonania przelewu, ten jest na pewno wykonany, oczywiscie nie twierdze
> ze np. KIR dziala online).
> Konsekwencja jest m.in. to, ze jesli zlecisz jednoczesnie dwie
> transakcje wykluczajace sie wzajemnie, to jedna z nich sie nie wykonana
> i nie dostaniesz potwierdzenia jej wykonania.
O nie nie nie nie. Nigdy nie dostajesz potwierdzenia wykonania
przelewu. Dostajesz potwierdzenie ZLECENIA przelewu. To czy zostanie
on wykonany to zupelnie inna bajka.
-
38. Data: 2009-07-15 12:46:48
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Wed, 15 Jul 2009 14:15:01 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
>>> Czym specjalnym rozni sie dostep przez ssh do np. shella, przez tego
>>> samego ssh do bazy danych (np. repozytorium oprogramowania) oraz przez
>>> np. SSL/TLS do serwera WWW, ktory nastepnie dobiera sie do bazy danych?
>> Tym, że w pierwszym przypadku masz bezpośredni dostęp do danych
> Do jakich dokladnie danych masz bezposredni dostep? Do fizycznego dysku
> moze? A jesli ten dysk to jest np. macierz podpieta nie wiadomo jak
> daleko przez FC, albo iSCSI, albo przez IP i NBD?
Zapomnij o sprzęcie i o OSach bo delikatnie mówiąc odpływasz. W naszych
rozważaniach ważna jest warstwa aplikacyjna.
> Online nie oznacza, ze nie ma warst posrednich. Online oznacza, ze
> operacje sa wykonywane na bieżąco.
Zdefiniuj "na bieżąco".
>> No własnie nie jest online. To, że tobie się wydaje, że jest online nie
>> oznacza, że jest.
> Przeciwnie, ale moze zacznijmy od tego co oznacza online w kontekscie
> np. baz danych i systemow transakcyjnych?
> Oznacza dokladnie to, ze dane, ktore dostajesz, sa aktualne w momencie
> ich generowania (IOW nie sa np. starsze niz moment, w ktorym ich
> zażądałeś),
Co nie oznacza, że w momencie otrzymania odpowiedzi są nadal aktualne.
Wystarczy, że w trakcie odpowiadania zostanie zaksięgowana kolejna sesja
KIR i saldo o które spytałeś aktualne nie jest.
> oraz to, ze transakcje, ktore zlecasz, sa wykonywane zanim
> dostaniesz potwierdzenie ich wykonania
Tylko widzisz to da się zrealizować bez onlineowści rozumianej tak jak ty
ja rozumiesz. Wystarczy, że system pośredniczący keszuje dane, kiedy
rzeczywiście zostaną zaaplikowane na rzeczywistym systemie transakcyjnym to
już nie problem klienta.
> (IOW gdy dostajesz potwierdzenie
> wykonania przelewu, ten jest na pewno wykonany, oczywiscie nie twierdze
> ze np. KIR dziala online).
Oznacza to tylko, że zostały wygenerowane "dane" dla KIR. To czy przelew
zostanie wykonany to zupełnie inna kwestia. I tu znów pytanie co rozumiesz
pod pojęciem "wykonanie przelewu"
> Znaczna czesc, zapewne znakomita wiekszosc bankowych interfejsow
> "internetowych" jest calkowicie online z systemem transakcyjnym,
> niezaleznie czy chcesz tego czy nie.
Ile systemów bankowych widziałeś? Bo ja kilka (aczkolwiek przyznaję się bez
bicia, że bardziej backend niż frontend).
--
Kojer
-
39. Data: 2009-07-15 13:07:28
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
BK <b...@g...com> writes:
> O nie nie nie nie. Nigdy nie dostajesz potwierdzenia wykonania
> przelewu. Dostajesz potwierdzenie ZLECENIA przelewu. To czy zostanie
> on wykonany to zupelnie inna bajka.
Nie, dowod: przelewy wewnetrzne w mBanku. Potwierdzenie zlecenia jest
jednoczesnie potwierdzeniem wykonania, bo to jest jedna transakcja
(w sensie bazodanowym).
--
Krzysztof Halasa
-
40. Data: 2009-07-15 13:29:54
Temat: Re: Co zamiast mBank?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Robert Kois <k...@h...pl> writes:
>> Do jakich dokladnie danych masz bezposredni dostep? Do fizycznego dysku
>> moze? A jesli ten dysk to jest np. macierz podpieta nie wiadomo jak
>> daleko przez FC, albo iSCSI, albo przez IP i NBD?
>
> Zapomnij o sprzęcie i o OSach bo delikatnie mówiąc odpływasz. W naszych
> rozważaniach ważna jest warstwa aplikacyjna.
A z jakiego dokladnie powodu?
Co to w ogole jest warstwa aplikacyjna to nawet nie pytam.
>> Online nie oznacza, ze nie ma warst posrednich. Online oznacza, ze
>> operacje sa wykonywane na bieżąco.
>
> Zdefiniuj "na bieżąco".
Przeciez napisalem ponizej.
> Co nie oznacza, że w momencie otrzymania odpowiedzi są nadal aktualne.
> Wystarczy, że w trakcie odpowiadania zostanie zaksięgowana kolejna sesja
> KIR i saldo o które spytałeś aktualne nie jest.
Oczywiscie ze nie oznacza. Tak samo jak napiszesz "ls -al" i zobaczysz
wynik to nie oznacza, ze te dane sa wciaz aktualne. Tyle ze to nie ma
nic do rzeczy, istotne jest by dane nie byly starsze niz moment ich
zażądania.
> Tylko widzisz to da się zrealizować bez onlineowści rozumianej tak jak ty
> ja rozumiesz.
Nie "tak jak ja ja rozumiem". Tak jak sie ja normalnie rozumie.
> Wystarczy, że system pośredniczący keszuje dane, kiedy
> rzeczywiście zostaną zaaplikowane na rzeczywistym systemie transakcyjnym to
> już nie problem klienta.
Nie da sie tego zrobic, bo np. (jak sam napisales) moze zostac
zaksiegowana kolejna sesja KIR itp. i "system posredniczacy" nie bedzie
o tym wiedzial.
Chyba, ze caly dostep do bazy przechodzi przez ten "system
posredniczacy", ale wtedy logicznie jest to element systemu
transakcyjnego i trudno tu mowic o offlinowosci. BTW bankowe systemy
transakcyjne czesto tak dzialaja, google np. "Reliable Transaction
Router". Jak myslisz, DEC (HP) okresla takie rozwiazanie moze jako
offlinowe? :-)
>> (IOW gdy dostajesz potwierdzenie
>> wykonania przelewu, ten jest na pewno wykonany, oczywiscie nie twierdze
>> ze np. KIR dziala online).
>
> Oznacza to tylko, że zostały wygenerowane "dane" dla KIR. To czy przelew
> zostanie wykonany to zupełnie inna kwestia. I tu znów pytanie co rozumiesz
> pod pojęciem "wykonanie przelewu"
A skad wiesz ze KIR ma brac w tym udzial? Przeciez napisalem ze sam KIR
nie dziala online, sa jednak rozne przelewy, takze np. wewnetrzne.
> Ile systemów bankowych widziałeś?
Ilosc nie ma tu znaczenia, wazna jest jakosc, czyli na ile dobrze
chociaz jeden z nich poznales?
> Bo ja kilka (aczkolwiek przyznaję się bez
> bicia, że bardziej backend niż frontend).
To nie opowiadaj bajek, bo z nich wynika, ze "backend" to widziales
moze, ale raczej monitora kasjerki.
--
Krzysztof Halasa